pod honorem i stratą dóbr nie powinni byli na żadną z Sapiehami pozwalać ugodę. Całymi ją jednak tentowano siłami, bo bez niej do marszałka przyjść nie mogło elekcji, i na ostatek dotarto. Sapiehowie do wszystkiego przywróceni, amnestyja wszystkie przeszłe nieprzyjaźni pokryła, pryncypałowie zabójstwa koniuszego litewskiego Sapiehy relegowani do sądu, interes opieki nejburskiej na kompromis zdany. Po tej zgodzie w kolegiacie warszawskiej Te Deum śpiewano, wiele inszych dla publicznego dobra i na zabieżenie szwedzkiej wojnie umówiono i uradzono rzeczy. Tymczasem wszystkie te sejmowe na wiatr rezultata poszły przez sejmu zerwanie. Marszałkowstwo litewskie komu inszemu, nie temu, co go się spodziewał, oddane, dosyć było posłowi, że solenną
pod honorem i stratą dóbr nie powinni byli na żadną z Sapiehami pozwalać ugodę. Całymi ją jednak tentowano siłami, bo bez niej do marszałka przyjść nie mogło elekcyi, i na ostatek dotarto. Sapiehowie do wszystkiego przywróceni, amnestyja wszystkie przeszłe nieprzyjaźni pokryła, pryncypałowie zabójstwa koniuszego litewskiego Sapiehy relegowani do sądu, interess opieki nejburskiej na kompromis zdany. Po tej zgodzie w kollegiacie warszawskiej Te Deum śpiewano, wiele inszych dla publicznego dobra i na zabieżenie szwedzkiej wojnie umówiono i uradzono rzeczy. Tymczasem wszystkie te sejmowe na wiatr rezultata poszły przez sejmu zerwanie. Marszałkowstwo litewskie komu inszemu, nie temu, co go się spodziewał, oddane, dosyć było posłowi, że solenną
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 251
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
mile od Rasnej, do Grabowskiego, sędziego ziemskiego, naszego adwersarza, a stamtąd, na danym sobie koniu, pojechał w płockie województwo. Tam zaś Adam Krasiński, podkomorzy ciechanowski, generał major i szef pułkownik regimentu konnego królewicza imci wojska lit., wielki mój dobrodziej, wielkiego kredytu w województwie płockim, jako superarbiter przez kompromis tę sprawę zakończył, kazawszy się matce mojej odprzysiąc, że nie była przyczyną śmierci Łastowskiego, i jurament naznaczył do wykonania w grodzie mielnickim, który dotychczas nie jest wykonany. Pouspokajały się i inne sprawy napaśne z rodzicami mymi, activitate brata mego pułkownika.
Tegoż roku było senatus consilium w Wschowie przedsejmowe, podczas
mile od Rasnej, do Grabowskiego, sędziego ziemskiego, naszego adwersarza, a stamtąd, na danym sobie koniu, pojechał w płockie województwo. Tam zaś Adam Krasiński, podkomorzy ciechanowski, generał major i szef pułkownik regimentu konnego królewicza jmci wojska lit., wielki mój dobrodziej, wielkiego kredytu w województwie płockim, jako superarbiter przez kompromis tę sprawę zakończył, kazawszy się matce mojej odprzysiąc, że nie była przyczyną śmierci Łastowskiego, i jurament naznaczył do wykonania w grodzie mielnickim, który dotychczas nie jest wykonany. Pouspokajały się i inne sprawy napaśne z rodzicami mymi, activitate brata mego pułkownika.
Tegoż roku było senatus consilium w Wschowie przedsejmowe, podczas
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 192
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Lotką nazwaną, która mogła się cudem rączości nazywać. Na resztę wyciągnąłem Eperiaszego do Węgrowa, gdzie go zostawiłem, gdzie on potem i umarł, a sam pojechałem na Nowy Rok do Rasny i na roczki januariowe do Brześcia.
