, dla ambicji Królowej Jej Mości, aby tu Krew jej Panowała, i takiemisz artibus trzymała Rzeczposp: jako są teraz, tłumić Czy nie piękną drogą dokazać tego usiłuje to jest przez ruiny, wygnania, prześladowania Civium, ledwie nie orzez neces. Takowe to omina, takowe auspicia, i takowe nam łaskawości, które intrudować chcą Nowego Sukcesora, czynią nadzieje.
Dziwuje się (powtóre przypominam) Świat, dziwują Postronni, że on tak Wolny Naród nasz, i wszytkę w Wolności maksymę mający, dał to i daje przewieśdź, tudzież dopuścił takowemu stanąć nademną bez Prawa i krzywdy przykładowi, nie oco inszego, tylko o te nieszczęsną
, dla ambitiey Krolowey Iey Mośći, áby tu Krew iey Pánowáłá, y tákiemisz artibus trzymáłá Rzeczposp: iáko są teraz, tłumić Czy nie piękną drogą dokázáć tego vśiłuie to iest przez ruiny, wygnánia, prześládowánia Civium, ledwie nie orzez neces. Tákowe to omina, tákowe auspicia, y tákowe nam łáskáwośći, które intrudowáć chcą Nowego Successorá, czynią nadźieie.
Dźiwuie się (powtore przypominam) Swiát, dźiwuią Postronni, że on ták Wolny Narod nász, y wszytkę w Wolnośći máximę máiący, dał to y dáie przewieśdź, tudźiesz dopuśćił tákowemu stánąć nádemną bez Práwá y krzywdy przykłádowi, nie oco inszego, tylko o te nieszczęsną
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 155
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
pleno senatu przynamniej cum maioribus consiliariis, jako to przedtym bywało, a nie z jednym, ani ze dwiema, radzić ma(s).
Przyczyny, że muszą bracia zawołać, zwłaszcza decessu KiMci na rokosz: bo gdzie plac śmieć się i móc dopytać, kto nie praw swobodom i wolnościom naszym, kto śmie intrudować się w te consilia z -królem, co przysięgłym senatorom należy? Wziął król klejnoty koronne do Szwecji; przypadnie potrzeba na Koronę, a te tam potracił: kto radzieł, kto wydał, kto jedne senatory omy lał, królowi drugie ohydził, azali z tajemną radą
o wszytko król się nie ma radzić? Teraz komorę
pleno senatu przynamniej cum maioribus consiliariis, jako to przedtym bywało, a nie z jednym, ani ze dwiema, radzić ma(s).
Przyczyny, że muszą bracia zawołać, zwłaszcza decessu KJMci na rokosz: bo gdzie plac śmieć się i móc dopytać, kto nie praw swobodom i wolnościom naszym, kto śmie intrudować się w te consilia z -królem, co przysięgłym senatorom należy? Wziął król klejnoty koronne do Szwecyej; przypadnie potrzeba na Koronę, a te tam potracił: kto radzieł, kto wydał, kto jedne senatory omy lał, królowi drugie ohydził, azali z tajemną radą
o wszytko król się nie ma radzić? Teraz komorę
Skrót tekstu: RzeczyNapCz_II
Strona: 299
Tytuł:
Rzeczy naprawy potrzebujące abo sejmikiem abo rokoszem w Rzpltej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918