czego gdzie znajomszych czuje, Przez zdradzieckie ceduły samże prowokuje. I Czerń woła. Po co im, że sami się szkodzą? I nie owszem skłonieni do Traktatów zgodzą? Niechajby z-swych przysłali kogo uważnego, A uznają Hetmana ich w-tym powolnego. Tegoż i Han powtórzy przez swego Szafera, Do siebie inwitując. Która lubo cera Wszytkim była wiadoma, jednak i w-tej dobie Żeby co wżdy przynamniej mogli wytchnąć sobie, Wyprawili Kisiela z-Poruczniki dwiema W-tym do niego. Tam zaraz jakie mu Emblema Spojrzenia wyczytali i pierwszego oka, Która Zjawi Hekate? gdy srozszy nad smoka, Jakoby nie postało nigdy mu to w-
czego gdźie znaiomszych czuie, Przez zdradźieckie ceduły samże prowokuie. I Czerń woła. Po co im, że sámi sie szkodzą? I nie owszem skłonieni do Traktatow zgodzą? Niechayby z-swych przysłáli kogo uważnego, A uznaią Hetmana ich w-tym powolnego. Tegoż i Han powtorzy przez swego Szaffera, Do siebie inwituiąc. Ktora lubo cera Wszytkim była wiadoma, iednak i w-tey dobie Zeby co wżdy przynamniey mogli wytchnąć sobie, Wypráwili Kisielá z-Poruczniki dwiema W-tym do niego. Tam záraz iákie mu Emblema Zpoyrzenia wyczytali i pierwszego oka, Ktora ziáwi Hekáte? gdy srozszy nád smoká, Iákoby nie postało nigdy mu to w-
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 67
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
siebie wyrzuca; już to czwarty dzień cum summa molestia nie wyjeżdża na przejażdżkę. Przecie w tej słabości swojej dał audiencyją publiczną w poniedziałek im. ks. nuncjuszowi, który zwyczajnie semotis omnibus usiadłszy w krześle in praesentia im. ks. sekretarza i imp. podkomorzego koronnych oddał breve apostolicum królowi im. ad instar takrocznego, inwitując j.k.m. primario do świątobliwej kooperacyjej względem uspokojenia państw chrześcijańskich, życząc te siły na nieprzyjacielskie karki obrócić. W Marywilu ta audiencja była cum omnibus ceremoniis; wszystkie gwardyje z chorągwiami stanęły. Nazajutrz, we wtorek, dał także audiencyją j.k.m. posłanikowi moskiewskiemu Kuzmie Nikityczowi Nefimonowi w tymże
siebie wyrzuca; już to czwarty dzień cum summa molestia nie wyjeżdża na przejażdżkę. Przecie w tej słabości swojej dał audiencyją publiczną w poniedziałek jm. ks. nuncjuszowi, który zwyczajnie semotis omnibus usiadłszy w krześle in praesentia jm. ks. sekretarza i jmp. podkomorzego koronnych oddał breve apostolicum królowi jm. ad instar takrocznego, inwitując j.k.m. primario do świątobliwej kooperacyjej względem uspokojenia państw chrześcijańskich, życząc te siły na nieprzyjacielskie karki obrócić. W Marywilu ta audiencyja była cum omnibus ceremoniis; wszystkie gwardyje z chorągwiami stanęły. Nazajutrz, we wtorek, dał także audiencyją j.k.m. posłanikowi moskiewskiemu Kuzmie Nikityczowi Nefimonowi w tymże
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 322
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
rano wyjachała do Lublina, tj. we wiórek ten; w Oborach obiad jadła, w Górze nocowała. Przed tąż kolacyją królestwo ichm. pożegnała, osobliwie z królem im.; popłakała się, którą widząc pan miłościwy srodze żałosną kilkanaście łez wypuścił na ten żal. Z królową im. zaś z uśmiechaniem zwyczajnym, inwitując księżną im. jako najprędzej do Warszawy.
