gdzie na Trybunał obiera dwóch Deputatów: na Sejm Posłów 7.
W tym Województwie o minerałach złotych pod Kielcami, pod Głazowem, pod Sandomierzem i w innych miejscach Świadczy: Pretorius, Miechovita, Munsterus. Także pod Kielcami Sandomierzem, o srebrnym kruszcu, miedzi, żelaznej rudzie świadczy Starowolski: Pod Chęcinami o miedzi i kamieniu Lazurowym: Długosz. Pod Sączem i Bożęcinem o miedzi: Starowolski. Rudy żelazne znajdują się pod Wąchockiem, Szydłowcem, Bożęcinem, Odrowążem, Końskiem, Samsonowem, Grzegorzewicami. Pod Staszowem Hamernie Stalowe, gdzie Szable pławią. Pod Solcem, Kunowem, Szydłowcem, o marmurze różnego koloru świadczy Pretorius. Pod Chęcinami z marmuru tamecznego kolumna
gdzie ná Trybunáł obierá dwoch Deputátow: na Seym Posłow 7.
W tym Woiewodztwie o minerałách złotych pod Kielcami, pod Głazowem, pod Sandomirzem y w innych mieyscach Swiádczy: Praetorius, Miechovita, Munsterus. Tákże pod Kielcami Sandomirzem, o srebrnym kruszcu, miedzi, żelazney rudzie świadczy Starowolski: Pod Chęcinami o miedzi y kámieniu Lazurowym: Dlugosz. Pod Sączem y Bożęcinem o miedzi: Starowolski. Rudy żelázne znayduią się pod Wąchockiem, Szydłowcem, Bożęcinem, Odrowążem, Końskiem, Samsonowem, Grzegorzewicámi. Pod Staszowem Hámernie Stálowe, gdzie Száble płáwią. Pod Solcem, Kunowem, Szydłowcem, o mármurze rożnego koloru świádczy Praetorius. Pod Chęcinami z mármuru tamecznego kolumna
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: H3v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
łapami, Widzisz, którego za herb król szkocki używa I pod którem sam teraz Zerbin odpoczywa; Zerbin, co ma roscyjskie księstwo, nad którego Miedzy tak wielą w on czas nie było gładszego I któregoby ludzie barziej miłowali Z cnoty, z męstwa, które mu zawsze przyznawali.
LXXXV.
Ma grabia ottonlejski w polu lazurowem Złotą bramę na swojej chorągwi; z obłowem W gębie nosi herb grabia z Galafrony charta, W polu czarnem zaś książę z Marry ma lamparta. Ale patrz na chorągiew tę Alkabrunową Z rozmaitych farb różnych ptaków fozą nową; Ten tytułu żadnego nie ma z obyczaju Swej ziemie, ale pierwszy jest w swem dzikiem kraju.
LXXXVI
łapami, Widzisz, którego za herb król szkocki używa I pod którem sam teraz Zerbin odpoczywa; Zerbin, co ma roscyjskie księstwo, nad którego Miedzy tak wielą w on czas nie było gładszego I któregoby ludzie barziej miłowali Z cnoty, z męstwa, które mu zawsze przyznawali.
LXXXV.
Ma grabia ottonlejski w polu lazurowem Złotą bramę na swojej chorągwi; z obłowem W gębie nosi herb grabia z Galafrony charta, W polu czarnem zaś książę z Marry ma lamparta. Ale patrz na chorągiew tę Alkabrunową Z rozmaitych farb różnych ptaków fozą nową; Ten tytułu żadnego nie ma z obyczaju Swej ziemie, ale pierwszy jest w swem dzikiem kraju.
