. Już tedy/ cokolwiek miał nasz Pan śmiertelnego Tu położył: a w duchu mocą Bóstwa swego/ Puścił się do bezdennych pałaców piekielnych; Dobywać potęgą swą duchów nieśmiertelnych. Już niedobyte wały/ i/ żelazem spięte Baszty/ mury kamienne/ i bramy vięte Łańcuchy kowanemi/ z Tartarowej stali: I wszystka się już ciemnych Limbów odchłań wali. Już trzoszczoki stróż Cerber i Lucyper śmiały: Śmierć i jędze/ co tamtej twirdze pilnowały/ Pętami ognistemi mocno okowane/ Aż do ostatniej ściany piekielnej zagnane. Tam z furiami modre ognie wydymają: Biada wrzeszczą/ biada nam/ biada narzekają. Męki Pańskiej.
A tu pożądanego/ obstąpiwszy wkoło/ Milionami więźnie
. Iuż tedy/ cokolwiek miał nász Pan śmiertelnego Tu położył: á w duchu mocą Bostwá swego/ Puśćił się do bezdennych páłacow piekielnych; Dobywáć potęgą swą duchow nieśmiertelnych. Iuż niedobyte wáły/ y/ żelázem spięte Bászty/ mury kámienne/ y bramy vięte Láńcuchy kowánemi/ z Tártárowey stáli: I wszystká się iuż ćiemnych Limbow odchłań wáli. Iuż trzoszczoki stroż Cerber y Lucyper śmiáły: Smierć y iędze/ co támtey twirdze pilnowáły/ Pętámi ognistemi mocno okowáne/ Aż do ostátniey śćiány piekielney zágnáne. Tám z furyámi modre ognie wydymáią: Biádá wrzeszczą/ biádá nam/ biádá nárzekáią. Męki Páńskiey.
A tu pożądánego/ obstąpiwszy wkoło/ Milionámi więźnie
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 102.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610