z tego lekkomyślnie szydzicie/ gdy wam Bóg w słowie swoim dla pijaństwa waszego potępieniem wiecznym grozi/ będziecie kiedyż tedyż tego żałować; jako ów Rozpustnik/ który czasu jednego zachorzał niebezpiecznie/ i jął sobą trowożyć/ także we dnie i w nocy odpoczynku w sumnieniu swoim mieć nie mógł. Przetoż posłał sobie po Księdza/ do którego rzekł: Księże/ słychywałem to częstokroć od was na kazaniu/ że żaden Bluźnierz/ Morderz/ Cudzołożnik/ Pijanica/ i inny swowolny Grzesznik nie może być zbawion; Jam to za żart i śmiech poczytał. Lecz teraz mię to trapi w sercu moim/ gniew Boży mię ciśnie/ i tak
z tego lekkomyślnie szydźićie/ gdy wam Bog w słowie swoim dla pijáństwá wászego potępieniem wiecznym groźi/ będźiećie kiedyż tedyż tego żáłowáć; jáko ow Rospustnik/ ktory czásu jednego záchorzał niebespiecznie/ y jął sobą trowożyć/ tákże we dnie y w nocy odpoczynku w sumnieniu swoim mieć nie mogł. Przetoż posłał sobie po Kśiędzá/ do ktorego rzekł: Kśięże/ słychywałem to częstokroć od was ná kazániu/ że żaden Bluźnierz/ Morderz/ Cudzołożnik/ Pijánicá/ y inny swowolny Grzesznik nie może bydź zbáwion; Jam to zá żárt y śmiech poczytał. Lecz teraz mię to trapi w sercu moim/ gniew Boży mię ćiśnie/ y ták
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 10.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
wam Bóg w słowie swoim dla pijaństwa waszego potępieniem wiecznym grozi/ będziecie kiedyż tedyż tego żałować; jako ów Rozpustnik/ który czasu jednego zachorzał niebezpiecznie/ i jął sobą trowożyć/ także we dnie i w nocy odpoczynku w sumnieniu swoim mieć nie mógł. Przetoż posłał sobie po Księdza/ do którego rzekł: Księże/ słychywałem to częstokroć od was na kazaniu/ że żaden Bluźnierz/ Morderz/ Cudzołożnik/ Pijanica/ i inny swowolny Grzesznik nie może być zbawion; Jam to za żart i śmiech poczytał. Lecz teraz mię to trapi w sercu moim/ gniew Boży mię ciśnie/ i tak mi barzo dogrzewa/ że sobie
wam Bog w słowie swoim dla pijáństwá wászego potępieniem wiecznym groźi/ będźiećie kiedyż tedyż tego żáłowáć; jáko ow Rospustnik/ ktory czásu jednego záchorzał niebespiecznie/ y jął sobą trowożyć/ tákże we dnie y w nocy odpoczynku w sumnieniu swoim mieć nie mogł. Przetoż posłał sobie po Kśiędzá/ do ktorego rzekł: Kśięże/ słychywałem to częstokroć od was ná kazániu/ że żaden Bluźnierz/ Morderz/ Cudzołożnik/ Pijánicá/ y inny swowolny Grzesznik nie może bydź zbáwion; Jam to zá żárt y śmiech poczytał. Lecz teraz mię to trapi w sercu moim/ gniew Boży mię ćiśnie/ y ták mi bárzo dogrzewa/ że sobie
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 10.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
służąc na pijatyce/ na tańcach i kosterstwie czas marnie trawią; a gdy ich Słudzy Boży upominają/ aby w Niedzielę do Kościoła z chucią i radością chodzili i z Dawidem Z. mówili: Weselę się z tego/ że mi powiedziano: do domu Pańskiego pójdziemy: tedy oni z napomnienia Kaznodziejskiego szydzą z onymi Niezbożnikami do Księdza mówiąc: Gdybyście nam Księże po beczce piwa dobrego jednę po drugiej do Kościoła stawiać kazali/ i nas na nie zapraszali: radzibyśmy przychodzili/ i nie długobyśmy się prosić dali. Psal. 122. v. I. M. Schnieder in Tit. Contin. p. m. 30.
