a ranię, tchorzów blaskiem straszę, Krzyżem się uzbroiwszy, wielu w życiu gaszę.
Szabla Tchorzom straszna Dwudziesta pierwsza Zagadka
Bez Słońca nic nie mogę, wieczorem umieram, Jestem odzwiernym zawsze, do prac drzwi otwieram.
Dzień jest od Słońco, dlatego po zachodzie jego. ginący. Dwudziesta druga Zagadka.
Jestem Murzynem czarnym, Kalisz mi jest własny. Nie jeden z galantonów, bardzo na mnie kwaśny.
Znaczy Błoto wszelką rzecz walające, od którego Kalisz Miasto zowie się. Dwudziesta trzecia Zagadka. *Sierp jest Miesiąc na Nowiu:koło, Miesiąc w Pełni,
Widzi nasza Kraina, i strona podziemna Ze mając oczu tysiąc, jestem ślepa, ciemna.
a ranię, tchorzow blaskiem straszę, Krzyżem się uzbroiwszy, wielu w życiu gaszę.
Szabla Tchorzom straszna Dwudziesta pierwsza Zagadka
Bez Słońca nic nie mogę, wieczorem umieram, Iestem odzwiernym zawsze, do prac drzwi otwieram.
Dzień iest od Słonco, dlatego po zachodzie iego. ginący. Dwudziesta druga Zagadka.
Iestem Murzynem czarnym, Kalisz mi iest własny. Nie ieden z galantonow, bardzo na mnie kwaśny.
Znaczy Błoto wszelką rzecz walaiące, od ktorego Kalisz Miasto zowie się. Dwudziesta trzecia Zagadka. *Sierp iest Miesiąc na Nowiu:koło, Miesiąc w Pełni,
Widzi nasza Kraina, y strona podziemna Ze maiąc oczu tysiąc, iestem ślepa, ciemna.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1204
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
szczęścia sprobuje/ lecz podobno z żałosnem succesem! Powieść, coby się przy takowym nieba ułożeniu, na powietrzu i na ziemi względem powietrza, i innych rzeczy, przydać mogło, w Listopadzie!
¤ Pelnia List. nabywa swej jasności 3. d. List. podług nowego albo 24. Paźdź. podług star. Kal. Wieczor około 8. w 2. stop Cholerycznego Barana/ nieforymny pozór ma/ dla wielu przypadających Aspektów/ które aczkolwiek nie wiele ważnego wsobie mają/ tedyć przecie tak ladajako nie zejdą; Jesłiby jeden drugiego influencjej nieprzeszkadzał/ tedyćby się spodziewać mogło/ niemało pary/ któraby na niektórych miejscach okrywszy niebo
szczesćia zprobuie/ lecz podobno z żałosnem succesem! Powieść, coby śię przy tákowym niebá ułożeniu, ná powietrzu y ná źiemi względem powietrza, y innych rzeczy, przydáć mogło, w Listopádźie!
¤ Pelnia List. nábywa swey iásnośći 3. d. List. podług nowego albo 24. Páźdź. podług stár. Kál. Wieczor około 8. w 2. stop Cholerycznego Báráná/ nieforymny pozor ma/ dla wielu przypadáiących Aspektow/ ktore áczkolwiek nie wiele ważnego wsobie máią/ tedyć przećie ták ledáiáko nie zeydą; Iesłiby ieden drugiego influencyey nieprzeszkadzał/ tedyćby śię spodźiewáć mogło/ niemáło páry/ ktoraby ná niektorych mieyscach okrywszy niebo
Skrót tekstu: FurUważ
Strona: Hv
Tytuł:
Astrophiczne uważanie o ułożeniu powietrza
Autor:
Stefan Furman
Drukarnia:
Dawid Frydrych Rhetiusz
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664
animuszu dobrego! szermuje mieczem na niektórych miejscach chyżo/ rękę wyciagająć około swej głowy! Panie zastępów nie dopuszczaj mu a powściągni go! albo mu uzdy popuść między temi narody/ którzy go nieznają/ ani chwalą! ¤ Ostatnia Kwadra Grudnia 10. dn. podług nów. albo 3. List. podług star. Kal. między jedną[...] wtórą pr. pol. niema przy sobie barzo pochybnych Aspektów/ ani innych na nie[...] odę celujących ważnych przyczyn! Będziemy się jednak powolnej i wtym miesiącu/ jako i przeszłej ćwierć roczniej części/ jesiennemu czasu dokonca dopomoże. Pojrzy teraz na świat/ a te i owe ważne mutacje/ które na różnych
ánimuszu dobrego! szermuie mieczem ná niektorych mieyscách chyżo/ rękę wyćiagáiąć około swey głowy! Pánie zastępow nie dopuszczay mu á powśćiągni go! álbo mu uzdy popuść między temi narody/ ktorzy go nieznaią/ áni chwalą! ¤ Ostátnia Kwádrá Grudnia 10. dn. podług now. álbo 3. List. podług stár. Kál. międźy iedną[...] wtorą pr. pol. niema przy sobie bárzo pochybnych Aspektow/ áni innych ná nie[...] odę celuiących ważnych przyczyn! Będźiemy śię iednák powolney y wtym mieśiącu/ iáko y przeszłey czwierć roczniey częśći/ ieśiennemu czásu dokoncá dopomoże. Poyrzy teraz ná świát/ á te y owe ważne mutácye/ ktore ná roznych
Skrót tekstu: FurUważ
Strona: H2v
Tytuł:
Astrophiczne uważanie o ułożeniu powietrza
Autor:
Stefan Furman
Drukarnia:
Dawid Frydrych Rhetiusz
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664
