buki, i klon niewysoki, I lipa, matka pachniącej patoki, Jasion wojenny, i brzost, który naszem Krajom intraty przyczynia potaszem. Drugi raz w gęste zapuszczam się bory, Kędy świerk czarny roście w górę spory I modrzewina czerni nie znająca, I terpentyną jedlina płacząca, I sośnia wielkiej w budynkach wygody, I kadzidłowej jałowiec jagody. Trzeci raz różnie próbując ochłody, Chodzę po brzegach przezroczystej wody: Tam mam dostatnie chłody topolowe, Olsze czerwone i wierzby domowe, Chrust dereniowy, więzy, rokicinę, Tawułę, bagno i złotą wierzbinę. Ale cóż po tym? Lubo ta zasłona Schroni mej głowy od Hiperyjona, Lubo mi na czas psia
buki, i klon niewysoki, I lipa, matka pachniącej patoki, Jasion wojenny, i brzost, który naszem Krajom intraty przyczynia potaszem. Drugi raz w gęste zapuszczam się bory, Kędy świerk czarny roście w górę spory I modrzewina czerni nie znająca, I terpentyną jedlina płacząca, I sośnia wielkiej w budynkach wygody, I kadzidłowej jałowiec jagody. Trzeci raz różnie próbując ochłody, Chodzę po brzegach przezroczystej wody: Tam mam dostatnie chłody topolowe, Olsze czerwone i wierzby domowe, Chrust dereniowy, więzy, rokicinę, Tawułę, bagno i złotą wierzbinę. Ale cóż po tym? Lubo ta zasłona Schroni mej głowy od Hiperyjona, Lubo mi na czas psia
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 159
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
Abowiem wilgotności w nich wysusza: Mięso dziwe trawi/ a dobrym je wyrownywa. Szkodzi.
Białegłowy brzemienne mają się go wystrzegać/ przez usta brać. Abowiem Płód z żywota wyciąga. O Sarkokoli/ Rozdział 64.
Sarcocolla. SArkokola jest Żywica z drzewa niejakiego w Persji rosnącego/ tegoż nazwiska. Ta podobna jest prochu Kadzidłowemu/ lisowatej barwy/ a trochę przygorzkniejszym. Miejsce/ i Wybór.
POwiedziało się/ że to drzewo w Persji roście/ z którego ta Żywica pochodzi. Lepsza ta co jest miąższego ziarna/ niżli mączysta a biała. Bo nie tak prędko wywietrzeje/ i nie bywa tak fałszowana/ jako mączysta. Ta bywa fałszowana Żywica
Abowiem wilgotnośći w nich wysusza: Mięso dźiwe trawi/ á dobrym ie wyrownywa. Szkodźi.
Białegłowy brzemienne máią śię go wystrzegáć/ przez vstá bráć. Abowiem Płod z żywotá wyćiąga. O Sárkokoli/ Rozdział 64.
Sarcocolla. SArkokola iest Zywicá z drzewá nieiákiego w Persyey rosnącego/ tegoż názwiská. Tá podobna iest prochu Kádźidłowemu/ lisowátey bárwy/ á trochę przygorzknieyszym. Mieysce/ y Wybor.
POwiedźiáło sie/ że to drzewo w Persyey rośćie/ z ktorego tá Zywicá pochodźi. Lepsza tá co iest miąższego żiárná/ niżli mączysta á biała. Bo nie ták prędko wywietrzeie/ y nie bywa ták fałszowána/ iáko mączysta. Tá bywa fałszowána Zywicá
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 223
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
przez trzy dni tłuc go w moździerzu/ i w koty potoczywszy/ dla wszelakich rpzepuklin chować. 4. Czwarty Cerot abo plastr.