służąc ná pijátyce/ ná táńcách y kosterstwie czás márnie trawią; á gdy ich Słudzy Boży upomináją/ áby w Niedźielę do Kośćiołá z chućią y rádośćią chodźili y z Dáwidem S. mowili: Weselę śię z tego/ że mi powiedźiano: do domu Páńskiego poydźiemy: tedy oni z nápomnienia Káznodźieyskiego szydzą z onymi Niezbożnikámi do Kśiędzá mowiąc: Gdybyśćie nam Kśięże po beczce piwá dobrego jednę po drugiey do Kośćiołá stáwiáć kazáli/ y nas ná nie zápraszáli: rádźibysmy przychodźili/ y nie długobysmy śię prośić dáli. Psal. 122. v. I. M. Schnieder in Tit. Contin. p. m. 30.
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 16.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
/ więcej się go nie dopuszczali/ i nim się na potym jako Diabłem samym brzydzili.
(3.) Daje się ten i ów słyszeć: Co komu do tego/ że się upijam? Wszak za swoje/ a nie za czyje pieniądze piję; nikogo nie proszę/ aby za mię płacił: nie trzebać też Księże/ który przeciw pijaństwu ustawicznie wrzeszczysz/ za mię do piekła iść.
O nie żądamć i nie życzę sobie tego/ abym dla ciebie Ty Pijaku miał potępion być: Aleć to dlatego powiadam/ abym cię przestrzegł/ że się potym/ gdy dla zbytków i pijaństwa będziesz wiecznie zginąć musiał/ w dzień sądu
/ więcey śię go nie dopusczáli/ y nim śię ná potym jáko Dyjabłem sámym brzydźili.
(3.) Dáje śię ten y ow słyszeć: Co komu do tego/ że śię upijam? Wszák zá swoje/ á nie zá czyje pieniądze piję; nikogo nie proszę/ áby zá mię płáćił: nie trzebáć też Kśięże/ ktory przećiw pijáństwu ustáwicznie wrzesczysz/ zá mię do piekłá iść.
O nie żądamć y nie życzę sobie tego/ ábym dla ćiebie Ty Pijáku miał potępion bydź: Aleć to dlatego powiádam/ ábym ćię przestrzegł/ że śię potym/ gdy dla zbytkow y pijáństwá będźiesz wiecznie zginąć muśiał/ w dźień sądu
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 36.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
.
A żebym się długą nie bawił rzeczą/ i Tobie Czytelniku szeroką nie naprzykrzał się mową: więc wszyscy bądźmy na tym/ skromnie żyimy/ i na takie się zdobywajmy śrzodki/ przez które by grzechowi temu (pijaństwu) wstręt uczyniony/ i odpor dany być mógł. Esaj. 58. v. I.
Księża mają wszystkim gardłem wołać/ głosy swoje/ jako trąbę wynosić/ Słuchacze swoje do mierności w życiu upominać/ z opilstwa karać/ i z pisma Z. jak srogim/ wielkim i haniebnym grzechem pijaństwo jest/ pokazować; Lecz jakoż niektórzy (Księża) to mogą czynić/ gdyż oni sami miernie nie żyją/ ale
.
A żebym śię długą nie báwił rzeczą/ y Tobie Czytelniku szeroką nie náprzykrzał śię mową: więc wszyscy bądźmy ná tym/ skromnie żyimy/ y ná tákie śię zdobywaymy śrzodki/ przez ktore by grzechowi temu (pijáństwu) wstręt uczyniony/ y odpor dány bydź mogł. Esaj. 58. v. I.
Kśięża máją wszystkim gárdłem wołáć/ głosy swoje/ jáko trąbę wynośić/ Słuchácze swoje do miernośći w żyćiu upomináć/ z opilstwá karáć/ y z pismá S. ják srogim/ wielkim y hániebnym grzechem pijáństwo jest/ pokázowáć; Lecz jákoż niektorzy (Kśięża) to mogą czynić/ gdyż oni sámi miernie nie żyją/ ále
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 37.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
odpor dany być mógł. Esaj. 58. v. I.
