pontificatu nieboszczyka bitych pieniędzy. Deinde trunę zapieczętowawszy[...] wstawić kazali.
24^go^ et consequenter przez 9 dni zawsze się u Ś. Piotra in assistentia Sancti Collegii Cardinalitii czyniły egzekwie, a po egzekwiach kongregacje, na których się audiencje francuskiemu, portugalskiemu i weneckiemu ambasadorom dawały, tudzież in honorem creata była machina vulgo catafalq z różnemi inskryptiami. Komórki też pro conclavi dla kardynałów, in vaticano palalio na pierwszem piętrze, wszędzie murem zagrodzone, wystawiły się dosyć ciasne i ciemne.
31^go^ ejusdem po mszy kardynalskiej de Spiritu Sancto, wszyscy kardynałowie, którzy w Rzymie byli, okrom dwóch chorych processionaliter do pałacu z kościoła do konklawe przenieśli się i tam tego dnia wizytowani byli od
pontificatu nieboszczyka bitych pieniędzy. Deinde trunę zapieczętowawszy[...] wstawić kazali.
24^go^ et consequenter przez 9 dni zawsze się u Ś. Piotra in assistentia Sancti Collegii Cardinalitii czyniły exekwie, a po exekwiach kongregacye, na których się audyencye francuzkiemu, portugalskiemu i weneckiemu ambasadorom dawały, tudzież in honorem creata była machina vulgo catafalq z różnemi inscriptiami. Komórki téż pro conclavi dla kardynałów, in vaticano palalio na pierwszém piętrze, wszędzie murem zagrodzone, wystawiły się dosyć ciasne i ciemne.
31^go^ ejusdem po mszy kardynalskiéj de Spiritu Sancto, wszyscy kardynałowie, którzy w Rzymie byli, okrom dwóch chorych processionaliter do pałacu z kościoła do konklawe przenieśli się i tam tego dnia wizytowani byli od
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 435
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
. — W tejże bramie Kurdygarda, do której drzwi dębowe, na zawiasach dwu i hakach żelaznych z zamkiem, antabą, klamką, wrzeciądzem i do niego skoblami dwiema żelaznemi. Piec w tej Kurdygardzie zielony, z gruntu zły. Okno w kwatery w ołów oprawne, na zawiaskach żelaznych, w którym krata żelazna.
Komórka. — Wchodząc do góry na bramę, po lewej ręce komórka, do których drzwiczki na zawiaskach i hakach żelaznych.
Sień. — Wchodząc do sieni, drzwi na zawiasach i hakach żelaznych, z zamkiem i klamką żelazną. Okienko nad temi drzwiami małe, w ołów oprawne.
Kuchenka. — W tejże sieni kuchenka
. — W tejże bramie Kurdygarda, do której drzwi dębowe, na zawiasach dwu i hakach żelaznych z zamkiem, antabą, klamką, wrzeciądzem i do niego skoblami dwiema żelaznemi. Piec w tej Kurdygardzie zielony, z grontu zły. Okno w kwatery w ołów oprawne, na zawiaskach żelaznych, w którym krata żelazna.
Komórka. — Wchodząc do góry na bramę, po lewej ręce komórka, do których drzwiczki na zawiaskach i hakach żelaznych.
Sień. — Wchodząc do sieni, drzwi na zawiasach i hakach żelaznych, z zamkiem i klamką żelazną. Okienko nad temi drzwiami małe, w ołów oprawne.
Kuchenka. — W tejże sieni kuchenka
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 28
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
, na zawiasach dwu i hakach żelaznych z zamkiem, antabą, klamką, wrzeciądzem i do niego skoblami dwiema żelaznemi. Piec w tej Kurdygardzie zielony, z gruntu zły. Okno w kwatery w ołów oprawne, na zawiaskach żelaznych, w którym krata żelazna.
Komórka. — Wchodząc do góry na bramę, po lewej ręce komórka, do których drzwiczki na zawiaskach i hakach żelaznych.
Sień. — Wchodząc do sieni, drzwi na zawiasach i hakach żelaznych, z zamkiem i klamką żelazną. Okienko nad temi drzwiami małe, w ołów oprawne.
Kuchenka. — W tejże sieni kuchenka murowana, komin nad dach wywiedziony.
Izdebka. — Z tej
, na zawiasach dwu i hakach żelaznych z zamkiem, antabą, klamką, wrzeciądzem i do niego skoblami dwiema żelaznemi. Piec w tej Kurdygardzie zielony, z grontu zły. Okno w kwatery w ołów oprawne, na zawiaskach żelaznych, w którym krata żelazna.
Komórka. — Wchodząc do góry na bramę, po lewej ręce komórka, do których drzwiczki na zawiaskach i hakach żelaznych.
Sień. — Wchodząc do sieni, drzwi na zawiasach i hakach żelaznych, z zamkiem i klamką żelazną. Okienko nad temi drzwiami małe, w ołów oprawne.
Kuchenka. — W tejże sieni kuchenka murowana, komin nad dach wywiedziony.
Izdebka. — Z tej
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 28
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
jednym końcu Z, ma być w żelażo okowana; a na drugim W, ma mieć dwie dziury; jednę z goty ku dołowi, głęboką na cztery palce, drugą W, poprzeczną na wylot, w którejby rękojeść Tablice Mierniczej dychtownie, a wolno chodzić mogła. Między W, i I, ma jeszcze mieć komórkę wyciętą na perpendykuł tak głęboko, żeby się kamieniem Moskiewskim, albo rogiem zakrywać mógł. Za perpendykułem niech będzie linia, na której perpendykuł wiszący, powinien Pachołka prosto stanowić, aby na bok nie uchodżył z Tablicą Mierniczą, gdy go do niej Geometra zażyje. Aby takowy Pachołek mógł długo służyć, nie wbijać go w ziemię
iednym końcu Z, ma bydż w żeláźo okowána; á ná drugim W, ma mieć dwie dźiury; iednę z goty ku dołowi, głęboką ná cztery pálce, drugą W, poprzeczną ná wylot, w ktoreyby rękoieść Tablice Mierniczey dychtownie, á wolno chodźić mogłá. Między W, y Y, ma ieszcze mieć komorkę wyćiętą ná perpendykuł ták głęboko, żeby się kámięniem Moskiewskim, álbo rogiem zákrywáć mogł. Zá perpendykułem niech będżie liniia, ná ktorey perpendykuł wiszący, powinien Páchołká prosto stánowić, áby ná bok nie vchodżił z Tablicą Mierniczą, gdy go do niey Geometrá záżyie. Aby tákowy Páchołek mogł długo służyć, nie wbiiáć go w żięmię
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 11
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
aby przypadało doskonale na ten punkt ziemi, w którym pachołek stoi trzymający instrument. Co czyni anguły nierównokątne na instrumencie, angułom na ziemi. Dioptry, to jest Linii z Celami krótkiej używają, która w wielkich odległościach znacznie dukty na karcie od prawdziwych na ziemi fałszuje. Dioptry mosiężne by nadłuższe, jeżeli wolno chodzą około magnesowej komórki, uwodzą od centrum Linią Prawdy, z fałszowaniem duktów na karcie: Abo ciasno chodząc, instrument ustawiony wyruszają z miejsca. Cel dalszy od oka miewają abo z stronką nad linią prawdy wyciągnioną, ziakim błędem? masz w Nauce 7 tej Zabawy: Abo rozerznięty jeszcze gorszy jako w Zabawie 10. pokażę. Ze igiełka magnesem
aby przypadáło doskonále na ten punkt źiemi, w ktorym páchołek stoi trzymáiący instrument. Co czyni anguły nierownokątne ná instrumenćie, ángułom ná żiemi. Dyoptry, to iest Linii z Celámi krotkiey vżywáią, ktora w wielkich odległośćiách znácznie dukty ná kárćie od prawdźiwych ná źiemi fałszuie. Dyoptry mośiężne by nadłuższe, ieżeli wolno chodzą około mágnesowey komorki, vwodzą od centrum Liniią Prawdy, z fałszowániem duktow ná kárćie: Abo ćiásno chodząc, instrument vstáwiony wyruszáią z mieyscá. Cel dalszy od oka miewáią abo z stronką nád liniią prawdy wyćiągnioną, ziákim błędem? masz w Náuce 7 tey Zábawy: Abo rozerznięty ieszcze gorszy iáko w Zabáwie 10. pokażę. Ze igiełká mágnesem
