; a potym powoli Pewną sobie i wierną Matronę przybrała, Która jej z lat dziecinnych piastuną bywała. Ta na prośbę obojga, podjęła się tego, Ze tając osobliwym fortelem wszytkiego: Strój z czasem miarkowała, tak mądrze i bacznie: Aż się pod nim ciężaru pozbyło nieznacznie. Już też morza tym czasem Egejskiego wały Łodź Itacka mieszała, i liczne mijały: Stąd i z owąd Cyklady. Już się kryje z oczu Paros i Olearos, a Łemnos w poboczu Wznosi się, już Naksos Bachusowa w tyle: A Samos przed oczyma; już tylko o mile Wieszcza Delos, już w morzu swe wydaje cienie: A tu na szczęśliwego skutku uproszenie,
; á potym powoli Pewną sobie y wierną Mátronę przybráłá, Ktora iey z lat dźiećinnych piástuną bywáłá. Tá ná prośbę oboygá, podięłá się tego, Ze táiąc osobliwym fortelem wszytkiego: Stroy z czásem miárkowáłá, ták mądrze y bacznie: Aż się pod nim ćiężaru pozbyło nieznácznie. Iuż też morzá tym czásem Egeyskiego wáły Łodź Itácka mieszałá, y liczne mijáły: Ztąd y z owąd Cyklády. Iuż się kryie z oczu Paros y Olearos, á Łemnos w poboczu Wznośi się, iuż Naxos Bachusowá w tyle: A Samos przed oczymá; iuż tylko o mile Wieszcza Delos, iuż w morzu swe wydáie ćienie: A tu ná szczęśliwego skutku uproszenie,
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 137
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
oliwną na pokoju znamię Podniósłszy: już (tak kładę) i twój kraj spokojny Możnt Królu zaszła wiesć teraźniejszej wojny. Która śliną Europę z Azją spuściła. Więc jeżeli i Wodzów których tu wysyła Agamemnon, imiona życzysz wiedzieć sobie: Ten się (którego całej Grecju ozdobie Tydeus mężny zrodził:) Diomedes zowie Etolski: ja Itacki Ulisses, Królowie. Drogi naszej przyczyna, (jakoż bowiem czego Mam zataić przed tobą:) gdy cię i jednego Z Greckich Królów, i widzę wsławionego z wiary: Morze zwiedzić; i jeśli można z jakiej miary Przystęp znaleźć przed Troję; i dociec jakowe Jej zamysły. Tu dalszą przerywając mowę, Niechaj te
oliwną ná pokoiu známię Podnioższy: iuż (ták kłádę) y twoy kray spokoyny Możnt Krolu zászłá wiesć teráźnieyszey woyny. Ktora sliną Europę z Azyą spuśćiłá. Więc ieżeli y Wodzow ktorych tu wysyła Agámemnon, imioná życzysz wiedźieć sobie: Ten się (ktorego cáłey Grecyu ozdobie Tydeus mężny zrodźił:) Diomedes zowie Etolski: ia Itácki Vlisses, Krolowie. Drogi nászey przyczyná, (iákoż bowiem czego Mam zátáić przed tobą:) gdy ćię y iednego Z Greckich Krolow, y widzę wsławionego z wiáry: Morze zwiedźić; y ieśli można z iákiey miáry Przystęp ználeść przed Troię; y doćiec iákowe Iey zamysły. Tu dálszą przerywáiąc mowę, Niechay te
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 140
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
podobne mieć chciała. A Ociec. W Bachusowej coś gdybyś gormadzie Widział je? Lub czyniące ofiary Palladzie? Jakoż jeżeli dłużej te wiatry powieją: Niech przed wami pokażą cokolwiek umieją. Chętnie oba dziękują za tę obietnicę. Tusząc że swej tą drogą dojdą tajemnicę. Zaczym już każdy wczasu zażywa miłego, Sam tylko Król Itacki, jako najprętszego Życzy sobie świtania: i o sen nie stoi; Fortel tylko napięty w głowie mu się roi. A skoro równo z słońcem, dksień się z morza wybił: Diomedes z Agirtą, i z swemi nie chybił Podarunki. Zatym też i Scyryiskie Damy. Już się z swoich pokojów ruszywszy: za bramy
podobne mieć chćiáłá. A Oćiec. W Bachusowey coś gdybyś gormádźie Widźiał ie? Lub czyniące ofiáry Pálládźie? Iákoż ieżeli dłużey te wiátry powieią: Niech przed wami pokażą cokolwiek umieią. Chętnie obá dźiękuią zá tę obietnicę. Tusząc że swey tą drogą doydą táiemnicę. Záczym iuż káżdy wczásu záżywa miłego, Sam tylko Krol Ithácki, iáko nayprętszego Zyczy sobie świtánia: y o sen nie stoi; Fortel tylko nápięty w głowie mu sie roi. A skoro rowno z słońcem, dxień sie z morzá wybił: Diomedes z Agirtą, y z swemi nie chybił Podárunki. Zátym też y Scyryiskie Dámy. Iuż się z swoich pokoiow ruszywszy: zá bramy
