, Wyprawili na nowym wozie Filistyni. Więc gdy z katolikami całować sromota Serca, całujże zadki, filistyńskie wota; Kto na starym zakonie wiarę swoję sadzi, Wzgardziwszy nowym z Żydy, niczym się nie żadzi. 447. WINO
Pewne lekarstwo choroby podagry Nogi winnymi okładając lagry, A kogo zbytnie wino okaleczy, Tego zaś lagier z tejże beczki leczy. Z wierzchu wesele, a lekarstwo na dnie. Nie pić go nazbyt, to w nogi nie wpadnie. 448. NA RZEKĘ W LITWIE ŚWIĘTĄ
Pytałem chłopa w Litwie, co dawno pamięta, Jako tę rzekę zową. Odpowie mi: Święta. Możeż być co świętego w Litwie
, Wyprawili na nowym wozie Filistyni. Więc gdy z katolikami całować sromota Serca, całujże zadki, filistyńskie wota; Kto na starym zakonie wiarę swoję sadzi, Wzgardziwszy nowym z Żydy, niczym się nie żadzi. 447. WINO
Pewne lekarstwo choroby podagry Nogi winnymi okładając lagry, A kogo zbytnie wino okaleczy, Tego zaś lagier z tejże beczki leczy. Z wierzchu wesele, a lekarstwo na dnie. Nie pić go nazbyt, to w nogi nie wpadnie. 448. NA RZEKĘ W LITWIE ŚWIĘTĄ
Pytałem chłopa w Litwie, co dawno pamięta, Jako tę rzekę zową. Odpowie mi: Święta. Możeż być co świętego w Litwie
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 380
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Niechmu roście. Namierz, pani Konie w stajni, Na oborze I w komorze, Wszystko szumno, Wielkie gumno, Stogi, brogi, Jako rogi, Stoją wszędzie, Dobrze będzie. Amen. 36. Zapustny.
Już mięsopusta nie ujdzie dziś noga, A na młodzieńce padnie wielka trwoga: Bo im w kobieli przydzie lagier nosić, Trudno się mają od tego wyprosić. Szlachetny Jerzy, o tym panny radzą, Tobie napierwej wielką kobiel dadzą. 37. Na kloc w wstępną śrzodę.
Mięsopust mija; wam, panuy, przymówka; Kloc trzeba włóczyć, nie mówcie i słówka Bo szpetna śrzoda cicho na was dybie, Musicie go wlec,
Niechmu roście. Namierz, pani Konie w stajni, Na oborze I w komorze, Wszystko szumno, Wielkie gumno, Stogi, brogi, Jako rogi, Stoją wszędzie, Dobrze będzie. Amen. 36. Zapustny.
Już mięsopusta nie ujdzie dziś noga, A na młodzieńce padnie wielka trwoga: Bo im w kobieli przydzie lagier nosić, Trudno się mają od tego wyprosić. Szlachetny Jerzy, o tym panny radzą, Tobie napierwej wielką kobiel dadzą. 37. Na kloc w wstępną śrzodę.
Mięsopust mija; wam, panuy, przymówka; Kloc trzeba włóczyć, nie mówcie i słówka Bo szpetna śrzoda cicho na was dybie, Musicie go wlec,
Skrót tekstu: WychWieś
Strona: 28
Tytuł:
Kiermasz wieśniacki
Autor:
Jan z Wychylówki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
dialogi, fraszki i epigramaty, pieśni
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Teodor Wierzbowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
K. Kowalewski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1902
wymywajże tym beczkę na wino, od plesni go zachowasz. Item beczki z winem co dnia obcierać od plesni i od robaczków: co tydzień dolewać, piasku świeżego pod nie podsypować. Item weź chleb rzany z pieca gorący, rozkruj wpuł wszerz, połóż nad szpuntem, który od plesni zostanie biały. Item na inny lagier także, przetocz wino, wpełni konserwuj, co tydzień dolewaj. Item weź mleka świżego kwartę, wsyp wnie czystego piasku, wraz zmieszaj, wlej do tego kieliszek gorzałki, a tak plesń na dół opadnie. Stęchlinę od wina oddalisz, szalwię po nici z ołówkiem w beczkę wpuszczając, aby wina nie tykało,
wymywayże tym beczkę na wino, od plesni go zachowasz. Item beczki z winem co dnia obcierać od plesni y od robaczkow: co tydzień dolewać, piasku swieżego pod nie podsypować. Item weź chleb rzany z pieca gorący, rozkruy wpuł wszerz, położ nad szpuntem, ktory od plesni zostanie biały. Item na inny lagier także, przetocz wino, wpełni konserwuy, co tydzień doleway. Item weź mleka swiżego kwartę, wsyp wnie czystego piasku, wraz zmieszay, wley do tego kieliszek gorzałki, á tak plesń na doł opadnie. Stęchlinę od wina oddalisz, szalwię po nici z ołowkiem w beczkę wpuszczaiąc, áby wina nie tykało,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 491
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
/ łot jeden/ Glazgalu łotów trzy/ Salamoniaku pułtory kwinty/ soli/ łotów cztery/ utrzyj na kamieniu wespół. Lagru albo wensztenu rozpraw ile trzeba, żeby się rzecz albo robota/ w naczyniu mosiężnym zatopić w tym mogła. Natrzyj rzecz (wprzód ochędożoną z tłustości) chusteczką materyj nabrawszy/ włóż w wensztejna albo w lagier winny/ warz w nim/ wykracuj/ tak czyń raz drugi/ i trzeci. Tym sposobem mówią drudzy/ że i złoto na miedzi/ i na mosiądzu przywarzyć się może/ malarskiego prawią złota co w książkach bywa wziąwszy/ in aqua Regia, (to jest/ w szejdwaserze salamoniaku rozpuściwszy) solwować/ potym szafranu
/ łot ieden/ Glázgalu łotow trzy/ Sálámoniáku pułtory kwinty/ soli/ łotow cztery/ utrzyi ná kámieniu wespoł. Lágru álbo wensztenu rozpráw ile trzebá, żeby się rzecz albo robotá/ w náczyniu mośiężnym zatopić w tym mogłá. Natrzyi rzecz (wprzod ochędożoną z tłustośći) chusteczką máteryi nabráwszy/ włoż w wenszteyna albo w lágier winny/ wárz w nim/ wykrácuy/ ták czyń ráz drugi/ i trzeći. Tym sposobem mowią drudzy/ że i złoto ná miedzi/ i ná mosiądzu przywárzyć się może/ málárskiego práwią złotá co w kśiąszkách bywá wźiąwszy/ in aqua Regia, (to iest/ w szeydwáserze salámoniáku rospuśćiwszy) solwować/ potym száfránu
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 282
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
w chustkę cieniuchną włożywszy/ nicią węzełek zawiązawszy/ jak nadalej w jelito spodnie palcem wetkniesz/ aby nić wisiała. Ztym leżąc polewkę piwną jako wyższej/ abo jaką inszą wypić/ i czekać aż puści: może i czopek zwyczajny z soli i z miodu abo z mydła dać. Przy gorącej wątrobie barzo kosztowny jest winny lagier suszony i wywarzony do białości/ w Aptece zową go Cremor Tartari, z którego sięteż Cerulicy naszy (bo mają i vitriolatum) kokoszą/ powiedają że coś mają/ czego Galeniste nie wiedzą/ ba i śmieją się chlubić/ że nas uczą i inszych sztuk Hermeczyskich/ nie pamiętając na to/ że wszytko cokolwiek mienią być
w chustkę ćieniuchną włożywszy/ nićią węzełek záwiązawszy/ iak nadáley w ielito spodnie pálcem wetkniesz/ áby nić wiśiáłá. Ztym leżąc polewkę piwną iáko wyższey/ ábo iáką inszą wypić/ y czekáć áż puśći: może y czopek zwyczáyny z soli y z miodu ábo z mydła dáć. Przy gorącey wątrobie bárzo kosztowny iest winny lagier suszony y wywárzony do białośći/ w Aptece zową go Cremor Tartari, z ktorego sięteż Cerulicy nászy (bo máią y vitriolatum) kokoszą/ powiedáią że coś máią/ czego Galenistae nie wiedzą/ bá y śmieią się chlubić/ że nas vczą y inszych sztuk Hermeczyskich/ nie pámiętáiąc ná to/ że wszytko cokolwiek mienią być
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: D2
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
i odjęty. 6.