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 63
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
do którego Geometra zmierzą okiem, stawali do perpendykułu abo Pianu. 3. Aby znak takowy był słuszny. 4. Aby linia z Celami była dobra. 5. Aby przemierzanie odległości jednej stacyj od drugiej, było pilne. Pierwsze requisitium: Żadnej trudności nie ma. Wtóre na tym należy, aby Pachołkowie mieli w swojej komórce wyciętej, perpendykuł abo pan, to jest nitkę zołowkiem, któraby przypadając na linią zrysowaną za nią, Pachołka prosto stawiała według Nauki 8. Zabawy 7. Potrzeba tego perpendykułu, ta jest: że Pachołek nachylony w prawo abo w lewo, pod Tablicą abo pod znakiem d którego Geometra okiem zmierza, fałszuje dukty znacznie
do ktorego Geometrá zmierzą okiem, stawali do perpendykułu abo Pianu. 3. Aby znák tákowy był słuszny. 4. Aby liniia z Celami byłá dobra. 5. Aby przemierzánie odległośći iedney stácyi od drugiey, było pilne. Pierwsze requisitium: Zadney trudnośći nie ma. Wtore ná tym należy, áby Páchołkowie mieli w swoiey komorce wyćiętey, perpendykuł abo pan, to iest nitkę zołowkiem, ktoraby przypadáiąc ná liniią zrysowáną zá nią, Páchołká prosto stawiałá według Náuki 8. Zábáwy 7. Potrzebá tego perpendykułu, tá iest: że Páchołek náchylony w práwo ábo w lewo, pod Tablicą ábo pod znákiem d ktorego Geometra okiem zmierza, fałszuie dukty znácznie
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 96
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
QO, PN. potym: na końcach diametrów zrysuj dwa znaczne kwadraty: jeden wieszy QNOP: drugi mniejszy pqbd, we wedle większego blisko: który każ wyciąć dłotem na trzecią część miąszości, zachowując większy kwadrat, dla proby, jeżeli wycięty mniejszy ma wszytkie boki równe. Wtymże krągu podle linii QN; ma być komórka podługowata wycięta na igiełkę magnesową, za szkłem. Nakoniec wcentrum Z, tego krągu, ma być wklijona rękojeść, otoczona pod krągiem tak gruba, jako dziura M, w krzyżu LGFH: długa na półćwierci. 4.Sztuka: jest szpunt Z, do kwadratu bdpq, wyciętego w krągu, który powinien doskonale
QO, PN. potym: ná końcách dyámetrow zrysuy dwá znaczne kwádraty: ieden wieszy QNOP: drugi mnieyszy pqbd, we wedle większego blisko: ktory każ wyćiąć dłotem ná trzećią część miąszośći, záchowuiąc większy kwadrat, dla proby, ieżeli wyćięty mnieyszy ma wszytkie boki rowne. Wtymże krągu podle linii QN; ma bydź komorká podługowáta wyćięta ná igiełkę mágnesową, zá skłem. Nákoniec wcentrum Z, tego krągu, ma bydź wkliiona rękoieść, otoczona pod krągiem ták grubá, iáko dźiurá M, w krzyżu LGFH: długa ná połćwierći. 4.Sztuká: iest szpunt S, do kwádratu bdpq, wyćiętego w krągu, ktory powinien doskonále
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 104
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
: Krąg, którego czarność przy H, i L, pokazuje wysokość; a sztukę od NCCQ pokrywa linia abo tablica bdGF. Kwadrat wnim wycięty, pokazują litery duplikowane małe nn, aa, bb, tt. Ścian dwóch wewnętrznych zaczęrajonych głębokość pokazują litery nn, aa, i aa, bb. SM: znaczą komórkę podługowatą, na przechowanie pod szkłem igiełki magnesem natartej. Litera Z, znaczy septentrionem: to jest Północną stronę. Litera M, znaczy Meridiem: to jest stronę Południową. T PP: Cel bliższy oka, przerznięty suptelno. W. Cel dalszy od oka. Obadwa Cele stojące na linii AA, BB, idącej przez
