aleć by mnie miarki Nie mierziały, stygarem bywszy u Bednarki, Albo wziąwszy u Bożej dobry urząd Woli; Ledwie bym poetyki nie puścił dla soli, Której gdybym tak dawno jak wierszów się uczył, Bez mała bym nie lepiej szkatułę najuczył. 193 (P). KTO MOCNIEJSZY, TEN LEPSZY O KADUKACH ARIAŃSKICH
„Temu nieborakowi wsi wzięły kaduki.” „Czemuż to?” „Bo źle wierzył.” „Takowej nauki W żadnym piśmiem nie czytał. On by, sam dla siebie, Co najlepiej chciał wierzyć, żeby mógł być w niebie.” „Z kościołem trzeba wierzyć, bez wszelkiego swaru.”
aleć by mnie miarki Nie mierziały, stygarem bywszy u Bednarki, Albo wziąwszy u Bożej dobry urząd Woli; Ledwie bym poetyki nie puścił dla soli, Której gdybym tak dawno jak wierszów się uczył, Bez mała bym nie lepiej szkatułę najuczył. 193 (P). KTO MOCNIEJSZY, TEN LEPSZY O KADUKACH ARIAŃSKICH
„Temu nieborakowi wsi wzięły kaduki.” „Czemuż to?” „Bo źle wierzył.” „Takowej nauki W żadnym piśmiem nie czytał. On by, sam dla siebie, Co najlepiej chciał wierzyć, żeby mógł być w niebie.” „Z kościołem trzeba wierzyć, bez wszelkiego swaru.”
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 91
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, stygarem bywszy u Bednarki, Albo wziąwszy u Bożej dobry urząd Woli; Ledwie bym poetyki nie puścił dla soli, Której gdybym tak dawno jak wierszów się uczył, Bez mała bym nie lepiej szkatułę najuczył. 193 (P). KTO MOCNIEJSZY, TEN LEPSZY O KADUKACH ARIAŃSKICH
„Temu nieborakowi wsi wzięły kaduki.” „Czemuż to?” „Bo źle wierzył.” „Takowej nauki W żadnym piśmiem nie czytał. On by, sam dla siebie, Co najlepiej chciał wierzyć, żeby mógł być w niebie.” „Z kościołem trzeba wierzyć, bez wszelkiego swaru.” „Wżdyć wiara jest dar boży
, stygarem bywszy u Bednarki, Albo wziąwszy u Bożej dobry urząd Woli; Ledwie bym poetyki nie puścił dla soli, Której gdybym tak dawno jak wierszów się uczył, Bez mała bym nie lepiej szkatułę najuczył. 193 (P). KTO MOCNIEJSZY, TEN LEPSZY O KADUKACH ARIAŃSKICH
„Temu nieborakowi wsi wzięły kaduki.” „Czemuż to?” „Bo źle wierzył.” „Takowej nauki W żadnym piśmiem nie czytał. On by, sam dla siebie, Co najlepiej chciał wierzyć, żeby mógł być w niebie.” „Z kościołem trzeba wierzyć, bez wszelkiego swaru.” „Wżdyć wiara jest dar boży
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 91
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. i wielu innych Królów[...] na fundaencie Konstytucyj 1576[...] . i dawnejszych wielu[...] . 10. Di Szlacheckie wolność zupełną dają uciekającym się do[...] nich[...] wawonym ludziom, których lubo może aresztować, ale łapać i gwałtem wyprowadzać nie godzi się, toż samo i o Duchownych Domach Roku 1611. 11. Dobra Szlacheckie pod kaduk podpadać nie mogą, bo zawsze Sukcesja ma swój walor, ale[...] jeżliby jakie Dobra spadły w Dyspozycją Skarbu Królewskiego z przyczyny zaginionej Sukcesyj, tedy długi z tych Dóbr najpierwej spłacić należy, tak Konstytucja 1588. ale bezpotomnym Dziedzicom wolno się wyprzedać i dysponować z wszystkim. 12. Jeżeliby jaki Cudzoziemiec w Dobrach Szlacheckich
. i wielu innych Królów[...] na fundaenćie Konstytucyi 1576[...] . i dawneyszych wielu[...] . 10. Dy Szlacheckie wolność zupełną dają ućiekającym śię do[...] nich[...] wawonym ludźiom, których lubo może aresztować, ale łapać i gwałtem wyprowadzać nie godźi śię, toż samo i o Duchownych Domach Roku 1611. 11. Dobra Szlacheckie pod kaduk podpadać nie mogą, bo zawsze sukcessya ma swóy walor, ale[...] jeżliby jakie Dobra spadły w Dyspozycyą Skarbu Królewskiego z przyczyny zaginioney sukcessyi, tedy długi z tych Dóbr naypierwey spłacic należy, tak Konstytucya 1588. ale bezpotomnym Dźiedźicom wolno śię wyprzedać i dysponować z wszystkim. 12. Jeżeliby jaki Cudzoźiemiec w Dobrach Szlacheckich
