14. i zaraz inter Deos relatus. Ten Monarcha wymyślił Quinquennalia, Decennalia, Vicennalia według Diona libro 52 tojest, iż lubo aż do śmierci Imperium mu było konferowane od Rzymianów, obawiając się jednak vicissitudine rerū, jak przyszły Quinquennalia, tojest lat 5. solennie Senatum, Populumque i wojska traktował Rzymskie, rekreował spectaculis, kaptował ludzkością wszytkich, wmawiając w nich prorogationem dla siebie Katalog Osób, wiadomości o sobie godnych.
panowania. Za lat dziesięć znowu takiż Festyn captationis benevolentiae Civium czynił, alias Decennalia, potym Vicennalia etc panował bowiem lat 57. Taki Festyn i drudzy potym obchodzili Cesarze, Successores jego. O tym Cesarzu trochę mówiłem w
14. y záraz inter Deos relatus. Ten Monarcha wymyślił Quinquennalia, Decennalia, Vicennalia według Diona libro 52 toiest, iż lubo aż do smierci Imperium mu było konferowane od Rzymianow, obawiaiąc się iednak vicissitudine rerū, iak przysżły Quinquennalia, toiest lat 5. solennie Senatum, Populumque y woyska traktował Rzymskie, rekreował spectaculis, kaptował ludzkością wszytkich, wmawiaiąc w nich prorogationem dla siebie Katalog Osob, wiadomosci o sobie godnych.
pánowania. Za lat dziesięć znowu takiż Festyn captationis benevolentiae Civium czynił, alias Decennalia, potym Vicennalia etc panował bowiem lat 57. Taki Festyn y drudzy potym obchodzili Cesarze, Successores iego. O tym Cesarzu troche mowiłem w
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 580
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
rozumieją), że i w naszej kompanii nalazłby tak wiele dumy jako i u nich. Chociaśmy się my wszystkim akomodowali, ludzkościśmy jednak niepoznali, jedno po samym don Matiu, synie naturalnym cesarza nieboszczyka Rudolfa, który jako in reliquo splendore excellit między drugimi u dworu tamtego, tak i tę laudem humanitatis kaptował sobie u nas przed inszymi.
25 i 26. Te dwa dni na łowiech cesarz strawił z gośćmi swymi.
27. Tego dnia w wieczór cesarzowa taniec sprawowała i sama w nim była ze dwoma córkami cesarskiemi i z piętnastą innych panien: - wszystkie w maszkarach. Trwał godzin półtory i dalej. Cesarzowa mistrzynią balletu była
rozumieją), że i w naszéj kompanii nalazłby tak wiele dumy jako i u nich. Chociaśmy się my wszystkim akomodowali, ludzkościśmy jednak niepoznali, jedno po samym don Mattiu, synie naturalnym cesarza nieboszczyka Rudolfa, który jako in reliquo splendore excellit między drugimi u dworu tamtego, tak i tę laudem humanitatis kaptował sobie u nas przed inszymi.
25 i 26. Te dwa dni na łowiech cesarz strawił z gośćmi swymi.
27. Tego dnia w wieczór cesarzowa taniec sprawowała i sama w nim była ze dwoma córkami cesarskiemi i z piętnastą innych panien: - wszystkie w maszkarach. Trwał godzin półtory i daléj. Cesarzowa mistrzynią balletu była
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 24
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854
, zabawiał. A jednak żaden z marszałków nie był nad niego mocniejszy w utrzymaniu sprawy w protekcją wziętej: mało który deputat z ruskich był, żeby od niego nie trzymał wsi dożywociem w ordynarii; inni, hojnością podarunków ujęci, kreskowali się za jego stroną; zgoła wszyscy go respektowali, bo wszystkim dobrze czynił, wszystkich kaptował szczodrobliwością swoją. Tej jednak mocy mało używał, z trudnością wielką interesując się za kim serio. Dla naprzykrzających się pacjentów częste bilety do Izby pisał z wyrazami jak najmocniej obligującymi, ale te nic nie wa- żyły. Komu chciał usłużyć używał do tego innych środków, osobistością nalegając i obietnicami do ucha łask swoich niepłonnych.
Ten
, zabawiał. A jednak żaden z marszałków nie był nad niego mocniejszy w utrzymaniu sprawy w protekcją wziętej: mało który deputat z ruskich był, żeby od niego nie trzymał wsi dożywociem w ordynarii; inni, hojnością podarunków ujęci, kreskowali się za jego stroną; zgoła wszyscy go respektowali, bo wszystkim dobrze czynił, wszystkich kaptował szczodrobliwością swoją. Tej jednak mocy mało używał, z trudnością wielką interesując się za kim serio. Dla naprzykrzających się pacjentów częste bilety do Izby pisał z wyrazami jak najmocniej obligującymi, ale te nic nie wa- żyły. Komu chciał usłużyć używał do tego innych środków, osobistością nalegając i obietnicami do ucha łask swoich niepłonnych.
Ten
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 62
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak