Tam często patrzy/ aby brał z nich materią Do turbowania Pana/ to jest/ do pieniactwa. Aczci sami Prałaci cięższy niż Plebani: Bo któż ich animuszom porówna? kto strojom? Suknia fałdorum centum, multique coloris, Sutanna i Mantolet chwarszczą/ trzewik świeży Skrzypi po Norembersku zrobiony. Panczoszka Jedwabna/ nuż Kabacik ze skorek pachniących. Zalatuje od niego/ jako gdybyś siedział W Kramie perfumownika. Wszystko wyśmienicie/ I nietylko ad luxum, lecz ad lasciuiam. Poczymże/ jeśli nie tym/ poznać Kanonika? Drugi w purpurze chodzi/ drugi po Biskupiu A o Biskupa mało albo nic nie stoi/ Ani się Prawa ani
Tam często patrzy/ áby brał z nich materyą Do turbowánia Páná/ to iest/ do pieniactwá. Aczći sámi Prałaći ćięższy niż Plebani: Bo ktoż ich ánimuszom porowna? kto stroiom? Suknia fałdorum centum, multique coloris, Sutanna y Mantolet chwarszczą/ trzewik świeży Skrzypi po Norembersku zrobiony. Panczoszka Iedwabna/ nuż Kabaćik ze skorek pachniących. Zalatuie od niego/ iáko gdybyś siedźiał W Kramie perfumownika. Wszystko wyśmienićie/ Y nietylko ad luxum, lecz ad lasciuiam. Poczymże/ ieśli nie tym/ poznać Kanoniká? Drugi w purpurze chodźi/ drugi po Biskupiu A o Biskupa mało álbo nic nie stoi/ Ani się Prawa áni
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 126
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650