nam, mój sumny, Co to takiego?
BARTOS Dobrze, wnet wam powiem, tylko pocekajcie, az cłek pomiarkuje, Co to — pódźmy jeno bliżej, owdzie, gdzie się cęsto połyskuje.
Pójdą
Już wiem, co to znacy! Tak jest, nie inacy, Jako wam powiem. Słyseliście, jako w raju Jewa, wdawsy się w rozmowy z wężem, Z jego rady przestąpiła zakaz boski, z Jadamem, swym mężem, Jabłko zjadsy sama, Ogryzkiem Jadama Pocęstowawsy. Za co Pan Bóg węza przekloł, wygnał z raju Jadama i z zoną Jego, Jewą; lec się jako Pan i Stwórca łaskawy nad oną Ich nędzą zmiłował,
nam, moj sumny, Co to takiego?
BARTOS Dobrze, wnet wam powiem, tylko pocekajcie, az cłek pomiarkuje, Co to — pódźmy jeno bliżej, owdzie, gdzie się cęsto połyskuje.
Pójdą
Juz wiem, co to znacy! Tak jest, nie inacy, Jako wam powiem. Słyseliście, jako w raju Jewa, wdawsy się w rozmowy z wężem, Z jego rady przestąpiła zakaz boski, z Jadamem, swym męzem, Jabłko zjadsy sama, Ogryzkiem Jadama Pocęstowawsy. Za co Pan Bóg węza przekloł, wygnał z raju Jadama i z zoną Jego, Jewą; lec się jako Pan i Stwórca łaskawy nad oną Ich nędzą zmiłował,
Skrót tekstu: RozPasOkoń
Strona: 305
Tytuł:
Rozmowa pasterzów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
jest, nie inacy, Jako wam powiem. Słyseliście, jako w raju Jewa, wdawsy się w rozmowy z wężem, Z jego rady przestąpiła zakaz boski, z Jadamem, swym mężem, Jabłko zjadsy sama, Ogryzkiem Jadama Pocęstowawsy. Za co Pan Bóg węza przekloł, wygnał z raju Jadama i z zoną Jego, Jewą; lec się jako Pan i Stwórca łaskawy nad oną Ich nędzą zmiłował, Bo im deklarował Syna swojego Posłać na świat, który żeby owym grzechem całe ludzkie plemię Zarażone mógł uzdrowić, w żywot matki miał zstąpić na ziemię, Potym się narodzić I nas wyswobodzić Z mocy satańskiej.
Otóz się to ten Syn Boży a Mesyjas
jest, nie inacy, Jako wam powiem. Słyseliście, jako w raju Jewa, wdawsy się w rozmowy z wężem, Z jego rady przestąpiła zakaz boski, z Jadamem, swym męzem, Jabłko zjadsy sama, Ogryzkiem Jadama Pocęstowawsy. Za co Pan Bóg węza przekloł, wygnał z raju Jadama i z zoną Jego, Jewą; lec się jako Pan i Stwórca łaskawy nad oną Ich nędzą zmiłował, Bo im deklarował Syna swojego Posłać na świat, ktory zeby owym grzechem całe ludzkie plemię Zarażone mogł uzdrowić, w żywot matki miał zstąpić na ziemię, Potym się narodzić I nas wyswobodzić Z mocy satańskiej.
