Ale kędyz je tam sukać i kogo się oń będziem pytali? My drogi nie wiemy, Jeszcze gdzie zbłądziemy, Do srogiej kaźni!
BARTOS Przeciec z ciebie, Symku, prostak, kiedy jeszcze nie rozumies tego, Co janieli dość wyraźnie powiadają, ze narodzonego Pana, który z nieba Przysedł, sukać trzeba W Betlejem judzkiem. Tak ze idźmy jak na pewne — wprzódy jednak, niżeli pójdziemy, Gospodarzów, ze zostaną przy bydełku, z kilku uprosiemy, A ci z parobkami, Także z kondysami Będą strzec trzody.
TOMEK Już ci to iść, jak iść, mniejsa, ale z cym iść? To stuka, co damy Tak wielkiemu
Ale kędyz je tam sukać i kogo się oń będziem pytali? My drogi nie wiemy, Jesce gdzie zbłądziemy, Do srogiej kaźni!
BARTOS Przeciec z ciebie, Symku, prostak, kiedy jesce nie rozumies tego, Co janieli dość wyraźnie powiadają, ze narodzonego Pana, który z nieba Przysedł, sukać trzeba W Betlejem judzkiem. Tak ze idźmy jak na pewne — wprzódy jednak, niżeli pójdziemy, Gospodarzów, ze zostaną przy bydełku, z kilku uprosiemy, A ci z parobkami, Także z kondysami Będą strzec trzody.
TOMEK Juz ci to iść, jak iść, mniejsa, ale z cym iść? To stuka, co damy Tak wielkiemu
Skrót tekstu: RozPasOkoń
Strona: 307
Tytuł:
Rozmowa pasterzów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
Jozue podzieliwszy ziemię obiecaną/ na dwanaście pokolenia Żydowskiego; Judzskiemu pokoleniu dał tę część/ która leżała między górami/ lasami okrytemi/ mając w sobie siła rzeczek/ źrzodeł i potoków. Między któremi źrzodłami/ były też tam jedne najobfitsze w wodę/ które zwano źrzodłami słońca. I tak mówi pismo święte/ iż to pokolenie Judzkie idąc na mieszkanie sobie przez los naznaczone. Transiuit aquas, quaevocantur Fons Solis. To słowo Juda, znaczy Confessionem. A to źrzodło słońca/ znaczy Naświętszy Sakrament który jest źrzodłem wszytkich łask od Chrystusa Pana Sole iustitiae nam danych. Kto tedy Konfessyą odprawiwszy z skruchą serdeczną i z żalem za popełnione nieprawości/ do tego stołu
Iozue podźieliwszy źiemię obiecáną/ ná dwánaśćie pokolenia Zydowskiego; Iudzskiemu pokoleniu dał tę część/ ktora leżáłá między gorámi/ lásámi okrytemi/ máiąc w sobie śiłá rzeczek/ źrzodeł y potokow. Między ktoremi źrzodłámi/ były też tám iedne nayobfitsze w wodę/ ktore zwano źrzodłámi słońcá. Y ták mowi pismo święte/ iż to pokolenie Iudzkie idąc ná mieszkánie sobie przez los náznáczone. Transiuit aquas, quaevocantur Fons Solis. To słowo Iuda, znáczy Confessionem. A to źrzodło słońcá/ znáczy Naświętszy Sákráment ktory iest źrzodłem wszytkich łask od Chrystusá Páná Sole iustitiae nam dánych. Kto tedy Konfessyą odpráwiwszy z skruchą serdeczną y z żalem zá popełnione niepráwośći/ do tego stołu
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 42
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
DiaLOG O CUDOWNYM NARODZENIU SYNA BOŻEGO Z BOGARODZICE PANNY MARYJEJ W MIEŚCIE BETLEJEM JUDZKIM napisany na Rok Pański tysiączny sześćsetny dwudziesty pierwszy przez KAROLA DACHNOWSKIEGO N AUK B AKAŁARZA ANNUNCIATIO B EATE V IRGINI M ARIE BÓG OCIEC
Patrząc na niską ziemię z pałacu górnego, Do więzienia gdy plony gnano piekielnego, Umyśliłem w sobie: pókiż będzie koniec? Póki Dla grzechu na rodzice skazane wyroki Będą tłumić późnego potomka
DYJALOG O CUDOWNYM NARODZENIU SYNA BOŻEGO Z BOGARODZICE PANNY MARYJEJ W MIEŚCIE BETLEJEM JUDZKIM napisany na Rok Pański tysiączny sześćsetny dwudziesty pierwszy przez KAROLA DACHNOWSKIEGO N AUK B AKAŁARZA ANNUNCIATIO B EATAE V IRGINI M ARIAE BÓG OCIEC
Patrząc na niską ziemię z pałacu górnego, Do więzienia gdy plony gnano piekielnego, Umyśliłem w sobie: pókiż będzie koniec? Póki Dla grzechu na rodzice skazane wyroki Będą tłumić poźnego potomka
Skrót tekstu: DachDialOkoń
Strona: 45
Tytuł:
Dyjalog o cudownym Narodzeniu...
