WODĘ EGIERSKĄ DO JEGOMOŚCI PANA STAROSTY KOWALSKIEGO
Trudno mam pisać bez żalu, Cny starosto na Kowalu, Gdym bywszy teraz w Krakowie, Patrzył na twoje złe zdrowie. A co nie mniejszy frasunek, Żeśmy różny pili trunek: Ty egierski gdzieś z Czech kraju, A ja węgierski z Tokaju. Jaka moc w jednej literce! Tamten brzuch, ten zdrowi serce; Lecz całego świata zgodą Siła ma wino przed wodą, Czego przed żydowskim ludem Pan najpierwszym dowiódł cudem. Dobre wino na żołądek, Wiesz o tym Pawłów rozsądek: Radząc o Tymoteuszu, Każe go pijać po kuszu. Ja życzę, starosto chory, Wprzód Pismo kłaść, toż doktory
WODĘ EGIERSKĄ DO JEGOMOŚCI PANA STAROSTY KOWALSKIEGO
Trudno mam pisać bez żalu, Cny starosto na Kowalu, Gdym bywszy teraz w Krakowie, Patrzył na twoje złe zdrowie. A co nie mniejszy frasunek, Żeśmy różny pili trunek: Ty egierski gdzieś z Czech kraju, A ja węgierski z Tokaju. Jaka moc w jednej literce! Tamten brzuch, ten zdrowi serce; Lecz całego świata zgodą Siła ma wino przed wodą, Czego przed żydowskim ludem Pan najpierwszym dowiódł cudem. Dobre wino na żołądek, Wiesz o tym Pawłów rozsądek: Radząc o Tymoteuszu, Każe go pijać po kuszu. Ja życzę, starosto chory, Wprzód Pismo kłaść, toż doktory
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 416
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, wyraża nam drugą osobę w Trójcy przenaświętszej Syna/ in quo vita erat, et vita erat lux hominum. Trzecia litera Vau, złączająca słowa/ znaczy Ducha świętego złączającego miłością swoją Syna z Ojcem/ i napełniającego wszytkie rzeczy rosą błogosławieństwa niebieskiego/ qui scrutatur etiam profunda Dei. A te trzy przerzeczone litery zamykają się drugą literką He, quod esse seu essentiam innuit, i pokazuje Boga we trzech personach być jednej istności/ jednej natury/ jednej dobroci/ jednej doskonałości/ Ojca/ i Syna/ i Ducha świętego. Ale nie tylko na inszych rzeczach niemych/ mamy znaki rozmaite Trójce świętej/ ale też mamy i na duszy naszej/ która jest
, wyraża nam drugą osobę w Troycy przenaświętszey Syná/ in quo vita erat, et vita erat lux hominum. Trzećia literá Vau, złączáiąca słowá/ znáczy Duchá świętego złączáiącego miłośćią swoią Syna z Oycem/ y nápełniáiącego wszytkie rzeczy rosą błogosłáwieństwá niebieskiego/ qui scrutatur etiam profunda Dei. A te trzy przerzeczone litery zámykáią się drugą literką He, quod esse seu essentiam innuit, y pokázuie Bogá we trzech personách bydź iedney istnośći/ iedney nátury/ iedney dobroći/ iedney doskonáłośći/ Oycá/ y Syná/ y Duchá świętego. Ale nie tylko ná inszych rzeczách niemych/ mamy znáki rozmáite Troyce świętey/ ále też mamy y ná duszy nászey/ ktora iest
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 5
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
.
Kiedyś mię uprzedziła, wszedszy w poczet świętych Aniołów z ziemskich bólów i łez nieprzejętych, Tam ci z nich i z inszych krzywd śmiertelności wiela Otrze oczy twojego ręka Zbawiciela, Który sam był nadzieją i ufaniem twojem: Toś mówiła, nad każdym toś drzwi swych podwojem Pisała, a ja biedny przy każdej literce, Czytając to, odnoszę ciężki postrzał w serce; Dopieroż, gdy rachunki i rząd twój domowy (Boś ten ciężar na swoję z mej przeniosła głowy), A dzisiejszy uważam żywot, który wiodę. Wypchnęłaś mię, niestetyż, bez wiosła na wodę. Nie wiedząc, czego się jąć, oko
.