Otóz się to ten Syn Bozy a Messyjas
Skrót tekstu: RozPasOkoń
Strona: 305
Tytuł:
Rozmowa pasterzów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
się od niego nieupominającz i wszelakie strony zastepuje, tylko to wymawia, ze gdyby była przedajna, tedy blyssy by który brat u niego kupic niż kto inszy, co Marcin słysząc groszem zaswiadczył, i Sebastian ociecz jego groz swoj własny wyroczni prawu obłozył. (p. 329) (p. 330)
461. Jewa Gemiołkowa z Tomaszem Wnękiem swym — Przed teru ze prawem obecnie stanęła lewa Gemiołkowa wyznała wolą swoją, iż własnie przedała dobrowolnie zagrodę swoją własną Tomaszowi Wnękowi swemu za grzywien dwadzieścia monety i liczby Polskiej licząc po gr. 48 w grzywnę, która to zagrodę leży miedzy Jąnem Kasprzykiem a z drugiej stroni Urban Gierloch, litkupem popili i
sie od niego nievpominaiącz y wszelakie stronÿ zastepuie, tylko to wÿmawia, ze gdyby była przedajna, tedy blyssy by ktory brath v niego kupic niz kto inszÿ, czo Marcin słysząc groszem zaswiadczył, y Sebestian ociecz iego groz swoÿ własny wyroczni prawu obłozył. (p. 329) (p. 330)
461. Iewa Gemiołkowa z Tomaszem Wnękiem swym — Przed teru ze prawęm obecznie stanęła lewa Gemiołkowa wyznała wolą swoię, ysz własnie przedała dobrowolnie zagrodę swoię własną Tomaszowi Wnękowi swemu za grzywien dwadziescia monety y liczby Polskiey licząc po gr. 48 w grzywnę, ktora to zagrodę lezy miedzy Iąnem Kasprzykiem a z drugiey stroni Vrbąn Gierloch, litkupem popili ÿ
Skrót tekstu: KsKomUl
Strona: 54
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Komborska Wola
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Komborska Wola
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1604 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1604
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
ż sprawiła/ iż innych już nie pomienię/ siosta rodzona/ imienia niepomnie/ Trebeliusa Bułgarskiego Króla przez uśmierzone wielkie powietrze/ na wzywanie Chrystusa Jezusa/ zajej radą wpaństwie jego jeszcze nieznajo- mego. Jednak i to prawda/ co pismo ś. mówi à muliere initium peccati początek grzechu od niewiasty. to jest Jewy starki naszej. I zatym Bóg na nie tak dekretował/ sub potestate viri eris, będziesz poddaną mężowi/ jakoby niejako niewolnicą. Stąd na Consilium Gangreńskim/ stanęła taka Konstytutia/ jeśliby która białagłowa strzygła abo goliła głowę/ niechaj będzie wyklęta. Gdyż jako niewolnikom u starych ludzi nie godziło się/ wczapce chodzić/
ż sprawiła/ iż innych iuż nie pomienię/ siosta rodzona/ imienia niepomnie/ Trebeliusá Bulgarskiego Krolá przez vśmierzone wielkie powietrze/ ná wzywánie Chrystusá Iezusá/ záiey rádą wpánstwie iego iescze nieznáio- mego. Iednák y to prawdá/ co pismo ś. mowi à muliere initium peccati początek grzechu od niewiasty. to iest Iewy starki nászey. Y zatym Bog ná nie ták dekretował/ sub potestate viri eris, będziesz poddáną mężowi/ iakoby nieiako niewolnicą. Ztąd na Consilium Gangreńskim/ stánęłá táka Konstitutia/ iesliby ktora białagłowá strzygłá abo goliłá głowę/ niechay będzie wyklęta. Gdysz iáko niewolnikom v stárych ludzi nie godziło się/ wczapce chodzić/
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 46
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
/ a ona po cichu swojej wiernej/ rozkazała aby jej skoro odejdą Doktorowie/ jajecznice z starą słoniną podług zwyczaju/ nagotowała. I to recepta ile w ciężkiej chorobie/ że i na czas od rozumu odchodziła Iż tedy pod czas rozsądku nie do końca dojzrzałego/ łacniuchno/ i od czartabywają oszukane/ jako i starka ich Jewa. Do tego bywają biegunki/ szczebietliwe po domach/ pletliwe a prędkie do posądzania/ wiele o sobie trzymające/ łba wichrowatego/ uporu/ nie przełomanego/ a zwłaszcza gdy męże nieostrożne na swoje zdanie i kopyto naciągną/ to chłop nieostrożny/ by niedzwieć u Ruska/ jakomu zagrają/ pląsać musi i następować na sławę
/ a ona po ćichu swoiey wierney/ roskazała áby iey skoro odeydą Doktorowie/ iáiecznice z stárą słoniną podług zwyczaiu/ nágotowałá. Y to recepta ile w ćieszkiey chorobie/ że y na czás od rozumu odchodziłá Iż tedy pod czas rozsądku nie do końcá doyzrzáłego/ łacniuchno/ y od czartábywáią oszukáne/ iáko y starká ich Iewá. Do tego bywáią biegunki/ sczebietliwe po domách/ pletliwe á prętkie do posądzania/ wiele o sobie trzymáiące/ łba wichrowatego/ vporu/ nie przełománego/ á zwłasczá gdy męże nieostrożne ná swoie zdánie y kopyto náćiągną/ to chłop nieostrożny/ by niedzwieć v Ruská/ iakomu zágraią/ pląsać muśi y nástępowáć na sławę
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 49
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
wałaskie k. 76v i przyległosc winayduje. Naprzod Czudzihowi utwierdziąmi stanowisko na Czeluscie, od tej halle miejsce starodawne. Co zas tedy Mihała Gori stanowisko mającze znajdujemi i utwierdząmi na Bieskydzie s tim dokładem do tych hal po strirzie spolników będący. Tylko jedno stanowisko utwierdziąmi podluk starej ustawi.
