innych miejscach że się znajduje, pisze Opaliński. I teraz do różnych Państw na Gdańsk go dosyłają. Tamże Cyna, Ołów, Glejta, Ruda żelazna, Merkuriusz, iż się znajdują. O Ołownych górach pod Sławkowcami, Chranowem, Nowegórą, świadczy Kromer Weber. O fodynach siarki pod Swoszowicami: w Chakłowieckich lasach. O koperwasie pod Bieczem, Sączem. Pod Tatrami o antymonium saletrze, świadczą Lipski w praktycznych obserwancjach: Vormius, Kromer. Znajdują się także różne farby: Jako to Rubryka pod Babią górą. Ugier ciemny i jasny pod Zakrocimem. Pod miasteczkiem Skała różne się znajdują marmury rozmaitego fladru. Także w górach Dębnik niedaleko Czerni marmury, Szwedzkie
innych mieyscach że się znayduie, pisze Opaliński. I teráz do rożnych Páństw ná Gdańsk go dosyłaią. Tamże Cyna, Ołow, Gleytá, Rudá żelazna, Merkuryusz, iż się znayduią. O Ołownych gorách pod Sławkowcami, Chranowem, Nowegorą, świadczy Kromer Weber. O fodynach siarki pod Swoszowicami: w Chakłowieckich lasach. O koperwasie pod Bieczem, Sączem. Pod Tátrami o antymonium saletrze, świádczą Lipski w praktycznych obserwancyach: Vormius, Kromer. Znayduią się tákże rożne farby: Iáko to Rubryka pod Babią gorą. Ugier ciemny y iásny pod Zakrocimem. Pod miásteczkiem Skała rożne się znayduią marmury rozmaitego fladru. Tákże w gorach Dębnik niedaleko Czerni marmury, Szwedzkie
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: H3
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
nie tylko drzewa od dwóchset lat z korzeniem, ale też skały wywracają. Więc wełne piasek etc w krótkim czasie z daleka przynieść mogą.
Deszcz kamieni, popiołu etc. Te materie góry ogniste ze dna wyrzucają. Wiadomo wszystkim, iż w ziemi są jaskinie, iż te jaskinie są napełnione siarką, saletrą, klejem, koperwasem, żelazem, wodą, powietrzem etc. W takowej jaskini część skały oderwawszy się, gdy pada na drugą, skry wznieca. Te wpadłszy w materie ogień, jako proch zajmujące, pożar podziemny wzniecają.
Do slaszecki z długą szyją wlej trochę o olejku terpentynowego, i przywiązawszy do szyj pęcherz postaw ją na węglach rozżarzonych;
nie tylko drzewa od dwuchset lat z korzeniem, ale też skały wywracaią. Więc wełne piasek etc w krotkim czasie z daleka przynieść mogą.
Deszcz kamieni, popiołu etc. Te materye gory ogniste ze dna wyrzucają. Wiadomo wszystkim, iż w ziemi są iaskinie, iż te iaskinie są napełnione siarką, saletrą, kleiem, koperwasem, żelazem, wodą, powietrzem etc. W takowey iaskini część skały oderwawszy się, gdy pada na drugą, skry wznieca. Te wpadłszy w materye ogień, iako proch zaymuiące, pożar podziemny wzniecają.
Do slaszecki z długą szyią wley trochę o oleyku terpentynowego, y przywiązawszy do szyi pęchyrz postaw ią na węglach rozżarzonych;
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 256
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
na Wiosnę bywają niby Niekieskie i blade a same gałązki czarniawe, zracyj waporów wychodzących. 3tio Jeżeli góry lub kamienie lub ziemia na miejscu Minerałów albo kruzców są zielone, denotant tam będącą Miedź: jeżeli czarne, tedy tam srebro i złoto; jeśli blade tedy Ołów i żelazo, jeżeli żółto blade, śniade, tedy koperwas; jeśli popielato ciemne, siarkę znamienują. 4to Jeśli w górach utajone znajdują się Kruzce, kamienia potarszy z owego miejsca, siarczysty wydaje odor. 5to Na takich miejscach ważniejsza ziemia się znajduje, niżeli gdzie indziej. 6to Jeśli wody odor i kolor osobliwszy mają, albo jakie okruszynki, niby opiłki z sobą niesą.