Wy, których lepsze zagrzewają duchy, Czyncie dla Boga, dosyć powinności, A dodawając Ojczyźnie otuchy, W jej zaniedbaniu, i osłabiałości, Swoim przykładem przywodźcie do skruchy, Inszych, że takiej przestaną marności: Skąd wam i Sława na potomne lata, I w niebie będzie hojniejsza zapłata. M. Głoskowski. Kom. Kal. W. Przedmowa, Do Wielmożnego Jego Mści Pana, PANA ABRAHAMA z Ciświce na Zbąszyniu, Ciświckiego, Kasztelana Strzemskiego etc. Promotora i Patrona tej Księgi, jako Miłośnika Rzeczy Rycerskich, i Wojennych, miłej Braci swej, i Obywatelom Koronnym wszystkim, ku pożytkowi, kosztem i nakłade Jego Mści w druk podanej i wystawionej
Wy, ktorych lepsze zágrzewaią duchy, Czynćie dla Bogá, dosyć powinnośći, A dodawáiąc Oyczyznie otuchy, W iey zániedbaniu, y osłábiáłośći, Swoim przykłádem przywodźćie do skruchy, Inszych, że tákiey przestáną márnośći: Skąd wam y Sławá na potomne látá, Y w niebie będźie hoynieysza zapłátá. M. Głoskowski. Kom. Kal. W. Przedmowá, Do Wielmożnego Je^o^ Mśći Páná, PANA ABRAHAMA z Ciświce ná Zbąszyniu, Ciświckiego, Kasztellana Strzemskiego etc. Promotorá y Patroná tey Kśięgi, jáko Miłośniká Rzeczy Rycerskich, y Wojennych, miłey Bráći swey, y Obywatelom Koronnym wszystkim, ku pożytkowi, kosztem y nakłáde Je^o^ Mśći w druk podáney y wystawioney
Skrót tekstu: UffDekArch
Strona: 10
Tytuł:
Archelia, to jest nauka i informacja o strzelbie i o rzeczach do niej należących ...
Autor:
Diego Uffano
Tłumacz:
Jan Dekan
Drukarnia:
Daniel Vetterus
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
spodobał, ciepłe puszą bździny.” 349. ZŁOTO I BŁOTO
Z początku obiecadła jedna, druga z końca, Dwie literze, dwie słowa, pod okręgiem słońca W głowę sobie przeciwne, bo na jednę płaczą, A druga wszytkich ludzi uwesela, znaczą. Złoto i błoto: imię naturę wyrazi, Kiedy jedno z nich kali, drugie człeka kazi, Jakby złe to i be to; gdy oboje zważę, Wolę, niźli zepsuję, że się ja pomażę. I najczerniejsze błoto, wżdy się ciała puści; Do śmierci złoto, komu raz serce zatłuści. Co gorsza, że do nieba furman idzie z błota, Kędy ciężkiemu złotem tak zamknione
spodobał, ciepłe puszą bździny.” 349. ZŁOTO I BŁOTO
Z początku obiecadła jedna, druga z końca, Dwie literze, dwie słowa, pod okręgiem słońca W głowę sobie przeciwne, bo na jednę płaczą, A druga wszytkich ludzi uwesela, znaczą. Złoto i błoto: imię naturę wyrazi, Kiedy jedno z nich kali, drugie człeka kazi, Jakby złe to i be to; gdy oboje zważę, Wolę, niźli zepsuję, że się ja pomażę. I najczerniejsze błoto, wżdy się ciała puści; Do śmierci złoto, komu raz serce zatłuści. Co gorsza, że do nieba furman idzie z błota, Kędy ciężkiemu złotem tak zamknione
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 392
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
w wymyslonej Historyice ze Parobek jeden spowiadał się Księdzu Plebanowi mówiąc: mam kilka grzechów powszechnych na sobie, a kilka śmiertelnych spowiedając się zaś, za śmiertelne rachował ze jajecznicy dla chorego gotowanej w Piątek powachał casu, ze wprzenicy wpolumusiał ciężar natury wypuścić; i june bagatele pokładł Między zaś powszedniemi grzechami rachował: ze Ojca i Matkę kalkaleczył, i wiele sprosności wielkich cielesnych porobił Ojakby siła takich w Polsce spowiedzi znalazł; Ja zaś tak intencja moję prawa namieniwszy, protestuję się zem i swoje grzechy po między temi, które tu wystawuję, dotknał i pomieścił. Nie jestem tak doskonały, jako ów wielki Augustyn Doktor Kościoła, który abdyta grzechów swoich Światu
w wymysloney Historyice ze Parobek iedęn spowiadał się Xiędzu Plebanowi mowiąc: mám kilka grzechow powszechnych na sobie, a kilka śmiertelnych spowiedaiąc się zaś, za śmiertelne rachował ze jaiecznicy dla chorego gotowaney w Piątek powachał casu, ze wprzenicy wpolumusiał cięzar natury wypuścić; y iune bagatele pokładł Między zaś powszedniemi grzechami rachował: ze Oyca y Matkę kalkaleczył, y wiele sprosności wielkich cielesnych porobił Oiakby siła takich w Polszcze spowiedzi znalazł; Ia zaś tak intencya moię prawa namieniwszy, protestuię się zem y swoie grzechy po między temi, ktore tu wystawuię, dotknał y pomieścił. Nie iestem tak doskonały, iako ow wielki Augustyn Doktor Kościoła, ktory abdita grzechow swoich Swiatu
Skrót tekstu: JabłSkrup
Strona: 3
Tytuł:
Skrupuł bez skrupułu w Polszcze
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730