opisują — Tę swą obronę światu podajemy, Prosząc, niech odtąd w pokoju żyjemy. Czego jeżeli prośbą swą nie wymożemy, Pewnie arkusz niejeden wami pomażemy.
Eufrozyna Lubokłońska, podkanclerzy wielkiego koła białogłowskiego.
APOLOGIA RODZAJU EWINEGO. To jest: OBRONA PAŃ I PANIEN. Acz żadnemu do złego nie dajem przyczyny, Prowadzące żywot swój kromia wszelkiej winy, Wszakoż wielkie bezprawie ponosiem na świecie, Chyba, który się leni, ten o nas nie plecie. Z panów mężczyzn, ci niczym inym się nie bawią, Tylo o nas w swych schadzkach i tak często prawią. Trudna sprawa na świecie dobrym z oszustami, Lecz daleko trudniejsza męska z niewiastami.
opisują — Tę swą obronę światu podajemy, Prosząc, niech odtąd w pokoju żyjemy. Czego jeżeli prośbą swą nie wymożemy, Pewnie arkusz niejeden wami pomażemy.
Eufrozyna Lubokłońska, podkanclerzy wielkiego koła białogłowskiego.
APOLOGIA RODZAJU EWINEGO. To jest: OBRONA PAŃ I PANIEN. Acz żadnemu do złego nie dajem przyczyny, Prowadzące żywot swój kromia wszelkiej winy, Wszakoż wielkie bezprawie ponosiem na świecie, Chyba, który się leni, ten o nas nie plecie. Z panów mężczyzn, ci niczym inym się nie bawią, Tylo o nas w swych schadzkach i tak często prawią. Trudna sprawa na świecie dobrym z oszustami, Lecz daleko trudniejsza męska z niewiastami.
Skrót tekstu: KenEwinBad
Strona: 203
Tytuł:
Apologia rodzaju ewinego
Autor:
Wierzchosława Kendzierzkowska
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1700
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
prowadził widział sprawiedliwą/ Kilkakroć im[...] zwycięstwo dał na Moskwa zdradliwą/ Za onę krzywdę[...] braterską i nade szkodliwą. A to wszystko dla Szujskiego/ i dla jego zdrady/ Sama Moskwa miedzy sobą zaczynała zwady/ Narzekając że słuchali kiedy jego rady. Nie mogą się nadziwować tak wielkiego cudu Pokilkakroć stotysięcy już zginęło ludu Miedzy Moskwą/ kromia dzieci drobnego skomudu. A co żonek i panienek/ co srebra i złota/ Koni/ dziag/ i szat kosztownych/ od pereł robota/ Poginęło dla niecnoty Szujskiego kłopota. Zamki/ wioski/ i miasteczka w proch poobracali/ Do obozu rozmaitą strzelbę przytaczali/ Z której do Moskwy potężnie naszy szturmowali. Jeszcze tam w
prowádźił widźiał spráwiedliwą/ Kilkákroć im[...] zwyćiestwo dał na Moskwa zdrádliwą/ Zá onę krzywdę[...] bráterską y náde szkodliwą. A to wszystko dla Szuyskiego/ y dla iego zdrády/ Sámá Moskwá miedzy sobą záczynáłá zwády/ Nárzekáiąc że słucháli kiedy iego rády. Nie mogą sie nádźiwowáć ták wielkiego cudu Pokilkákroć stotyśięcy iuż zginęło ludu Miedzy Moskwą/ kromia dźieći drobnego skomudu. A co żonek y pánienek/ co srebrá y złotá/ Koni/ dźiag/ y szat kosztownych/ od pereł robotá/ Poginęło dla niecnoty Szuyskiego kłopotá. Zamki/ wioski/ y miásteczká w proch poobracáli/ Do obozu rozmáitą strzelbę przytaczáli/ Z ktorey do Moskwy potężnie nászy szturmowáli. Ieszcze tám w
Skrót tekstu: PieśńSzuj
Strona: Aii
Tytuł:
Pieśń o tyraństwie Szujskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
przyszli do tego Klasztoru/ gdzie on Kapłan był. I wszedszy do Kościoła/ udali się na modlitwę/ a powstawszy brat on obejrzy się/ alić nie masz tego co go przywiódł. Pytał tedy braciej miejwca tamtego/ gdzie się podział ten stary mnich co zemnawszedł do Kościoła. Oni mu odpowiedzieli/ iż żadnego nie widzieli kromia niego samego. Tedy brat on poznał iż to był diabeł/ i rzekł: Patrz jaką sztuką diabeł wywiódł mię z Celle; ale jednak nie żal mi tego/ bo na dobrą rzecz przyszedłem. Przyjawszy tedy naświętszy Sakrament/ wrócę się do Celle mojej. Po Mszach gdy się chciał wrócić/ zatrzymał go Opat Klasztoru