Wodkę wydystillowaną/ wlej na toż z czegoś ją wyciągnął/ a dobrze zamieszawszy/ nakrii/ a przez dni cztery daj się temu podstać. Potym to co się na wierzchu podstoi/ zlekka/ i obyczajnie w Alembik chędogi zlejesz/ tak żeby się namniej Lagru wespół nie zlało. A Lagier w onymże swym naczyniu/ nakrii i chowaj. A wodę z niego zlaną dystilluj z Balneum maris, tym sposobem jako pierwsze/ wszystko obwarowawszy. A gdy już więcej rurą nie pójdzie/ a recipient z wodką przechłodnie/ obaczysz na dnie ogień/ który pilnie w tymże naczyniu chowaj/ wierzch piluje nakrywszy. 7
y odięty. 6.
Wodkę wydistillowáną/ wley ná toż z czegoś ią wyćiągnął/ á dobrze zámieszawszy/ nákriy/ á przez dni cztery day się temu podstać. Potym to co się ná wierzchu podstoi/ zlekká/ y obyczáynie w Alembik chędogi zleiesz/ ták żeby się namniey Lagru wespoł nie zlało. A Lagier w onymże swym naczyniu/ nákriy y choway. A wodę z niego zlaną distilluy z Balneum maris, tym sposobem iáko pierwsze/ wszystko obwárowawszy. A gdy iuż więcey rurą nie poydźie/ á recipient z wodką przechłodnie/ obaczysz ná dnie ogień/ ktory pilnie w tymże naczyniu choway/ wierzch piluie nákrywszy. 7
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 333
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
A wodę z niego zlaną dystilluj z Balneum maris, tym sposobem jako pierwsze/ wszystko obwarowawszy. A gdy już więcej rurą nie pójdzie/ a recipient z wodką przechłodnie/ obaczysz na dnie ogień/ który pilnie w tymże naczyniu chowaj/ wierzch piluje nakrywszy. 7.
A wodkę z niego zlaną/ znowu na on lagier wlejesz z któregoś ją wyciągnął przez Balneum maris. To pilnie wespół zmięszawszy/ a przez dni cztery podstoi się/ onę wodę znowu zlać w onoż naczynie/ w którym ogień/ tylko żeby się namniej lagru abo fusu wespół niezlało/ który w onymże naczyniu swym dobrze nakryć i schować. A wodkę znowu
A wodę z niego zlaną distilluy z Balneum maris, tym sposobem iáko pierwsze/ wszystko obwárowawszy. A gdy iuż więcey rurą nie poydźie/ á recipient z wodką przechłodnie/ obaczysz ná dnie ogień/ ktory pilnie w tymże naczyniu choway/ wierzch piluie nákrywszy. 7.
A wodkę z niego zláną/ znowu ná on lagier wleiesz z ktoregoś ią wyćiągnął przez Balneum maris. To pilnie wespoł zmięszawszy/ á przez dni cztery podstoi się/ onę wodę znowu zlać w onoż naczynie/ w ktorym ogień/ tylko żeby się namniey lagru ábo fusu wespoł niezláło/ ktory w onymże naczyniu swym dobrze nákryć y schowáć. A wodkę znowu
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 333
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
tylko żeby się namniej lagru abo fusu wespół niezlało/ który w onymże naczyniu swym dobrze nakryć i schować. A wodkę znowu jako i pierwej dystyluj z Balneum maris. Abowiem wodka i duch wespół zsobą zawsze/ a ogień na dnie zostawa. Zielnik D. Simona Syreniusa/ 8.