na Wiosnę bywaią niby Niekieskie y blade á same gałązki czarniawe, zrácyi waporow wychodzących. 3tio Ieżeli gory lub kamienie lub ziemia na mieyscu Minerałow albo kruzcow są zielone, denotant tam będącą Miedź: ieżeli czarne, tedy tam srebro y złoto; ieśli blade tedy Ołow y żelazo, ieżeli żołto blade, śniade, tedy koperwas; ieśli popielato ciemne, siarkę znamienuią. 4to Ieśli w gorach utaione znayduią się Kruzce, kamienia potarszy z owego mieysca, siarczysty wydaie odor. 5to Na takich mieyscach ważnieysza ziemia się znayduie, niżeli gdzie indziey. 6to Ieśli wody odor y kolor osobliwszy maią, albo iakie okruszynki, niby opiłki z sobą niesą.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 999
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
na dno. Także siarką, hałunem, przyprawne wyda się, stojąc w kieliszku 24 godzin, spokojnie, bo za opadnieniem tych przymieszanych species, będzie wino mdliste. Siarka też daje się czuć i gorzałka, jeśli jest w nim. Kto też chrypoty dostanie po winie, znak jest siarki, albo hałunu, albo koperwasu, wapna etc w winie się znajdujących: co Medycy między jadowitemi truciznami kładą. Petrus Ferestus infine Libri 15 Observ: Medicin. Jeśli zaś wodą rozbełtane, poznasz wziąwszy wina w lej w nowy, suchy garnek, zawieś go, tedy woda przezeń wskruś przechodząc będzie kapała. Sól zaś znajdująca się w winie, czy
na dno. Także siarką, hałunem, przyprawne wyda się, stoiąc w kieliszku 24 godzin, spokoynie, bo za opadnieniem tych przymieszanych species, będzie wino mdliste. Siarka też daie się czuć y gorzałka, ieśli iest w nim. Kto też chrypoty dostanie po winie, znak iest siarki, albo hałunu, albo koperwasu, wapna etc w winie się znayduiących: co Medycy między iadowitemi truciznami kładą. Petrus Ferestus infine Libri 15 Observ: Medicin. Ieśli zaś wodą rozbełtane, poznasz wziąwszy wina w ley w nowy, suchy garnek, zawieś go, tedy woda przezeń wskruś przechodząc będzie kapała. Sol zaś znayduiąca się w winie, czy
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 489
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
łatwiejszy Prochu robienia sposób ten. Wziąć Saletry, Siarki, i węgli według proporcyj, włożyć wgarnek, nalać wody, warzyć przez trzy lub cztery godziny póki woda niewywre. Tę masę potym wysuszyć nieco w niej wilgoci zostawiwszy, aby się mogła granizować przez sito. Jak złoto i srebro wychędożyć?
Wziąć Salamoniaku, koperwasu, śaletry, cegły, każdego zarówno, wszystko zetrzeć na proch; rozczyń uryną jak ciasto, którym złoto wszytko oblep, i włóż do ognia wolnego, rozpalone wyjmi, wychędoż wodą, wytrzy chustą, i wysusz. Albo też wziąwszy Salamoniaku, Gryszpanu wajsztynu wszytkiego zarówno, utrzy na proch z octem zmieszawszy, warzyć złoto
łatwieyszy Prochu robienia sposob ten. Wziąć Saletry, Siarki, y węgli według proporcyi, włożyć wgarnek, nalać wody, warzyć przez trzy lub cztery godziny poki woda niewywre. Tę masę potym wysuszyć nieco w niey wilgoci zostawiwszy, aby się mogłá granizować przez sito. Iak złoto y srebro wychędożyć?
Wziąć Salamoniaku, koperwasu, śaletry, cegły, każdego zarowno, wszystko zetrzeć na proch; rozczyń uryną iak ciasto, ktorym złoto wszytko oblep, y włoż do ognia wolnego, rospálone wyimi, wychędoż wodą, wytrzy chustą, y wysusz. Albo też wziąwszy Salamoniáku, Gryszpanu waysztynu wszytkiego zárowno, utrzy ná proch z octem zmieszawszy, warzyć złoto
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 506
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, i aurypigmentu farby, byle był jasny, obojga po równej części, uwierć ją z żołcią kozlą ale lepiej z szczupakową, wstaw w naczyniu szklanym w gnój koński na dni kilka, będzie farba jak złoto: Jak Kości i drzewo ufarbować?