Piękną tu rzecz w przeszłą sobotę księżna im. kanclerzyna prawie in barbam królowej im. zrobiła. Sprawa ta tak się ma. Prosiła królowej im. o przyczynę do króla im., aby teraźniejszej imp. starościnej golubskiej na trzy dożywocia starostw podpisał się król im. Ceremonialiter tę
rano wyjachała do Lublina, tj. we wiórek ten; w Oborach obiad jadła, w Górze nocowała. Przed tąż kolacyją królestwo ichm. pożegnała, osobliwie z królem jm.; popłakała się, którą widząc pan miłościwy srodze żałosną kilkanaście łez wypuścił na ten żal. Z królową jm. zaś z uśmiechaniem zwyczajnym, inwitując księżną jm. jako najprędzej do Warszawy.
Piękną tu rzecz w przeszłą sobotę księżna jm. kanclerzyna prawie in barbam królowej jm. zrobiła. Sprawa ta tak się ma. Prosiła królowej jm. o przyczynę do króla jm., aby teraźniejszej jmp. starościnej golubskiej na trzy dożywocia starostw podpisał się król jm. Ceremonialiter tę
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 332
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
między wami mediatorem powiedzieli że mamy Złotych 100 Odpowiedział Że na to tam i niewejrzą. Przybiezeli owi w prośbę w targ stanęło na Złotych 600. ale ich nie mieli. Dają mi kartę ze do Warszawy odwiozą nie może być Cóż z tym czynić? Mnie nic do tego. Tym czasem do mnie Marszałek przysyła Towarzysza Inwitując mię do siebie i Z posłami a O mieszczanach najmniejszej w liście nie czyni wzmianki tylko był w ten sens pisany.
Mnie Wielce MŚci Panie Pasek
Mój MŚCi Panie i Przyjacielu
Gdy bym wczesniej odebrał o tym wiadomość że WMMPan Posłannika Cara JoMŚCi do JoKMŚCi prowadzić raczysz dawniej bym w tej uczynności WMM Pana afektował abym
między wami medyatorem powiedzieli że mąmy Złotych 100 Odpowiedział Że na to tam y nieweyrzą. Przybiezeli owi w prozbę w targ stanęło na Złotych 600. ale ich nie mieli. Daią mi kartę ze do Warszawy odwiozą nie moze bydz Coz z tym czynić? Mnie nic do tego. Tym czasem do mnie Marszałek przysyła Towarzysza Inwituiąc mię do siebie y Z posłami a O mieszczanach naymnieyszey w liście nie czyni wzmianki tylko był w ten sens pisany.
Mnie Wielce MSci Panie Passek
Moy MSCi Panie y Przyiacielu
Gdy bym wczesniey odebrał o tym wiadomość że WMMPan Posłannika Cara IoMSCi do IoKMSCi prowadzić raczysz dawniey bym w tey uczynnosci WMM Pana affektował abym
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 170v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Samboru tam sedem belli chcąc założyć. Nam tedy, cośmy do związku nie poszli, kazano się zmykać ku Lwowu; kozaków zaciągniono 12 000 tych co Cnotliwszych Ukraina zaś wszystka poszła w srogi bunt, widząc ze mają czas po temu otóz Partus Rozlanie krwie naszej koło Rekuperowania Ukrainy dla Ludzi nie Cnotliwych.
Do Ordy posłano Inwitując ich na tę Wojnę obiecał się zrazu stan wyniść we stu Tysięcy ale potym odesłał że tego Nie uczynię Obiecując to nadgrodzić na inszą usługę ale nie natę Wojnę gdzie Brat na Brata szable dobywa.
Litewskie wojsko król wyprowadził porządne i dobre którzy jakoby ich z Dziesiąci Chlewów wywarł tak głodni i tak siła jedli Rabunki wielkie czynili ale
Samboru tam sedem belli chcąc założyć. Nam tedy, cośmy do związku nie poszli, kazano się zmykać ku Lwowu; kozakow zaciągniono 12 000 tych co Cnotliwszych Ukraina zas wszystka poszła w srogi bunt, widząc ze maią czas po temu otoz Partus Rozlanie krwie naszey koło Rekuperowania Ukrainy dla Ludzi nie Cnotliwych.
