; gdyby albowiem człowiek dobroczynny w dobrym tylko humorze użyczał darów szczodrobliwości swojej, lub w ten czas gdy mu się wszystko dobrze powodzi, uprzejmość takową bardziej łatwej krwi cyrkulacyj, niżeli rządom umysłu przypisywać by się należało.
Ktokolwiek dobrodziejstwy szafować roztropnie wedle przepisów rozumu zwykł, daje poznać, iż nie z innych powodów, lecz z instynktu umysłu cnotliwego i prawie dobroczynnego czyni. Dobroczynni przez temperament; raczej słabemi i łatwemi, niżeli szczodrobliwemi nazywać się powinni, tacy bowiem nie zważają kogo bogacą, byleby tylko dawali; nie uważają co dają, byleby się pozbyli daru; nie uważają kiedy dają, kontenci że im dziękują. Tym sposobem miarkowana hojność gdy granic
; gdyby albowiem człowiek dobroczynny w dobrym tylko humorze użyczał darow szczodrobliwości swoiey, lub w ten czas gdy mu się wszystko dobrze powodzi, uprzeymość takową bardziey łatwey krwi cyrkulacyi, niżeli rządom umysłu przypisywać by się należało.
Ktokolwiek dobrodzieystwy szafować rostropnie wedle przepisow rozumu zwykł, daie poznać, iż nie z innych powodow, lecz z instynktu umysłu cnotliwego y prawie dobroczynnego czyni. Dobroczynni przez temperament; raczey słabemi y łatwemi, niżeli szczodrobliwemi nazywać się powinni, tacy bowiem nie zważaią kogo bogacą, byleby tylko dawali; nie uważaią co daią, byleby się pozbyli daru; nie uważaią kiedy daią, kontenci że im dziękuią. Tym sposobem miarkowana hoyność gdy granic
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 190
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
żony, na którym dwóch konkurentów do Laski było, ale Stanisław Leszczyński na ten czas Starosta Odolanowski ustąpił Bielińskiemu Podkomorzemu Koronnemu, który przy wielkich scysjach ledwie w czwartym tygodniu obrany, z przyczyny zabawionej pretensyj Litewskiej, i domawiania się o zrównanie Praw Litweskich z Koronnemi. Potym Autor Związku wydany Horodeński ten sam co konwokacją zerwał z instynktu Królowej Janowej, i Królewicza Jakuba. Konkurenci do Korony odezwali się Królewic Jakub, Książę Burboński de Konti, Książę Karol Nejburski, Odeschalki, Książę Badeński, Książę Lotaryński, Bawarski, i Książę Elektor Saski, 26. Czerwca Książę Kardynał Prymas objeżdżał Województwa na koniu, i wszystkich witał zalecając im jedności 27. po śpiewanym
żony, na którym dwóch konkurrentów do Laski było, ale Stanisław Leszczyński na ten czas Starosta Odolanowski ustąpił Bielińskiemu Podkomorzemu Koronnemu, który przy wielkich scyssyach ledwie w czwartym tygodniu obrany, z przyczyny zabawioney pretensyi Litewskiey, i domawiania śię o zrównanie Praw Litweskich z Koronnemi. Potym Autor Zwiąsku wydany Horodeński ten sam co konwokacyą zerwał z instynktu Królowey Janowey, i Królewica Jakuba. Konkurrenći do Korony odezwali śię Królewic Jakub, Xiąże Burboński de Conti, Xiąże Karol Neyburski, Odeschalki, Xiąże Badeński, Xiąże Lotaryński, Bawarski, i Xiąże Elektor Saski, 26. Czerwca Xiąże Kardynał Prymas objeżdżał Województwa na koniu, i wszystkich witał zalecając im jednośći 27. po spiewanym
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 119
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
wyciąga? Czemy, gdy człowiek przed się nachylony ciężar jaki z ziemi chce dźwignąć, w przód nogę wystawuje? Czemu zgrzybiałej starości człowiek czyli stojący czyli chodzący podpierać się musi laską? Czemu Tancmistrze po linach bez upadku chodzą, i różnych sztuk w chodzeniu bez szwanku dokazują? etc. Racja tego wszystkiego jest albo z instynktu natury, albo z obserwy reguł w takiej eksercytacyj, aby człowiek, ile być może, warował się takiego upadku. Żeby ciężarem ciała swego przemagającym w swoich siłach i witalnych duchach ile złożony z ciała, według proporcyj ciężkości części tegoż ciała, upadając na ziemie, do uniwersalnego ziemi i całego świata centrum, się nie
wyciąga? Czemy, gdy człowiek przed się nachylony ciężar iaki z ziemi chce dźwignąć, w przod nogę wystawuie? Czemu zgrzybiałey starości człowiek czyli stoiący czyli chodzący podpierać się musi laską? Czemu Tancmistrze po linách bez upadku chodzą, y rożnych sztuk w chodzeniu bez szwanku dokazuią? etc. Racyá tego wszystkiego iest álbo z instynktu natury, albo z obserwy reguł w tákiey exercytacyi, áby człowiek, ile być może, warowáł się takiego upadku. Zeby ciężarem ciałá swego przemágáiącym w swoich siłach y witálnych duchach ile złożony z ciałá, według proporcyi ciężkości części tegoż ciała, upádáiąc ná ziemie, do uniwersalnego ziemi y całego świátá centrum, się nie
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: A2v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
wszystkie inne kryminały przeciw Rzplitej byłby ten skuteczny trybunał, ale pewnie nie na wszystkich ordynaryjnych utrzymanie sejmów, o co tu cała kwestyja. Pokażę tę rzecz oczywiście. A naprzód byle poseł nie wziął pieniędzy, byle kointeligencji z obcym nie miał ministrem, byle fakcyj i praktyk nie czynił, niech z siebie, niech z instynktu pana czy czyjego uprze się niesłusznie i nierozumnie na swojej kontradykcji, swoję niech do upadłej utrzymuje opiniją, o to być sądzony nie może, bo to nie wziątek, nie fakcja, ale błąd rozumu czy woli: to mu wolno nie pozwolić na nic i sejm cały, jeżeli chce, zerwać; dosyć mu według teraźniejszej
wszystkie inne kryminały przeciw Rzplitej byłby ten skuteczny trybunał, ale pewnie nie na wszystkich ordynaryjnych utrzymanie sejmów, o co tu cała kwestyja. Pokażę tę rzecz oczywiście. A naprzód byle poseł nie wziął pieniędzy, byle kointelligencyi z obcym nie miał ministrem, byle fakcyj i praktyk nie czynił, niech z siebie, niech z instynktu pana czy czyjego uprze się niesłusznie i nierozumnie na swojej kontradykcyi, swoję niech do upadłej utrzymuje opiniją, o to być sądzony nie może, bo to nie wziątek, nie fakcyja, ale błąd rozumu czy woli: to mu wolno nie pozwolić na nic i sejm cały, jeżeli chce, zerwać; dosyć mu według teraźniejszej
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 140
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
naszej przeszkodzić Ojczyzny. Ci to są, którzy nam ten klejnot rwania sejmów tak wysoko szacują, ci są, którzy przez nasze usta szlacheckie publiczne u nas różnymi pretekstami tamują i wniwecz obracają rady. Boć któryż, proszę, kiedy szlachcic dla swego
interesu sejm zerwał, który publiczne kiedy na sejmie tamował rady bez instynktu i nadęcia jak piszczałki (jak Kromer mówi) i bez poduszczenia albo interes w tym własny mającego którego Pana, albo cudzoziemskiego posła? Im to jest dla każdego szlachcica polskiego przywilej rwania sejmów potrzebny, aby swoje łatwiej przez tylu posłów wyrabiać czy nasze psować interesa mogli, ale szlachcicowi żadnemu, ale szlacheckiemu naszemu cale nie jest
naszej przeszkodzić Ojczyzny. Ci to są, którzy nam ten klejnot rwania sejmów tak wysoko szacują, ci są, którzy przez nasze usta szlacheckie publiczne u nas różnymi pretekstami tamują i wniwecz obracają rady. Boć któryż, proszę, kiedy szlachcic dla swego
interessu sejm zerwał, który publiczne kiedy na sejmie tamował rady bez instynktu i nadęcia jak piszczałki (jak Kromer mówi) i bez poduszczenia albo interes w tym własny mającego którego Pana, albo cudzoziemskiego posła? Im to jest dla każdego szlachcica polskiego przywilej rwania sejmów potrzebny, aby swoje łatwiej przez tylu posłów wyrabiać czy nasze psować interessa mogli, ale szlachcicowi żadnemu, ale szlacheckiemu naszemu cale nie jest