Wlej tedy wodkę na lagier/ zamieszaj/ przez dni cztery niechaj się podstoi (a to już trzecie powtórzenie i odłączenie wodki od swego fusu i drożdży będzie.) Tę tedy wodkę lawszy do tego naczynia gdzie ogień/ a fus i lagier do drugiego którymci chować kazał przyłóż/ w którym jest olej pałający/ a takeś już ogień z fusu
tylko żeby się namniey lagru ábo fusu wespoł niezláło/ ktory w onymże naczyniu swym dobrze nákryć y schowáć. A wodkę znowu iáko y pierwey distylluy z Balneum maris. Abowiem wodká y duch wespoł zsobą záwsze/ á ogień ná dnie zostáwa. Zielnik D. Simoná Syreniusá/ 8.
Wley tedy wodkę ná lagier/ zámieszay/ przez dni cztery niechay się podstoi (á to iuż trzećie powtorzenie y odłączenie wodki od sweg^o^ fusu y drożdzy będźie.) Tę tedy wodkę lawszy do te^o^ naczynia gdźie ogień/ á fus y lagier do drugie^o^ ktorymći chowáć kazał przyłoż/ w ktorym iest oley pałáiący/ á tákeś iuż ogień z fusu
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 334
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
zawsze/ a ogień na dnie zostawa. Zielnik D. Simona Syreniusa/ 8.
Wlej tedy wodkę na lagier/ zamieszaj/ przez dni cztery niechaj się podstoi (a to już trzecie powtórzenie i odłączenie wodki od swego fusu i drożdży będzie.) Tę tedy wodkę lawszy do tego naczynia gdzie ogień/ a fus i lagier do drugiego którymci chować kazał przyłóż/ w którym jest olej pałający/ a takeś już ogień z fusu wyciągnął. Dystylujże wodkę z powietrzem/ a gdy już nic więcej nie pójdzie/ odejmi recipient z oną wodką wyciągnioną/ tan na dnie najdziesz ogień żywiołny/ jego jeszcze niedoskonale czysty: Przeto wlej nań wodkę
záwsze/ á ogień ná dnie zostáwa. Zielnik D. Simoná Syreniusá/ 8.
Wley tedy wodkę ná lagier/ zámieszay/ przez dni cztery niechay się podstoi (á to iuż trzećie powtorzenie y odłączenie wodki od sweg^o^ fusu y drożdzy będźie.) Tę tedy wodkę lawszy do te^o^ naczynia gdźie ogień/ á fus y lagier do drugie^o^ ktorymći chowáć kazał przyłoż/ w ktorym iest oley pałáiący/ á tákeś iuż ogień z fusu wyćiągnął. Distyluyże wodkę z powietrzem/ á gdy iuż nic więcey nie poydźie/ odeymi recipient z oną wodką wyćiągnioną/ tán ná dnie naydźiesz ogień żywiołny/ iego iescze niedoskonále czysty: Przeto wley nań wodkę
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 334
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
grochu, szperki, kasze, masła, chleba, sera. Bartek nosi stacyją, ja myślę po cichu: W swym, nie w cudzym domu się ucz grzeczności, mnichu; Z swego się tak wybierać, jadąc w drogę, domu! I to grzeczność, żeby się nie przykrzyć nikomu. 161. NA OSTATEK LAGIER
Niespodziani mię kupą zbiegli przyjaciele. Nie stało, bo przyznam się, było też niewiele Wina w beczce, aż na stół przyniesiono lagier. Bawiąc żona, rozlicznych mody wymyśla gier. Piliby ci, bo czoła powiesili smętne. „Wypiliście klarowne, pijcież — rzekę — mętne. W miasteczku wina nie masz
grochu, szperki, kasze, masła, chleba, sera. Bartek nosi stacyją, ja myślę po cichu: W swym, nie w cudzym domu się ucz grzeczności, mnichu; Z swego się tak wybierać, jadąc w drogę, domu! I to grzeczność, żeby się nie przykrzyć nikomu. 161. NA OSTATEK LAGIER
Niespodziani mię kupą zbiegli przyjaciele. Nie stało, bo przyznam się, było też niewiele Wina w beczce, aż na stół przyniesiono lagier. Bawiąc żona, rozlicznych mody wymyśla gier. Piliby ci, bo czoła powiesili smętne. „Wypiliście klarowne, pijcież — rzekę — mętne. W miasteczku wina nie masz
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 96
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987