starosta brasławski, stryj mój, umarł w Klepaczach Anno 1671 die 19 Januarii, etatis anno 38. Rekwiem eternam dona ei Doraine et luks perpetua luceat ei.
Wuj mój rodzony ip. Marcjan Ogiński, kanclerz w. w. księstwa lit., przez dwie continuo lecie passus paralisim, w Oławie z rana o godzinie jedenastej Annodie[...] wieku swego pędząc rok 58, oddał Bogu ducha. Złożony w Wilnie u oo. dominikanów i dotąd bez pogrzebu leży. We trzy potem lata w kwitnącym wieku 24, żona ip. Konstancja Wielopolska Ogińska, kanclerzyna w. księstwa litew., z dobrą dyspozycją w Krakowie umarła i za mężem poszła. Obojgu,
starosta brasławski, stryj mój, umarł w Klepaczach Anno 1671 die 19 Januarii, aetatis anno 38. Requiem aeternam dona ei Doraine et lux perpetua luceat ei.
Wuj mój rodzony jp. Marcyan Ogiński, kanclerz w. w. księstwa lit., przez dwie continuo lecie passus paralisim, w Oławie z rana o godzinie jedenastéj Annodie[...] wieku swego pędząc rok 58, oddał Bogu ducha. Złożony w Wilnie u oo. dominikanów i dotąd bez pogrzebu leży. We trzy potém lata w kwitnącym wieku 24, żona jp. Konstancya Wielopolska Ogińska, kanclerzyna w. księstwa litew., z dobrą dyspozycyą w Krakowie umarła i za mężem poszła. Obojgu,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 13
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Trzeci/ Przyrodzony Boskich Osób/ ile do początkowej ich bytności porządek znaczyła. Dziewiąte/ iż ta liczba w przemianę każdej Boskiej Osobie przyzwoicie przykładana być może. Dziesiąte/ iż porządek między Boskimi Osobami owy być stanowi/ Ojcowi do Syna i ś. Ducha: i w przeciw/ Synowi i ś. Duchowi do Ojca. Jedenaste/ że Ducha ś. trzecim od Ojca być wszelako odmawia. Dwunaste/ że od Syna/ wtórym być Ducha ś. nieprzyznawa. Trzynaste że Ducha/ którego Syn od Ojca posłac obiecał/ niebyć Osobę Ducha ś twierdzi. Czternaste/ że dary te/ które się teraz wiernym Bożym darują/ niestworzeniem/ ale
Trzeći/ Przyrodzony Boskich Osob/ ile do początkowey ich bytnośći porządek znácżyłá. Dźiewiąte/ iż tá liczbá w przemianę káżdey Boskiey Osobie przyzwoićie przykładáná bydź może. Dźieśiąte/ iż porządek między Boskimi Osobámi owy bydź stánowi/ Oycowi do Syná y ś. Duchá: y w przećiw/ Synowi y ś. Duchowi do Oycá. Jedenaste/ że Duchá ś. trzećim od Oyca bydź wszelako odmawia. Dwanaste/ że od Syná/ wtorym bydź Duchá ś. nieprzyznawa. Trzynaste że Duchá/ ktorego Syn od Oycá posłác obiecał/ niebydź Osobę Duchá ś twierdźi. Czternaste/ że dáry te/ ktore się teraz wiernym Bożym dáruią/ niestworzeniem/ ále
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 71
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Z. do Syna. A Basilius wiel: jak/ mówi/ jest Syn do Ojca Porządkiem i dostojeństwem wtóry/ tak i Duch Z. do Syna porządkiem i dostojeństwem wtóry jest: a do Ojca trzeci. To jest własny przyrodzony Boskich osób/ ile do bytności ich Porządek/ a nie inszy. Ile do Absurdum jedenastego/ dwunastego/ i trzynastego: Mówiło się na przedzie dowodnie już i otym: że Duch Z. Trzeci w porządku Boskich osób/ ile do bytności ich początkowej/ i nazywa się/ i jest. Omyliło Ortologa snadź owo/ Ze Doktorowie święci Heretykom owym/ którzy w jednej istności Boskiej Porządek niezbożnie stanowiąc/ jednę
S. do Syná. A Básilius wiel: iák/ mowi/ iest Syn do Oycá Porządkiem y dostoieństwem wtory/ ták y Duch S. do Syná porządkiem y dostoieństwem wtory iest: á do Oycá trzeći. To iest własny przyrodzony Boskich osob/ ile do bytnośći ich Porządek/ á nie inszy. Ile do Absurdum iedenastego/ dwunastego/ y trzynastego: Mowiło sie ná przedźie dowodnie iuż y otym: że Duch S. Trzeći w porządku Boskich osob/ ile do bytnośći ich poczatkowey/ y názywa sie/ y iest. Omyliło Ortologá snadź owo/ Ze Doctorowie święći Hęretykom owym/ ktorzy w iedney istnośći Boskiey Porządek niezbożnie stanowiąc/ iednę
