, tam nie pojechał. A jako mój cel był, abym od Sapiehy, kanclerza lit., i od księcia Radziwiłła, hetmana wielkiego W. Ks. Lit., uprosił, aby mi nie przeszkadzali do funkcji podkomorskiej na sejmiku elekcyjnym, który następował, tak pilnowałem, aby Sapieha kanclerz, który deklarował instancjować za mną do księcia hetmana, ziścił swoją deklaracją. Długo kanclerz odwłaczał, tandem dopilnowałem, kiedy do niego książę hetman przyjechał; a tak wszedłem do pokoju, gdzie oni obydwa byli i księżna Sapieżyna, kanclerzyna lit., siostra księcia hetmana — upatrzywszy czas, przypomniałem prośbę moją kanclerzowi. Kanclerz, nie
, tam nie pojechał. A jako mój cel był, abym od Sapiehy, kanclerza lit., i od księcia Radziwiłła, hetmana wielkiego W. Ks. Lit., uprosił, aby mi nie przeszkadzali do funkcji podkomorskiej na sejmiku elekcyjnym, który następował, tak pilnowałem, aby Sapieha kanclerz, który deklarował instancjować za mną do księcia hetmana, ziścił swoją deklaracją. Długo kanclerz odwłaczał, tandem dopilnowałem, kiedy do niego książę hetman przyjechał; a tak wszedłem do pokoju, gdzie oni obydwa byli i księżna Sapieżyna, kanclerzyna lit., siostra księcia hetmana — upatrzywszy czas, przypomniałem prośbę moją kanclerzowi. Kanclerz, nie
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 311
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ziścił swoją deklaracją. Długo kanclerz odwłaczał, tandem dopilnowałem, kiedy do niego książę hetman przyjechał; a tak wszedłem do pokoju, gdzie oni obydwa byli i księżna Sapieżyna, kanclerzyna lit., siostra księcia hetmana — upatrzywszy czas, przypomniałem prośbę moją kanclerzowi. Kanclerz, nie mogąc się mnie zbyć, zaczął instancjować.
Książę hetman dał rezolucją, że ani mi pomagać, ani przeszkadzać nie będzie. Kanclerz, zamiast poparcia swojej instancji, zaczął mi swoje urażenia, te tylko, że książę Czartoryski, naówczas podkanclerzy, a teraźniejszy kanclerz, łaskaw i że jemu jestem życzliwszy niż Sapiezie kanclerzowi, staroście memu, wymawiać.
Książę Radziwiłł hetman
ziścił swoją deklaracją. Długo kanclerz odwłaczał, tandem dopilnowałem, kiedy do niego książę hetman przyjechał; a tak wszedłem do pokoju, gdzie oni obydwa byli i księżna Sapieżyna, kanclerzyna lit., siostra księcia hetmana — upatrzywszy czas, przypomniałem prośbę moją kanclerzowi. Kanclerz, nie mogąc się mnie zbyć, zaczął instancjować.
Książę hetman dał rezolucją, że ani mi pomagać, ani przeszkadzać nie będzie. Kanclerz, zamiast poparcia swojej instancji, zaczął mi swoje urażenia, te tylko, że książę Czartoryski, naówczas podkanclerzy, a teraźniejszy kanclerz, łaskaw i że jemu jestem życzliwszy niż Sapiezie kanclerzowi, staroście memu, wymawiać.
Książę Radziwiłł hetman
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 311
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
księcia kanclerza. Książę wojewoda ruski nie gniewał się i śmiał się z tej awantury, i mówił, że trzeba było zaraz szlub wziąć, toby się wszystko uspokoiło. Pojechaliśmy potem do Poniatowskiego, kasztelana krakowskiego, którego w inszych sentymentach znaleźliśmy. Barzo albowiem ganił mi ten proceder i z ferworem odpowiedziawszy, rekuzował instancjować do księcia kanclerza. A zatem, uspokoiwszy nasze interesa w Warszawie, po kilkodniowym bawieniu się, nim Wisła
puściła, przewieźliśmy się na Pragę i pojechaliśmy prosto do Pobikrów do Ossolińskiego, chorążego liwskiego.
Byli nam radzi oboje chorążowie liwscy. Z tym wszystkim, jako chorąży liwski był zawsze człek odmienny, tak nie
księcia kanclerza. Książę wojewoda ruski nie gniewał się i śmiał się z tej awantury, i mówił, że trzeba było zaraz szlub wziąć, toby się wszystko uspokoiło. Pojechaliśmy potem do Poniatowskiego, kasztelana krakowskiego, którego w inszych sentymentach znaleźliśmy. Barzo albowiem ganił mi ten proceder i z ferworem odpowiedziawszy, rekuzował instancjować do księcia kanclerza. A zatem, uspokoiwszy nasze interesa w Warszawie, po kilkodniowym bawieniu się, nim Wisła
puściła, przewieźliśmy się na Pragę i pojechaliśmy prosto do Pobikrów do Ossolińskiego, chorążego liwskiego.
Byli nam radzi oboje chorążowie liwscy. Z tym wszystkim, jako chorąży liwski był zawsze człek odmienny, tak nie
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 360
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Bohusza, miecznego wileńskiego, któremu się ten projekt podobał. Poszliśmy potem obadwa do Abramowicza, kasztelana brzeskiego, jego wzywając u księcia hetmana promocji, który także to aprobował. Potem byłem u Pocieja, strażnika wielkiego W. Ks, Lit., z tymże memoriałem i ten aprobo-
wał, i wszyscy obiecali instancjować za mną do księcia hetmana. Jakoż tegoż dnia namienili księciu hetmanowi, ale książę hetman zważając to, żem się trzymał hetmana wielkiego koronnego, który naówczas był z dworem, alias z grafem Brylem w niechęci, a nie chcąc się w najmniejszym punkcie narazić dworowi, zimno przyjął tę ich instancją, a zatem
Bohusza, miecznego wileńskiego, któremu się ten projekt podobał. Poszliśmy potem obadwa do Abramowicza, kasztelana brzeskiego, jego wzywając u księcia hetmana promocji, który także to aprobował. Potem byłem u Pocieja, strażnika wielkiego W. Ks, Lit., z tymże memoriałem i ten aprobo-
wał, i wszyscy obiecali instancjować za mną do księcia hetmana. Jakoż tegoż dnia namienili księciu hetmanowi, ale książę hetman zważając to, żem się trzymał hetmana wielkiego koronnego, który naówczas był z dworem, alias z grafem Brylem w niechęci, a nie chcąc się w najmniejszym punkcie narazić dworowi, zimno przyjął tę ich instancją, a zatem
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 825
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986