Autor:
Jan Dachnowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi, jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
ad perpetuam rei memoriam, eodem Cedrenô teste.
Nie za poślednie mieli Oraculum Starożytni Rzymianie, tę, które a Cymmeryis Populis pochodziło, którzy mieszkali inter Bajas et Cumas bardzo starożytnemi Miastami, według Strabona, i Pliniusza. Ci ludzie pod ziemią tylko jak krety mieszkając, nigdy na słońce niepatrzyli, w nocy na prośbę Judzką w różnych trudnych tajemnicach dający odpowiedzi z inspiracyj Szatana. Sposób życia, to z grosza zebranego odpowiedziami, to za minerały biorąc pieniądze, i niemi wikt kupując sobie; mieszkając bowiem w lochach, wykopywali minerały, i niemi handlowali. Od Króla pewnego za fałszywe i niesprawiedliwe Oraculum precz wygubieni, których wspomina i Festus Autor.
ad perpetuam rei memoriam, eodem Cedrenô teste.
Nie za poślednie mieli Oraculum Starożytni Rzymianie, tę, ktore á Cymmeriis Populis pochodziło, ktorzy mieszkali inter Baias et Cumas bardzo starożytnemi Miastámi, według Strabona, y Pliniusza. Ci ludzie pod ziemią tylko iak krety mieszkaiąc, nigdy na słońce niepatrzyli, w nocy na proźbę Iudzką w rożnych trudnych taiemnicach daiący odpowiedzi z inspiracyi Szatana. Sposob życia, to z grosza zebranego odpowiedziami, to za minerały biorąc pieniądze, y niemi wikt kupuiąc sobie; mieszkaiąc bowiem w lochach, wykopywali minerały, y niemi handlowali. Od Krola pewnego za fałszywe y niesprawiedliwe Oraculum precz wygubieni, ktorych wspomina y Festus Autor.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 49
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Cocus, Enceladus, Briareus sto rąk mający z tąd Centimanus zwany, Japetus Tyfaeus albo Tifon, Mimas, Porfirion, Roecus, albo Roetus, Gyges albo Gyas, Wojnę tę nazwali Łacinnicy Gigantonomachiam, tojest Olbrzymską batalią. O PIGMEJCZYKACH Czysą, albo byli na Świecie?
PIGMAEI czy byli, albo są dotychczas na Świecie, Judzka o to pyta się Curiositas, ile z czytania o nich, albo słyszenia informowana. Certum że Starożytni Authores, jako to Pliniusz o nich tak pisze assverando jak bybył testis oculâtus. Lokuje ich.na ostatnich Indyjskich górach, opisując ich wzrost bardzo mały, jakoż w Imieniu samym Pygmaeus sonat człeka łokciowego albo Łokietka.
Cocus, Enceladus, Briareus sto rąk maiący z tąd Centimanus zwany, Iapetus Typhaeus albo Tiphon, Mimas, Porphirion, Rhòécus, albo Ròétus, Gyges albo Gyas, Woynę tę nazwali Łacinnicy Gigantonomachiam, toiest Olbrzymską batalią. O PIGMEYCZYKACH Czysą, albo byli na Swiecie?