Księża mają wszystkim gardłem wołać/ głosy swoje/ jako trąbę wynosić/ Słuchacze swoje do mierności w życiu upominać/ z opilstwa karać/ i z pisma Z. jak srogim/ wielkim i haniebnym grzechem pijaństwo jest/ pokazować; Lecz jakoż niektórzy (Księża) to mogą czynić/ gdyż oni sami miernie nie żyją/ ale wierutnymi Pijanicami sa. A jeśli kiedy na Ambonie pijaństwo wspominią: Słuchacze ich z nich szydzą/ i jakoby palcem na nie skazując mówią: Cape Tibi hoc: Księże pociągni się za nos! Karzesz nas z pijaństwa/ a sameś Pijanicą/ etc
odpor dány bydź mogł. Esaj. 58. v. I.
Kśięża máją wszystkim gárdłem wołáć/ głosy swoje/ jáko trąbę wynośić/ Słuchácze swoje do miernośći w żyćiu upomináć/ z opilstwá karáć/ y z pismá S. ják srogim/ wielkim y hániebnym grzechem pijáństwo jest/ pokázowáć; Lecz jákoż niektorzy (Kśięża) to mogą czynić/ gdyż oni sámi miernie nie żyją/ ále wierutnymi Pijánicámi sa. A jeśli kiedy ná Ambonie pijáństwo wspominią: Słuchácze ich z nich szydzą/ y jákoby pálcem ná nie skázując mowią: Cape Tibi hoc: Kśięże poćiągni śię zá nos! Karzesz nas z pijáństwá/ á sameś Pijánicą/ etc
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 37.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
srogim/ wielkim i haniebnym grzechem pijaństwo jest/ pokazować; Lecz jakoż niektórzy (Księża) to mogą czynić/ gdyż oni sami miernie nie żyją/ ale wierutnymi Pijanicami sa. A jeśli kiedy na Ambonie pijaństwo wspominią: Słuchacze ich z nich szydzą/ i jakoby palcem na nie skazując mówią: Cape Tibi hoc: Księże pociągni się za nos! Karzesz nas z pijaństwa/ a sameś Pijanicą/ etc.
O takich mogą być one rzeczone słowa: Quorum Deus venter est, plumo templum, aqualiculus altare, Sacerdos coquus, quibus tota charitas in cacabis fervet, tota fides in culinis calet, tota spes in ferculis jacet , t.
srogim/ wielkim y hániebnym grzechem pijáństwo jest/ pokázowáć; Lecz jákoż niektorzy (Kśięża) to mogą czynić/ gdyż oni sámi miernie nie żyją/ ále wierutnymi Pijánicámi sa. A jeśli kiedy ná Ambonie pijáństwo wspominią: Słuchácze ich z nich szydzą/ y jákoby pálcem ná nie skázując mowią: Cape Tibi hoc: Kśięże poćiągni śię zá nos! Karzesz nas z pijáństwá/ á sameś Pijánicą/ etc.
O tákich mogą bydź one rzeczone słowá: Quorum Deus venter est, plumo templum, aqualiculus altare, Sacerdos coquus, quibus tota charitas in cacabis fervet, tota fides in culinis calet, tota spes in ferculis jacet , t.
