I trzeba-ć, niż mię wolno puścisz, nabyć strawy — Masz rzeki, z których tyle weź sobie obroku, Żebyś mi chociaż tego sfolgowała roku. Niechaj ci Wisła napój leje wszytką siłą, Królewny naszej śmiercią sławna i mogiłą, Lubo się do Elbląga udała w bok prawy,
Lubo Leniwką gdańskie rozdziela żuławy, I kamienista Biała, i Raba, co małym Zbiera deszczem i nurtem brzeg ryje zuchwałym, I z Tatr bieżący Poprad nieleniwym skokiem, Wisłoka niegłęboka z spokojnym Wisłokiem, I bystrych wód Dunajec sławny łososiami, I Nida pińczowskimi zabawna młynami, I San szkutom niepewny dla prądziny skrytej, I Wisznia, co o Rzeczy słucha Pospolitej, I
I trzeba-ć, niż mię wolno puścisz, nabyć strawy — Masz rzeki, z których tyle weź sobie obroku, Żebyś mi chociaż tego sfolgowała roku. Niechaj ci Wisła napój leje wszytką siłą, Królewnej naszej śmiercią sławna i mogiłą, Lubo się do Elbiąga udała w bok prawy,
Lubo Leniwką gdańskie rozdziela żuławy, I kamienista Biała, i Raba, co małym Zbiera deszczem i nurtem brzeg ryje zuchwałym, I z Tatr bieżący Poprad nieleniwym skokiem, Wisłoka niegłęboka z spokojnym Wisłokiem, I bystrych wód Dunajec sławny łososiami, I Nida pińczowskimi zabawna młynami, I San szkutom niepewny dla prądziny skrytej, I Wisznia, co o Rzeczy słucha Pospolitej, I
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 175
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
patrzcie Prałaci) najdował się powinności/ i do wszego dobrego Braci Świętej był wodzem. i odtąd znacznąvczynił w życiu Archimandryt poprawę/ wyrzekł się lenistwa/ w trzeźwej zakochał się czułości/ światowe obrzydził sobie zabawy; ulubił lekki ciężar/ i słodkie jarzom Pańskie/ wiodące na zatracenie bite i szerokie puścił gościńce/ ciernistą/ kamienistą/ przykrą/ i wąziuchną do dziedziny wiecznie miłej obrał ścieżkę/ którą dościgł tego/ którego ulubiła dusza jego. Cuda i Paraeneses. Nikon ś. widzi Osta stojącego na Ihumenewym miejscu, Roku 6582. który gnuśność i lenistwo znaczył. Nestor. Co Starszy powinien. Traktatu wtórego PARAENESIS.
Stąd co do pożytku twego ten
pátrzćie Práłaći) náydował się powinnośći/ y do wszego dobrego Bráći Swiętey był wodzem. y odtąd znácznąvczynił w żyćiu Archimándryt popráwę/ wyrzekł się lenistwá/ w trzeźwey zákochał się czułośći/ świátowe obrzydźił sobie zabáwy; vlubił lekki ćiężar/ y słodkie iárzom Páńskie/ wiodące ná zátrácenie bite y szyrokie puśćił gośćińce/ ćiernistą/ kámienistą/ przykrą/ y wąźiuchną do dźiedźiny wiecznie miłey obrał śćieszkę/ ktorą dościgł tego/ ktorego vlubiłá duszá iego. Cudá y Paraeneses. Nikon ś. widźi Ostá stoiącego ná Ihumenewym mieyscu, Roku 6582. ktory gnusność y lenistwo znaczył. Nestor. Co Stárszy powinien. Tráctatu wtorego PARAENESIS.
