maszkar trzy, czwarta zaś praeibat przed nim, niesłychanie ozdobiona, mianowicie szory na koniach od pozłoty suto świecące się.
Różne tam wymysły protunc fieri solent. Ludu się po ulicach nie przeciśnie, karet bywa na dziesiątek tysięcy, tak że w całym mieście i chodzić przed karetami niepodobna.
Dnia 20 Februarii przeprowadziłem się do klasztorka ojców primos Paulinos, jacy są u nas w Częstochowie, proprie Węgrom należącego (ponieważ quaelibet natio habet suam propriam ecclesiam w Rzymie), gdziem sobie najął stancją i ze stołem, samowtór z sługą moim; na miesiąc postanowiłem po dwunastu czerwonych złotych, jakoż taniej nikędy znaleźć niepodobna było.
Tego dnia u Jezuwitów
maszkar trzy, czwarta zaś praeibat przed nim, niesłychanie ozdobiona, mianowicie szory na koniach od pozłoty suto świecące się.
Różne tam wymysły protunc fieri solent. Ludu się po ulicach nie przeciśnie, karet bywa na dziesiątek tysięcy, tak że w całym mieście i chodzić przed karetami niepodobna.
Dnia 20 Februarii przeprowadziłem się do klasztorka ojców primos Paulinos, jacy są u nas w Częstochowie, proprie Węgrom należącego (ponieważ quaelibet natio habet suam propriam ecclesiam w Rzymie), gdziem sobie najął stancją i ze stołem, samowtór z sługą moim; na miesiąc postanowiłem po dwunastu czerwonych złotych, jakoż taniej nikędy znaleźć niepodobna było.
Tego dnia u Jezuwitów
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 200
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
do dwunastej godziny wrząca. Tamże jest Z Baume tojest Grotta na niedostępnej skale, trzy tysiące kroków wysokiej, na wierzchołku niby z czubem, od Zachodu jak mur, o trzech wieżach się wydającej, a przy jej początkach jaskinia formą pieca piekarskiego: przed jaskinią źrzodło, gdzie Z Magdalena lat 33 pokutowała: tamże dalej jest Klasztorek OO Dominikanów z kilku Zakonnikami przyjmującemi Wizytujących te Święte miejsca Gości. W tejże Prowincyj kładą Miasto Tarrascon, u Łacinników Tarasso, Tarassum nad Rodanem rzeką, czyli nad Wezerą: (inni go kładą w Okcitanii, albo Langvedoc) w tego Miasta Kościele jednym jest Ciało Z Marty Gospodyni Chrystusowej w Urnie szczerozłotej z
do dwunastey godziny wrząca. Tamże iest S Baume toiest Grottá ná niedostępney skale, trzy tysiące krokow wysokiey, na wierzchołku niby z czubem, od Zachodu iak mur, o trzech wieżách się wydáiącey, a przy iey początkach iaskinia formą pieca piekarskiego: przed iaskinią źrzodło, gdzie S Mágdalena lat 33 pokutowała: tamże daley iest Klasztorek OO Dominikanow z kilku Zakonnikami przyimuiącemi Wizytuiących te Swięte mieysca Gości. W teyże Prowincyi kłádą Miasto Tarrascon, u Lacinnikow Tarasso, Tarassum nad Rodanem rzeką, czyli nad Wezerą: (inni go kładą w Okcitanii, albo Lángvedoc) w tego Miasta Kościele iednym iest Ciało S Marty Gospodyni Chrystusowey w Urnie szczerozłotey z
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 193
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Damiana, który jest za miastem Asyzkim; i był bardzo ubożuchny, tylko bogaty w Krucyfiks, przed którym jeszcze po Świecku będąc, gdy się modlił Z. Franciszek, słyszał głos: Vade Francisce, repara etc. Nadany był ten Kościołek od Biskupa Asyzkiego Z. Klarze Siostrze Z. Franciszka: gdzie jej krewni zmurowali Klasztorek, tam żyła lat 42, tam Saracenów Klasztor atakujących Najss. Sakramentem prezentowanym odpędziła: tam życie Święte zakończyła Roku 1253. Z tąd Z. Klara i Krucyfiks ów cudowny przeniesiony do Z Jerzego vulgo Z. Klary. Za Miastem na gorze Alvernus, czyli Alvernia jest Kościołek, gdzie Z Franciszek Stigmata alias Blizny odebrał od
Damiana, ktory iest za miastem Assyzkim; y był bardzo ubożuchny, tylko bogaty w Krucifix, przed ktorym ieszcze po Swiecku będąc, gdy się modlił S. Franciszek, słyszał głos: Vade Francisce, repara etc. Nadany był ten Kościołek od Biskupa Assyzkiego S. Klarze Siostrze S. Franciszka: gdzie iey krewni zmurowali Klasztorek, tam żyła lat 42, tam Saracenow Klasżtor attakuiących Nayss. Sakramentem prezentowanym odpędziła: tam życie Swięte zakończyła Roku 1253. Z tąd S. Klara y Krucifix ow cudowny przeniesiony do S Ierzego vulgo S. Klary. Za Miástem na gorze Alvernus, czyli Alvernia iest Kościołek, gdzie S Franciszek Stigmata alias Blizny odebrał od
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 213
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
przy wieży, Z której woda w zamek bieży. Jeden chłop kołem sprawuje, Dogóry ją wyprawuje. Kościół Zakonnic Ś. Klary na Krakowskim Przedmieściu.