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 230
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, Choć widział, aż mu Ewina rozpusta Wetknęła prawie ono jabłko w usta. O, jako wielka omyłka w tej mierze, Że nas tego wstyd, co jest od macierze, Choć widział, aż mu Ewina rozpusta U złego człeka niż coś u Doroty, Kiedy na sławie cnotliwych kaliczy I diabły karmi, klnie, kaduki liczy. Lecz kto wzrok słaby i ckliwe ma uszy, Że go lada co do zgorszenia ruszy, Precz stąd, jakom rzekł, niech nie piecze zgaga, Kiedy się muza rozbierze do naga; I gdy mi służyć rozkazano w łaźni, Precz, niech się darmo skrupulat nie drażni. 360. DO POETÓW TERAŹNIEJSZYCH
, Choć widział, aż mu Ewina rozpusta Wetknęła prawie ono jabłko w usta. O, jako wielka omyłka w tej mierze, Że nas tego wstyd, co jest od macierze, Choć widział, aż mu Ewina rozpusta U złego człeka niż coś u Doroty, Kiedy na sławie cnotliwych kaliczy I diabły karmi, klnie, kaduki liczy. Lecz kto wzrok słaby i ckliwe ma uszy, Że go leda co do zgorszenia ruszy, Precz stąd, jakom rzekł, niech nie piecze zgaga, Kiedy się muza rozbierze do naga; I gdy mi służyć rozkazano w łaźni, Precz, niech się darmo skrupulat nie drażni. 360. DO POETÓW TERAŹNIEJSZYCH
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 344
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
znasz że P. JEZUSA, który się dla ciebie, jedną raną stał. Daj nam Panie to szczęście, abyś i ty nas poznawał za swoich, i my ciebie za naszego. 4. Dnia jutrzejszego macie pamiątkę Błogosławionego Joachima we Włoszech w-Sennie zrodzonego. Ten widząc człowieka a on chorował na wielką chorobę albo na Kaduk, zmiłowawszy się nad nim, uprosił sobie u P. Boga aby tę chorobę z-onego człowieka na niego przeniósł; człowiek ten ozdrowiał, a Błogosławiony na tę chorobę chorować począł: znał ten zaiste co to Bóg, bo i znał dla miłości Bożej, co bliźni. Jakoż go P. Bóg uznał za swego
znasz że P. IEZUSA, ktory się dla ćiebie, iedną ráną stał. Day nam Pánie to szczęśćie, ábyś i ty nas poznawał zá swoich, i my ćiebie zá nászego. 4. Dniá iutrzeyszego maćie pámiątkę Błogosłáwionego Ioáchimá we Włoszech w-Sennie zrodzonego. Ten widząc człowieká á on chorował ná wielką chorobę álbo ná Káduk, zmiłowawszy się nád nim, vprosił sobie v P. Bogá áby tę chorobę z-onego człowieká ná niego przeniosł; człowiek ten ozdrowiał, á Błogosłáwiony ná tę chorobę chorowáć począł: znał ten záiste co to Bog, bo i znał dla miłośći Bożey, co bliźni. Iákoż go P. Bog vznał zá swego
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 58
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Wołyńskiego patrzało/ i w Bogu zeszły Gabriel Hojski Kasztelan Kiowski/ cud ten który się w domu jego stał/ innym/ którzy na ten czas nie najdowali się tam/ jawnie częstokroć opowiadał/ rozgłaszał moc Pańską: a uzdrowiony tego receptu sam doświadczywszy/ onym innych/ wielu/ w chorobach różnych/ a osobliwie paraliżach i kadukach curował i uzdrawiał; jako i dziś żywy sam jawnie jaśnie i nie przymuszenie pytającemu powiedzieć gotowy. I tu zyszczono co przyrzeczono było w Pateryku Pieczarskim/ dialectem Polskim nowo wyszłym/w Kapitule O Głowach SS. zstrony I. M. P. Aleksandra Możelle. Traktatu wtórego Rozmowa Możelle W. O. Esajaszem.