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 74
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
/ nie trudno domyślić się możemy. Trąbić w tak nędznym Cerkwie naszej postanowieniu/ rogaty Sedekiasz przez Uniwersały na wnętrzną wojnę: Kopa ziemię żelaznymi rogami na upadek biednego naszego narodu. A ja z części mej Przezacny narodzie Ruski/ tą moję Apologią/ wzywam cię do pokoju/ prosząc Pana żniwa/ aby on choć już pod jedenastą godzinę na żniwo swoje robotniki wysłał/ którzyby nażadną rzecz doczesną nie oglądając się/ wszytką duszą swoją/ jak dobrzy i wierni słudzy/ jak czuli i właśni Pasterze rozbiegłe się owieczki Chrystusowe do kupy zebrali/ i w jednej je owczarni Pana Chrystusowej zamknęli. Był ten czas iżem nad miarę prześladował Cerkiew Bożą/ i
/ nie trudno domyślić sie możemy. Trąbić w ták nędznym Cerkwie nászey postánowieniu/ rogáty Sedekiasz przez Vniwersały ná wnętrzną woynę: Kopa źiemię żeláznymi rogámi ná vpadek biednego nászego narodu. A ia z częśći mey Przezacny narodźie Ruski/ tą moię Apologią/ wzywam ćię do pokoiu/ prosząc Páná żniwá/ áby on choć iuż pod iedennastą godźinę ná żniwo swoie robotniki wysłał/ ktorzyby náżadną rzecz doczesną nie oglądáiąc sie/ wszytką duszą swoią/ iák dobrzy y wierni słudzy/ iák czuli y właśni Pásterze rozbiegłe sie owiecżki Christusowe do kupy zebráli/ y w iedney ie owcżárni Páná Christusowey zámknęli. Był ten czás iżem nád miárę prześládował Cerkiew Bożą/ y
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 103
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
/ Josefus/ Epioscpus Metoński Bezsarior Metropolita Nyceński. i jeśli którzyjnszy: wszyscy wielkiej sławy/ i znamienitej mądrości. A z Łacinników za Grekami na przeciwo siebie i swego wyznania/ nigdy żaden ani pisnął. Greccy Patriarchowie i Historycy wierzyli i pisali o pochodzeniu Ducha Z. i od Syna. o pochodzeniu Ducha Z.
Uważenie Jedenaste. Jest i drugi nie mały znak prawdy wyznania Rzymskiego/ o Ducha ś^o^ i od Syna pochodzeniu/ że czterdziestą niemal laty przed Soborem Florenckim/ wiele Filozofów Greckich/ jako Mannel Chrisoloras/ Konstantynus/ Laskarius/ Filelfus/ Musurus/ Teodorus Gaza/ Georgius Trapezuntius/ Manuel Moschopulus/ Demetrius Chałkokondytes/ Marulius Konstantynopolitanus/ i inszy
/ Iosephus/ Epioscpus Metoński Bessárior Metropolitá Nyceński. y ieśli ktorzyinszy: wszyscy wielkiey sławy/ y známienitey mądrośći. A z Láćinnikow zá Grękámi ná przećiwo siebie y swego wyznánia/ nigdy żaden áni pisnął. Graeccy Pátryárchowie y Historycy wierzyli y pisáli o pochodzeniu Duchá S. y od Syna. o pochodzeniu Duchá S.
Vważenie Iedenaste. Iest y drugi nie máły znák prawdy wyznánia Rzymskiego/ o Duchá ś^o^ y od Syná pochodzeniu/ że czterdźiestą niemal láty przed Soborem Florentskim/ wiele Philosophow Graeckich/ iáko Mánnel Chrisolorás/ Konstántinus/ Laskárius/ Philelphus/ Musurus/ Theodorus Gázá/ Georgius Trapezuntius/ Mánuel Moschopulus/ Demetrius Chałkokondytes/ Márulius Konstántynopolitanus/ y inszy
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 139
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
, w której były miasta Seleucja, Pisydia, Antiocia, Atalia, teraz rzeczone Sattalia. Góra nad inne największa Taurus.
