cnocie i sposobności przez wszelkie dopomagać promocyje, każdemu się podobać, świadczyć i udzielać, te były możniejszego starania i niejaka w dawnych wiekach reguła. Tymi czasy wydrzeć, ukrzywdzić, gromadnie najechać, obieść i na raz strawić szlachcica, z prawa i z tego, co się oczom podoba, wyzuć, od komina do komina lawirować, ubogi dom obramować, porządek i obyczaje otaksować jest pańskiej rozrywki i dywersji modna nad zamiar manijera. Przedtem drogiego wolności klejnotu, jakoby Najświętszej Eucharystii na pospolite zbawienie, na oswobodzenie praw ojczystych, na pomnożenie powszechnej całości, na zgodne w interesach Rzeczypospolitej zjednoczenie się, na przyjęcie do serca daru Ducha Przenajświętszego w obieraniu królów,
cnocie i sposobności przez wszelkie dopomagać promocyje, każdemu się podobać, świadczyć i udzielać, te były możniejszego starania i niejaka w dawnych wiekach reguła. Tymi czasy wydrzeć, ukrzywdzić, gromadnie najechać, objeść i na raz strawić szlachcica, z prawa i z tego, co się oczom podoba, wyzuć, od komina do komina lawirować, ubogi dom obramować, porządek i obyczaje otaksować jest pańskiej rozrywki i dywersyi modna nad zamiar manijera. Przedtem drogiego wolności klejnotu, jakoby Najświętszej Eucharystyi na pospolite zbawienie, na oswobodzenie praw ojczystych, na pomnożenie powszechnej całości, na zgodne w interesach Rzeczypospolitej zjednoczenie się, na przyjęcie do serca daru Ducha Przenajświętszego w obieraniu królów,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 193
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
z nocą usnął — nie chodząc za nami. Noc też tym głębsza, od morza ciemnemi Wszędzie się strojąc obłokami swemi, Świecące zorze sobą zawaliła, A spokojne nam morze uczyniła. Wtym żagle nasze, co prędko latały, Spuściwszy na dół skrzydła — osowiały. Zaczym nie mogąc przez wiatru żeglować Ni jednym krokiem w drogę lawirować, Mając do śpiących krajów okazje Śliśmy, gdzie się śnią nocne fantazyje, I nie bawiąc się wszyscyśmy posnęli, A sen na oczy barzo smaczny wzięli, Który nas trzymał nader barzo cudnie, łże nazajutrz aż samo południe (Kiedy już słońce rosę osuszyło) Dopier nas wszystkich prawie obudziło. A z wierzchu nawa
z nocą usnął — nie chodząc za nami. Noc też tym głębsza, od morza ciemnemi Wszędzie się strojąc obłokami swemi, Świecące zorze sobą zawaliła, A spokojne nam morze uczyniła. Wtym żagle nasze, co prędko latały, Spuściwszy na dół skrzydła — osowiały. Zaczym nie mogąc przez wiatru żeglować Ni jednym krokiem w drogę lawirować, Mając do śpiących krajów okazyje Śliśmy, gdzie się śnią nocne fantazyje, I nie bawiąc się wszyscyśmy posnęli, A sen na oczy barzo smaczny wzięli, Który nas trzymał nader barzo cudnie, łże nazajutrz aż samo południe (Kiedy już słońce rosę osuszyło) Dopier nas wszystkich prawie obudziło. A z wierzchu nawa
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 102
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971