PIGMAEI czy byli, albo są dotychczas na Swiecie, Iudzka o to pyta się Curiositas, ile z czytania o nich, albo słyszenia informowana. Certum że Starożytni Authores, iáko to Pliniusz o nich tak pisze assverando iak bybył testis oculâtus. Lokuie ich.na ostatnich Indyiskich gorach, opisuiąc ich wzrost bardzo mały, iakoż w Imieniu samym Pygmaeus sonat człeka łokciowego albo Łokietka.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 100
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Autorowie, różnym inhaerendo Tłumaczeniom racjocynują, że Korab ten był wybudowany, albo z sosny, albo z cyprysu, albo z jodły, albo z laryxu alias Modrzewy, ognia i zgoilizny nie aprehendującego drzewa, albo z cedrowego. Cała Struktura Korabiu, oprócz, że delikatnie była spuszczona i spajana, jeszcze Bitumine, albo klejem Judzkim, to jast masą dziwnie klejowatą (która w Morzui Martwym, alias w Jezierze Asfaltyckim w Judzkim Państwie najlepsza, na wierzchu wody ustająca się i gęstniejąca zbierana bywa) dobrze po szparach przeciwko wodzie opatrzona, okno jedne mająca pod zawierszeniem, według innych na froncie, według drugich na tyle Korabiu. Joni rozumieją, że cale
Autorowie, rożnym inhaerendo Tłumaczeniom racyocynuią, że Korab ten był wybudowany, albo z sosny, albo z cyprysu, albo z iodły, albo z laryxu alias Modrzewy, ognia y zgoilizny nie apprehenduiącego drzewa, albo z cedrowego. Cáła Struktura Korabiu, oprocz, że delikatnie była spuszczona y spaiana, ieszcze Bitumine, albo kleiem Iudzkim, to iast masą dziwnie kleiowatą (ktora w Morzui Martwym, alias w Ieźierze Asfaltyckim w Iudzkim Państwie naylepsza, na wierzchu wody ustaiąca się y gęstnieiąca zbierana bywa) dobrze po szparach przeciwko wodzie opatrzona, okno iedne maiąca pod zawierszeniem, według innych na froncie, według drugich na tyle Korábiu. Ioni rozumieią, że cale
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 107
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
z cyprysu, albo z jodły, albo z laryxu alias Modrzewy, ognia i zgoilizny nie aprehendującego drzewa, albo z cedrowego. Cała Struktura Korabiu, oprócz, że delikatnie była spuszczona i spajana, jeszcze Bitumine, albo klejem Judzkim, to jast masą dziwnie klejowatą (która w Morzui Martwym, alias w Jezierze Asfaltyckim w Judzkim Państwie najlepsza, na wierzchu wody ustająca się i gęstniejąca zbierana bywa) dobrze po szparach przeciwko wodzie opatrzona, okno jedne mająca pod zawierszeniem, według innych na froncie, według drugich na tyle Korabiu. Joni rozumieją, że cale Korabiu zawierszenie oknem było, ale deszcze tak wielkie byłyby i w Korabiu czynili takowym oknem Potop
z cyprysu, albo z iodły, albo z laryxu alias Modrzewy, ognia y zgoilizny nie apprehenduiącego drzewa, albo z cedrowego. Cáła Struktura Korabiu, oprocz, że delikatnie była spuszczona y spaiana, ieszcze Bitumine, albo kleiem Iudzkim, to iast masą dziwnie kleiowatą (ktora w Morzui Martwym, alias w Ieźierze Asfaltyckim w Iudzkim Państwie naylepsza, na wierzchu wody ustaiąca się y gęstnieiąca zbierana bywa) dobrze po szparach przeciwko wodzie opatrzona, okno iedne maiąca pod zawierszeniem, według innych na froncie, według drugich na tyle Korábiu. Ioni rozumieią, że cale Korabiu zawierszenie oknem było, ale deszcze tak wielkie byłyby y w Korabiu czynili takowym oknem Potop
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 107
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Babilonu całej cyrkumferencyj byłotyle stai, ile dni w roku, tojest 365. gdyż murując go co O WIEZY BabiloŃSKIEJ
dzień stajanie jedno wymurowali, quanta promptitudo et multitudo być miała Rzemieślników? Wysokość murów wynosiła pedes albo stop 365 co łokci czyni 181 szerokość murów dwóch pojazdów razem idących capax. mury z cegły, Bitumine alias klejjem Judzkim albo masą klejowatą z Morza martwego zbiaraną murowane. Był tamże i most na rzece Eufratesie, przez Miasto płynącej, od tejże Semiramidy Królowy, czyliteż od Nitokrese zbudowany; na pięcioro staji przeciągniony, trzydzieści stop mający szerokości, jako świadczy tenże Diodorus. Założył Nemród to Miasto Roku po stworzeniu Świata circiter 1800 a według