ZTąd co do pożytku twego ten
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 119.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
aż chyba stluczony nie utraca. Wiesz że Pirytes także kamieni jest/ i ten ogień w sobie ma; i lubo to miękka ziemia te twarde rodzi kamienie/ przeciwnie się z tobą stanie; boć twoja ziemia/ ciało mówię twarde na posty/ modły/ bicze/ i Bogu wdzięczne inne prace będzie/ a serce kamieniste ta zmiękczy/ jako Z. Magdalena swojej/ i świecę na Ofiarę Panu zapaloną je przyniesie. Przypomniałem o Grobie Pańskim/ który Roku 1634. Ormianie V Turków wyhandlowawszy/ Strażą obwarowali byli/ aby z Chrześcijan żaden tan w wielki tydzień/ a osobliwie w sobotę/ której z. światłość się pokazuje/ i świce
áż chybá stluczony nie vtraca. Wiesz że Pirites tákże kámieni iest/ y ten ogień w sobie ma; y lubo to miękka źiemiá te twárde rodzi kámienie/ przećiwnie się z tobą sstánie; boć twoiá ziemiá/ ćiáło mowię twárde ná posty/ modły/ bicze/ y Bogu wdzięczne inne prace będźie/ á serce kámieniste tá zmiękczy/ iáko S. Mágdálená swoiey/ y świecę ná Ofiárę Pánu zapaloną ie przynieśie. Przypomniałem o Grobie Páńskim/ ktory Roku 1634. Ormiánie V Turkow wyhándlowawszy/ Strażą obwárowáli byli/ áby z Chrześcian żaden tã w wielki tydzien/ á osobliwie w sobotę/ ktorey s. świátłość się pokázuie/ y swice
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 194.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
słońca.
15 Kwietnia o dwie mile od części zachodniej wyspy Roi Guillaume, okręt P. Dampiere bez najmniejszego wiatru w koło kręcić się zaczął. Przyczyną tego były wiry, z jednego miejsca na drugie przenoszące się. Woda pieniła się z straszliwym szelestem. Na miejscu tym, morze niezgruntowane. 22 Kwietna postrzegli ku pułnocy wyspę kamienistą, i okrytą drzewami wielkiemi.
24 Kwietnia przyjście i odejście morza niezwyczajne: bałwany z szelestem idące o mile ślichać było: około okrętu zdawało się być morze przerwane. Okręt przez 10, albo 12 minut było miotany, nastąpiła spokojność i w krótce nowe morza burzenie się, a po nim znowu spokojność nastąpiła. Gruntu morza
słońca.
15 Kwietnia o dwie mile od części zachodniey wyspy Roi Guillaume, okręt P. Dampiere bez naymnieyszego wiatru w koło kręcić się zaczął. Przyczyną tego były wiry, z iednego mieysca na drugie przenoszące się. Woda pieniła się z straszliwym szelestem. Na mieyscu tym, morze niezgruntowane. 22 Kwietna postrzegli ku pułnocy wyspę kamienistą, y okrytą drzewami wielkiemi.
24 Kwietnia przyiście y odeyście morza niezwyczayne: bałwany z szelestem idące o mile slychać było: około okrętu zdawało się być morze przerwane. Okręt przez 10, albo 12 minut było miotany, nastąpiła spokoyność y w krotce nowe morza burzenie się, á po nim znowu spokoyność nastąpiła. Gruntu morza
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 150
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
niepewność jego/ a chciałbyś pewniej doświadczyć/ tedy przez zagony sprobuj go/ a jeszcze wysokie zagony obieraj. Czasem stępią/ czasem kłosem/ jeśli bezpiecznie pójdzie przez brozdy/ i bez usterku/ już tam dobroci jego doznasz. Druga też zaś poznania Konia/ jeśli pewnych nóg/ jechać na nim staje abo kilka kamienistą drogą. Abo jeśli nie kamienista droga/ tedy kazać namyślnie namiotać/ dla tego jeśli nie będzie szwankował/ to poznać dobroć nóg na burku/ też to bywa najprędzej/ bo na kamieniu musi litować gdzie będzie miał wade jaką/ k temu też/ przez trzy mile jadąc/ jeśli usterku nie weźmie/ i po ubiedrzy