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 38
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
/ rady by ich poznosiły razem. Bo/ gdy Kapłan w Kościele, lub w Pańskich pokojach/ Rzecze co/ przyganiając/ o zbytecznych strojach; Wnet to/ nie w smak Jej Mości: wnet kozła postawi: Aż/ przy takowym stole/ nie rada się bawi. Wnet Mądrocha/ mędrszemu głupstwo przypisuje; Ze Ksiądz/ Mody nie wiadom/ przecię ją taksuje. Jego rzecz z Brewiarzem bawić się/ i Moda/ Księdzu/ o naszych strojach/ Dyskurować szkoda. Znać/ że sienie gotował słusznie na Kazanie; Więc nie mając co gadać/ uczył stroić Panie: Ale stój miła Pani/ nie psuj próżno mewy: Wżdyć to
/ rády by ich poznośiły rázem. Bo/ gdy Kápłan w Kośćiele, lub w Páńskich pokoiách/ Rzecze co/ przygániáiąc/ o zbytecznych stroiach; Wnet to/ nie w smak Iey Mośći: wnet kozła postáwi: Aż/ przy tákowym stole/ nie radá się bawi. Wnet Mądrochá/ mędrszemu głupstwo przypisuie; Ze Xiądz/ Mody nie wiadom/ przećię ią taxuie. Iego rzecz z Brewiarzem bawić się/ y Modá/ Xiędzu/ o naszych stroiach/ diszkurowáć szkodá. Znáć/ że sięnie gotowáł słusznie ná Kázánie; Więc nie máiąc co gadać/ vczył stroić Pánie: Ale stoy miłá Páni/ nie psuy prożno mewy: Wzdyć to
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: C
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
co/ przyganiając/ o zbytecznych strojach; Wnet to/ nie w smak Jej Mości: wnet kozła postawi: Aż/ przy takowym stole/ nie rada się bawi. Wnet Mądrocha/ mędrszemu głupstwo przypisuje; Ze Ksiądz/ Mody nie wiadom/ przecię ją taksuje. Jego rzecz z Brewiarzem bawić się/ i Moda/ Księdzu/ o naszych strojach/ Dyskurować szkoda. Znać/ że sienie gotował słusznie na Kazanie; Więc nie mając co gadać/ uczył stroić Panie: Ale stój miła Pani/ nie psuj próżno mewy: Wżdyć to nie moje słowa/ nie mej koncept głowy. Samci to Bóg/ przez Pawła Apostoła swego/ Uczy was
co/ przygániáiąc/ o zbytecznych stroiach; Wnet to/ nie w smak Iey Mośći: wnet kozła postáwi: Aż/ przy tákowym stole/ nie radá się bawi. Wnet Mądrochá/ mędrszemu głupstwo przypisuie; Ze Xiądz/ Mody nie wiadom/ przećię ią taxuie. Iego rzecz z Brewiarzem bawić się/ y Modá/ Xiędzu/ o naszych stroiach/ diszkurowáć szkodá. Znáć/ że sięnie gotowáł słusznie ná Kázánie; Więc nie máiąc co gadać/ vczył stroić Pánie: Ale stoy miłá Páni/ nie psuy prożno mewy: Wzdyć to nie moie słowá/ nie mey koncept głowy. Samći to Bog/ przez Páwłá Apostołá swego/ Vczy was
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: C
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
; w gramatyce magister Bystrzycki, In Sintaxi magister Mossakowski, In Poesi magister Jan Zabicki, kochany i najmilszy profesor mój; w retoryce pierwszego roku ojciec Jacobus Hladowicki, drugiego ojciec Casimirus Bielski.
W Wilnie studia skończywszy, jechałem z Jerzym moim rodzonym bratem do Krakowa. Tamem poszedł był wprzódy ad Classes na retorykę pod księdza Brockiego. Więc że nie zdała mi się tamta retoryka, abym w niej profitował, ponieważ w Wilnie praktykowałem ją przez lat dwa, tedy zaraz poszedłem na dialektykę pod księdza Płaszczewskiego, potem na kurs filozoficzny pod księdza Praczlewica, gdziem też i insze brał nauki, jako to: polityki, arytmetyki,
; w grammatyce magister Bystrzycki, In Sintaxi magister Mossakowski, In Poesi magister Jan Zabicki, kochany i najmilszy professor mój; w retoryce pierwszego roku ojciec Jacobus Hladowicki, drugiego ojciec Casimirus Bielski.
W Wilnie studya skończywszy, jechałem z Jerzym moim rodzonym bratem do Krakowa. Tamem poszedł był wprzódy ad Classes na retorykę pod księdza Brockiego. Więc że nie zdała mi się tamta retoryka, abym w niéj profitował, ponieważ w Wilnie praktykowałem ją przez lat dwa, tedy zaraz poszedłem na dyalektykę pod księdza Płaszczewskiego, potém na kurs filozoficzny pod księdza Praczlewica, gdziem téż i insze brał nauki, jako to: polityki, arytmetyki,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 17
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862