Wołyńskiego pátrzáło/ y w Bogu zeszły Gábryel Hoyski Kásztellan Kiowski/ cud ten ktory się w domu iego sstał/ innym/ ktorzy ná ten czás nie náydowáli się tám/ iáwnie częstokroć opowiádał/ rozgłaszał moc Páńską: á vzdrowiony tego receptu sam doświádczywszy/ onym innych/ wielu/ w chorobách rożnych/ á osobliwie páráliżách y kádukách curował y vzdrawiał; iáko y dźiś żywy sam iáwnie iásnie y nie przymuszenie pytáiącemu powiedźieć gotowy. Y tu zyszczono co przyrzeczono było w Páteriku Pieczárskim/ diálectem Polskim nowo wyszłym/w Kápitule O Głowách SS. zstrony I. M. P. Alexándrá Mozelle. Tráctatu wtorego Rozmowá Mozelle W. O. Esaiászem.
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 151.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
i małżeństwa miewać z nimi zakazują, naostatek na ludzie dobrze urodzone, illegitimitatem zadając, się targają, mówią, że legitima matrimonia nie są, jedno w kościele katolickim; za tym idzie, iż wszyscy, którzy z małżeństwa, jako od greków, ewangelików i innych są spłodzeni, illegitimi, a tak dobra ich kadukiem dyspozycji KiMci przypadają. W sprawy i rady tajemne się wdają KiMci; nasz zwierzchny stan duchowny, świecki i pospolity, tako jest zhołdowany i prawie zniewolony, że nic radzić, nic czynić nie mogą, kiedyby się przyłączyć radą swą nie mieli; przez nie promocje na dygnitarstwa i urzędy idą, oni hetmany
i małżeństwa miewać z nimi zakazują, naostatek na ludzie dobrze urodzone, illegitimitatem zadając, się targają, mówią, że legitima matrimonia nie są, jedno w kościele katolickim; za tym idzie, iż wszyscy, którzy z małżeństwa, jako od greków, ewangelików i innych są spłodzeni, illegitimi, a tak dobra ich kadukiem dyspozycyi KJMci przypadają. W sprawy i rady tajemne się wdają KJMci; nasz zwierzchny stan duchowny, świecki i pospolity, tako jest zhołdowany i prawie zniewolony, że nic radzić, nic czynić nie mogą, kiedyby się przyłączyć radą swą nie mieli; przez nie promocye na dygnitarstwa i urzędy idą, oni hetmany
Skrót tekstu: PrzestSposCz_II
Strona: 467
Tytuł:
Przestroga i sposób na czasy przyszłe naprawy Rzpltej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
żem jajca do szpitala zaprzedał. Ja choruję, ona leży; wstaniesz-li, aż się z niej piasek sypie. Ja myślę, ona gada, wszytko jej czegoś nie dostaje; chcę co robić, ona nie da, klnie, łaje, fuka. Rzeczesz co, aż ona: Bodaj cię pięćdziesiąt lat kaduk miotał. Chodzisz a milczysz; aż mówi, abo raczej warczy: Bodaj we troje szyję złamał. Bodaj z piekła nie wyźrzal, gdzie ona czy będzie”.
Nocentius est linguae, quam lanceae vulnus.