niepewnosć iego/ á chćiałbyś pewniey doświádczyć/ tedy przez zagony sprobuy go/ á ieszcze wysokie zagony obieray. Czásem stępią/ czásem kłosem/ ieśli bespiecznie poydźie przez brozdy/ y bez vsterku/ iuż tám dobroći iego doznasz. Druga też záś poznánia Konia/ ieśli pewnych nog/ iecháć ná nim stáie ábo kilká kámienistą drogą. Abo ieśli nie kámienista drogá/ tedy kazáć namyślnie námiotáć/ dla tego ieśli nie będźie szwánkował/ to poznáć dobroć nog ná burku/ też to bywa nayprędzey/ bo ná kámieniu muśi litowáć gdźie będźie miał wáde iáką/ k temu też/ przez trzy mile iádąc/ ieśli vsterku nie weźmie/ y po vbiedrzy
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 22
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
ś pewniej doświadczyć/ tedy przez zagony sprobuj go/ a jeszcze wysokie zagony obieraj. Czasem stępią/ czasem kłosem/ jeśli bezpiecznie pójdzie przez brozdy/ i bez usterku/ już tam dobroci jego doznasz. Druga też zaś poznania Konia/ jeśli pewnych nóg/ jechać na nim staje abo kilka kamienistą drogą. Abo jeśli nie kamienista droga/ tedy kazać namyślnie namiotać/ dla tego jeśli nie będzie szwankował/ to poznać dobroć nóg na burku/ też to bywa najprędzej/ bo na kamieniu musi litować gdzie będzie miał wade jaką/ k temu też/ przez trzy mile jadąc/ jeśli usterku nie weźmie/ i po ubiedrzy przykrej. Proba tedy najpewniejsza Konia
ś pewniey doświádczyć/ tedy przez zagony sprobuy go/ á ieszcze wysokie zagony obieray. Czásem stępią/ czásem kłosem/ ieśli bespiecznie poydźie przez brozdy/ y bez vsterku/ iuż tám dobroći iego doznasz. Druga też záś poznánia Konia/ ieśli pewnych nog/ iecháć ná nim stáie ábo kilká kámienistą drogą. Abo ieśli nie kámienista drogá/ tedy kazáć namyślnie námiotáć/ dla tego ieśli nie będźie szwánkował/ to poznáć dobroć nog ná burku/ też to bywa nayprędzey/ bo ná kámieniu muśi litowáć gdźie będźie miał wáde iáką/ k temu też/ przez trzy mile iádąc/ ieśli vsterku nie weźmie/ y po vbiedrzy przykrey. Probá tedy naypewnieysza Koniá
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 22
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
wyszedł rodem. BERGAMO.
MIasto Bergamo, jest od Niemców/ na jednej wysokiej założone Gorze/ Roku przed Narodzeniem Zbawiciela naszego/ 360. naturalnie prawie/ tak względem Góry/ jako też i ręki ludzkiej/ opatrzone i ufortifikowane: leży na jednym żyznym miejscu/ krom tego/ co od Pułnocy/ gdzie cale górzyste/ kamieniste/ i zimne znajdują się miejsca. Blisko Miasta/ są pewne żelazne Góry/ w których także do weczowania/ i szlejfowania/ dobre znajdują się kamienie. Obywatele tamteczni/ wielki od Wełny/ i Sukien prowadzą Handel/ obyczajów jednak oboja płeć i języka są grubego/ lubo na to miejsce są bystrego i dobrego rozumu.
wyszedł rodem. BERGAMO.
MIásto Bergamo, iest od Niemcow/ ná iedney wysokiey záłożone Gorze/ Roku przed Národzeniem Zbáwićiela nászego/ 360. náturálnie práwie/ ták względem Gory/ iáko też y ręki ludzkiey/ opátrzone y vfortifikowáne: leży ná iednym żyznym mieyscu/ krom tego/ co od Pułnocy/ gdźie cále gorzyste/ kámieniste/ y źimne znáyduią się mieyscá. Blisko Miásta/ są pewne żelázne Gory/ w ktorych tákże do weczowánia/ y szleyfowánia/ dobre znáyduią się kámienie. Obywátele támteczni/ wielki od Wełny/ y Sukien prowádzą Hándel/ obyczáiow iednák oboiá płeć y ięzyká są grubego/ lubo ná to mieysce są bystrego y dobrego rozumu.