przyszli do tego Klasztoru/ gdźie on Kápłan był. Y wszedszy do Kosćiołá/ vdáli sie ná modlitwę/ á powstawszy brát on obeyrzy sie/ álić nie mász tego co go przywiodł. Pytał tedy bráćiey mieywcá támtego/ gdźie sie podźiał ten stáry mnich co zemnawszedł do Kośćiołá. Oni mu odpowiedźieli/ iż żadnego nie widźieli kromia niego sámego. Tedy brat on poznał iż to był dyabeł/ y rzekł: Pátrz iáką sztuką dyabeł wywiodł mię z Celle; ale iednák nie żal mi tego/ bo ná dobrą rzecz przyszedłem. Przyiawszy tedy naświętszy Sakráment/ wrocę sie do Celle moiey. Po Mszách gdy sie chćiał wroćić/ zátrzymał go Opát Klasztoru
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 213
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
się namówić. Szatana przyzwał/ który gdy pytał czego chciał odpowiedział Kleryk: Zal mi żem przez tak długi czas opuścił cię. Powiedz mi/ proszę/ gdzie jest dusza pana mego Lantraafa. I diabeł: Jeśli chcesz zemną iść/ ja go tobie ukażę. A on: Radbym go widział/ jeśliby to kromia niebesipeczeństwa zdrowia mego być mogło. Na co szatan: Przysięgamci przez najwyższego/ i przez straszliwy Sąd jego/ jeśli mi się chcesz powierzyć/ zdrowego cię i tam zaprowadzę/ i zasię tu przyprowadze. Kleryk dla brata/ / dusze swoję w ręku swoich położył. Owa za krótki czas stawił go u drzwi piekielnych. wejrzawszy
sie námowić. Szátáná przyzwał/ ktory gdy pytał czego chciał odpowiedźiał Cleryk: Zal mi żem przez ták długi czás opuśćił cię. Powiedz mi/ proszę/ gdźie iest duszá páná mego Lántraáffá. Y dyabeł: Iesli chcesz zemną iśdź/ ia go tobie vkażę. A on: Radbym go widźiał/ iesliby to kromia niebesipecżeństwá zdrowia mego być mogło. Ná co szátan: Przyśięgamći przez naywysszego/ y przez straszliwy Sąd iego/ iesli mi sie chcesz powierzyć/ zdrowego ćię y tám záprowádzę/ y zásię tu przyprowádze. Cleryk dla brátá/ / dusze swoię w ręku swoich położył. Owá zá krotki czás stáwił go v drzwi piekielnych. weyrzawszy
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 234
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
w Kwietniu 4. i 5. w Maju 8. i 14. w Czerwcu 6. w Lipcu 16. i 19. w Sierpniu 8. i 16. w Wrześniu 1. 15. 16. w Październiku 15. w Listopadzie 15. i 16. w Decembrze 6. i 8. dzień. Kromia tych są też i insze jeszcze dni przeciwne wszelakiemu zaczęciu i wszelkim sprawom/ które zową AEgyptiacos dies, a to prze to/ że Pan Bóg w tych dniach plagami nawiedzał lub Egipski czasu Mojżeszowego. A te są/ dzień 1. i 25. w Styczniu/ dzień 4. i 20. w Lutym. dzień
w Kwietniu 4. y 5. w Máiu 8. y 14. w Czerwcu 6. w Lipcu 16. y 19. w Sierpniu 8. y 16. w Wrześniu 1. 15. 16. w Páźdźierniku 15. w Listopádźie 15. y 16. w Decembrze 6. y 8. dźień. Kromia tych są też y insze ieszcze dni przećiwne wszelákiemu záczęćiu y wszelkim spráwom/ ktore zową AEgyptiacos dies, á to prze to/ że Pan Bog w tych dniách plagámi náwiedzał lub Egyptski czásu Moyzeszowego. A te są/ dźień 1. y 25. w Styczniu/ dźień 4. y 20. w Lutym. dźień
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: M
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
ciągnione z grubymi sworniami i blachami żelaznymi, jako pokazuje 1, 2, 3, 4, 5, i aby mianowane loże były lekkie, od strony E aż do G ma się odjąć ta grubość łoży, namniej w G jedna od 8 części i będąc okazałe. Niechaj ci się nie zdadzą barzo długie, bo kromia swej piękności trwają dłuży, niż łoże krótkie, gdyż łoża krótka nie da uczynić sztuce swego zwykłego w zad targnienia, bo ta część ogona I tkwi na ziemi z wielkim ciężarem i czyni mu sprzeciwieństwo, iż niewiele strzelając koła i loże wniwecz się obracają, co nie dzieje się, kiedy jest łoża długa. I owszem