Zaczął się zatem rok 1747. Roczki januariowe były dość liczne, na których i kompromis między Rusieckim, kasztelanicem mińskim, a Antonim Buchowieckim, posesorem Oziat Ziemskich, jako superarbiter sądziłem. Był na tychże roczkach Sosnowski, pisarz teraźniejszy lit. Częstowania ustawiczne były. Sosnowski, uczyniwszy się przyjacielem Rusieckiego, kasztelanica mińskiego, przyprowadził go do zgody z Flemingiem podskarbim mimo moją wiadomość, ale szkodą Rusieckiego chciał się
Lotką nazwaną, która mogła się cudem rączości nazywać. Na resztę wyciągnąłem Eperiaszego do Węgrowa, gdzie go zostawiłem, gdzie on potem i umarł, a sam pojechałem na Nowy Rok do Rasny i na roczki januariowe do Brześcia.
Zaczął się zatem rok 1747. Roczki januariowe były dość liczne, na których i kompromis między Rusieckim, kasztelanicem mińskim, a Antonim Buchowieckim, posesorem Oziat Ziemskich, jako superarbiter sądziłem. Był na tychże roczkach Sosnowski, pisarz teraźniejszy lit. Częstowania ustawiczne były. Sosnowski, uczyniwszy się przyjacielem Rusieckiego, kasztelanica mińskiego, przyprowadził go do zgody z Flemingiem podskarbim mimo moją wiadomość, ale szkodą Rusieckiego chciał się
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 262
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ten chłopiec zdurzony cale go słuchać nie chciał, na złość mu robił i potem w rok Kuczyńskiemu, stolnikowi mielnickiemu, Woźniki przedał. A że chorąży liwski chciał rujnować testament matki chorążyca mielnickiego Grabowskiej, sędziny ziemskiej brzeskiej, za czym z Grabowskim, sędzią ziemskim brzeskim, imieniem swoim i imieniem synowca swego, opisał się na kompromis, obrawszy księcia Czartoryskiego, kanclerza lit., za superarbitra. Na ten tedy kompromis zjechał do Wołczyna, a pierwej do Wyhanowa, do którego ja pojechałem. Chorąży liwski nie tylko że nie był punktualny, ale też o ten testament gniewał się na mnie.
Potem ociec mój posłał do chorążego liwskiego przyjaciela księdza Urbanowskiego
ten chłopiec zdurzony cale go słuchać nie chciał, na złość mu robił i potem w rok Kuczyńskiemu, stolnikowi mielnickiemu, Woźniki przedał. A że chorąży liwski chciał rujnować testament matki chorążyca mielnickiego Grabowskiej, sędziny ziemskiej brzeskiej, za czym z Grabowskim, sędzią ziemskim brzeskim, imieniem swoim i imieniem synowca swego, opisał się na kompromis, obrawszy księcia Czartoryskiego, kanclerza lit., za superarbitra. Na ten tedy kompromis zjechał do Wołczyna, a pierwej do Wyhanowa, do którego ja pojechałem. Chorąży liwski nie tylko że nie był punktualny, ale też o ten testament gniewał się na mnie.
Potem ociec mój posłał do chorążego liwskiego przyjaciela księdza Urbanowskiego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 374
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
rok Kuczyńskiemu, stolnikowi mielnickiemu, Woźniki przedał. A że chorąży liwski chciał rujnować testament matki chorążyca mielnickiego Grabowskiej, sędziny ziemskiej brzeskiej, za czym z Grabowskim, sędzią ziemskim brzeskim, imieniem swoim i imieniem synowca swego, opisał się na kompromis, obrawszy księcia Czartoryskiego, kanclerza lit., za superarbitra. Na ten tedy kompromis zjechał do Wołczyna, a pierwej do Wyhanowa, do którego ja pojechałem. Chorąży liwski nie tylko że nie był punktualny, ale też o ten testament gniewał się na mnie.
Potem ociec mój posłał do chorążego liwskiego przyjaciela księdza Urbanowskiego, bernardyna, gwardiana brzeskiego, chcąc wiedzieć, jeżeli będzie dla mnie w wydaniu córki
rok Kuczyńskiemu, stolnikowi mielnickiemu, Woźniki przedał. A że chorąży liwski chciał rujnować testament matki chorążyca mielnickiego Grabowskiej, sędziny ziemskiej brzeskiej, za czym z Grabowskim, sędzią ziemskim brzeskim, imieniem swoim i imieniem synowca swego, opisał się na kompromis, obrawszy księcia Czartoryskiego, kanclerza lit., za superarbitra. Na ten tedy kompromis zjechał do Wołczyna, a pierwej do Wyhanowa, do którego ja pojechałem. Chorąży liwski nie tylko że nie był punktualny, ale też o ten testament gniewał się na mnie.