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 193
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
zbyt odraża i razi. Na tym więc naturalnym principium, mówię, że tam jest o co sprawiedliwie narzekać, na niewolą i opresyją, gdzie jeden przymusza kilkuset; tam zaś nie masz o co sprawiedliwie narzekać, gdzie kilkuset do siebie pociągają jednego. Gdzie bardziej i lepiej się wydaje wolność publiczna: czy gdzie według samej instynktu natury jeden lub mniejsza liczba ustępuje wszystkim, czy tam, gdzie muszą wszyscy mniejszej liczbie lub jednemu koniecznie ustąpić? Dziecię w kilku leciech niechaj to rozsądzi. A ja stąd tylko konkluduję bezpiecznie, że gdzie jednemu wszyscy muszą podlec koniecznie, gdzie mniejsza liczba przepisuje większą, dopieroż gdzie jeden wszystkich przymusza, albo, co
zbyt odraża i razi. Na tym więc naturalnym principium, mówię, że tam jest o co sprawiedliwie narzekać, na niewolą i oppressyją, gdzie jeden przymusza kilkuset; tam zaś nie masz o co sprawiedliwie narzekać, gdzie kilkuset do siebie pociągają jednego. Gdzie bardziej i lepiej się wydaje wolność publiczna: czy gdzie według samej instynktu natury jeden lub mniejsza liczba ustępuje wszystkim, czy tam, gdzie muszą wszyscy mniejszej liczbie lub jednemu koniecznie ustąpić? Dziecię w kilku leciech niechaj to rozsądzi. A ja stąd tylko konkluduję bezpiecznie, że gdzie jednemu wszyscy muszą podlec koniecznie, gdzie mniejsza liczba przepisuje większą, dopieroż gdzie jeden wszystkich przymusza, albo, co
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 222
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
, których zaziwając opportunè, w ten czas będziesz się mogła mieć za szczęśliwą, kiedy każdy swoje partykularne szczęście, w twoim generalnym zakładać będzie; moje zaś będzie największe, jeżeli się to stanie, nie przez sposoby, które do tego końca podaję: Bo w nich tantum non praesumo; ale jeżeli dadzą okazją z mego instynktu każdemu, maturiùs et salubriùs niżeli ja, radzić o tobie. Czego z serca zycżę jako twój. Syn Kochający.
LEGEM pone mihi Domine: dirige manum meam ad magnificandum nomen tuum in populo tuo. PREFACJA.
NALEŹAŁO by mi, idąc za zwyczajem Autorów, na początku à capite Libri, podać aprobacją, jakiego uprzywilejowanego
, ktorych zaźywaiąc opportunè, w ten czas będziesz się mogła mieć za szczęsliwą, kiedy kaźdy swoie partykularne szczęśćie, w twoim generalnym zakładáć będzie; moie zaś będzie naywiększe, ieźeli się to stanie, nie przez sposoby, ktore do tego końca podaię: Bo w nich tantum non praesumo; ale ieźeli dadzą okazyą z mego instynktu kaźdemu, maturiùs et salubriùs niźeli ia, radźić o tobie. Czego z serca zycźę iako twoy. Syn Kochaiący.
LEGEM pone mihi Domine: dirige manum meam ad magnificandum nomen tuum in populo tuo. PREFACYA.
NALEŹAŁO by mi, idąc za zwyczaiem Authorow, na początku à capite Libri, podać approbacyą, iakiego uprzywileiowanego
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 3
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
zatamowana, nie dopuszcza nad niczym opinari; Dekreta na koniec trybunalskie, wsziscy rigorosè exequuntur, konstytucje sejmowe, albo non observantur, albo annihilantur; Jeżeli jednak wolność nie jest nadwerężona per authoritatem trybunału, czemuź sejmy nie mają mieć równych prerogatyw? Zgoła takbyśmy wszyscy sobie postępować powinni, jako każdy singulariter czyni, za instynktem liberi arbitrii; przyjdzie mu co na myśl, formuje naprzód wolą, daje sobie czas do uwagi, decyduje ją wykonać, i tandem wykonywa, co sobie postanowił; è converso co postanawiamy, to non exequimur, a exequimur, często, co nie jest postanowione.
