co też przyjmują na Cambia pieniądze/ dziwują; jako tak siła samej prowizjej śmie wyciągać. Abowiem to wszytko z odległości miejsca/ z czasu/ i inszych okoliczności porachować/ i pomiarkować snadno. A nabarziej się więc zawodzą owi/ co od tego zkim o Cambium kontrakt tu zawarli/ Wekselbrywu/ to jest/ kartki Kambialnej nie wezmą/ ale się tylko na samę dyrekcją jego spuszczą do correspondenta, który pieniądze odłożyć ma na miejscu/ do którego od Cambium zapłacono. Bo na ten czas nie masz czym ukazac/ że in specie oddać powinien. A tamten też/ jeśli chciwy nie powie/ ani ukaże/ choćby do niego słusznie o to
co też przyimuią ná Cambia pieniądze/ dźiwuią; iáko ták śiłá sámey prowizyey śmie wyćiągáć. Abowiem to wszytko z odległośći mieyscá/ z czásu/ y inszych okolicznośći poráchowáć/ y pomiárkowáć snádno. A nabárźiey się więc záwodzą owi/ co od tego zkim o Cambium kontrákt tu záwárli/ Wexelbrywu/ to iest/ kártki Kámbiálney nie wezmą/ ále się tylko ná sámę dyrekcyą iego spuszczą do correspondenta, ktory pieniądze odłożyć ma ná mieyscu/ do ktorego od Cambium zápłácono. Bo ná ten czás nie mász czym vkazác/ że in specie oddáć powinien. A támten też/ ieśli chćiwy nie powie/ áni vkaże/ choćby do niego słusznie o to
Skrót tekstu: GrodDysk
Strona: Ciijv
Tytuł:
Dyskurs o cenie pieniędzy teraźniejszej
Autor:
Jan Grodwagner
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
(czym go drugi umyślnie na to wiedzie/ aby jako ono mówią/ i plewami od złego dłuźnika wziął) tając ordynacjej/ chociaż dawno przyszła; i jeszcze każe lasce swej przyczytać/ że na ten/ a na ten czas oddaję/ bo powiada/ żeby nie powinien odliczać/ aż we dwie Niedzieli po otrzymaniu kartki Kambialnej/ którą uda/ jakoby dziś dopiero przyszła/ choć ją już pół roka/ by jeno nie rok/ u siebie ma/ przezktóry czas jego pieniędzmy robił/ i pożytki sobie przywodził. Co jako słusznie tacy czynią/ niechby się sami osądzili. Zaiste Z. Augustyn mówi. Qui alienum negat, si potuit,
(czym go drugi vmyślnie ná to wiedźie/ áby iáko ono mowią/ y plewámi od złego dłuźniká wźiął) táiąc ordynácyey/ choćiaż dawno przyszłá; y ieszcze káże lásce swey przyczytáć/ że ná ten/ á ná ten czás oddáię/ bo powiádá/ żeby nie powinien odliczáć/ áż we dwie Niedźieli po otrzymániu kártki Kámbiálney/ ktorą vda/ iákoby dźiś dopiero przyszłá/ choć ią iuż puł roká/ by ieno nie rok/ v śiebie ma/ przezktory czás iego pieniędzmy robił/ y pożytki sobie przywodźił. Co iáko słusznie tácy czynią/ niechby się sámi osądźili. Záiste S. Augustyn mowi. Qui alienum negat, si potuit,
Skrót tekstu: GrodDysk
Strona: Ciiij
Tytuł:
Dyskurs o cenie pieniędzy teraźniejszej
Autor:
Jan Grodwagner
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632