Potem ociec mój posłał do chorążego liwskiego przyjaciela księdza Urbanowskiego, bernardyna, gwardiana brzeskiego, chcąc wiedzieć, jeżeli będzie dla mnie w wydaniu córki
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 374
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ale dobra wypuści, które mu się będą zdały. Ociec mój, z tej rezolucji nie będąc kontent, znowu posłał księdza Urbanowskiego do chorążego liwskiego, dziękując i od siebie, i ode mnie za przyjaźń, i tak się z sobą rozstaliśmy.
Sądził się potem między Grabowskim, sędzią brzeskim ziemskim, a chorążym liwskim kompromis w Wołczynie, podczas którego patron od chorążego liwskiego, zbijając bez żadnej słusznej racji testament Grabowskiej, sędzinęj ziemskiej brzeskiej, na tym się zasadzał, że ja dla zakwitowania procesu z ojcem moim od Grabowskiej intentowanego o rozkopanie grobli favorabiliter dla Grabowskiego, nad wolą testament czyniącej, pisałem, o czym gdy się dowiedziałem,
ale dobra wypuści, które mu się będą zdały. Ociec mój, z tej rezolucji nie będąc kontent, znowu posłał księdza Urbanowskiego do chorążego liwskiego, dziękując i od siebie, i ode mnie za przyjaźń, i tak się z sobą rozstaliśmy.
Sądził się potem między Grabowskim, sędzią brzeskim ziemskim, a chorążym liwskim kompromis w Wołczynie, podczas którego patron od chorążego liwskiego, zbijając bez żadnej słusznej racji testament Grabowskiej, sędzinęj ziemskiej brzeskiej, na tym się zasadzał, że ja dla zakwitowania procesu z ojcem moim od Grabowskiej intentowanego o rozkopanie grobli favorabiliter dla Grabowskiego, nad wolą testament czyniącej, pisałem, o czym gdy się dowiedziałem,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 375
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
mojej było, starałem się jakokolwiek windykować się z tak złego razu, tak podczas tego zjazdu u księcia hetmana przy pomocy księdza Łopacińskiego, sekretarza lit., przystąpiłem do Sapiehy, podkanclerzego lit., proponując i prosząc go, jeżeliby nie można sprawy mojej z księciem kanclerzem lit., teściem jego, przez kompromis zakończyć. Na co odpowiedział mi podkanclerzy, abym projekt do kompromisu napisał. Pobiegłem zatem prędko do stancji i ten projekt napisawszy powróciłem do księcia hetmana i ten projekt oddałem podkanclerzemu, który wziąwszy ode mnie schował do kieszeni. Książę hetman zaczął za mną mówić serio do podkanclerzego, który obojętnie odpowiedał, a
mojej było, starałem się jakokolwiek windykować się z tak złego razu, tak podczas tego zjazdu u księcia hetmana przy pomocy księdza Łopacińskiego, sekretarza lit., przystąpiłem do Sapiehy, podkanclerzego lit., proponując i prosząc go, jeżeliby nie można sprawy mojej z księciem kanclerzem lit., teściem jego, przez kompromis zakończyć. Na co odpowiedział mi podkanclerzy, abym projekt do kompromisu napisał. Pobiegłem zatem prędko do stancji i ten projekt napisawszy powróciłem do księcia hetmana i ten projekt oddałem podkanclerzemu, który wziąwszy ode mnie schował do kieszeni. Książę hetman zaczął za mną mówić serio do podkanclerzego, który obojętnie odpowiedał, a
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 654
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, tak podczas tego zjazdu u księcia hetmana przy pomocy księdza Łopacińskiego, sekretarza lit., przystąpiłem do Sapiehy, podkanclerzego lit., proponując i prosząc go, jeżeliby nie można sprawy mojej z księciem kanclerzem lit., teściem jego, przez kompromis zakończyć. Na co odpowiedział mi podkanclerzy, abym projekt do kompromisu napisał. Pobiegłem zatem prędko do stancji i ten projekt napisawszy powróciłem do księcia hetmana i ten projekt oddałem podkanclerzemu, który wziąwszy ode mnie schował do kieszeni. Książę hetman zaczął za mną mówić serio do podkanclerzego, który obojętnie odpowiedał, a wojewoda miński Hilzen, przy którym stałem, rzekł mi po cichu
, tak podczas tego zjazdu u księcia hetmana przy pomocy księdza Łopacińskiego, sekretarza lit., przystąpiłem do Sapiehy, podkanclerzego lit., proponując i prosząc go, jeżeliby nie można sprawy mojej z księciem kanclerzem lit., teściem jego, przez kompromis zakończyć. Na co odpowiedział mi podkanclerzy, abym projekt do kompromisu napisał. Pobiegłem zatem prędko do stancji i ten projekt napisawszy powróciłem do księcia hetmana i ten projekt oddałem podkanclerzemu, który wziąwszy ode mnie schował do kieszeni. Książę hetman zaczął za mną mówić serio do podkanclerzego, który obojętnie odpowiedał, a wojewoda miński Hilzen, przy którym stałem, rzekł mi po cichu
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 654
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
a oraz oświadczał się z swoją addykcją dla dworu. Między innymi oświadczeniami swymi wziął i to, choć nieszczerze, pro argumento, iż mnie miał dopomagać.