Dziewiątą Cylicją, w której miasto Tarsus Ojczyzna Z. Pawła etc.
Dziesiątą Capadocją, w której przednie były miasta, Comana, Neo Cesarea, Sebastya, Cesarea, Iconium, i Trapeznur.
Jedenastą Galacją, na dwie części rozdzieloną, jednę Paflagonią, drugą Isaurią. W których sławne miasta Ancyra, i Synope.
XLIII. Georgia, jest położona między morzem Czarnym i Kaspijskim, Armenią i górą Caucasus. Zamyka w sobie trzy Prowincje: Albanią Iberią, i Colchis. Obywatele w nich Grecy Schizmatycy, chołdują Turkom.
, w ktorey były miasta Seleucya, Pisydya, Antyocia, Attalia, teraz rzeczone Sattalia. Gora nad inne naywiększa Taurus.
Dziewiątą Cylicyą, w ktorey miasto Tarsus Oyczyzna S. Pawła etc.
Dziesiątą Cappadocyą, w ktorey przednie były miasta, Comana, Neo Cesarea, Sebástya, Cesárea, Iconium, y Trapeznur.
Jedenastą Galacyą, ná dwie części rozdzieloną, iednę Paflagonią, drugą Isauryą. W ktorych sławne miastá Ancyra, y Synope.
XLIII. Georgia, iest położona między morzem Czarnym y Kaspiyskim, Armenią y gorą Caucasus. Zamyka w sobie trzy Prowincye: Albanią Iberyą, y Colchis. Obywatele w nich Grecy Schizmátycy, chołduią Turkom.
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: D4
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
nie je i nie będzie tłusty. Gdy mię rozedrą, to nawiedzam dzieci, Choć u nich nie mam ni łaski, ni chęci,
I wasi starzy tak twierdzą ojcowie, Choć mózgu nie mam, że mózg ostrzę w głowie. Tak za tą różnych sposobów przysługą Raz bywam mistrzem, a drugi raz sługą. GADKA JEDENASTA
Biały-m małżonek czarnej miłośnice, Związany w ścisłe tak z nią tajemnice, Że mię rozdzielić same z moją drogą Nieba nie mogą.
Każdy mi wierzy tyle jako sobie, Największy despekt odnoszę w chorobie; Każdą rzecz, wstydu nie znając na czele, Wyrzekę śmiele.
Winnych uwalniam, a niewinnych łaję, Sekreta trzymam i one
nie je i nie będzie tłusty. Gdy mię rozedrą, to nawiedzam dzieci, Choć u nich nie mam ni łaski, ni chęci,
I wasi starzy tak twierdzą ojcowie, Choć mózgu nie mam, że mózg ostrzę w głowie. Tak za tą różnych sposobów przysługą Raz bywam mistrzem, a drugi raz sługą. GADKA JEDENASTA
Biały-m małżonek czarnej miłośnice, Związany w ścisłe tak z nią tajemnice, Że mię rozdzielić same z moją drogą Nieba nie mogą.
Każdy mi wierzy tyle jako sobie, Największy despekt odnoszę w chorobie; Każdą rzecz, wstydu nie znając na czele, Wyrzekę śmiele.
Winnych uwalniam, a niewinnych łaję, Sekreta trzymam i one
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 196
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
, Gdyś na swą skórę w dani powrozy i miotły Płacić musiał; wiesz, że dwaj ciężar dźwigną snadniej, A koń, co nie statkuje, prędko się odsadni. Przebierasz w chlebie, który rodzi pole nasze; Orzeł zebrał do jednej jagły twojej kasze I póki tylko zobi stawało mu w snopku, Aż do jedenastego nie puścił nagrobku. Mają tu pokój dzielne i wspaniałe cugi, Których się nigdy nie tknął palcat i kańczugi; Cudzych żłobów nie znają, a jako owieczki Nie chodzą za capami do płowy, do sieczki; Pole lubią koronne, przeto zawsze godne, Żeby szczykały jego listy pierworodne. Żmudy, które zbierają ogryzione ździebła,
, Gdyś na swą skórę w dani powrozy i miotły Płacić musiał; wiesz, że dwaj ciężar dźwigną snadniej, A koń, co nie statkuje, prędko się odsadni. Przebierasz w chlebie, który rodzi pole nasze; Orzeł zebrał do jednej jagły twojej kasze I póki tylko zobi stawało mu w snopku, Aż do jedenastego nie puścił nagrobku. Mają tu pokój dzielne i wspaniałe cugi, Których się nigdy nie tknął palcat i kańczugi; Cudzych żłobów nie znają, a jako owieczki Nie chodzą za capami do płowy, do sieczki; Pole lubią koronne, przeto zawsze godne, Żeby szczykały jego listy pierworodne. Żmudy, które zbierają ogryzione ździebła,
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 218
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
umarłych.