Kosztywału wielkiego weźmi/ abo wszystkich Żywokostów cztery łoty/ korzenia Grzybieniowego z liściem po dwa łoty/ szyszek z drzewa Cyprysowego dwa łoty/ Galasu/ abo dębianek niedoyźrzałych cztery łoty. Skory z kadzidłowego drzewa dwa łoty/ wosku świeżo nowego funt/ żywice/ smoły/ kolofoniej/ smoły z okrętów starych oskrobanej/ olejku z żółtków jajecznych/ po ośmi łotów/ Żywice Terpentynowej cztery łoty/ Glinki Ormiańskiej dwa łoty/ Aloesu cztery łoty/ Czerwonego kamienia dwa łoty/ Glejty obojej żółtej i białej po łocie/ Mumiej/ Mirry
przez trzy dni tłuc go w mozdżerzu/ y w koty potoczywszy/ dla wszelákich rpzepuklin chowáć. 4. Czwarty Cerot ábo plastr.
Kosztywału wielkiego weźmi/ ábo wszystkich Zywokostow cztery łoty/ korzenia Grzybieniowego z liśćiem po dwá łoty/ szyszek z drzewá Cyprysowego dwá łoty/ Gálásu/ ábo dębianek niedoyźrzáłych cztery łoty. Skory z kádźidłowego drzewá dwá łoty/ wosku świeżo nowego funt/ żywice/ smoły/ kolophoniey/ smoły z okrętow stárych oskrobáney/ oleyku z żołtkow iáiecznych/ po ośmi łotow/ Zywice Terpentynowey cztery łoty/ Glinki Ormieńskiey dwá łoty/ Aloesu cztery łoty/ Czerwonego kámieniá dwá łoty/ Gleyty oboiey żołtey y białey po łoćie/ Mumiey/ Mirrhy
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 259
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ zmieszaj sok cybulny z trochą Saletry/ a tym oko zakrapiaj przemywając co dzień cudną ciepłą wodą. Insze.
Gniazdo Jaskółcze na proch spalone i pomaga/ także i łupież wężowy na proch spalony/ a zmieszany z lodowatym cukrem. Insze.
Jaszczurkę zieloną w garncu nowym polewanym spal/ a starszy ją na proch/ z kadzidłowym zmieszaj prochem/ a z koprowym roztworzywszy olejkiem tym bielmo pomazuj. Czwarte. Na uporne bielmo.
Oczkowatej białej soli naskrób części trzy/ a hałunu Aleksandryjskiego błękitnego co go z Turek przywożą część czwartą przymieszaj/ i tym zasypuj bielmo/ raz tylko na dzień do razów kilku/ strzegąc żebyś miary nie przebrał/ bo rzecz
/ zmieszay sok cybulny z trochą Sáletry/ á tym oko zákrápiay przemywáiąc co dźień cudną ćiepłą wodą. Insze.
Gniazdo Iáskołcze ná proch spalone y pomaga/ tákże y łupież wężowy ná proch spalony/ á zmieszány z lodowátym cukrem. Insze.
Iászczurkę źieloną w gárncu nowym polewánym spal/ á stárszy ią ná proch/ z kádźidłowym zmieszay prochem/ á z koprowym rostworzywszy oleykiem tym bielmo pomázuy. Czwarte. Ná vporne bielmo.
Oczkowátey białey soli náskrob częśći trzy/ á háłunu Alexándriyskiego błękitnego co go z Turek przywożą część czwartą przymieszay/ y tym zásypuy bielmo/ raz tylko ná dźień do rázow kilku/ strzegąc żebyś miáry nie przebrał/ bo rzecz
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: Miij
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
. Księga Czwarta. Przeobrażenia Priamu prżebił się orężem. Księga Czwarta. Owoc morwowy z buałego czarny. Marsowe z wenerą cudzołóstwo. Przeobrażenia Lemnijczyk tenże Wułkan. Mścił sięWenus wydania. Lewkotoc Ewrynomy córka słońcu kochana. Księga Czwarta. Pastewnik Faebowych woźników. Klycja ostawija się Lejte. Przeobrażenia Syn Hiperionów Febus. Lewkota w pret kadzidłowy Księga Czwarta. Klycja w słonecznik ziele. Dafnis w kamień. Sejton mąż i niewiasta. Celmus w diamet. Kuretowie ze dżdża. Śmilaks i Krokus w zioła. Samacys jeżoro Cyterka Bogini Wenus. Hermafrodyt z ojca i z matki imię Hermes Merkury Afrodyte Wenus. Przeobrażenia Salacis Nimfa. Hermafrodyta obadała. Księga Czwarta. Hermafrodyt