Interea, gdy już nadziei prawie nie mieliśmy o dojściu kombinacji naszej z księciem kanclerzem, tedy mnie Sapieha, podkanclerzy lit., proponował, abym się na kompromis z księciem kanclerzem pisał i aby ten kompromis był w Warszawie zaraz sądzony. Przydał i to, iż wyrozumiał z księcia kanclerza, że się na kompromis zgodzi. A wtem przyjechał do Warszawy brat mój pułkownik, do którego pisałem, prosząc, aby przyjechał, a mnie ustawicznym kłopotem i pracą strudzonemu chciał dopomóc. A
a oraz oświadczał się z swoją addykcją dla dworu. Między innymi oświadczeniami swymi wziął i to, choc nieszczerze, pro argumento, iż mnie miał dopomagać.
Interea, gdy już nadziei prawie nie mieliśmy o dojściu kombinacji naszej z księciem kanclerzem, tedy mnie Sapieha, podkanclerzy lit., proponował, abym się na kompromis z księciem kanclerzem pisał i aby ten kompromis był w Warszawie zaraz sądzony. Przydał i to, iż wyrozumiał z księcia kanclerza, że się na kompromis zgodzi. A wtem przyjechał do Warszawy brat mój pułkownik, do którego pisałem, prosząc, aby przyjechał, a mnie ustawicznym kłopotem i pracą strudzonemu chciał dopomóc. A
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 735
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
dworu. Między innymi oświadczeniami swymi wziął i to, choć nieszczerze, pro argumento, iż mnie miał dopomagać.
Interea, gdy już nadziei prawie nie mieliśmy o dojściu kombinacji naszej z księciem kanclerzem, tedy mnie Sapieha, podkanclerzy lit., proponował, abym się na kompromis z księciem kanclerzem pisał i aby ten kompromis był w Warszawie zaraz sądzony. Przydał i to, iż wyrozumiał z księcia kanclerza, że się na kompromis zgodzi. A wtem przyjechał do Warszawy brat mój pułkownik, do którego pisałem, prosząc, aby przyjechał, a mnie ustawicznym kłopotem i pracą strudzonemu chciał dopomóc. A jako nie dowierzałem podkanclerzego propozycjom i oświadczeniom
dworu. Między innymi oświadczeniami swymi wziął i to, choc nieszczerze, pro argumento, iż mnie miał dopomagać.
Interea, gdy już nadziei prawie nie mieliśmy o dojściu kombinacji naszej z księciem kanclerzem, tedy mnie Sapieha, podkanclerzy lit., proponował, abym się na kompromis z księciem kanclerzem pisał i aby ten kompromis był w Warszawie zaraz sądzony. Przydał i to, iż wyrozumiał z księcia kanclerza, że się na kompromis zgodzi. A wtem przyjechał do Warszawy brat mój pułkownik, do którego pisałem, prosząc, aby przyjechał, a mnie ustawicznym kłopotem i pracą strudzonemu chciał dopomóc. A jako nie dowierzałem podkanclerzego propozycjom i oświadczeniom
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 735
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986