Do Ordy posłano Inwituiąc ich na tę Woynę obiecał się zrazu stan wyniść we stu Tysięcy ale potym odesłał że tego Nie uczynię Obiecuiąc to nadgrodzić na inszą usługę ale nie natę Woynę gdzie Brat na Brata szable dobywa.
Litewskie woysko krol wyprowadził porządne y dobre ktorzy iakoby ich z Dziesiąci Chlewow wywarł tak głodni y tak siła iedli Rabunki wielkie czynili ale
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 192
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
który utinam diutissimeRegnet pro Gloria DEI et utilitate Reipublicae Christianae . żeby Bóg jego Plemię rozkrzewił jako niegdy Abrahamowe. I że by korona z głowy posteritatis jego niezchodziła jako w Austriackiej Familii tego wszyscy życzymy. Elekcja
Nie była jednak koronacja az w trzecim Roku bo nastąpiły Wojny Wielkie od Turków Tatarów i kozaków którzy się poddali Turczynowi Inwitując go na Wojnę przeciwko nam i chcąc nas przez ich potencyją zniszczyc. Ale sami zdrajcy Imię swoje tym bardziej zniszczyli i ostatek potęgi swojej zgubili O czym się niżej napisze.
Żałując Turcy przesłoroczniej Ludzi straty snadno bardzo dali się namówić kozakom na wojnę do Polski i przyjąć ich wprotekcyją, Wyszły Wojska Wielkie Został Chmielnicki młody w Stambule
ktory utinam diutissimeRegnet pro Gloria DEI et utilitate Reipublicae Christianae . zeby Bog iego Plemię roskrzewił iako niegdy Abrahamowe. I że by korona z głowy posteritatis iego niezchodziła iako w Austryackiey Familiey tego wszyscy zyczymy. Elekcyia
Nie była iednak koronacyia az w trzecim Roku bo nastąpiły Woyny Wielkie od Turkow Tatarow y kozakow ktorzy się poddali Turczynowi Inwituiąc go na Woynę przeciwko nąm y chcąc nas przez ich potęncyią zniszczyc. Ale sami zdraycy Imię swoie tym bardziey zniszczyli y ostatek potęgi swoiey zgubili O czym się nizey napisze.
Załuiąc Turcy przesłoroczniey Ludzi straty snadno bardzo dali się namowić kozakom na woynę do Polski y przyiąc ich wprotekcyią, Wyszły Woyska Wielkie Został Chmielnicki młody w Stambule
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 247
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
nocowaliśmy w Neisztadzie.
17. Książę imć pan kanclerz i ja, czując się nie do
końca sposobnymi, wziąwszy pana doktora poprzedziliśmy do Wiespurku dla wzięcia trochę lekarstw. Królewic imć jadł obiad i nocował w Kicingien.
18. O godzinie dziewiątej rano przyjachał królewic imć do Wiespurku. Biskup wiespurski posłał do gospody, inwitując księcia imć z jego komitywą do zamku. Wymówił się niesposobnością zdrowia. Dano potem potrzeb wszelakich do gospody.
19. Rano gdy królewic imć mszy słuchał w kościele universitatis, przyjechał kanonik jeden wiespurski, zwano go Neinek, do księcia imci prosząc, aby to przyczyną swą u królewicza imci sprawił, żeby ksiądz biskup królewicza przywitać
nocowaliśmy w Neisztadzie.
17. Książę jmć pan kanclérz i ja, czując się nie do
końca sposobnymi, wziąwszy pana doktora poprzedziliśmy do Wiespurku dla wzięcia trochę lekarstw. Królewic jmć jadł obiad i nocował w Kicingien.