Weź bardzo mocnego octu, wlej w szklane naczynie, przydaj opiłków miedzi, koperwasu Rzymskiego, hałunu, gryszpanu, każdego ile potrzeba. Zmieszać to i postawić gdzie przez dni siedm. Po których przy ogniu niech kipią wraz skoścmi albo drzewem, przydająć trochę hałunu, a wtedy jaki zechcesz przyjmą kolor. Jak bezować drzewa ku sadzeniu.
Kto chce bezować, albo napuszczać drzewa, ku różnemu sadzeniu, niech
, y auripigmentu farby, byle był iasny, oboyga po rowney części, uwierć ią z żołcią kozlą ale lepiey z szczupakową, wstaw w naczyniu szklanym w gnoy koński ná dni kilka, będzie fárba iak złoto: Iak Kości y drzewo ufarbować?
Weź bárdzo mocnego octu, wley w szklane naczynie, przyday opiłkow miedzi, koperwasu Rzymskiego, hałunu, gryszpanu, każdego ile potrzebá. Zmieszać to y postáwic gdżie przez dni siedm. Po ktorych przy ogniu niech kipią wraz zkoścmi albo drzewem, przydaiąć trochę hałunu, a wtedy iáki zechcesz przyimą kolor. Iak bezować drzewa ku sadzeniu.
Kto chce bezować, álbo napuszczać drzewa, ku rożnemu sadzeniu, niech
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 507
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
w O Sekretach różnych
uszach kołatać koń zadumiawszy się, jak wryty wstanie. Albo też kleszczami za wargę, lub za uszy konia wziąwszy, będzie spokojnym. Hippica Jak atrament różny zrobić.
Atramentu albo inkaustu zrobienia sposób. Wziąwszy prawdziwego galasu w moździerzu utłuc go na delikatny proch, a raczej na pył; przydać część trzecią koperwasu także na proch stłuczonego, wlać do tych materyj wedy a najlepiej gdy deszczową: to wszytko przystawić do ognia, lub na cieple postawić, prędko będziesz miał, bo w kilku godzinach atrament; który aby nie pleśniał, wina lub octu, lub soku z piołunu weń wlej, albo gorżałki. Kałamarz drewniany jest dobry
w O Sekretach rożnych
uszach kołatać koń zadumiawszy się, iak wryty wstanie. Albo też klesżczami za wargę, lub za uszy konia wziowszy, będzie spokoynym. Hippica Iak atrament rożny zrobić.
Atramentu albo inkaustu zrobienia sposob. Wziowszy prawdziwego galasu w mozdzierzu utłuc go na delikatny proch, a raczey na pył; przydać część trzecią koperwasu także na proch stłuczonego, wlać do tych materyi wedy a naylepiey gdy deszczową: to wszytko przystawić do ognia, lub na cieple postawić, prętko będziesz miał, bo w kilku godźinach atrament; ktory aby nie pleśniał, wina lub octu, lub soku z piołunu weń wley, albo gorżałki. Kałamarz drewniany iest dobry
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 522
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
weń wlej, albo gorżałki. Kałamarz drewniany jest dobry, ale potrzeba, aby smołą był oblany ; nie zły i szklany: co ołowiany bladość daje atramentowi, rogowy bardzo wysusza inkaust, ale mu czarność przynosi. Może być atrament dobry ze skory skrobanej z ciernia młodego: wprzód go ususzyć, potym warzyć, żaprawić koperwasem. Robią i z prochu strzelbnego, ale się ten zmazuje, blednieje. Świecący atrament będzie, jeźli galasu wiele jest, a wody mało, gdy moknie: gdy się galas w jednej moczy wodzie: inni do jakiegokolwiek atramentu kładą cukier, gummę: ale takowym inkaustem pisane rzeczy wkrótce będą illegibiles, trudne do czytania,