. Kśięgá Czwarta. Przeobráżenia Priámu prżebił się orężem. Kśięgá Czwarta. Owoc morwowy z buałego czarny. Marsowe s wenerą cudzołostwo. Przeobráżenia Lemniyczyk tenże Wułkan. Mśćił sięWenus wydánia. Lewkotoc Ewrynomy corká słoncu kochána. Kśięgá Czwarta. Pastewnik Phaebowych woźnikow. Klitia ostawiiá się Leyte. Przeobráżenia Syn Hyperionow Phebus. Lewkotá w pret kádźidłowy Kśięgá Czwarta. Klitiá w słonecznik źiele. Daphnis w kamień. Seyton mąż y niewiástá. Celmus w dyámet. Kuretowie ze dżdżá. Smiláx y Krokus w źiołá. Sámácys ieźoro Cyterka Bogini Wenus. Hermáphrodyt z oycá y z mátki imię Hermes Merkvry Aphrodite Wenus. Przeobráżenia Sálácis Nymphá. Hermáphroditá obádáłá. Kśięgá Czwarta. Hermáphrodyt
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 104
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
i wprzód zawołał słodkim głosem na Cię. Kiedy jako lew ocucił uśpiony i stawił przed Cię orszak on zamkniony w podziemnych lochach i bez słońca kniejej od Jewy poczet i potomkowie jej. Tak gdy z popiołu znowu Feniks wstaje, różnego pióra obtoczą go zgraje, on bujnym skrzydłem do Indów zaś mierzy, a w nosie różdżkę kadzidłową dzierży. Która myśl wejźrzy w radość tę głęboko? Bo Go jedno Twe tak widziało oko, gdy obtoczony Twych pradziadów kołem, łzy Twe ociera, onić biją czołem. Padłać i do nóg pierwsza białagłowa, Dawid przy struniech wiązane brzmi słowa, Ociec narodów, poznawszy swe Plemię, kładzieć nie zwiędły sam wieniec
i wprzód zawołał słodkim głosem na Cię. Kiedy jako lew ocucił uśpiony i stawił przed Cię orszak on zamkniony w podziemnych lochach i bez słońca kniejej od Jewy poczet i potomkowie jej. Tak gdy z popiołu znowu Feniks wstaje, różnego pióra obtoczą go zgraje, on bujnym skrzydłem do Indów zaś mierzy, a w nosie różdżkę kadzidłową dzierży. Która myśl wejźrzy w radość tę głęboko? Bo Go jedno Twe tak widziało oko, gdy obtoczony Twych pradziadów kołem, łzy Twe ociera, onić biją czołem. Padłać i do nóg pierwsza białagłowa, Dawid przy struniech wiązane brzmi słowa, Ociec narodów, poznawszy swe Plemię, kładzieć nie zwiędły sam wieniec
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 145
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
myrrhae et ad collem thuris. na Uroczystość B. Salomei,
10. Górą mirry, pagórkiem kadzidła rozumie Lud. de Ponte in Cant: Zgromadzenie ślubami Zakonnemi Panu Bogu poświęcone. Wysokaż to góra! przykra jako myrrha Zakon święty, cztery wierzchołki nieba samego tykające mająca, cztery śluby Zakonne, wdzięcznysz to Bogu pagórek kadzidłowy, modlitwa tak ustna, jako i wewnętrzna! wdzięczne Bogu śpiewanie w chórze, wdzięczne w sercu. in chorda et corde. do tej tęskni, lubo ostrej, lubo przykrej do przystępu góry, ale bardzo wdzięcznej Salomea: na ten się pagórek deliciami niebieskiemi opływający, lubo z mirrą zmięszanemi kwapi, na ten pragnie.
myrrhae et ad collem thuris. ná Vroczystość B. Sálomei,
10. Gorą mirry, págorkiem kádźidłá rozumie Lud. de Ponte in Cant: Zgromádzęnie ślubámi Zakonnemi Pánu Bogu poświęcone. Wysokaż to gorá! przykra iáko myrrha Zakon święty, cztery wierzchołki niebá samego tykáiące máiąca, cztery śluby Zakonne, wdźięcznysz to Bogu págorek kádźidłowy, modlitwá ták ustná, iáko y wewnętrzna! wdźięczne Bogu spiewánie w chorze, wdźięczne w sercu. in chorda et corde. do tey tęskni, lubo ostrey, lubo przykrey do przystępu gory, ále bárdzo wdźięczney Sálomea: ná ten się págorek deliciámi niebieskiemi opływáiący, lubo z mirrą zmięszánemi kwápi, ná ten prágnie.