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 270
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
inną górą nie mająca ligi Koło dołu jest jej w okręgu na kroków stotysięcy, to jest mil Włoskich sto. Od Katany jest najprzystępniejsza i łatwiejsza dla idących, 30 tysięcy kroków mając, tym ascensem do wierzchołku, co uczyni pół ósmy mili Niemieckiej Po pod Górę jest wiele Miast Kataneńskiemi Ogradami nazwanych Kraj jest ostry, kamienisty, tojest pełen kamieni przepalonych, wyrzuconych z ETNY podczas trafiającego się Incendium. Te kamienie od Obywatelów KsARAS nazwane, tłustego są przymiotu, od deszczu i Słońca w popiół się rozsypnią, i grunt Kataneński dziwnie czynią żyzny Wiele Zrzodeł z Góry wypada. Roku 1669, ognista rzeka wylała się na mil dwie Włoskich szeroka, głęboka
inną gorą nie maiąca ligi Koło dołu iest iey w okrągu na krokow stotysięcy, to iest mil Włoskich stò. Od Katany iest nayprzystępnieysza y łatwieysza dla idących, 30 tysięcy krokow maiąc, tym ascensem do wierzchołku, co uczyni puł osmy mili Niemieckiey Po pod Gorę iest wiele Miast Katanenskiemi Ogradami nazwanych Kray iest ostry, kamienisty, toiest pełen kamieni przepalonych, wyrzuconych z ETNY podczás trafiaiącego się Incendium. Te kamienie od Obywatelow XARAS nazwane, tłustego są przymiotu, od deszczu y Słońca w popioł się rozsypnią, y grunt Katanenski dziwnie czynią żyzny Wiele Zrzodeł z Gory wypada. Roku 1669, ognista rzeka wylała się na mil dwie Włoskich szeroka, głęboka
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 545
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, ule nim smarując, do rojenia pszczół pomaga, aby z ulów nieuciekały broni, teste Syrenio.
WYTRYCH albo Klucz, Podkownik, Otwieracz, ziele, Zie Iników termi- o Ziołach osobliwych
nem Hedisarum equinum. Lunaria Maior, Securidaca Montana, Solea equina, smaku gorszkiego, w Maju kwitnące, na miejscach górzystych i kamienistych i chudych, rośnie na Podolu. Ma tę moc z żelazem Antypaticzną, że podkowy koniom oddziera, pęta otwiera żelazne, i kłodki, według Syreniusza,
BETONIKA po Polsku Bukwica, inaczej ją zowią Veronicam, Herbam Sacram; Rośnie w Lasach, na łąkach, Miejscach trawistych, cienistych, chłodnych. Natury jest rozgrzewającej,
, ule nim smaruiąc, do roienia pszczoł pomaga, aby z ulow nieuciekały broni, teste Syrenio.
WYTRYCH albo Klucz, Podkownik, Otwieracz, ziele, Zie Inikow termi- o Ziołach osobliwych
nem Hedisarum equinum. Lunaria Maior, Securidaca Montana, Solea equina, smaku gorszkiego, w Maiu kwitnące, na mieyscach gorzystych y kamienistych y chudych, rosnie na Podolu. Má tę moc z żelazem Antypatyczną, że podkowy koniom oddziera, pęta otwiera żelazne, y kłodki, według Syreniusza,
BETONIKA po Polsku Bukwica, ináczey ią zowią Veronicam, Herbam Sacram; Rosnie w Lasach, na łąkach, Mieyscach trawistych, cienistych, chłodnych. Natury iest rozgrzewaiącey,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 646
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
czytelniku w Ekonomice: tam weżniesz niepoślednią o nich informacją: a ja od ziół, idę do kamieni osobliwszych. O Kamieniach osobliwych Historianaturalna. O KAMIENIACH OSOBLIWYCH ADDENDA.
LUbom o Kamieniach w części 1. Aten popisał multa scitu digna, jeszcze i curiositate non vanitate ductus, po krajach cudzych, po górach i miejscach kamienistych idę inoffenso pede; pewnie onich, jeśli nie zaostrzę, zaiste nie zatępię pióra: ani czytelnika obciąże kamieniami, któryby rad miał coronam de Lapide. Pompejusz wielki wojownik po trzecim z rozbójników morskich triumfie, miał zdwoch drogich kamieni szachownicę, czyli warcabnicę na trzy stopy szeroką u Pliniusza, nad których kamieni wielkość po
czytelniku w Ekonomice: tam weżniesz nieposlednią o nich informacyą: á ia od zioł, idę do kamieni osobliwszych. O Kamieniach osobliwych Historyanaturalna. O KAMIENIACH OSOBLIWYCH ADDENDA.
LUbom o Kamieniach w części 1. Aten popisał multa scitu digna, ieszcze y curiositate non vanitate ductus, po kraiach cudzych, po gorach y mieyscach kamienistych idę inoffenso pede; pewnie onich, ieśli nie zaostrzę, zaiste nie zatępię piora: ani czytelnika obciąże kamieniami, ktoryby rad miał coronam de Lapide. Pompeiusz wielki woiownik po trzecim z rozboynikow morskich tryumfie, miał zdwoch drogich kamieni szachownicę, czyli warcabnicę na trzy stopy szeroką u Pliniusza, nad ktorych kamieni wielkość po
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 340
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754