znamię niestałości albo nieprawdziwej i nieszczerej in anteriori przyjaźni, gdyż amicitia, quae desiit, numquam vera fuitpoprzednio przyjaźni, gdyż przyjaźń, która ustała, nigdy nie była prawdziwa, I to samo niech będzie dowodem zachowania IMPana marszałka przyjaźni i dobrego życzenia WMPanu, że nie uskarża się na WMPana, nie chcąc być pobudką do irytacji, z gruntu poruszając przyczyny, które etiam mnie za odesłaniem WMPana Dobrodzieja do informowania się z listu IWYPani marszałkowej z trudnością i wielkim obowiązkiem ledwo pokazał. Więc przy oświadczeniu moich życzliwości pragnąc, ażeby Bóg Wszechmogący, o co co dzień Majestat
Jego błagam, det spiritum animumquedał ducha i wolę WMPanom szczerej rekoncyliacji. Uniżam się
znamię niestałości albo nieprawdziwej i nieszczerej in anteriori przyjaźni, gdyż amicitia, quae desiit, numquam vera fuitpoprzednio przyjaźni, gdyż przyjaźń, która ustała, nigdy nie była prawdziwa, I to samo niech będzie dowodem zachowania JMPana marszałka przyjaźni i dobrego życzenia WMPanu, że nie uskarża się na WMPana, nie chcąc być pobudką do irytacji, z gruntu poruszając przyczyny, które etiam mnie za odesłaniem WMPana Dobrodzieja do informowania się z listu JWJPani marszałkowej z trudnością i wielkim obowiązkiem ledwo pokazał. Więc przy oświadczeniu moich życzliwości pragnąc, ażeby Bóg Wszechmogący, o co co dzień Majestat
Jego błagam, det spiritum animumquedał ducha i wolę WMPanom szczerej rekoncyliacji. Uniżam się
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 843
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Taka to tedy, jakbyś W. Pan na nie patrzał Historia była. Jeźli ją tu W. Panu kto inaczej powiadał, to się W. Panu wyśni (mówił mi Pan Poseł) ów sen Poety, któregom się na pamięć nauczył: . Co zaś gadają i piszą po wszystkich Sejmikach dla większej przeciw nam irytacyj, żeśmy od początku samego Sejmu nie uważali na liberum veto, żeśmy znieść chcieli vim liberi veto, żeśmy sejmować chcieli sub Protestatione. Dobrze to na nas, bo naturalnie, maiora vero monstra non cupiunt fidem. Oni twierdzą, że my eversores libertatis, my mowiemy, że oni fulra et Columnae libertatis
Taka to tedy, iakbyś W. Pan na nie patrzał Hystorya była. Ieźli ią tu W. Panu kto inaczey powiadał, to śię W. Panu wyśni (mowił mi Pan Poseł) ow sen Poety, ktoregom śię na pamięć nauczył: . Co zaś gadaią y piszą po wszystkich Seymikach dla większey przećiw nam irytacyi, żeśmy od początku samego Seymu nie uważali na liberum veto, żeśmy znieść chćieli vim liberi veto, żeśmy seymować chćieli sub Protestatione. Dobrze to na nas, bo naturalnie, maiora vero monstra non cupiunt fidem. Oni twierdzą, że my eversores libertatis, my mowiemy, że oni fulra et Columnae libertatis
Skrót tekstu: KonSRoz
Strona: 71
Tytuł:
Rozmowa pewnego ziemianina ze swoim sąsiadem
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733