lamenty smutne uderzyła, Jakowych nad swym wróblem nie czyniła Lezbija gładkim piórem swego sługi,
Jakich nie pisał Naso dla papugi: „Dokądże moje opuszczasz pieścidło, A w nowe — mówi — podawasz się sidło? W którym jeśli cię ptasznik zły przykryje, Nie mojej łaski nad tobą zażyje. Powróć, kochany słowiku swawolny, Lepszy-ć jest dłuższy żywot, choć niewolny!” Usłyszał jej głos i we wszytkim skoku Spuścił się do niej lotem spod obłoku I ucieszywszy onę z powrócenia, Do plecionego sam wskoczył więzienia. Tak siła ślicznej dziewki płacz mógł sprawić: wolności, cóż mnie nie miał zbawić! DO MIESIĄCA
Zakryj, księżycu, swoje jasne
lamenty smutne uderzyła, Jakowych nad swym wróblem nie czyniła Lezbija gładkim piórem swego sługi,
Jakich nie pisał Naso dla papugi: „Dokądże moje opuszczasz pieścidło, A w nowe — mówi — podawasz się sidło? W którym jeśli cię ptasznik zły przykryje, Nie mojej łaski nad tobą zażyje. Powróć, kochany słowiku swawolny, Lepszy-ć jest dłuższy żywot, choć niewolny!” Usłyszał jej głos i we wszytkim skoku Spuścił się do niej lotem spod obłoku I ucieszywszy onę z powrócenia, Do plecionego sam wskoczył więzienia. Tak siła ślicznej dziewki płacz mógł sprawić: wolności, cóż mnie nie miał zbawić! DO MIESIĄCA
Zakryj, księżycu, swoje jasne
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 249
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
„Niedawno mię odstraszył, że utracę zdrowie I prędko umrę, doktor, gdym chorzał” — odpowie. A ksiądz: „Wżdym cię przestrzegał przez te wszytkie lata, Że pójdziesz w piekło. Więc cię śmiertelnego strata Życia ruszyła z grzechu, wiecznego czemu nie? Po cóż do spowiednika chodzisz, importunie? Lepszyć doktor niźli ksiądz w duchownej chorobie? Krótkie, niż wieczne, zdrowie więcej ważysz sobie, Gdy nie z miłości bożej, nie żebyś zachował Duszę, ale dla świata grzechuś się warował? Jednegoś grzechu przestał, kiedyć lekarz kazał, Na to, żebyś się dłużej tysiącem ich mazał? Niechże
„Niedawno mię odstraszył, że utracę zdrowie I prędko umrę, doktor, gdym chorzał” — odpowie. A ksiądz: „Wżdym cię przestrzegał przez te wszytkie lata, Że pójdziesz w piekło. Więc cię śmiertelnego strata Życia ruszyła z grzechu, wiecznego czemu nie? Po cóż do spowiednika chodzisz, importunie? Lepszyć doktor niźli ksiądz w duchownej chorobie? Krótkie, niż wieczne, zdrowie więcej ważysz sobie, Gdy nie z miłości bożej, nie żebyś zachował Duszę, ale dla świata grzechuś się warował? Jednegoś grzechu przestał, kiedyć lekarz kazał, Na to, żebyś się dłużej tysiącem ich mazał? Niechże
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 579
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
mieć chcą/ ale się mylą/ bo i różna postać liścia i korzenia jednego od drugiego to pokazuje. Ale jeszcze to znośniejsza. Sprośniejsza to/ i niewyczosanego rozumu/ co twierdzą/ i pismem podają Miarz być to ziele/ którym Mydelnicą/ Łacinnicy Lanariam, Saponariam/ abo Struthium zowią. Ślepi/ samym domacaniem/ lepszyby rozsądek uczynili/ niżli ci oczyma swymi tych ziół różność mogą rozeznać. Takowa albowiem społeczność i podobieństwo miedzy Miarzem a Mydelnicą jest/ jako miedzy Wierzbą a Dębem/ albo Brzoskiwnią a Topolą białą. Drudzy rozumieją go być Arabskim Dzięgielem: ale i ci brodu własnego chybili. Jednak lżej dla podobieństwa/ które z sobą mają
mieć chcą/ ále sie mylą/ bo y rozna postáć liśćia y korzenia iednego od drugiego to pokázuie. Ale iescze to znośnieysza. Sprośnieysza to/ y niewyczosánego rozumu/ co twierdzą/ y pismem podáią Miarz być to źiele/ ktorym Mydelnicą/ Lácinnicy Lanariam, Saponariam/ ábo Struthium zowią. Slepi/ sámym domácániem/ lepszyby rozsądek vczynili/ niżli ći oczymá swymi tych źioł rozność mogą rozeznáć. Tákowa álbowiem społeczność y podobieństwo miedzy Miarzem á Mydelnicą iest/ iáko miedzy Wierzbą á Dębem/ álbo Brzoskiwnią á Topolą białą. Drudzy rozumieią go być Arábskim Dźięgielem: ále y ći brodu własnego chybili. Iednák lżey dla podobieństwá/ ktore z sobą máią
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 123
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
mi potłukł, nie mogę i dychać, Bogdaj o takim spadku drugi raz nie słychać! Nie jedno-ć ja, siła nas na głowę leciało, Obiecuję, co żywo będzie chorowało. Przeto nam o pokoju próżno sobie radzić, Lepiej się jak naprędzej ze zdrowiem prowadzić. Albo się przyjdzie odrzec tej luterskiej wiary, Lepszy-ć żywot łyczany, niż jedwabne mary.