Nie wygodzisz, młodziku, fantazji babiej. Zjeć ona sztukę mięsa świeżę, bo się dlatego żeni; ale u
żem jajca do szpitala zaprzedał. Ja choruję, ona leży; wstaniesz-li, aż się z niej piasek sypie. Ja myślę, ona gada, wszytko jej czegoś nie dostaje; chcę co robić, ona nie da, klnie, łaje, fuka. Rzeczesz co, aż ona: Bodaj cię pięćdziesiąt lat kaduk miotał. Chodzisz a milczysz; aż mówi, abo raczej warczy: Bodaj we troje szyję złamał. Bodaj z piekła nie wyźrzal, gdzie ona czy będzie”.
Nocentius est linguae, quam lanceae vulnus.
Nie wygodzisz, młodziku, fantazyej babiej. Zjeć ona sztukę mięsa świeżę, bo się dlatego żeni; ale u
Skrót tekstu: MatłBabBad
Strona: 176
Tytuł:
Baba abo stary inwentarz
Autor:
Prokop Matłaszewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1690
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1690
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
stary, Matrony, nie Synów Bellony estymował, posponowany, co dało okazję obraniu innego. Gdy mu perswadowano abdykację, pytał Patriarchy, co go rekompensa za złożenie cze- Series Cesarzów wschodnich albo Greckich
ka? Odpowiedziano: Królestwo Niebieskie; wlot złożył Purpurę.
51. ISAACIUS Comnenus, Węgrów i Bosniów Zwycięzca, czyli na Kaduk, czyli na casum z konia umarł; czyli też w Morzu, polując, za wieprzem zapędzony (podobno jakimsi widowiskiem oszukany) w tymże Morzu utonoł.
52. KONSTANTYN XI DUCAS sprawiedliwy, Bogobojny, ale chciwy pieniędzy zbieracz; któremi się zbogacić tylko myślił, zapomniawszy bronic Imperium od Turków, aż pod Konstantynopol
stary, Matrony, nie Synow Bellony estymował, posponowany, co dało okazyę obraniu innego. Gdy mu perswadowáno abdykacyę, pytał Patryarchy, co go rekompensa za złożenie cze- Series Cesarzow wschodnich albo Greckich
ka? Odpowiedziano: Krolestwo Niebieskie; wlot złożył Purpurę.
51. ISAACIUS Comnenus, Węgrow y Bosniow Zwycięsca, czyli na Kaduk, czyli na casum z konia umarł; czyli też w Morzu, poluiąc, za wieprzem zapędzony (podobno iakimsi widowiskiem oszukany) w tymże Morzu utonoł.
52. KONSTANTYN XI DUCAS sprawiedliwy, Bogoboyny, ale chciwy pieniędzy zbieracz; ktoremi się zbogacić tylko myślił, zapomniawszy bronic Imperium od Turkow, aż pod Konstantynopol
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 479
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
łyżeczek, kwiatki białe. Alchimistowie komparią go słońcu w niektórych skutkach, osobliwie: że rozgrzewa i suszy: gdyż nań słońce swoje promienie z osobliwą puszcza influencją Jest złożone ze czterech elementów: Co jest złoto między kruszcami, to Rosiczka między ziołami ex mente Syreniusza. Skutki ziela tego cudowne: Płód martwy wyprowadza, od kaduka prezerwuje, szatany w opętanych ucisza. Wczym podobne to ziele do cnot Baazara ziela: rany świeże in spatio dni 10 ściąga, goi: długoletnim czyni noszącego; Na truciznę przez usta daną, jest ratunkiem wielkim; Naczynia same strute, w łożeniem w nie ziela tego pryskają, a jeżeli są kruszcowe, likwor w
łyżeczek, kwiatki białe. Alchimistowie komparią go słońcu w niektorych skutkach, osobliwie: że rozgrzewa y suszy: gdyż nań słońce swoie promienie z osobliwą puszcza influencyą Iest złożone ze czterech elementow: Co iest złoto między kruszcami, to Rosiczka między ziołami ex mente Syreniusza. Skutki ziela tego cudowne: Płod martwy wyprowadza, od kaduka prezerwuie, szatany w opętánych ucisza. Wczym podobne to ziele do cnot Baazara ziela: rany swieże in spatio dni 10 sciąga, goi: długoletnim czyni noszącego; Na truciznę przeż usta daną, iest ratunkiem wielkim; Naczynia same strute, w łożeniem w nie ziela tego pryskaią, a ieżeli są kruszcowe, likwor w
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 645
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755