: Krąg, ktorego czarność przy H, y L, pokázuie wysokość; á sztukę od NCCQ pokrywa liniia ábo tablicá bdGF. Kwádrat wnim wyćięty, pokazuią litery duplikowáne małe nn, aa, bb, tt. Sćian dwoch wewnętrznych záczęraionych głębokość pokazuią litery nn, aa, y aa, bb. SM: znaczą komorkę podługowátą, ná przechowánie pod śkłem igiełki mágnesem nátártey. Literá S, znáczy septentrionem: to iest Połnocną stronę. Literá M, znáczy Meridiem: to iest stronę Południową. T PP: Cel bliższy oká, przerznięty suptelno. W. Cel dálszy od oká. Obádwá Cele stoiące ná linii AA, BB, idącey przez
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 104
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
jako była blisko. Dodał niespodziewany impetu trefunek, Że pana między oczy uderzy ładunek: Z tejże zaraz fuzyjej gęsty szrot, a z drugiej Gorącego ukropu wypuściła strugi. Więc miasto nabożeństwa idący do wanny: Nie rozumiałem, że tak nabijają panny. 421. KTO NIE DOJŹRY OCZKIEM, DOŁOŻY MIESZKIEM
W świtanie do komórki szła pani potrzebnej. Mijając łóżko panny w komnacie służebnej, Obaczy cztery nogi; przyległ by jej mostek Z dawnego zachowania niecnota wyrostek. „Panno, czteryć to nogi macie w jednym kroku?” Ta się nic nie zmieszawszy: „Zaś — rzecze jej, z boku Pojrzawszy na nie — czteryć, Mościa pani,
jako była blisko. Dodał niespodziewany impetu trefunek, Że pana między oczy uderzy ładunek: Z tejże zaraz fuzyjej gęsty szrot, a z drugiej Gorącego ukropu wypuściła strugi. Więc miasto nabożeństwa idący do wanny: Nie rozumiałem, że tak nabijają panny. 421. KTO NIE DOJŹRY OCZKIEM, DOŁOŻY MIESZKIEM
W świtanie do komórki szła pani potrzebnej. Mijając łóżko panny w komnacie służebnej, Obaczy cztery nogi; przyległ by jej mostek Z dawnego zachowania niecnota wyrostek. „Panno, czteryć to nogi macie w jednym kroku?” Ta się nic nie zmieszawszy: „Zaś — rzecze jej, z boku Pojźrawszy na nie — czteryć, Mościa pani,
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 368
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
w dupę nie poszedł, zły duchu!” 424. OFERTY
Siedząc panna na stołku, nogi na krzyż złoży. Chcąc z nią jeden młodzieniec zażartować hoży: Wieniec winu, na piwo wiecha bywa w rynku, Krzyż na miód; podobno go Waszmość masz na szynku.” A panna: „Wróciwszy się z potrzebnej komórki, Poczęstuję Waszmości lipcem z świeżej dziurki.” Nie pragnę, Mościa panno, a za te ludzkości Czop do tego achtela daruję Waszmości.” 425. ŻOŁNIERZ Z WDOWĄ
Żołnierz jeden w zaloty przyjechał do wdowy. Nie Parys, nie Cycero, at, wypić gotowy;
Kapturka by do szable nie wylatał z gęby.
w dupę nie poszedł, zły duchu!” 424. OFERTY
Siedząc panna na stołku, nogi na krzyż złoży. Chcąc z nią jeden młodzieniec zażartować hoży: Wieniec winu, na piwo wiecha bywa w rynku, Krzyż na miód; podobno go Waszmość masz na szynku.” A panna: „Wróciwszy się z potrzebnej komórki, Poczęstuję Waszmości lipcem z świeżej dziurki.” Nie pragnę, Mościa panno, a za te ludzkości Czop do tego achtela daruję Waszmości.” 425. ŻOŁNIERZ Z WDOWĄ
Żołnierz jeden w zaloty przyjechał do wdowy. Nie Parys, nie Cycero, at, wypić gotowy;
Kapturka by do szable nie wylatał z gęby.
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 369
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987