weń wley, albo gorżałki. Kałamarz drewniany iest dobry, ale potrzeba, aby smołą był oblany ; nie zły y szklany: co ołowiany bladość daie atramentowi, rogowy bardzo wysusza inkaust, ale mu czarność przynosi. Może bydź atrament dobry ze skory skrobaney z ciernia młodego: wprzod go ususżyć, potym warzyć, żaprawić koperwasem. Robią y z prochu strzelbnego, ale się ten zmazuie, blednieie. Swiecący atrament będzie, ieźli galasu wiele iest, a wody mało, gdy moknie: gdy się galas w iedney moczy wodźie: inni do iakiegokolwiek atramentu kładą cukier, gummę: ale takowym inkaustem pisane rzeczy wkrotce będą illegibiles, trudne do czytania,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 522
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Roku 1710, a drugie Starostwo Brzeznickie, nie rachując Sum danych ze Skarbu to Koronnego to Litewskiego na fortyfikację Ołtarz Hebanowy srebrem adornowany N. Panny sprawił pretio sta tysięcy, Jerzy Ossoliński Kanclerz W. K. Tu SĄDECZ Miasto murem opasane nad rzeką Dunajcem: w którego gruntach mają się złotę żyły znajdować i srebrne, item koperwas z świadectwa Rzączyńskiego. Wodę tutejszą z skał spadającą dokąd inąd zaniosłszy, pioruny wzrusza: Jest tam Kolegiata i Opactwo Kanoników Norbertańskich Tu sądecz Stary; gdzie Klasztor bogaty Panien Franciszkanek: gdzie Z. Kunegunda po śmierci Męża swego Bolesława Pudyka lat 13 mnie- całego Świata, praecipue o PolscE
szkała, Zakonnicą tam umierała, i teraz
Roku 1710, a drugie Starostwo Brzeznickie, nie rachuiąc Sum danych ze Skarbu to Koronnego to Litewskiego na fortyfikacyę Ołtarz Hebanowy srebrem adornowany N. Panny sprawił pretio sta tysięcy, Ierzy Ossolinski Kanclerz W. K. Tu SĄDECZ Miasto murem opasane nad rzeką Dunaycem: w ktorego gruntach maią się złotę żyły znaydować y srebrne, item koperwas z swiadectwa Rzączynskiego. Wodę tuteyszą z skał spadaiącą dokąd inąd zaniosłszy, pioruny wzrusza: Iest tam Kollegiata y Opactwo Kanonikow Norbertańskich Tu sądecz Stary; gdzie Klasztor bogaty Panien Franciszkanek: gdzie S. Kunegunda po śmierci Męża swego Bolesława Pudyka lat 13 mie- całegò Swiata, praecipuè o POLSZCZE
szkała, Zakonnicą tam umierała, y teraz
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 331
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
wielkim impetem na dół spada Strumień, że Kamień duży wrzucony zaraz wyrzuci, w raz z piaskiem czarniawym. Nie zamarza najtęższej Zimy, tylko wapory z niego wychodzą gęste; drzewo weń wrzucone i długo tam trzymane jak pochodnią zapala. Wodą z tego zrzodła czyli Strumienia srebro zaraz zaczerni, a to znać dla siarki albo koperwasu w wodzie się znajdującego. Inne Metale tam umoczone, biorą na się Kolor żółtawy, i niby złoty, i wkrótce go tracą. Naczynia miedziane, pieniądze worku zawiązane, i w brzegu tego strumienia schowane, w krótkim czasie lsność swoją tracą Zagrzawszy tej wody, wydaje się jak krzyszrał czysta, dlatego dno widać, i
wielkim impetem na doł spada Strumień, że Kamień duży wrzucony zaraz wyrzuci, w raz z piaskiem czarniawym. Nie zamarza naytęższey Zimy, tylko wapory z niego wychodzą gęste; drzewo weń wrzucone y długo tam trzymane iak pochodnią zapalá. Wodą z tego zrzodła czyli Strumienia srebro zaraz zaczerni, a to znać dla siarki albo koperwasu w wodzie się znayduiącego. Inne Metálle tam umoczone, biorą na się Kolor żołtawy, y niby złoty, y wkrotce go tracą. Naczynia miedziane, pieniądze worku zawiązane, y w brzegu tego strumieniá schowane, w krotkim czasie lsnośc swoią tracą Zagrzawszy tey wody, wydaie się iak krzyszrał czysta, dlatego dno widać, y
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 339
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756