Skrót tekstu: PiskorKaz
Strona: 911
Tytuł:
Kazania na Dni Pańskie
Autor:
Sebastian Jan Piskorski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706
, na Królestwo niebieskie, Kolomana Małżonka swego uwolniona została; dopieroż gorętszym afektem na tę górę mirry biegła: vadam. jako gołębica wylecieć pragnęła: quis dabit mihi pennas sicut columbae? et volabo. dopieroż z niewymownym ukontentowaniem serca, przez Biskupa Z. Prandotę, Zakonnemi ślubami Bogu zaślubiona, poświęcona; na pagórku onym kadzidłowym, w Klauzurze Zakonnej, zgromadnym czystych lilij wiencem, wesoło stanęła, smaczno odpoczęła. et volabo et requiescam. Część III. Kazanie Pierwsze
11. A skądżeć to Panno Święta, tej Zakonności gorącość takowa? jeżeliś przez tak wiele lat kryształu tego, jedną makułą niezapruszonego cale dochowała; czemuż go dalej wystawić nie
, ná Krolestwo niebieskie, Kolománá Małżonká swego uwolniona zostáłá; dopieroż gorętszym áffektem ná tę gorę mirry biegłá: vadam. iáko gołębicá wylećieć prágnęłá: quis dabit mihi pennas sicut columbae? et volabo. dopieroż z niewymownym ukontentowániem sercá, przez Biskupá S. Prándotę, Zakonnemi ślubámi Bogu záślubiona, poświęcona; ná págorku onym kádźidłowym, w Klauzurze Zakonney, zgromádnym czystych lilij więncem, wesoło stánęłá, smáczno odpoczęłá. et volabo et requiescam. Część III. Kazánie Pierwsze
11. A zkądżeć to Pánno Swięta, tey Zakonnośći gorącość tákowa? ieżeliś przez ták wiele lat krzyształu tego, iedną mákułą niezápruszonego cále dochowáłá; czemuż go dáley wystáwić nie
Skrót tekstu: PiskorKaz
Strona: 912
Tytuł:
Kazania na Dni Pańskie
Autor:
Sebastian Jan Piskorski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706
że ślub, wolą naszę utwierdza skłania bardziej do dobrego, tak uczy Doktor Anielsk. 2. 2. Q. 88. art. 6. Cóż zatym? a to Oblubieniec niebieski odebrawszy tę, od Oblubienice swojej Salomei rezolucją, tak wysoką samej siebie abnegacją; obaczywszy ją na tej gorze mirry, na tym pagórku kadzidłowym, co raz, to w większe cnoty, większe doskonałości przybierająca się, mówi dopiero do niej: Tota pulchra es amica mea, tota pulchra es, et macula non est in te. Teraz Oblubienico moja, nie tylko oczy twoje, usta, piersi, włosy, lice twoje piękne są: ale wszytka, a
że ślub, wolą nászę utwierdza skłánia bárdźiey do dobrego, ták uczy Doktor Anielsk. 2. 2. Q. 88. art. 6. Coż zátym? á to Oblubięniec niebieski odebrawszy tę, od Oblubięnice swoiey Sálomei rezolucyą, ták wysoką sámey śiebie ábnegácyą; obaczywszy ią ná tey gorze mirry, ná tym págorku kádźidłowym, co raz, to w większe cnoty, większe doskonáłośći przybieráiąca się, mowi dopiero do niey: Tota pulchra es amica mea, tota pulchra es, et macula non est in te. Teraz Oblubięnico moiá, nie tylko oczy twoie, ustá, pierśi, włosy, lice twoie piękne są: ále wszytká, á
Skrót tekstu: PiskorKaz
Strona: 913
Tytuł:
Kazania na Dni Pańskie
Autor:
Sebastian Jan Piskorski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706