Przydaję na koniec; jako królestwo nasże dzieli się
zatamowána, nie dopuszcza nad niczym opinari; Dekreta ná koniec trybunalskie, wsźyscy rigorosè exequuntur, konstytucye seymowe, albo non observantur, albo annihilantur; Ieźeli iednak wolność nie iest nadweręźona per authoritatem trybunału, czemuź seymy nie maią mieć rownych prerogatyw? Zgoła takbyśmy wszyscy sobie postępowáć powinni, iako kaźdy singulariter czyni, za instynktem liberi arbitrii; przyidźie mu co na myśl, formuie naprzod wolą, daie sobie cźas do uwagi, decyduie ią wykonác, y tandem wykonywa, co sobie postánowił; è converso co postanawiamy, to non exequimur, á exequimur, często, co nie iest postanowione.
Przydaię ná koniec; iako krolestwo nasźe dźieli się
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 90
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
że tak jest, że miasto straty zarobek pewny nas czeka, nie żałujmy tego, czego Ojczyzna potrzebuje na konserwacją naszę, i wolności naszej; nie możemy ją dość drogo okupić; I czy moźna być sobie tak nieprzyjaznym, żeby niechcieć quoqunquè pretio ujść niewoli, i być takim odrodkiem, żeby nie iść za naturalnym instynktem dobrych synów Ojczyzny, która nas karmi, i na łonie swym pielęgnuje; kto jest taki co by się chciał opierać temu, do czego miłość przyrodzona, ku matce Ojczyźnie, powinność poddanych in recognitionem Dominii ku Pani, i własny interes prowadzi.
Co wszystko do uwagi podawszy, przystempuję do instytucyj skarbu, trzy obiekta sobie
źe tak iest, źe miasto straty zarobek pewny nas cźeka, nie źałuymy tego, czego Oyczyzna potrzebuie na konserwacyą naszę, y wolnośći naszey; nie moźemy ią dość drogo okupić; I czy moźna bydź sobie tak nieprzyiaznym, źeby niechćieć quoqunquè pretio uyść niewoli, y bydź takim odrodkiem, źeby nie iść za naturalnym instynktem dobrych synow Oyczyzny, ktora nas karmi, y na łonie swym pielęgnuie; kto iest taki co by się chćiał opieráć temu, do czego miłość przyrodzona, ku matce Oyczyznie, powinność poddánych in recognitionem Dominii ku Pani, y własny interes prowadźi.
Co wszystko do uwagi podáwszy, przystęmpuię do instytucyi skarbu, trzy obiekta sobie
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 124
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
powinienbym zawrzeć tę pracą, którą impendo we wszystkich inszych ad prosperum regimen statûs; gdyż wziąwszy strictè ad literam Sprawiedliwość, i każdy się według niej rządząc, nie trzebaby żadnych praw, ani żadnego in Gubernio postanowienia, bo każdy czyniąc co powinien, nie byłby podległy tylko samemu rozumowi, za którego idąc instynktem samąby się rządził Sprawiedliwością, od której go mocniejsze niż rozum odwodzą pasje.
Cycero nie mając notitiam prawdziwego Boga, wyznawał jednak, że jest nie jaka universalis justitia, od której nasze prawa derivantur jak cień od promienia, i że gdyby ta regnaret na świecie, świat by się rządził nią samą dostatecznie; Jawna to
powinienbym zawrzeć tę pracą, ktorą impendo we wszystkich inszych ad prosperum regimen statûs; gdyź wźiąwszy strictè ad literam Sprawiedliwość, y kaźdy się według niey rządząc, nie trzebaby źadnych praw, ani źadnego in Gubernio postánowienia, bo kaźdy czyniąc co powinien, nie byłby podległy tylko samemu rozumowi, za ktorego idąc instynktem samąby się rządźił Spráwiedliwośćią, od ktorey go mocnieysze niź rozum odwodzą passye.
Cycero nie maiąc notitiam prawdźiwego Boga, wyznawał iednak, źe iest nie iaka universalis justitia, od ktorey nasze práwa derivantur iak ćień od promienia, y źe gdyby ta regnaret na swiećie, swiat by się rządźił nią samą dostatecznie; Iáwna to
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 133
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733