był i ozdobą, sławą, dobrym mieniem, I ciebież my nie mamy sławić swoim pieniem? Ej bracia, którzy miłość, litość w sercu macie, Jampułkami zań palcie, rzecz mu wielką dacie. O ty, świecie zdradliwy, na cóż się rodziemy? Dni swoich nie przeżywszy, tak marnie schodziemy. Lito nam nie lada jak swej wiernej drużyny, Ustawiczne o śmierci słychamy nowiny. Drogo by tę odkupić śmierć tego panica, Epikurejskiego dość sławnego szlachcica, Książęcia i hetmana, ultajów dziedzica. EpitafiUM.
Bądź kto przechodzisz to miejsce, Bądź się tu zatrzymasz jeszcze A masz w sobie żal wrodzony, Ej, wiedz, żeś
był i ozdobą, sławą, dobrym mieniem, I ciebież my nie mamy sławić swoim pieniem? Ej bracia, którzy miłość, litość w sercu macie, Jampułkami zań palcie, rzecz mu wielką dacie. O ty, świecie zdradliwy, na cóż sie rodziemy? Dni swoich nie przeżywszy, tak marnie schodziemy. Lito nam nie leda jak swej wiernej drużyny, Ustawiczne o śmierci słychamy nowiny. Drogo by tę odkupić śmierć tego panica, Epikurejskiego dość sławnego szlachcica, Książęcia i hetmana, ultajów dziedzica. EPITAPHIUM.
Bądź kto przechodzisz to miejsce, Bądź sie tu zatrzymasz jescze A masz w sobie żal wrodzony, Ej, wiedz, żeś
Skrót tekstu: WierszŻałBad
Strona: 13
Tytuł:
Naema abo wiersz żałosny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
któż państwo sprawuje?
EVMAEVS. TAkci się Penelope z ojcem swym gnaruje. Chciałoć jej prawdzie za mąż czystych ludzi dosyć Aleć się przedsię na to nie dała uprosić.
Woli tak na świecie żyć w tym to wdowiem stanie/ A płacze ustawicznie po swym miłym Panie. Ba i mnieć go samemu wiera barzo lito/ Gdyż łaskaw był na czeładź/ lepsze dawał myto. A teraz już co żywo tym domostwem rządzi/ Przeco porządek barzo w swoim trybie błądzi:
ULiSSES.
A któż się taki wtrąca w rząd niepoleczony?
EVMAEVS.
Prokowie/ co chcą za mąż Ulissesa żony.
ULiSSES.
Wiesz też jeśli jej złości jakie
ktoż páństwo spráwuie?
EVMAEVS. TAkći sie Penelope z oycem swym gnáruie. Chćiáłoć iey prawdźie zá mąż czystych ludźi dosyć Aleć sie przedśię ná to nie dáłá vprośić.
Woli ták ná świećie żyć w tym to wdowiem stanie/ A płácze vstáwicznie po swym miłym Panie. Bá y mnieć go samemu wierá bárzo lito/ Gdyż łáskaw był ná czeładź/ lepsze dawał myto. A teraz iuż co żywo tym domostwem rządźi/ Przeco porządek bárzo w swoim trybie błądźi:
VLYSSES.
A ktoż sie táki wtrąca w rząd niepoleczony?
EVMAEVS.
Prokowie/ co chcą zá mąż Vlissesa żony.
VLYSSES.
Wiesz też iesli iey złośći iákie
Skrót tekstu: PaxUlis
Strona: H2
Tytuł:
Tragedia o Ulissesie
Autor:
Adam Paxillus
Drukarnia:
Wojciech Kobyliński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603