218. Eodem acto. — Jewa Kusnierka przystąpiła do prawa naszego; która miała polanę w ziastawie Wojciecha Zawadi za złotych trzysta. Do której się interesuje Mihał Zawada a brat rodząni Wojciecha Zawadi. Którą uproszył Jewę Kusnerkę na złotych poltorasta; które pieniądze exnunc złotych sto wilyczył, a złotych 50 uprosił się, na swięty Jakub odebrać powinna.
wałaskie k. 76v y przyległosc winayduie. Naprzod Czudzihowi utwierdziąmi stanowisko na Czeluscie, od tey halle mieysce starodawne. Czo zas tedi Mihała Gori stanowisko maiącze znayduięmi y utwierdząmi na Bieskydzie s tim dokładęm do tych hal po strirzie spolnikow będączy. Tilko iedno stanowisko utwierdziąmi podluk starey ustawi.
218. Eodem acto. — Jewa Kusnierka przystąpiła do prawa naszego; ktora miała polanę w ziastawie Woyczeha Zawadi za złotich trzysta. Do ktorey sie interesuie Mihał Zawada a brat rodząni Woyczeha Zawadi. Ktorą uproszył Jewę Kusnerkę na zlotych poltorasta; ktore pieniądze exnunc złotich sto wilyczył, a zlotych 50 uprosił sie, na swięty Jakub odebrac powinna.
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 95
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
Bieskydzie s tim dokładem do tych hal po strirzie spolników będący. Tylko jedno stanowisko utwierdziąmi podluk starej ustawi.
218. Eodem acto. — Jewa Kusnierka przystąpiła do prawa naszego; która miała polanę w ziastawie Wojciecha Zawadi za złotych trzysta. Do której się interesuje Mihał Zawada a brat rodząni Wojciecha Zawadi. Którą uproszył Jewę Kusnerkę na złotych poltorasta; które pieniądze exnunc złotych sto wilyczył, a złotych 50 uprosił się, na swięty Jakub odebrać powinna.
219. Karol Serwinsky prosił o zapis, ze odebrał w długu od Tofila Talika s Cysca, to jes Stanisława Drozda, 10 kos dojnich, po talaru jedną; które oddal
Bieskydzie s tim dokładęm do tych hal po strirzie spolnikow będączy. Tilko iedno stanowisko utwierdziąmi podluk starey ustawi.
218. Eodem acto. — Jewa Kusnierka przystąpiła do prawa naszego; ktora miała polanę w ziastawie Woyczeha Zawadi za złotich trzysta. Do ktorey sie interesuie Mihał Zawada a brat rodząni Woyczeha Zawadi. Ktorą uproszył Jewę Kusnerkę na zlotych poltorasta; ktore pieniądze exnunc złotich sto wilyczył, a zlotych 50 uprosił sie, na swięty Jakub odebrac powinna.