Słyszeć codzień to inne, wszytko złe nowiny, Częstoż tak mają nami zatykać kominy? Lada kiedy uciekaj, jakby przed Tatary, Diabeł ci to, nie pokój, według naszej wiary. Chronić się lada kogo, właśnie jako Żydzi, Porna diabłu ta wiara,
mi potłukł, nie mogę i dychać, Bogdaj o takim spadku drugi raz nie słychać! Nie jedno-ć ja, siła nas na głowę leciało, Obiecuję, co żywo będzie chorowało. Przeto nam o pokoju próżno sobie radzić, Lepiej się jak naprędzej ze zdrowiem prowadzić. Albo sie przyjdzie odrzec tej luterskiej wiary, Lepszy-ć żywot łyczany, niż jedwabne mary.
Słyszeć codzień to ine, wszytko złe nowiny, Częstoż tak mają nami zatykać kominy? Leda kiedy uciekaj, jakby przed Tatary, Diaboł ci to, nie pokój, według naszej wiary. Chronić sie leda kogo, właśnie jako Żydzi, Porna diabłu ta wiara,
Skrót tekstu: SynMinKontr
Strona: 205
Tytuł:
Synod ministrów
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1611
Data wydania (nie wcześniej niż):
1611
Data wydania (nie później niż):
1611
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
ciałem, ale sławą żywie.” POWIEŚĆ III.
Słyszałem, że jeden syn cesarski był niedołężny, nieurodziwy, garbaty i szpetny, a drudzy bracia jego nadobni i pięknej urody byli. Cesarz, jakoby nim pogardzając, kilkakroć go fukał. Dziecię rozumnie znosząc, rzekło: „Ojcze mój! małego wzrostu syn mądry lepszy-ć jest, niż wielkiego głupi. Izali to wszytko dobre bywa co wielkie? Jako owca rzecz mała a czysta, słoń zaś wielki a plugawy. Więc góra Tur między górami najmniejsza, ale przed oblicznością Bożą najwiętsza i najwdzięczniejsza. „Koń arabski choć chudy, ale rączy bywa, I wiele razy zawód na tłustym
ciałem, ale sławą żywie.” POWIEŚĆ III.
Słyszałem, że jeden syn cesarski był niedołężny, nieurodziwy, garbaty i szpetny, a drudzy bracia jego nadobni i pięknéj urody byli. Cesarz, jakoby nim pogardzając, kilkakroć go fukał. Dziecię rozumnie znosząc, rzekło: „Ojcze mój! małego wzrostu syn mądry lepszy-ć jest, niż wielkiego głupi. Izali to wszytko dobre bywa co wielkie? Jako owca rzecz mała a czysta, słoń zaś wielki a plugawy. Więc góra Tur między górami najmniejsza, ale przed oblicznością Bożą najwiętsza i najwdzięczniejsza. „Koń arabski choć chudy, ale rączy bywa, I wiele razy zawód na tłustym
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 17
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
Z Cnot walecznych służyła Telamonczykowi. Po Panu utonionym gdy po morzu pływa/ Itaki już daleka woda ją porywa/ I do Grobu Ajaksa słuszniej swego pławi Z której się dźwięk żałośny/ i ta mowa Zjawi: Ciesz się, cny Bohaterze zwycięzcaś i w grobie/ Którać przedtym/ i dziś Tarcz tasz należy tobie/ Lepszyć Neptun niż Pallas. Snadź i mądry błądzi/ Gdy go Afect i krewkość/ a nie rozum rządzi. Dworzanek I. Gawińskiego/
DO Wolfanga Tibera. CHcesz zemn/ a chcesz korcy zjeść niemało Soli/ Byś w zawziętej miłości zemną żył do woli/ Lecz ty Soli/ ni z Solą Wolfangu nie jadasz/
Z Cnot wálecznych służyłá Telámonczykowi. Po Pánu vtonionym gdy po morzu pływa/ Itháki jusz dáleka wodá ią porywa/ I do Grobu Ajáxá słuszniey swego pławi Z ktorey się dzwięk załośny/ y tá mowá ziáwi: Ciesz się, cny Bohaterze zwyćięscaś i w grobie/ Ktorać przedtym/ y dziś Tarcz tász należy tobie/ Lepszyć Neptun niż Pallás. Snadź y mądry błądźi/ Gdy go Affect y krewkość/ á nie rozum rządźi. Dworzánek I. Gawinskiego/
DO Wolphángá Tiberá. CHcesz zemn/ á chcesz korcy zieść niemáło Soli/ Byś w zawziętej miłośći zemną żył do woli/ Lecz ty Soli/ ńi z Solą Wolphángu nie iadasz/
Skrót tekstu: GawDworz
Strona: 6
Tytuł:
Dworzanki albo epigramata polskie
Autor:
Jan Gawiński
Drukarnia:
Balcer Smieszkowicz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664