18. O godzinie dziewiątéj rano przyjachał królewic jmć do Wiespurku. Biskup wiespurski posłał do gospody, inwitując księcia jmć z jego komitywą do zamku. Wymówił się niesposobnością zdrowia. Dano potém potrzeb wszelakich do gospody.
19. Rano gdy królewic jmć mszy słuchał w kościele universitatis, przyjechał kanonik jeden wiespurski, zwano go Neinek, do księcia jmci prosząc, aby to przyczyną swą u królewica jmci sprawił, żeby ksiądz biskup królewica przywitać
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 43
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854
bo w sobotę się to trafiło, w dzień ś. Bartłomieja, pili ono wino sławne bacharaskie. Po obiedzie prowadził nas tenże Werduga do zameczku nazwanego Pfalz, który niedaleko od Bacharachu, śród Renu stoi, i stamtąd się palatini Rheni falcgrafami zową. Dalej tymże Renem jadąc, zajachali nam komisarze elektora trewirskiego, inwitując królewicza imć pod tytułem książęcia pana kanclerza do Konfluencji, gdzie, gdyśmy się przybliżali, po obu stron Renu, piechota uszykowana strzelała. Z łodzi wysiadających elektor sam u brzegu przyjmował, ale mu się aż w pokoju królewic dał poznać. Tamże piękną łacińską przedmowę do królewicza uczynił. Królewic mu competenter po włosku odpowiedział,
bo w sobotę się to trafiło, w dzień ś. Bartłomieja, pili ono wino sławne bacharaskie. Po obiedzie prowadził nas tenże Werduga do zameczku nazwanego Pfalz, który niedaleko od Bacharachu, śród Rhenu stoi, i stamtąd się palatini Rheni falcgrafami zową. Daléj tymże Rhenem jadąc, zajachali nam kommissarze elektora trewirskiego, inwitując królewica jmć pod tytułem książęcia pana kanclerza do Confluencyi, gdzie, gdyśmy się przybliżali, po obu stron Rhenu, piechota uszykowana strzelała. Z łodzi wysiadających elektor sam u brzegu przyjmował, ale mu się aż w pokoju królewic dał poznać. Tamże piękną łacińską przedmowę do królewica uczynił. Królewic mu competenter po włosku odpowiedział,
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 45
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854
do ostatnich drzwi ostatniej swej antykamery odprowadził, a dalej nie raczył. Tu poseł książęcia mantuańskiego, starszy jego kamerier, marchese Aragoni, przyjachał do królewicza imci. Na audiencji opowiedział z jaką ochotą książę pan jego czekał na królewicza imć (bo mu się był królewic we Florencji jeszcze obiecał, gdy umyślnie tam posła swego, inwitując królewicza, posyłał). Był i drugi poseł od książęcia modyńskiego, i trzeci od księciu z Mirandoli, prosząc, aby królewic imć przez statum ich jechał i usługowanie w domu ich od
nich przyjął. Obiecał modyńskiemu, wymówił się Mirandoli.
25. Czeladź drobniejszą z rzeczoma wyprawiwszy wodą prosto do Wenecji, królewic imć po
do ostatnich drzwi ostatniéj swéj antykamery odprowadził, a daléj nie raczył. Tu poseł książęcia mantuańskiego, starszy jego kameryer, marchese Aragoni, przyjachał do królewica jmci. Na audyencyi opowiedział z jaką ochotą książę pan jego czekał na królewica jmć (bo mu się był królewic we Florencyi jeszcze obiecał, gdy umyślnie tam posła swego, inwitując królewica, posyłał). Był i drugi poseł od książęcia modyńskiego, i trzeci od księciu z Mirandoli, prosząc, aby królewic jmć przez statum ich jechał i usługowanie w domu ich od
nich przyjął. Obiecał modyńskiemu, wymówił się Mirandoli.
25. Czeladź drobniejszą z rzeczoma wyprawiwszy wodą prosto do Wenecyi, królewic jmć po
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 148
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854