Babylonu całey cyrkumferencyi byłotyle stai, ile dni w roku, toiest 365. gdyż muruiąc go co O WIEZY BABYLONSKIEY
dzień staianie iedno wymurowali, quanta promptitudo et multitudo bydź miała Rzemieślnikow? Wysokość murow wynośiła pedes albo stop 365 co łokci czyni 181 szerokość murow dwoch poiazdow razem idących capax. mury z cegły, Bitumine alias kleyiem Iudzkim albo masą kleiowatą z Morża martwego zbiaraną murowane. Był tamże y most na rzece Eufrateśie, przez Miasto płynącey, od teyże Semiramidy Krolowy, czyliteż od Nitokresae zbudowany; na pięcioro stayi przeciągniony, trzydzieści stop maiący szerokośćí, iako świadczy tenże Diodorus. Założył Nemrod to Miasto Roku po stworzeniu Swiata circiter 1800 a według
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 111
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
wysokość jest jak pałac który wspaniały Neapolitański Figura jej cale zboków nie równa, to pagórki, to dołki mająca, żadnego vestigium gradusów, drzw i, albo okien, niemając. Jako ciekawy człek; tenże Autor kopał motyką dokopał się cegieł niby surowych nie palonych, drugich dobrze wypalonych, wapnem bitumine, albo klejem Judzkim oblanych i oblepionych; których do Włoch przy wiózł kilka. Powiada, że Arabowie podziś dzień hanc molem nazywają Babel.
Miasta zaś w tamtym mlejscu żadnego nie upatrzył vestigium, tylko w ziemi jakieś murów fundamenta, od góry tej albo Wieży o kroków pięćdziesiąt albo szesedziesiąt. Stamtąd zaś uszedłszy dzień drogi. niżej Eufratesa i
wysokość iest iak pałac ktory wspaniały Neapolitański Figura iey cale zbokow nie równa, to pagorki, to dołki maiąca, żadnego vestigium gradusow, drzw i, albo okien, niemaiąc. Iako ciekawy człek; tenże Autor kopał motyką dokopał się cegieł niby surowych nie palonych, drugich dobrze wypalonych, wapnem bitumine, albo kleiem Iudzkim oblanych y oblepionych; ktorych do Włoch przy wiozł kilka. Powiada, że Arabowie podziś dzień hanc molem nazywaią Babel.
Miasta zaś w tamtym mleyscu żadnego nie upatrzył vestigium, tylko w ziemi iakieś murow fundamenta, od gory tey albo Wieży o krokow pięćdziesiąt albo szesédziesiąt. Ztamtąd zaś uszedłszy dzień drogi. niżey Eufratesa y
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 113
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
niej umysłu skłonności, życia krótkość lub długość, wnosi sobie, i ta zda się być Licita bo Naturze confornis. Druga CHIROMANTIA PLANETARIA, ASTROLOGICO- IUDICIARIA, która Palcom, gorkom, guzom na palcach znajdującym się i liniom na ręce będącym pewne przypisuje Płanety, Konstelacje, i z takowej kombinacyj formuje Prognostyk szczęścia, albo nieszczęścia Judzkiego. Tapowtórna że nie jest naturalna, ani connexa z Ludzkiej natury Konstytucją nie może być bez grzechu człeka wierzącego temu.
LINIE u Chieromancistów mają swoje Imiona, jako to Linea vitae. Lineá Naturalis, Linea Mensalis; Linea Hepatis, mniej pryncypalne Via Solis, Via Lactea, Cingulus Veneris, Linea Martis, Linea Suturni I
niey umysłu skłonności, życia krotkość lub długość, wnosi sobie, y ta zda się bydź Licita bo Naturze confornis. Druga CHIROMANTIA PLANETARIA, ASTROLOGICO- IUDICIARIA, ktora Palcom, gorkom, guzom na palcach znayduiącym się y liniom na ręce będącym pewne przypisuie Płanety, Konstellácye, y z takowey kombinacyi formuie Prognostyk szczęścia, albo nieszczęścia Iudzkiego. Tapowtorna że nie iest naturalna, ani connexa z Ludzkiey natury Konstytucyą nie może bydź bez grzechu człeka wierzącego temu.
LINIE u Chieromancistow maią swoie Imiòna, iako to Linea vitae. Lineá Naturalis, Linea Mensalis; Linea Hepatis, mniey pryncypalne Via Solis, Via Lactea, Cingulus Veneris, Linea Martis, Linea Suturni Y
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 184
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755