Dziewiąta. Roku 1058. widziany był Kometa w Polsce/ nastąpił potym głód i śmierć Króla Kazimierza.
Dziesiąta. Roku 1264. był Kometa w Byku/ z Ogonem wywiedzionym od Wschodu/ aże do śrzód Nieba/ Urban IV. Najwyższy Biskup Kośćoła świętego Katolickiego/ tejże nocy/ której Kometa zniknął umiera.
Jedenasta. Roku 1301 widziany był Kometa w Wodniku/ Benedykt także Ociec Święty XI. umiera.
Dwunasta. Roku 1315. w Grudniu widziany Kometa/ sprawił wielkie śmiertelności w Ludziach i Bydlętach.
Trzynasta. Roku 1375. Kometa widziany był/ w Krakowie seditiones.
Czternasta. Roku 1380. Kometa w Wodniku/ przez trzy Miesiące
vmárłych.
Dźiewiąta. Roku 1058. widźiány był Kometá w Polszcze/ nástąpił potym głod y śmierć Krolá Kaźimierzá.
Dźieśiąta. Roku 1264. był Kometá w Byku/ z Ogonem wywiedźionym od Wschodu/ aże do śrzod Niebá/ Vrban IV. Naywyższy Biskup Kośćołá świętego Katholickiego/ teyże nocy/ ktorey Kometá zniknął vmiera.
Iedenasta. Roku 1301 widźiány był Kometá w Wodniku/ Benedykt tákże Oćiec Swięty XI. vmiera.
Dwunasta. Roku 1315. w Grudniu widźiány Kometá/ spráwił wielkie śmiertelnośći w Ludźiách y Bydlętách.
Trzynasta. Roku 1375. Kometá widźiány był/ w Krákowie seditiones.
Czternasta. Roku 1380. Kometá w Wodniku/ przez trzy Mieśiące
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: B2v
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
wiek nasz nie widział nic godniejszego podziwienia i aplauzu/ jako ten Jugres/ który summo cum triumpho Miasta tak wielkiego i ludnego exceptus był. Skoro jedno Królestwo Ich Mość z FOntenebło powrócili/ zarazem 29. Octobr. te nazacnemu Wjazdowi/ (dla którego nabarziej tak prędko Królestwo do Paryża pospieszyli) naznaczono i konsekrowano. O jedenastej przed południem tego dnia/ Monsieur de Berlize, (ten co zwyczajnie Książęta i Posły Cudzoziemskie na ten tu Dwór wprowadza) za rozkazaniem Królestwa Ich Mci/ z Karetami Królewskimi w Pałacu Duca Delbef stanął/ który też miał rozkazanie od Królestwa Ich Mci/ aby z Synem swym wespół z konte Harucurt, przeciwko Posłom wyjachał.
wiek nász nie widźiał nic godnieyszego podźiwienia y ápplauzu/ iáko ten Iugres/ ktory summo cum triumpho Miástá ták wielkiego y ludnego exceptus był. Skoro iedno Krolestwo Ich Mość z FOnteneblo powroćili/ zárázem 29. Octobr. te nazacnemu Wiázdowi/ (dla ktorego nabárźiey ták prędko Krolestwo do Páryżá pospieszyli) náznáczono y konsekrowano. O iedenastey przed południem tego dniá/ Monsieur de Berlize, (ten co zwyczáynie Xiążętá y Posły Cudzoźiemskie ná ten tu Dwor wprowadza) zá roskazániem Krolestwá Ich Mći/ z Káretámi Krolewskimi w Páłacu Duca Delbef stánął/ ktory też miał roskazánie od Krolestwá Ich Mći/ áby z Synem swym wespoł z conte Harucurt, przećiwko Posłom wyiáchał.
Skrót tekstu: WjazdPar
Strona: av
Tytuł:
Wjazd wspaniały posłów polskich do Paryża
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645