LXXXVI
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 217
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
księży niemało. J. X. Biskup łucki niosł krzyż, pontificaliter ubrany. Trębaczów surmaczów 20, doboszów z bębnami 6. Konie jezdne tureckie strojno po ussarsku ubrane, par 12. Sześć w kapach. Jeden w białej złotogłowowej, drugi w teletowej czerwonej, trzeci w tabinowej czerwonej z kwiatami złotymi, czwarty w telecie lazurowym, piąty w zielonym telecie, szósty w ceglastym tabinowym ze złotymi kwiatami; sześć bez kap pod kitami, pod siodłami, czapragami różnymi i bogatymi. Masztalerzów 12 w kapach atłasowych czerwonych, którzy konie prowadzili a ubrane konie, między którymi był jeden pod dwiema żórawiemi skrzydłami. Masztalerzów 6 w zbrojach, pod piórmi, w
księży niemało. J. X. Biskup łucki niosł krzyż, pontificaliter ubrany. Trębaczów surmaczów 20, doboszów z bębnami 6. Konie jezdne tureckie strojno po ussarsku ubrane, par 12. Sześć w kapach. Jeden w białej złotogłowowej, drugi w teletowej czerwonej, trzeci w tabinowej czerwonej z kwiatami złotymi, czwarty w telecie lazurowym, piąty w zielonym telecie, szósty w ceglastym tabinowym ze złotymi kwiatami; sześć bez kap pod kitami, pod siodłami, czapragami różnymi i bogatymi. Masztalerzów 12 w kapach atłasowych czerwonych, którzy konie prowadzili a ubrane konie, między którymi był jeden pod dwiema żórawiemi skrzydłami. Masztalerzów 6 w zbrojach, pod piórmi, w
Skrót tekstu: DiarPogKoniec
Strona: 293
Tytuł:
Diariusz pogrzebu …Koniecpolskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1646
Data wydania (nie wcześniej niż):
1646
Data wydania (nie później niż):
1646
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Kamieniach osobliwych Historia naturalna.
szony, różnego znajduje się koloru, to do szmaragu podobny, linią białą przepasany, wtedy zowiąc się Grammatias; to wiele przez siebie ma pasków; a w ten czas nazywa się Polygrammos; to z drugiej strony ma onyxa podobieństwo, i bierze imię Iasponyx, obłokom i śniegom podobny: to lazurowy albo modry ma w sobie kolor, to jak szafir złotemi świeci się żyłkami albo cętkami. Cypryiski Jaspis jest koloru fiałkowego i mniej estymowany: a Indyjski jest maści albo barwy purpurowey,a ten większego szacunku: w którym jeśli się jasność, albo jaskrawość przymiesza karbunkuła, zowie się Veneris gemma, i ma moc opierać się
Kamieniach osobliwych Historya naturalna.
szony, rożnego znayduie się koloru, to do szmaragu podobny, linią białą przepasany, wtedy zowiąc się Grammatias; to wiele przez siebie ma paskow; a w ten czas nazywa się Polygrammos; to z drugiey strony ma onyxa podobieństwo, y bierze imie Iasponyx, obłokom y sniegom podobny: to lazurowy albo modry ma w sobie kolor, to iak szafir złotemi swieci się żyłkami albo cętkami. Cypryiski Iaspis iest koloru fiałkowego y mniey estymowany: á Indiyski iest maści albo barwy purpurowey,á ten większego szacunku: w ktorym ieśli się iasność, albo iaskrawość przymiesza karbunkuła, zowie się Veneris gemma, y ma moc opierać się
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 345
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
widzial jak w zwierciedle
STRIGILES jest taki kamień od Pliniusza wspomniany, a przednim od Mucjana, że suknie, boty na człeku w kamień obraca nim potarszy. O Kamieniach osobliwych Historia naturalna.
SAPPHIRUS szafir drogi niebieskiego koloru,złote przezeń przebijają się centki. Do rznięcia na sobie nie wszystkie sposobne; który jest modrego albo lazurowego koloru, ten jest samiec u Pliniusza. Z. Epifaniusz w Księdze o dwunastu kamieniach na piersiach u Aarona pisząc, twierdzi że na szafirze widzenie Mojżesza i dziesięcioro Przykazania wyrażono było. Z tegoż kamienia powiadają, że się rodzi karbunkuł, daleko od niego jaśniejszy. AElianus Autor pisze, że u Egipcjanów najwyższy sędzia i
widzial iak w zwierciedle
STRIGILES iest taki kamień od Pliniusza wspomniany, á przednim od Mucyana, że suknie, boty na człeku w kamień obraca nim potarszy. O Kamieniach osobliwych Historya naturalna.
