się karaniem, Gdy już miał za swe, szlachcic prosił za niem. Tu trefniś sto plag wziąwszy w starą panią, Ponieważ mu ten koncept barzo zganią, Chce się nieborak w swym błędzie poprawić: „O, małyż to nos! mógłby go nadstawić. Subtelniejszego niepodobna członka; Wymaluj, diable, młodego kapłonka.” Znowu szlachcic w gniew, znowu błazna biorą, Znowu mu udy potężnie opiorą. Więc tak niestrawnym znudzony bigosem, Myśli, co dalej czynić ma z tym nosem. Źle, gdy go wielkim, źle, gdy małym mieni: O to oboje brał korbaczem w sieni. Toż przed szlachcicem stanąwszy raz trzeci
się karaniem, Gdy już miał za swe, szlachcic prosił za niem. Tu trefniś sto plag wziąwszy w starą panią, Ponieważ mu ten koncept barzo zganią, Chce się nieborak w swym błędzie poprawić: „O, małyż to nos! mógłby go nadstawić. Subtelniejszego niepodobna członka; Wymaluj, diable, młodego kapłonka.” Znowu szlachcic w gniew, znowu błazna biorą, Znowu mu udy potężnie opiorą. Więc tak niestrawnym znudzony bigosem, Myśli, co dalej czynić ma z tym nosem. Źle, gdy go wielkim, źle, gdy małym mieni: O to oboje brał korbaczem w sieni. Toż przed szlachcicem stanąwszy raz trzeci
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 383
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
nam było nigdy do tej zwady Z twoimi kompanami. Ale co twej rady/ Mamże się z nimi jednać? nic się ich nie tknęło/ Tylko się to sprzeczanie z chłopskich stacji wszczeło. Nie wszystko groszem płaci/ by też na sumnieniu Niewiem jako czysty był/ żyje i z zdobyczy/ Weźmie gąskę/ kapłonka/ i wólku choć ryczy. A my mając warunek za swoje zasługi/ Na wszytkiej królewczyznie dochodzić wysługi/ Czemuż wżdy nie mamy brać? bo tego za szkody Nasze/ niemie libyśmy mieć żadne ynagrody? A tego nic. Ja niewezmę/ towarzysto bierze/ Gorszybym był podobno niż blazen wtej mierze. ALBERTUS
nam było nigdy do tey zwady Z twoimi kompanámi. Ale co twey rady/ Mamże śię z nimi iednáć? nic śie ich nie tknęło/ Tylko śie to sprzeczanie z chłopskich staciy wsczeło. Nie wszystko groszem płaći/ by też na sumnieniu Niewiem iako czysty był/ żyie y z zdobyczy/ Weźmie gąskę/ kapłonka/ y wólku choć ryczy. A my maiąc warunek za swoie zasługi/ Na wszytkiey królewczyznie dochodźić wysługi/ Czemuż wżdy nie mamy brać? bo tego za szkody Nasze/ niemie libysmy mieć żadne ynagrody? A tego nic. Ia niewezmę/ towarzysto bierze/ Gorszybym był podobno niż blazen wtey mierze. ALBERTVS
Skrót tekstu: KomRyb
Strona: Biiijv
Tytuł:
Komedia rybałtowska nowa
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
) Tomek Skrzypek, 7) Jerzy Jarmusiak, 8) Frącek Misiorek, 9) Łukasz, 10) Roch Styś, 11) Łuka Styś, 12) Tomasz Marciniak, 13) Maciej, 14) Błażej.
Ci wszyscy chałupnicy żadnej nie mają załogi, role tylko, z których robią dni 3 w tydzień. Kapłonków dają po 2 i chmielu po wiertelu. Lnu biorą do tarcia po mendlu alias po garści 12 w rzewniu. Kądzieli po sztuce jednej biorą. Drogę za zaciąg odprawują. Ogrodowy chałupnik także, ten od zaciągu wolny, ale w włoskim ogrodzie codziennie robić ma. Któremu po pół garca piwa należy. Czynszu daje chmielu wiertel
) Tomek Skrzypek, 7) Jerzy Jarmusiak, 8) Frącek Misiorek, 9) Łukasz, 10) Roch Styś, 11) Łuka Styś, 12) Tomasz Marciniak, 13) Maciej, 14) Błażej.
Ci wszyscy chałupnicy żadnej nie mają załogi, role tylko, z których robią dni 3 w tydzień. Kapłonków dają po 2 i chmielu po wiertelu. Lnu biorą do tarcia po mendlu alias po garści 12 w rzewniu. Kądzieli po sztuce jednej biorą. Drogę za zaciąg odprawują. Ogrodowy chałupnik także, ten od zaciągu wolny, ale w włoskim ogrodzie codziennie robić ma. Któremu po pół garca piwa należy. Czynszu daje chmielu wiertel
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 125
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959
widzieliśmy chałupę, w której siedzi Kuba Pawełczak, także zagrodnik. Dzieci ma 2. Załogę takowąż jak i pierwszy. Zaciąg tak robi jak i pierwszy. Chałupę ma starą, niezłą, drzewo w kostkę. Obórki, stodołę, i to już stare.
Dalej idąc widzieliśmy chałupę, w której siedzi Józef Kapłonek. Ten ma dzieci 2. Wołów pańskich nie ma, jednakże dzień bydłem, jak mu każą, robić musi, drugie dni 2 ręczną robotą. Chałupę ma nową, dobrą, stodoły 2.
Idąc dalej widzieliśmy chałupę, w której Kuba półrolnik siedzi. Ma dzieci 3, wołów 4, wóz, pług
widzieliśmy chałupę, w której siedzi Kuba Pawełczak, także zagrodnik. Dzieci ma 2. Załogę takowąż jak i pierwszy. Zaciąg tak robi jak i pierwszy. Chałupę ma starą, niezłą, drzewo w kostkę. Obórki, stodołę, i to już stare.
Dalej idąc widzieliśmy chałupę, w której siedzi Józef Kapłonek. Ten ma dzieci 2. Wołów pańskich nie ma, jednakże dzień bydłem, jak mu każą, robić musi, drugie dni 2 ręczną robotą. Chałupę ma nową, dobrą, stodoły 2.
Idąc dalej widzieliśmy chałupę, w której Kuba półrolnik siedzi. Ma dzieci 3, wołów 4, wóz, pług
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 145
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959