219. Karol Serwinsky prosił o zapis, ze odebrał w długu od Tofila Talika s Cysca, to ies Stanisława Drozda, 10 kos doynich, po talaru iedną; ktore oddal
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 95
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
o tym, Pan Bóg to wie, co będzie z naszą wiarą potym. Po chwili będzie uczył, choć mu nie kazano, Aby psy ze świniami we zborze chowano. Wydał tez świeżo książkę rzeczoną Raj duszny, Według tej materyjej tytuł prawie słuszny. W tym raju ksiądz Samuel Jadamem sam będzie, A pani jego Jewa podle niego siędzie. Przeto jeśli ich diabeł zwiedzie tam i skusi, Wszytko to jako w raju porządkiem iść musi. A kiedy by go jeszcze z Wilna precz wygnano, Tak jako mu w Poznaniu świeżo udziałano,
Dopiero by się wszytko starym obyczajem Spełniło i byłby Raj jego prawym rajem. A jako Jadamowi kożuch z
o tym, Pan Bóg to wie, co będzie z naszą wiarą potym. Po chwili będzie uczył, choć mu nie kazano, Aby psy ze świniami we zborze chowano. Wydał tez świeżo książkę rzeczoną Raj duszny, Według tej materyjej tytuł prawie słuszny. W tym raju ksiądz Samuel Jadamem sam będzie, A pani jego Jewa podle niego siędzie. Przeto jeśli ich diabeł zwiedzie tam i skusi, Wszytko to jako w raju porządkiem iść musi. A kiedy by go jeszcze z Wilna precz wygnano, Tak jako mu w Poznaniu świeżo udziałano,
Dopiero by się wszytko starym obyczajem Spełniło i byłby Raj jego prawym rajem. A jako Jadamowi kożuch z
Skrót tekstu: ChądzJRelKontr
Strona: 295
Tytuł:
Relacja
Autor:
Jan Chądzyński
Drukarnia:
Drukarnia Jezuicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
podle niego siędzie. Przeto jeśli ich diabeł zwiedzie tam i skusi, Wszytko to jako w raju porządkiem iść musi. A kiedy by go jeszcze z Wilna precz wygnano, Tak jako mu w Poznaniu świeżo udziałano,
Dopiero by się wszytko starym obyczajem Spełniło i byłby Raj jego prawym rajem. A jako Jadamowi kożuch z Jewą dano, Kiedy ich dla przestempstwa precz z raju wygnano, Toż by się też i temu Jadamowi stało, Gdyby go z swoją Jewą miasto precz wygnało. Musiałby wtenczas chodzić jako nań przystoi, Co się teraz, chłop prosty, w księże szaty stroi, Co drogie tkanki na łeb córce swej sprawuje, I
podle niego siędzie. Przeto jeśli ich diabeł zwiedzie tam i skusi, Wszytko to jako w raju porządkiem iść musi. A kiedy by go jeszcze z Wilna precz wygnano, Tak jako mu w Poznaniu świeżo udziałano,
Dopiero by się wszytko starym obyczajem Spełniło i byłby Raj jego prawym rajem. A jako Jadamowi kożuch z Jewą dano, Kiedy ich dla przestempstwa precz z raju wygnano, Toż by się też i temu Jadamowi stało, Gdyby go z swoją Jewą miasto precz wygnało. Musiałby wtenczas chodzić jako nań przystoi, Co się teraz, chłop prosty, w księże szaty stroi, Co drogie tkanki na łeb córce swej sprawuje, I
Skrót tekstu: ChądzJRelKontr
Strona: 296
Tytuł:
Relacja
Autor:
Jan Chądzyński
Drukarnia:
Drukarnia Jezuicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
go jeszcze z Wilna precz wygnano, Tak jako mu w Poznaniu świeżo udziałano,
Dopiero by się wszytko starym obyczajem Spełniło i byłby Raj jego prawym rajem. A jako Jadamowi kożuch z Jewą dano, Kiedy ich dla przestempstwa precz z raju wygnano, Toż by się też i temu Jadamowi stało, Gdyby go z swoją Jewą miasto precz wygnało. Musiałby wtenczas chodzić jako nań przystoi, Co się teraz, chłop prosty, w księże szaty stroi, Co drogie tkanki na łeb córce swej sprawuje, I pasamany w kramach dla żonki kupuje. Lepiej by szedł po kożuch do kusznierza sobie, A dał pokój kleryckiej sukni i ozdobie. Owo
go jeszcze z Wilna precz wygnano, Tak jako mu w Poznaniu świeżo udziałano,
Dopiero by się wszytko starym obyczajem Spełniło i byłby Raj jego prawym rajem. A jako Jadamowi kożuch z Jewą dano, Kiedy ich dla przestempstwa precz z raju wygnano, Toż by się też i temu Jadamowi stało, Gdyby go z swoją Jewą miasto precz wygnało. Musiałby wtenczas chodzić jako nań przystoi, Co się teraz, chłop prosty, w księże szaty stroi, Co drogie tkanki na łeb córce swej sprawuje, I pasamany w kramach dla żonki kupuje. Lepiej by szedł po kożuch do kusznierza sobie, A dał pokój kleryckiej sukni i ozdobie. Owo
Skrót tekstu: ChądzJRelKontr
Strona: 296
Tytuł:
Relacja
Autor:
Jan Chądzyński
Drukarnia:
Drukarnia Jezuicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968