SAPPHIRUS szafir drogi niebieskiego koloru,złote przezeń przebiiaią się centki. Do rznięcia ná sobie nie wszystkie sposobne; ktory iest modrego albo lazurowego koloru, ten iest samiec u Pliniusza. S. Epifaniusz w Księdze o dwunastu kamieniach na piersiach u Aarona pisząc, twierdzi że na szafirze widzenie Moyżesza y dziesięcioro Przykazania wyrażono było. Z tegoż kamienia powiadaią, że się rodzi karbunkuł, daleko od niego iasnieyszy. AElianus Autor pisze, że u Egypcyanow naywyższy sędzia y
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 347
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
potym spuść na cynę metal/ którego mieć chcesz twarzyczkę. Gdy ostydnie wyjmij metal a formeczkę wgłąb mieć będziesz. Takich formeczek ile zechcesz sobie narób/ miawszy ich podostatku. Rozpuść jako wyżej karuk biały/ ująwszy go trochę w statyszek jaki/ farbą taką albo owaką/ srebrem albo złotem muszełkowym (według upodobania) czerwoną/ lazurową/ nakrapianą/ żółtą/ etc. roztworz/ i letnie wylej na formiki cynowe; nasmarowane jednak pierwej ową gorzałką/ żołcią wieprzową roztworzoną/ o której niżej. Jeżeli brzegi formek niskie/ możesz je woskiem do koła oblepić/ a tak więcej karuku nalawszy/ mocniejsze twarzyczki mieć będziesz. Niech potym uschnie w cieniu. Tak
potym spuść ná cynę metál/ ktorego mieć chcesz twarzyczkę. Gdy ostydnie wyimiy metal á formeczkę wgłąb mieć będźiesz. Tákich formeczek ile zechcesz sobie nárob/ miawszy ich podostátku. Rospuść iáko wyżey káruk biáły/ uiąwszy go trochę w státyszek iáki/ fárbą táką álbo owáką/ srebrem albo złotem muszełkowym (według upodobánia) czerwoną/ lazurową/ nákrápiáną/ żołtą/ etc. rostworz/ i letnie wyley ná formiki cynowe; násmárowáne iednák pierwey ową gorzáłką/ żołćią wieprzową rostworzoną/ o ktorey niżey. Ieżeli brzegi formek niskie/ możesz ie woskiem do kołá oblepić/ á ták więcey káruku náláwszy/ mocnieysze twarzyczki mieć będźiesz. Niech potym uschnie w ćieniu. Ták
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 116
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
, farbą rozczyniwszy/ w nim z wosku uczynioną wiśnię nurzaj. Na kolor fiołkowy, weś bryzeliej/ nalej wody czystej/ przydaj garść gummi tłuczonej i tyleż hałunu. Na słońcu to dystiluj/ zlej kolor/ znowu wody nalej. Na sześć razy stanie jednej materyj/ rozpraw w tym karuk/ etc. Kwiatyszki drobne lazurowe tak Weś farby berglau/ albo berdło/ nalej trochę karuku rozpuszczonego/ przydaj trochę blejwasu/ tym maluj płócienko/ albo listki/ gdy uschną/ gummią gęsto napuść. Białe porzeczki uformowane z wosku białego/ raz i drugi w samym karuku zanurz. Przydatek. Kolory różnie temperować się mogą. Zielony piękny będzie/ do
, fárbą rozczyniwszy/ w nim z wosku uczynioną wiśnię nurzay. Ná kolor fiołkowy, weś bryzeliey/ náley wody czystey/ przydáy garść gummi tłuczoney i tyleż háłunu. Na słońcu to distiluy/ zley kolor/ znowu wody náley. Ná sześć rázy stánie iedney máteryi/ rozpraw w tym karuk/ etc. Kwiatyszki drobne lazurowe ták Weś fárby berglau/ álbo berdło/ náley troche káruku rozpuszczonego/ przydáy troche bleywásu/ tym máluy płoćienko/ álbo listki/ gdy uschną/ gummią gęsto nápuść. Biáłe porzeczki uformowáne z wosku białego/ ráz i drugi w sámym karuku zánurz. Przydatek. Kolory rożnie temperowáć się mogą. Zielony piękny będzie/ do
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 211
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
się wykwitował/ pytam jeżeli tak? Nie: bo jeszcze Kmieć Karczmarzowi powinien dać pół korca Zboża/ aby wszytko zapłacił. Item/ Gdanszczanin jeden dał jednemu Kupcowi na borg 15 Beczek Śledzi/ Laszt po 350 zł. Wina Ryńskiego beczkę o 3 Wiadrach/ po 95 zł: Wiadro/ 3 Postawy Czerwonego/ Item 3 Lazurowego Falendyszu/ Postaw po 223 złot. Item/ za zł. 178 i 20 gr. różnych drobiazgów/ do tego 91 Czerwonych złotych/ i 4 złote. Na Wiosnę przywiozł ten Kupiec do Gdańska 2 szkucie ze Zbożem/ w jednej było 28 Lasztów/ i 23 korce W drugiej 27 Lasztów/ i 12 korcy.
