Student się ekskuzuje: „Quia sacerdotes Vendebam .” — Aż preceptor: „Ergo et me potes, Nequissime, vendere, tuum praeceptorem, Ut olim fecit Iudas, bo tym idziesz torem.” — A wtym się reflektuje: „Dicas polonice!” Aż on kapłony w księżą przerobił na nice. 158. LOGOGRYF
Avem mitto libi cui caudam scinde tripennem, Si mihi reddideris, verus amicus eris . 159. AVEM EUNDEM
Przymij ptaszka ode mnie, po łacinie-ć śpiwa, Trzypióry jednak ogon utnij mu, bo zbywa.
Student się ekskuzuje: „Quia sacerdotes Vendebam .” — Aż preceptor: „Ergo et me potes, Nequissime, vendere, tuum praeceptorem, Ut olim fecit Iudas, bo tym idziesz torem.” — A wtym się reflektuje: „Dicas polonice!” Aż on kapłony w księżą przerobił na nice. 158. LOGOGRYF
Avem mitto libi cui caudam scinde tripennem, Si mihi reddideris, verus amicus eris . 159. AVEM EUNDEM
Przymij ptaszka ode mnie, po łacinie-ć śpiwa, Trzypióry jednak ogon utnij mu, bo zbywa.
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 52
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
Poetowie/ iże z Jowiszowy/ Urodzona Minerwa dziwnym płodem głowy. Boję się/ żeby i twoi łeb ten tak rozdęty/ Brzemiennym niezostawał ze dwoigiem bliźnięty. O Wirszach tych.
WIersze me w swej szczupłości/ wiem nie są bez wady. Leć je nie dla Stoików/ pisałem gromady. Niemasz w nich Logogryfów. Jeślim sprosta łatwy/ Wielkie wielkim gdzie indzi/ te małe dla Dziatwy. O Nichże.
Mówisz ze Wirsz moi prosty/ aleć małe dziwy/ Obróć ze go na ukoś/ to tak będzie krzywy. Wojna.
JAk członek paralizem martwy zarazony/ Tak Wojna martwa bywa/ kiedy rpzez Mammony. Mliwo
Poetowie/ ize z Iowiszowy/ Vrodzona Minerwa dźiwnym płodem głowy. Boię sie/ zeby y twoi łeb ten ták rozdęty/ Brzemiennym niezostawał ze dwoigiem bliźnięty. O Wirszách tych.
WIersze me w swey sczupłośći/ wiem nie są bez wády. Leć ie nie dla Stoikow/ pisałem gromády. Niemász w nich Logogryphow. Ieślim zprostá łátwy/ Wielkie wielkim gdźie indźi/ te máłe dla Dźiátwy. O Nichże.
MOwisz ze Wirsz moi prosty/ áleć máłe dźiwy/ Obroć ze go ná vkoś/ to ták będźie krzywy. Woyná.
IAk członek párálizem martwy zárázony/ Ták Woyná mártwa bywa/ kiedy rpzez Mámmony. Mliwo
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 32
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674