, kiedy salutem Ojczyzny, powa ę dostojeństwa Pańskiego własnym pieczętować odważa się zdrowiem. Ale należyte dawać Encoma, sławić egregia (na które patrzemy:) facta longa referre, mora est. Dosyć że w o czach MMWW. wielki ten Status Minister wszystko wrożące o sobie pokazuje Dobro, i tak pięknie całemu inclarescit światu. Lsną się w Domu JejMci Panny Wojewodzanki Jasne Książąt Radziwiłów, Wiśniowieckich, Ostrowskich Mitry; świ są polerowne lubo nie raz przez nieprzyjaciela starte Koniecpolskich Podkowy; Dodają lotu Macierzyńskiej Nawie przezroczyste sławnej Lubomierskich Srzeniawy strumienie. A o Leszczyńskich, Zamojskich, Stanisławskich, Potockich, Przyjemskich, a przez nich Gąszewskich, Donhofów, Grudzińskich, Szczawińskich,
, kiedy salutem Oyczyzny, powá ę dostoieństwa Pańskiego własnym pieczętowáć odważa się zdrowiem. Ale należyte dawáć Encoma, sławić egregia (ná ktore pátrzemy:) facta longa referre, mora est. Dosyć że w o czach MMWW. wielki ten Status Minister wszystko wrożące o sobie pokázuie Dobro, y ták pięknie cáłemu inclarescit świátu. Lsną się w Domu IeyMci Panny Woiewodzanki Iasne Xiążąt Rádziwiłow, Wisniowieckich, Ostrowskich Mitry; swi są polerowne lubo nie raz przez nieprzyiaciela starte Koniecpolskich Podkowy; Dodáią lotu Macierzyńskiey Náwie przezroczyste sławney Lubomierskich Srzeniawy strumienie. A o Leszczyńskich, Zamoyskich, Stanisławskich, Potockich, Przyiemskich, á przez nich Gąszewskich, Donhoffow, Grudzińskich, Szczawińskich,
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 46
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
. Obumarłym Paniom.
Obumarłym białymgłowom z zaduszenia Macice/ trzymać ja pod nosem dobrze. Śleponocznym.
Śleponocnym/ którzy po zaściu słońca/ chocia przy świecy nic nie widzą/ ten Sok albo Żywica Górzyszowa z sokiem klarownym Kopru Włoskiego rozpuszczona/ a po kilku kropek przez trzeci dzień w oczy puszczana/ jest wielkim ratunkiem. Poczynającym lśnąć.
Tym którzy poczynają na wzroku szwankować i lsnąc/ taż przerzeczona Żywica z klaryfikowanym sokiem Włoskiego Kopru/ do tego trochę przymieszawszy Lycium/ tak rzeczonego Soku twardosuchego czyni jasny i bystry wzrok/ po kropel kilka/ raz i dwa każdego dnia w oczy puszczając. Przepukłem dziatkom.
Przepukliny/ małym dziatkom leczy Sok Górzyszowy
. Obumárłym Pániom.
Obumárłym białymgłowom z záduszenia Máćice/ trzymáć ia pod nosem dobrze. Sleponocznym.
Sleponocnym/ ktorzy po zaśćiu słońcá/ chocia przy świecy nic nie widzą/ ten Sok álbo Zywicá Gorzyszowá z sokiem klarownym Kopru Włoskiego rospusczona/ á po kilku kropek przez trzeci dźień w oczy pusczána/ iest wielkim rátunkiem. Poczynáiącym lśnąć.
Tym ktorzy poczynáią ná wzroku szwánkowáć y lsnąc/ táż przerzeczona Zywicá z kláryfikowánym sokiem Włoskie^o^ Kopru/ do tego trochę przymieszáwszy Lycium/ ták rzeczonego Soku twárdosuchego czyni iásny y bystry wzrok/ po kropel kilká/ ráz y dwá káżdego dniá w oczy pusczáiąc. Przepukłem dźiatkom.
Przepukliny/ máłym dźiatkom leczy Sok Gorzyszowy
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 199
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ trzymać ja pod nosem dobrze. Śleponocznym.
Śleponocnym/ którzy po zaściu słońca/ chocia przy świecy nic nie widzą/ ten Sok albo Żywica Górzyszowa z sokiem klarownym Kopru Włoskiego rozpuszczona/ a po kilku kropek przez trzeci dzień w oczy puszczana/ jest wielkim ratunkiem. Poczynającym lśnąć.
Tym którzy poczynają na wzroku szwankować i lsnąc/ taż przerzeczona Żywica z klaryfikowanym sokiem Włoskiego Kopru/ do tego trochę przymieszawszy Lycium/ tak rzeczonego Soku twardosuchego czyni jasny i bystry wzrok/ po kropel kilka/ raz i dwa każdego dnia w oczy puszczając. Przepukłem dziatkom.
Przepukliny/ małym dziatkom leczy Sok Górzyszowy/ nim dwakroć przez dzień pomazując. (Plin
/ trzymáć ia pod nosem dobrze. Sleponocznym.
Sleponocnym/ ktorzy po zaśćiu słońcá/ chocia przy świecy nic nie widzą/ ten Sok álbo Zywicá Gorzyszowá z sokiem klarownym Kopru Włoskiego rospusczona/ á po kilku kropek przez trzeci dźień w oczy pusczána/ iest wielkim rátunkiem. Poczynáiącym lśnąć.
Tym ktorzy poczynáią ná wzroku szwánkowáć y lsnąc/ táż przerzeczona Zywicá z kláryfikowánym sokiem Włoskie^o^ Kopru/ do tego trochę przymieszáwszy Lycium/ ták rzeczonego Soku twárdosuchego czyni iásny y bystry wzrok/ po kropel kilká/ ráz y dwá káżdego dniá w oczy pusczáiąc. Przepukłem dźiatkom.
Przepukliny/ máłym dźiatkom leczy Sok Gorzyszowy/ nim dwákroć przez dźień pomázuiąc. (Plin
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 199
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613