Wino/ każdego po piąci łyżek/ Glejty śrebrnej/ Aleopatyku/ Sarkokoły/ po łocie/ Flajtuchu z chusty wiotchej cienkiej a chędogiej naskrobanego łot/ i to porządnie/ jedną po drugim mieszając/ i maść kosztowną/ ranom świeżym/ stulającą i gojącą/ czynią. Spracowanym.
Wchodzi też do maści przeciwko spracowaniu/ gnuśności i leniwości czynionej. Boleniu głowy.
Wchodzi i do tych/ które czynią przeciwko boleniu głowy. Karbunkułom.
Wrzody ogniste/ które Karbunkułami zowią/ otwiera sam Korzeń Wielosiłu/ albo z Rozynkami małymi plastrując na nie/ albo też Sok jego. Macicy zaduszon:
Macicy zaduszonej jest ratunkiem/ sok korzenia Wielosiłowego pod nosem trzymając. Wrok
Wino/ káżdego po piąći łyżek/ Gleyty śrebrney/ Aleopátyku/ Sárkokoły/ po łoćie/ Fláytuchu z chusty wiotchey ćienkiey á chędogiey náskrobánego łot/ y to porządnie/ iedną po drugim mieszáiąc/ y máść kosztowną/ ránom świeżym/ stuláiącą y goiącą/ czynią. Spracowánym.
Wchodźi też do máśći przećiwko sprácowániu/ gnuśnośći y leniwośći czynioney. Boleniu głowy.
Wchodźi y do tych/ ktore czynią przećiwko boleniu głowy. Kárbunkułom.
Wrzody ogniste/ ktore Kárbunkułámi zowią/ otwiera sam Korzeń Wielośiłu/ álbo z Rozynkámi máłymi plastruiąc ná nie/ álbo też Sok iego. Máćicy záduszon:
Máćicy záduszoney iest rátunkiem/ sok korzeniá Wielośiłoweg^o^ pod nosem trzymáiąc. Wrok
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 230
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
byli.
Tuż zaś po odstąpieniu nieprzyjaciela król Jan spod Żórawna z wojskiem ruszył się i pode Lwów poszedł i z onym pośledniejszym wojskiem, które się było skupiło pod Lwowem złączył się, i nieco z nimi żartując, że się was Turcy ulękli i w zad poszli, powiedział. Rzecza samą jednak, niesporności ich i leniwości przymawiał. Jakoż i hiberny temu wojsku pośledniejszemu umniejszono, na koń usarski po złotych 100 (lubo ci co pod Żórawnem byli po zł 160 brali), tylko naznaczono.
Tamże niemało chorągwi choć pod Żórawnem pracujących pozwijano, z których 20 chorągwi złączywszy się, po Polsce grasowali, konsystencji nie mając, komisji przyszłej w Warszawie
byli.
Tuż zaś po odstąpieniu nieprzyjaciela król Jan spod Żórawna z wojskiem ruszył się i pode Lwów poszedł i z onym pośledniejszym wojskiem, które się było skupiło pod Lwowem złączył się, i nieco z nimi żartując, że się was Turcy ulękli i w zad poszli, powiedział. Rzeczą samą jednak, niesporności ich i leniwości przymawiał. Jakoż i hiberny temu wojsku pośledniejszemu umniejszono, na koń usarski po złotych 100 (lubo ci co pod Żórawnem byli po zł 160 brali), tylko naznaczono.
Tamże niemało chorągwi choć pod Żórawnem pracujących pozwijano, z których 20 chorągwi złączywszy się, po Polscze grasowali, konsystencyi nie mając, komisyi przyszłej w Warszawie
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 465
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
ale go tu ciężarem twoim związanego i zwikłanego trzyma.
6. Jednakże wiem też to/ że u ciebie mój JEzu/ jest zrzodło ognia żywego/ i żywota ognistego/ którym gdy ty napuścisz i napoisz istotę moję/ spłonie w-niej ta wszytka i ziemska ociężałość/ i zgniła próżności nieczystość/ i zimna bojaźliwość i ociętna leniwość/ i wikląca lubieżność/ i onaż przyprawi mi ogniste skrzydła/ przeczystej i przewdzięcznej twojej miłości/ i zaniesie mię aż na on sam ołtarz skrytego a niewymownego miłowania/ i obłapiania ciebie/ gdzie tobie zawsze a zawsze gorają/ na całopaloną ofiarę/ czyste i żywe/ całe i ziemie próżne serca ogniowego/ ogniem żyjącego
ále go tu ćiężarem twoim związánego i zwikłánego trzymá.
6. Iednákże wiem też to/ że v ćiebie moy IEzu/ iest zrzodło ogniá żywego/ i żywotá ognistego/ ktorym gdy ty nápuśćisz i nápoisz istotę moię/ spłonie w-niey tá wszytká i źiemska oćiężáłość/ i zgniła prożnośći nieczystość/ i źimna boiáźliwość i oćiętna leniwość/ i wikląca lubieżność/ i onáż przypráwi mi ogniste skrzydłá/ przeczystey i przewdźięczney twoiey miłośći/ i zánieśie mię áż ná on sam ołtarz skrytego á niewymownego miłowánia/ i obłápiániá ćiebie/ gdźie tobie záwsze á záwsze goráią/ ná całopaloną ofiárę/ czyste i żywe/ cáłe i źięmie prożne sercá ogniowego/ ogniem żyiącego
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 269
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665