na smaczne kawałki Niosą garniec od Żyda do stajnie gorzałki, Choć dosyć do uśpienia było na nich kwarty. Puszczono zatem z psiarnie ogary i charty: Miasto koryta, w którym jadali zwyczajnie, Do onejże myśliwiec zawabi ich stajnie. Nie trzeba do herapu trąbić było na psy, Bo nie tylko pieczonki wywlekli im z kapsy, Ale nadołki po pas, gdzie pachnęła jucha; Zanadrza gryzą, tylko nie imą się brzucha. Nie masz sług, do wieczerzy skoro jeść przyniesą. Dziwi się pani, mówiąc: „Podobno w karczmie są.” Zapomnieli obiedniej znajomości z panią, Niechże też w karczmie jedzą. Tak swąwolą ganią. Aż
na smaczne kawałki Niosą garniec od Żyda do stajnie gorzałki, Choć dosyć do uśpienia było na nich kwarty. Puszczono zatem z psiarnie ogary i charty: Miasto koryta, w którym jadali zwyczajnie, Do onejże myśliwiec zawabi ich stajnie. Nie trzeba do herapu trąbić było na psy, Bo nie tylko pieczonki wywlekli im z kapsy, Ale nadołki po pas, gdzie pachnęła jucha; Zanadrza gryzą, tylko nie imą się brzucha. Nie masz sług, do wieczerzy skoro jeść przyniesą. Dziwi się pani, mówiąc: „Podobno w karczmie są.” Zapomnieli obiedniej znajomości z panią, Niechże też w karczmie jedzą. Tak swąwolą ganią. Aż
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 130
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
gdzie się puścił, forze, Wołowa na królewskiej zostanie komorze.” 235. NA TOŻ TRZECI RAZ
Jedzie na sejmik, kędy o wolności radzą, Starosta. Wina za nim karawan prowadzą, Żeby mógł swego dopiąć interesu winem: Z Warszawą posłem, sędzią witać się z Lublinem. Wlezie też co z publicznych podatków do kapsy Na drugi raz, i tego nie wyrzuci za psy. O tym, jako o tamtym, rzec możesz, Lakonie: Co inszego pan wiezie, co inszego konie. Pan Rzeczypospolitej na pożytek radę, Konie wino na szkodę, na jej wiozą zdradę. Wszędzie co inszego człek, co inszego nosieł, Gdzie się usta
gdzie się puścił, forze, Wołowa na królewskiej zostanie komorze.” 235. NA TOŻ TRZECI RAZ
Jedzie na sejmik, kędy o wolności radzą, Starosta. Wina za nim karawan prowadzą, Żeby mógł swego dopiąć interesu winem: Z Warszawą posłem, sędzią witać się z Lublinem. Wlezie też co z publicznych podatków do kapsy Na drugi raz, i tego nie wyrzuci za psy. O tym, jako o tamtym, rzec możesz, Lakonie: Co inszego pan wiezie, co inszego konie. Pan Rzeczypospolitej na pożytek radę, Konie wino na szkodę, na jej wiozą zdradę. Wszędzie co inszego człek, co inszego nosieł, Gdzie się usta
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 136
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987