ciągnione z grubymi sworniami i blachami żelaznymi, jako pokazuje 1, 2, 3, 4, 5, i aby mianowane loże były lekkie, od strony E aż do G ma się odjąć ta grubość łoży, namniej w G jedna od 8 części i będąć okazałe. Niechaj ci się nie zdadzą barzo długie, bo kromia swej piękności trwają dłuży, niż łoże krótkie, gdyż łoża krótka nie da uczynić sztuce swego zwykłego w zad targnienia, bo ta część ogona Y tkwi na ziemi z wielkim ciężarem i czyni mu sprzeciwieństwo, iż niewiele strzelając koła i loże wniwecz się obracają, co nie dzieje się, kiedy jest łoża długa. I owszem
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 124
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
pojazdów. Do tego mieć swoje żagle i insze potrzeby dla pływania przez rzeki. Mając też jecha㣠przez morze, potrzeba uczynić tę szkutę z nakryciem od zadu aż do przodu namniej na łokci półtora wyżej od dna, aby mogła woda wniść i wyniść bez zatopienia szkuty. Jeśli masz jechać przez miejsce niebezpieczne od nieprzyjaciela, potrzeba kromia fliśników cokolwiek muszkieterzów z farkaczamik i inszymi działami małymi, proporcyjonalnie do efektu obronienia na morzu albo na rzece, Jako czasem zwykło się posyłać działa od fortece do drugiej i gdzie nie będzie dobrego porządku nich obronienia, pewnie nieprzyjaciel może wziąć szkuty i naładowane i będzie miał działa kupione bez pieniędzy i onemi będzie wojował. Okrom szkody
pojazdów. Do tego mieć swoje żagle i insze potrzeby dla pływania przez rzeki. Mając też jecha㣠przez morze, potrzeba uczynić tę szkutę z nakryciem od zadu aż do przodu namniej na łokci półtora wyżej od dna, aby mogła woda wniść i wyniść bez zatopienia szkuty. Jeśli masz jechać przez miesce niebezpieczne od nieprzyjaciela, potrzeba kromia fliśników cokolwiek muszkieterzów z farkaczamik i inszymi działami małymi, proporcyjonalnie do efektu obronienia na morzu albo na rzece, Jako czasem zwykło się posyłać działa od fortece do drugiej i gdzie nie będzie dobrego porządku nich obronienia, pewnie nieprzyjaciel może wziąć szkuty i naładowane i będzie miał działa kupione bez pieniędzy i onemi będzie wojował. Okrom szkody
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 140
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
do Roku/ wedle Konstytucji Nieszowskiej/ wezwawszy do siebie Starost miejsc onych: na których ustawy/ i ceny czynić będą/ abo ich Podstatościów/ ktemu też i dygnitarzów i urzędników Ziemskich: których na ten czas snadnie dostać będą moc. A mają te to ustawy i ceny czynić wszystkich sukien/ i innych rzeczy ziemskich/ kromia zbóż za którekolwiek na targ przez kmiotki/ i inne poddane bywają wożone/ i w Koronie naszej najdowane. A nie tylko ustawy rzeczom mają uczynić: ale też i miary wymierzyć/ postanowić i opowiedzieć wedle starodawnego zwyczaju/ i uchwały niniejszego Sejmu. K temu też mają uczynić ustawy i cenę kupiom i rzeczom wszystkim przedajnym:
do Roku/ wedle Constitutiey Nieszowskiey/ wezwawszy do śiebie Stárost mieysc onych: ná ktorych vstáwy/ y ceny czynić będą/ ábo ich Podstátośćiow/ ktemu też y dignitarzow y vrzędnikow Ziemskich: ktorych ná ten czás snádnie dostáć będą moc. A máią te to vstáwy y ceny czynić wszystkich sukien/ y innych rzeczy ziemskich/ kromia zboż zá ktorekolwiek ná targ przez kmiotki/ y inne poddáne bywáią wożone/ y w Koronie nászey náydowáne. A nie tylko vstáwy rzeczom máią vczynić: ále też y miáry wymierzyć/ postánowić y opowiedzieć wedle stárodawnego zwyczáiu/ y vchwały ninieyszego Seymu. K temu też máią vczynić vstáwy y cenę kupiom y rzeczom wszystkim przedáynym:
Skrót tekstu: GostSpos
Strona: 72.
Tytuł:
Sposob jakim góry złote, srebrne, w przezacnym Królestwie Polskim zepsowane naprawić
Autor:
Wojciech Gostkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622