się wykwitował/ pytam ieżeli ták? Nie: bo ieszcze Kmieć Kárczmarzowi powinien dáć puł korcá Zbożá/ áby wszytko zápłáćił. Item/ Gdanszczánin ieden dał iednemu Kupcowi ná borg 15 Beczek Sledźi/ Lászt po 350 zł. Winá Ryńskiego beczkę o 3 Wiádrách/ po 95 zł: Wiádro/ 3 Postáwy Czerwonego/ Item 3 Lázurowego Fálendyszu/ Postaw po 223 złot. Item/ zá zł. 178 y 20 gr. rożnych drobiázgow/ do tego 91 Czerwonych złotych/ y 4 złote. Ná Wiosnę przywiozł ten Kupiec do Gdanská 2 szkućie ze Zbożem/ w iedney było 28 Lásztow/ y 23 korce W drugiey 27 Lásztow/ y 12 korcy.
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 105
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
Ono jako w obfitym przebija warkoczu Płeć niebieska/ i mleko z Liliowej szyje/ Płynie szczero: Jaki ząb gdy we krwi zmyje. Patrz jako niestateczne źrzenice biegają/ Roże z ust/ i purpury żywe wyszczerkają/ Jaki w twarzy majestat/ jaka wdzięczność pała: Wzrost nad strzałę/ a ręka niepodobnie biała/ Prócz Weny lazurowe/ które żywot rodzą/ Subtelniejsze nad nici zewnątrz to przechodzą. On jakie alabastry/ sercu gdzie Stolica/ Stworzone jaśnieją: aż póki granica Im wstydliwa. Owo tą pięknością/ i cerą/ I wszytką swą ozdobą porówna z Wenerą. Nadobnej Paskwaliny,
O czym rozprawowała ona gdy drużyna/ O jako się cieszyła z tego
Ono iáko w obfitym przebiia wárkoczu Płeć niebieska/ y mleko z Liliowey szyie/ Płynie szczero: Iáki ząb gdy we krwi zmyie. Pátrz iáko niestáteczne źrzenice biegáią/ Roże z vst/ y purpury żywe wyszczerkáią/ Iáki w twarzy máiestat/ iáka wdzięczność pała: Wzrost nád strzáłę/ á ręká niepodobnie biała/ Procz Weny lázurowe/ ktore żywot rodzą/ Subtelnieysze nad nici zewnątrz to przechodzą. On iákie álábástry/ sercu gdzie Stolicá/ Stworzone iáśnieią: áż poki gránicá Im wstydliwa. Owo tą pięknością/ y cerą/ Y wszytką swą ozdobą porowna z Wenerą. Nadobney Pasqualiny,
O czym rospráwowáłá oná gdy drużyná/ O iáko się cieszyłá z tego
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 12
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
nad Ksemsem Kopula abo dach tej Kaplice w karpiową łuskę z miedzi złotniczą robotą pozłocony: w rogach słupów Ksemsowych na wierzchu dachu są obrazy mosiężne złociste odlewane Patronów Polskich/ nad tymi zaś wyżej we czterech rogach także dachu/ są czterech Ewangelistów Obrazy/ takiegoż wizerunku pod Ksemsem frambugi cerklowe/ w których kraty żelazne/ smelcem lazurowym kwiatami złocistemi/ także i Herbami Biskupów Krakowskich ozdobione są: około tego grobu jest listwa marmurowa z mosiężnymi balasami/ w pojśrzodku czerwonym marmurem sadzona: stół abo Ołtarz z czerwonego marmuru/ na którym Aniołów czterej z odlewanego srebra nową trunnę szczerosrebrną trzymają: tę sprawił .ś. pamięci Zygmunt Trzeci Król Polski/ a w tej
nád Xemsem Kopulá ábo dách tey Káplice w kárpiową łuskę z miedźi złotniczą robotą pozłocony: w rogách słupow Xemsowych ná wierzchu dáchu są obrázy mośiężne złoćiste odlewáne Pátronow Polskich/ nád tymi záś wyżey we czterech rogách tákże dáchu/ są czterech Ewángelistow Obrázy/ tákiegoż wizerunku pod Xemsem frámbugi cerklowe/ w ktorych kraty żelázne/ smelcem lázurowym kwiátámi złoćistemi/ tákże y Herbámi Biskupow Krákowskich ozdobione są: około tego grobu iest listwa mármurowa z mośiężnymi bálásámi/ w poyśrzodku czerwonym mármurem sadzona: stoł ábo Ołtarz z czerwonego mármuru/ ná ktorym Anyołow czterey z odlewánego srebrá nową trunnę szczerosrebrną trzymáią: tę spráwił .ś. pámięći Zygmunt Trzeći Krol Polski/ á w tey
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 10
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650