Kiedyś mię uprzedziła, wszedszy w poczet świętych Aniołów z ziemskich bólów i łez nieprzejętych, Tam ci z nich i z inszych krzywd śmiertelności wiela Otrze oczy twojego ręka Zbawiciela, Który sam był nadzieją i ufaniem twojem: Toś mówiła, nad każdym toś drzwi swych podwojem Pisała, a ja biedny przy każdej literce, Czytając to, odnoszę ciężki postrzał w serce; Dopieroż, gdy rachunki i rząd twój domowy (Boś ten ciężar na swoję z mej przeniosła głowy), A dzisiejszy uważam żywot, który wiodę. Wypchnęłaś mię, niestetyż, bez wiosła na wodę. Nie wiedząc, czego się jąć, oko
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 511
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
jak włócznie, drugie jak dzidy, trzecie jak miecze, inne jak puginały, albo wężów jadowitych żądła. I zrozumiawszy, czego po nim BÓG chce, zaraz mu się na ofiarę uszczypliwych języków oddał. Jakoż ostre piórka i języki, nie raż go cięły, a jednak się im, wszystko cierpliwie znosząc, i jedną literką, i słówkiem najmniejszym, nigdy nie składał. Siły duszy naszej, tak gniewliwe, jako i pożądliwe mocno uzdał. Wysokie siebie samego poważanie tłumiąc, często się przez dzień, ze wszystkiej czci i sławy przed Bogiem wyzuwał, i do niej się prawa wszelkiego wyrzekał, moc wszystkim stworzeniom dając, aby o nim, jako
iak włocznie, drugie iak dzidy, trzecie iak miecze, inne iak puginały, albo wężow iadowitych żądła. Y zrozumiawszy, czego po nim BOG chce, zaraz mu się na ofiarę uszczypliwych ięzykow oddał. Jakoż ostre piorka y ięzyki, nie raż go cięły, á iednak się im, wszystko cierpliwie znosząc, y iedną literką, y słowkiem naymnieyszym, nigdy nie zkładał. Siły duszy naszey, tak gniewliwe, iako y pożądliwe mocno uzdał. Wysokie siebie samego poważanie tłumiąc, często się przez dzień, ze wszystkiey czci y sławy przed Bogiem wyzuwał, y do niey się prawa wszelkiego wyrzekał, moc wszystkim stworzeniom daiąc, aby o nim, iako
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 94
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738
we mnie/ powątpiwania/ trwogi/ podejzrzenia o tej wierze wszytkie oddal ode-mnie/ i teraz i zawsze/ a osobliwie w-godzinę śmierci mojej. Z-czym się oświadczam teraz niebu i i ziemi/ i wszytkiemu światu/ że w tey-wierze/ i za tę wiarę/ i za każdą z-osobna cząstkę i literkę jej umrzeć pragnę/ zupełnym a najmniej nie lękliwym sercem Tą też wiarą zaprawuję i zaprawiać zawsze chcę wszytkie najmniejsze/ największe sprawy moje/ żeby jako gałązki z-drzewa i z-korzenia/ tak wszytkie sprawki moje wnętrzne i zwierzchne/ duszne i cielesne z-wiary wynikały/ i z-wiary/ i w-
we mnie/ powątpiwánia/ trwogi/ podeyzrzenia o tey wierze wszytkie oddal ode-mnie/ i teraz i záwsze/ á osobliwie w-godźinę śmierći moiey. Z-czym się oświadczam teraz niebu y i źiemi/ i wszytkiemu świátu/ że w tey-wierze/ i zá tę wiárę/ i zá káżdą z-osobná cząstkę i literkę iey vmrzeć prágnę/ zupełnym á naymniey nie lękliwym sercem Tą też wiárą zapráwuię i zápráwiáć záwsze chcę wszytkie naymnieysze/ naywiększe spráwy moie/ żeby iáko gáłąski z-drzewá i z-korzeniá/ ták wszytkie sprawki moie wnętrzne i zwierzchne/ duszne i ćielesne z-wiáry wynikáły/ i z-wiáry/ i w-
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 165
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665