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 144
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
Agirtes na stronie: Co tchu w trąbę uderzy. Wszytkie inne w nogi Rozrzuciwszy podarki, a bojąc się trwogi Ojcze, Ojcze, wołają; z niego zatym spadną Same szaty, i ręką nietykane żadną. Już puklerz, już i dzidę ogromną porywa, I cudownym sposobem wzrostu mu przybywa: I ledwie co mu ramion Itacki dochodzi I Etolski Królowie; taką nagła rodzi Broń odmianę; tak mina niespodziana sporem Ogarnie go zaszczytem; że jakby z Hektorem Rzecz zaczynał, wśród domu stoi zdumiałego. Kędyż Córka| Tetydy? Już znaku żadnego Nie masz jej. A tu smutna tym czasem zdaleka Płacząc Deidamia, na ciężką narzeka Złość Frotuny; że onym
Agirtes ná stronie: Co tchu w trąbę uderzy. Wszytkie inne w nogi Rozrzućiwszy podárki, á boiąc się trwogi Oycze, Oycze, wołáią; z niego zátym spádną Sáme száty, y ręką nietykáne żadną. Iuż puklerz, iuż i dźidę ogromną porywa, Y cudownym sposobem wzrostu mu przybywa: Y ledwie co mu rámion Ithácki dochodźi Y Etolski Krolowie; taką nagła rodźi Broń odmiánę; ták miná niespodźianá sporem Ogárnie go zászczytem; że iákby z Hektorem Rzecz záczynał, wśrod domu stoi zdumiáłego. Kędyż Corká| Tetydy? Iuż znáku żadnego Nie mász iey. A tu smutna tym czásem zdáleká Płácząc Deidámia, ná ćięszką nárzeka Złość Frotuny; że onym
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 147
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
TR[...] O ULISSESIEKrólV ITACKIM, MEZV RYCERZKIM, W GRECYjej niegdy będącym. I PENELOPIE, uczćciwie stałej małżonce jego. NOWO UCZYNIONA Przez ADAMA PAKsILLUSA Z Brzeska. W Krakowie/W Drukarni Wojciecha Kobylińskiego/Roku Pańskiego 1603.
[...] nie[...] domu Ich M. Panów Stanisławskich z Stanisławicz.
DOm Stanisławskich jaką zacnością ubrany/ Świadczy Pilawa: klejnot Przodkom za herb
TR[...] O VLISSESIEKROLV ITHACKIM, MEZV RYCERZKIM, W GRECYiey niegdy będącym. Y PENELOPIE, vczććiwie stałey małżonce iego. NOWO VCZYNIONA Przez ADAMA PAXILLVSA Z Brzeská. W Krákowie/W Drukárni Woyćiechá Kobylińskiego/Roku Páńskiego 1603.
[...] nie[...] domu Ich M. Pánow Stanisłáwskich z Stánisławicz.
DOm Stánisłáwskich iáką zacnośćią vbrány/ Swiadczy Piláwá: kleynot Przodkom zá herb
Skrót tekstu: PaxUlis
Strona:
Tytuł:
Tragedia o Ulissesie
Autor:
Adam Paxillus
Drukarnia:
Wojciech Kobyliński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
/ wzięła/ koniec/ klęska pospolita: Mnie samej trwa Pergama: ma żałość w zacieczy Świeżusienieczko będąc/ wszech największą rzeczy/ Mężem/ dziećmi/ zięciami/ niewiastami wzięta/ Teraz żebrak/ kalika: z śrzód grub/ swych/ pojęta/ W dar Penelopie idę; od której/ gdy siędę Pod kądzielą/ Itackim/ skazowana będę Matkom palcem; toć to jest sławna Hektorowa Matka: to zawołana żona Priamowa. Ty coś matkę cieszyła/ po wszech innych zgubie/ Sobąś nieprzyjacielskiej wygodziła grubie? Jam nieprzyjacielowi ofiar narodziła. Po co żelazna żyję? na com się złożyła? Na co mię dalej wściagasz niezbędna starości
/ wźięłá/ koniec/ klęská pospolita: Mnie sámey trwa Pergámá: mâ żałość w záciecży Swieżuśienieczko będąc/ wszech naywiększą rzeczy/ Mężem/ dźiećmi/ źięćiámi/ niewiástámi wźięta/ Teraz żebrák/ káliká: z śrzod grub/ swych/ poięta/ W dar Penelopie idę; od ktorey/ gdy śiędę Pod kądźielą/ Itáckim/ skázowána będę Matkom palcem; toć to iest sławna Hektorowá Mátká: to záwołána żona Pryámowá. Ty coś matkę ćieszyłá/ po wszech innych zgubie/ Sobąś nieprzyiaćielskiey wygodźiłá grubie? Iam nieprzyiaćielowi ofiar národźiłá. Po co żelázna żyię? na com się złożyłá? Ná co mię dáley wśćiagasz niezbędna starośći
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 331
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636