Parkan w oczach drogę ściele, Widzę klasztor przy kościele: Wieża niewielka, dzwoneczki, Tam mieszkają panieneczki, Chwalą Boga dyszkantami, Śpiewają drugie altami. Mają swój: klasztorek ciasny, Od zamku im nie w smak, jasny. W kościółku cztery ołtarze, Amboneczka i lichtarze; Pozytyw, na nim grawają, Organiściną chowają. Nagrobki dwa na marmurze Postawione są przy murze, A nade drzwiami ganeczek Dla zakonnych panieneczek; Przy nich niżej tam są wdowy Dewotki z Bogiem rozmowy
Zawsze miewają codzienne,
przy wieży, Z której woda w zamek bieży. Jeden chłop kołem sprawuje, Dogóry ją wyprawuje. Kościół Zakonnic Ś. Klary na Krakowskim Przedmieściu.
Parkan w oczach drogę ściele, Widzę klasztor przy kościele: Wieża niewielka, dzwoneczki, Tam mieszkają panieneczki, Chwalą Boga dyszkantami, Śpiewają drugie altami. Mają swój: klasztorek ciasny, Od zamku im nie w smak, jasny. W kościółku cztery ołtarze, Amboneczka i lichtarze; Pozytyw, na nim grawają, Organiściną chowają. Nagrobki dwa na marmurze Postawione są przy murze, A nade drzwiami ganeczek Dla zakonnych panieneczek; Przy nich niżej tam są wdowy Dewotki z Bogiem rozmowy
Zawsze miewają codzienne,
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 36
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
, jako historia świadczy.
Potem znowu na drugą stronę góry spuszczaliśmy się do miejsca własnego do tej jaskini kędy właśnie pokutowała. To miejsce jest między wpół skały, jakoby umyślnie wyrobiony sklep jaki nakształt smoczej jamy w Krakowie, prawie to miejsce Boskimi rękoma było na jej pokutę zrobione i ukazane: tam teraz jest przymurawany klasztorek niewielki Ojców Dominikanów, w którym ich tylko kilka Księży mieszka, tamże zaraz dla peregrinów oteleria porządna z pansią ale jako Księża tak peregrini, ktokolwiek przyjeżdża tam na to miejsce rybami a z masłem tylko traktują zawsze, i dla koni też są stajnie. Między klasztorem a otelerią w pośrodku drzwi murowane jako do kościoła do tej
, jako historya świadczy.
Potem znowu na drugą stronę góry spuszczaliśmy się do miesca własnego do tej jaskini kędy właśnie pokutowała. To miesce jest między wpół skały, jakoby umyślnie wyrobiony sklep jaki nakształt smoczej jamy w Krakowie, prawie to miesce Boskimi rękoma było na jej pokutę zrobione i ukazane: tam teraz jest przymurawany klasztorek niewielki Ojców Dominikanów, w którym ich tylko kilka Xięży mieszka, tamże zaraz dla peregrinów oteleria porządna z pansią ale jako Xięża tak peregrini, ktokolwiek przyjeżdża tam na to miesce rybami a z masłem tylko traktują zawsze, i dla koni też są stajnie. Między klasztorem a otelerią w pośrodku drzwi murowane jako do kościoła do tej
Skrót tekstu: GawarDzien
Strona: 113
Tytuł:
Dziennik podróży po Europie Jana i Marka Sobieskich
Autor:
Sebastian Gawarecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1646 a 1648
Data wydania (nie wcześniej niż):
1646
Data wydania (nie później niż):
1648
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wincenty Dawid
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Redakcja "Wędrowca"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1883