za niego pili dobrze jego dworscy. Zgoła co się tycze stołu, ten był suty aż do zbytku, iż wszedł w przysłowie (kiedy kto miał dobry obiad) mówić: „Jadłem dzisiaj jak król polski.”
Co schodziło z królewskiego stołu, rozchodziło się na inne stoły: kapelanów, kamerdynerów, paziów, kamerlokajów, fryzjerów i innych na stół gotowy, nie na strawne, służących. Oprócz czego dla wszystkich stołowników gotowano osobne regularne potrawy, schodzące zaś z królewskiego stołu za przydatek po części przystawiano. Nie mogąc wszyscy przejeść takiego zbytku, przedawali potrawy całkiem nietykane do miasta; i była to obrywcza kucharzów i szafarzów, pod rękę których
za niego pili dobrze jego dworscy. Zgoła co się tycze stołu, ten był suty aż do zbytku, iż wszedł w przysłowie (kiedy kto miał dobry obiad) mówić: „Jadłem dzisiaj jak król polski.”
Co schodziło z królewskiego stołu, rozchodziło się na inne stoły: kapelanów, kamerdynerów, paziów, kamerlokajów, fryzjerów i innych na stół gotowy, nie na strawne, służących. Oprócz czego dla wszystkich stołowników gotowano osobne regularne potrawy, schodzące zaś z królewskiego stołu za przydatek po części przystawiano. Nie mogąc wszyscy przejeść takiego zbytku, przedawali potrawy całkiem nietykane do miasta; i była to obrywcza kucharzów i szafarzów, pod rękę których
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 115
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak