tym wiedzieć: niech sobie czyta to/ co się przy pierwszym mówiło przykazaniu.
(4.) Pijaństwo pobudza człowieka do wszystkich występków. I stądci się zowie/ o czym się wyżej obszernie mówiło/ Mater omnium vitiorum: Matką wszystkich występków. Sir. 37. v. 35.
(5.) Żywota człowiekowi ukraca. Przez obżarstwo i pijaństwo wiele ich pomarło (poginęło.) A kto miernym jest przedłuży sobie żywota. A Galenus powiedział: plures moriuntur crapulâ, quàm gladio: Więcej ich/ prawi/ umiera (ginie) od pijaństwa/ niż od miecza. Ad. Olear. in derOriental. Reisep. 124.
tym wiedźieć: niech sobie czyta to/ co śię przy pierwszym mowiło przykazániu.
(4.) Pijáństwo pobudza człowieká do wszystkich występkow. Y ztądći śię zowie/ o czym śię wyżey obszernie mowiło/ Mater omnium vitiorum: Mátką wszystkich występkow. Sir. 37. v. 35.
(5.) Zywotá człowiekowi ukraca. Przez obżárstwo y pijáństwo wiele ich pomárło (poginęło.) A kto miernym jest przedłuży sobie żywotá. A Galenus powiedźiał: plures moriuntur crapulâ, quàm gladio: Więcey ich/ práwi/ umiera (ginie) od pijáństwá/ niż od mieczá. Ad. Olear. in derOriental. Reisep. 124.
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 29.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
. A dla tego pomaga barzo Koniowi wilgotność wszelka. Konia abyś też na Staniu długo nie chował/ ale co trzeci dzień przynamniej abyś go przejeżdzał. Jeśliby też pewnego Jeźdca nie było. Abyś go dał przęwodzić/ będzie mu to zdrowiej/ ku wielkiej pomocy/ że mu się żołądek będzie trybował. Także ukracać i ogłaskiwać się/ za tym będzie/ bo z długiego też stania/ wiele chorób przydaje się Koniowi. Izba zaś Mastalerska/ w której acz zawżdy/ i wedle potrzeby/ ale przynamniej raz w tydzień/ choć w Piątek rzecz każda z Koni jeznych/ i Woźników wychędożoną/ i oprawiona być ma/ i te rynsztonki
. A dla tego pomaga barzo Koniowi wilgotność wszelka. Koniá ábyś też ná Staniu długo nie chował/ ále co trzeći dźień przynamniey ábyś go przeieżdzał. Ieśliby też pewnego Ieźdcá nie było. Abys go dał przęwodźić/ będźie mu to zdrowiey/ ku wielkiey pomocy/ że mu sie żołądek będźie trybował. Tákże vkracáć y ogłaskiwáć sie/ zá tym będźie/ bo z długiego też stania/ wiele chorob przydáie sie Koniowi. Izbá záś Mastálerska/ w ktorey ácz záwżdy/ y wedle potrzeby/ ále przynamniey raz w tydźień/ choć w Piątek rzecz káżda z Koni ieznych/ y Woźnikow wychędożoną/ y opráwiona bydź ma/ y te rynsztonki
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 31
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
siwy Okrutnik: Nie siwieje ten, przed którym blednieje każdy. Toż trzyma Seneka: Tyranorum execrabilis brevisq; potestas est. Tales Milesius jeden z Siedmiu Greckich Mędrców spytany, coby było na Świecie raryssimum? Odpowiedział: Tyranus Seneks. Nie daje mu złość jego doczekać siwizny: bo kto wielom życie wydziera, sobie ukraca. RZECZ POSPOLITĘ KONSERWUIĄ i UTWIERDZAIĄ PRAWA.
PRAWU daje definicję Papinianus: Lex est commune praeceptum, Virorum prudentium consultum, Delictorum còércitio, Communis Reipublicae Sponsio. Cicero Książę Oratorów inaczej to opisuje PRAWO: Lex certa ratio è menie Divina manans, quae rectae svadet, prohibetq; contraria. Arystoteles całość Dobra Pospolitego na Prawach zakłada
siwy Okrutnik: Nie siwieie ten, przed ktorym blednieie każdy. Toż trzyma Seneka: Tyrannorum execrabilis brevisq; potestas est. Thales Milesius ieden z Siedmiu Greckich Mędrcow spytany, coby było na Swiecie rarissimum? Odpowiedział: Tyrannus Senex. Nie daie mu złość iego doczekać siwizny: bo kto wielom życie wydziera, sobie ukraca. RZECZ POSPOLITĘ KONSERWUIĄ y UTWIERDZAIĄ PRAWA.
PRAWU daie definicyę Papinianus: Lex est commune praeceptum, Virorum prudentium consultum, Delictorum còércitio, Communis Reipublicae Sponsio. Cicero Xiąże Oratorow inaczey to opisuie PRAWO: Lex certa ratio è menie Divina manans, quae rectae svadet, prohibetq; contraria. Aristoteles całość Dobra Pospolitego na Prawach zakłada
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 359
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
ż w krajach niektórych, życie dłużsże znajduje się w Ludziach, a to dla łaskawości Nieba, subtelnej i czystej eryj, dla dobroci ziemi, dla pomiarkowania w rozkoszach; których nie którzy się strzegą exparte naprzykład płaczu, kłopotu, zgryzot; ale Wenerze i Bachusowi aż nazbyt pozwalają, bardzo się tym debilitując, życia ukracając; częste kieliszki są to wyciekające życia klepsydry, częsta też wenera, życie wydziera. Takich niby to Abstemiuszów, i Moderatów frantowatych, wyraził Poeta Iacobus Billius żartując znich, że smutku strzegą się, a Wenery i Bachusa gubiących życie i Duszę zażywają.
Este procul lachrymae, procul hinc procul effuge luctus; Tu mihi
ż w kraiach niektorych, życie dłużsźe znayduie się w Ludziach, á to dła łaskawości Nieba, subtelney y czystey áeryi, dla dobroci ziemi, dla pomiarkowania w roskoszach; ktorych nie ktorzy się strzegą exparte naprzykład płaczu, kłopotu, zgryzot; ale Wenerze y Bachusowi aż nazbyt pozwálaią, bardzo się tym debilituiąc, życia ukracaiąc; częste kieliszki są to wyciekaiące życia klepsydry, częsta też wenera, życie wydziera. Takich niby to Abstemiuszow, y Moderatow frantowatych, wyraził Poeta Iacobus Billius żartuiąc znich, że smutku strzegą się, á Wenery y Bachusa gubiących życie y Duszę zażywaią.
Este procul lachrymae, procul hinc procul effuge luctus; Tu mihi
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 500
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
włóż na głowę hetmana sławnego, Odpasz i łuk swój, z którym idąc w łowy Zabiłeś kiedyś smoka tessalskiego, Strzały hartowne i sajdak cyntowy Oddaj zwycięzcy serca wspaniałego; Jego te znaki należą osobie Daleko słuszniej a niżeli tobie.
On męstwem polskie oświecając kraje, Hordy tatarskie na nas się burzące, Także tureckie bisurmańskie złaje Ukracał szablą hardo brykające, On k'temu szwedzkie Gustawowe zgraje Gromił, pruską nam ziemię pustoszące, Swowolne także uskramiał Kozaki, Ledwie się buntów znak pokazał jaki.
Znaczne zasługi jego w Moskwie były Spół wyświadczone z Przedborem rodzonym, Gdy pod niezgody, które się nieciły Między wodzami uporem zwaśnionym, Wielkie fortece one porzuciły Wojska niesforne, on
włóż na głowę hetmana sławnego, Odpasz i łuk swój, z którym idąc w łowy Zabiłeś kiedyś smoka thessalskiego, Strzały hartowne i sajdak cynthowy Oddaj zwycięzcy serca wspaniałego; Jego te znaki należą osobie Daleko słuszniej a niżeli tobie.
On męstwem polskie oświecając kraje, Hordy tatarskie na nas się burzące, Także tureckie bisurmańskie złaje Ukracał szablą hardo brykające, On k'temu szwedzkie Gustawowe zgraje Gromił, pruską nam ziemię pustoszące, Swowolne także uskramiał Kozaki, Ledwie się buntów znak pokazał jaki.
Znaczne zasługi jego w Moskwie były Spół wyświadczone z Przedborem rodzonym, Gdy pod niezgody, które się nieciły Między wodzami uporem zwaśnionym, Wielkie fortece one porzuciły Wojska niesforne, on
Skrót tekstu: OdymWŻałKoniec
Strona: 330
Tytuł:
Żałośna postać Korony Polskiej
Autor:
Walenty Odymalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
hułusy, zimane Więźnie w ojczyste przywodził krainy: Które królowi oddając, krakowskie Turmy napełniał, warszawskie i lwowskie;
A gdy kozackie burdy nastąpiły I straszne w ruskich krajach zamieszanie, Które upadkiem ojczyźnie groziły, Kto wtenczas czynił pilniejsze staranie,
Aby się one gwałty uśmierzyły I krwie niewinnej srogie rozlewanie? Kto i potężniej buntowniki one Ukracał, przeciw panom swym spiknione?
Wiele w tym razie, przyznać to, pracował, Komu rząd wojska tedy był oddany, Wieleś nad insze prawda dokazował Cny Wiśniowiecki, mężu zawołany, I stan rycerski także niepróżnował Przy swoich wodzach, ale też przyznany Ma dank i przodek niemniejszy sławnemu Aleksandrowi być Koniecpolskiemu.
On gdy
hułusy, zimane Więźnie w ojczyste przywodził krainy: Które królowi oddając, krakowskie Turmy napełniał, warszawskie i lwowskie;
A gdy kozackie burdy nastąpiły I straszne w ruskich krajach zamieszanie, Które upadkiem ojczyznie groziły, Kto wtenczas czynił pilniejsze staranie,
Aby się one gwałty uśmierzyły I krwie niewinnej srogie rozlewanie? Kto i potężniej buntowniki one Ukracał, przeciw panom swym spiknione?
Wiele w tym razie, przyznać to, pracował, Komu rząd wojska tedy był oddany, Wieleś nad insze prawda dokazował Cny Wiśniowiecki, mężu zawołany, I stan rycerski także niepróżnował Przy swoich wodzach, ale też przyznany Ma dank i przodek niemniejszy sławnemu Alexandrowi być Koniecpolskiemu.
On gdy
Skrót tekstu: OdymWŻałKoniec
Strona: 341
Tytuł:
Żałośna postać Korony Polskiej
Autor:
Walenty Odymalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
drodze Bożej. I nie jest to niesłuszna zażywać przeciwko nim gwałtu i oręża/ żeby się uznali być ludźmi/ a potymby się im opowiadała Ewangelia. Pone eis Domine legislatorem, mówi Dawid: A na cóż? Vt sciant quoniam homines sunt. Arystoteles też powiada/ iż takie ludzie trzeba łowić jako zwierze/ i ukracać je gwałtem. Nie barzo daleko od tych jest kondycja owych/ którzy acz nie jedzą mięsa ludzkiego; chodzą jednak bez wstydu żadnego/ nago; abowiem niemasz nic coby więcej dzieliło człowieka od ludzi/ jako wstyd: dla którego Jadam zakrył się listem figowym/ i sam go Pan Bóg odział skorkami. Nie godzi
drodze Bożey. Y nie iest to niesłuszna záżywáć przećiwko nim gwałtu y oręża/ żeby się vználi bydź ludźmi/ á potymby się im opowiádáłá Ewángelia. Pone eis Domine legislatorem, mowi Dawid: A ná coż? Vt sciant quoniam homines sunt. Aristoteles też powiáda/ iż tákie ludźie trzebá łowić iáko źwierze/ y vkrácáć ie gwałtem. Nie bárzo dáleko od tych iest conditia owych/ ktorzy ácz nie iedzą mięsá ludzkiego; chodzą iednák bez wstydu żadnego/ nágo; ábowiem niemász nic coby więcey dźieliło człowieká od ludźi/ iáko wstyd: dla ktorego Iádam zákrył się listem figowym/ y sam go Pan Bog odźiał skorkámi. Nie godźi
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 58
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
Gervellus Rzewuski Biskup Płocki, cnotą, roztropnością łagodnością i w podziemnym grobie sławę swego konserwuje Imienia; Przecław Kasztelan, oraz i Starosta Brzeski Litewski czytającym Historią Polską jest znajomy Mikołaj sławnych czasów swoich (Dux consilio miles manu) Pułkownik, Jan przy Hetmanie Mieleckim nieustraszone przeciw nieprzyjaciołom Ojczyzny niósł zawsze serce. Niechcę antiqvioribus erutam faecutis ukracać vetustatem, Rodzic Imci Pana Podskarbiego
Nadwornego Koronnego Sędzia Ziemski Lwowski Vir prisci et integri moris osobliwy, od tych co go znali, sprawiedliwości bez interesu miał pochwałę. Matka Czerniechowska, Podkomorzanka Lwowska, którą urodziła Snopkowska, a przez tych ścisłe z wielkim Zołkiewskich Domem weszły Koligacje, bo stryj Ródzony Matki Imci Pana Podskarbiego Kasztelan Lubaczewski
Gervellus Rzewuski Biskup Płocki, cnotą, rostropnością łágodnością y w podziemnym grobie sławę swego konserwuie Imienia; Przecław Kasztelan, oraz y Stárosta Brzeski Litewski czytáiącym Historyą Polską iest znaiomy Mikołay sławnych czasow swoich (Dux consilio miles manu) Pułkownik, Ian przy Hetmanie Mieleckim nieustraszone przeciw nieprzyiaciołom Oyczyzny niosł zawsze serce. Niechcę antiqvioribus erutam faecutis ukracać vetustatem, Rodzic Imci Pana Podskarbiego
Nadwornego Koronnego Sędzia Ziemski Lwowski Vir prisci et integri moris osobliwy, od tych co go ználi, spráwiedliwości bez interessu miał pochwałę. Mátka Czerniechowska, Podkomorzanka Lwowska, ktorą urodziłá Snopkowska, á przez tych ścisłe z wielkim Zołkiewskich Domem weszły Kolligácye, bo stryi Rodzony Mátki Imci Pana Podskárbiego Kasztelan Lubaczewski
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 42
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
na macierzyńskie zaraz niesie łono. Tylko to was okrutnych w tym upośledziło: A snadź u piersi jeszcze srogim napoiło Bazyliszkowym jadem: lub okrutnej Lwice: Lubo nieugaszonym mlekiem złej Wilczyce. Przekładasz mężobóojcę/ który zamordował I przelał krew niewinną/ rozterki budował. Nad tego/ który żywot umarłym przywracał: Chore leczył/ szataństwa zbeztwione ukracał. Przekładasz łotra/ który żył zawsze z rozboju: W pijaństwie/ w cudzołóstwie/ w grzechach jako w gnoju Z dzieciństwa pono będąc,/ lzył wiecznego Boga: Nad tego/ przez którego do zakonu droga/ Zawsze otwarta była/ i sam go zachował: I przykład/ ucząc inszych/ z siebie pokazował. Jako
ná máćierzyńskie záraz nieśie łono. Tylko to was okrutnych w tym vpośledźiło: A snadź v pierśi ieszcze srogim nápoiło Bázyliszkowym iádem: lub okrutney Lwice: Lubo nieugászonym mlekiem złey Wilczyce. Przekłádasz mężobóoycę/ ktory zamordował I przelał krew niewinną/ rosterki budował. Nád tego/ ktory żywot vmárłym przywracał: Chore leczył/ szátáństwá zbestwione vkracał. Przekłádasz łotrá/ ktory żył záwsze z rozboiu: W piiáństwie/ w cudzołostwie/ w grzechách iáko w gnoiu Z dźiećiństwá pono będąc,/ lzył wiecznego Bogá: Nád tego/ przez ktorego do zakonu drogá/ Záwsze otwárta byłá/ y sam go záchował: I przykład/ vcząc inszych/ z śiebie pokázował. Iáko
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 50.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
rozgrzewając i odżywiając je. Nerwom.
Nerwy oziębłe otrzeźwia/ rozgrzewa i posila. (Turn.) Wzroku.
Tenże Sok z sokiem klaryfikowanym kopru Włoskiego/ albo z wodką dystylowaną jego/ a po kropce albo trzech w oczy puszczany/ trawi plany na źrzenicy/ i bystry wzrok czyni. Zębów boleniu.
Zębów bolenie ukraca/ korzeń warząć w winie/ a tę juchę ciepło po tej stronie po której bolą/ w uściech trzymając. Zielnik D. Symona Syrenniusa/ Moczu.
Mocz nad przyrodzenie zatrzymany/ wolno wywodzi: Liście Dzięgielowe smażąc w oliwie/ a w winie/ a miedzy dwie chustce włożywszy/ na próg łona co nacieplej przykładać.
rozgrzewáiąc y odżywiáiąc ie. Nerwom.
Nerwy oźiębłe otrzeźwia/ rozgrzewa y pośila. (Turn.) Wzroku.
Tenże Sok z sokiem kláryfikowánym kopru Włoskiego/ álbo z wodką dystyllowáną ieg^o^/ á po kropce álbo trzech w oczy pusczány/ trawi plány ná źrzenicy/ y bystry wzrok czyni. Zębow boleniu.
Zębow bolenie vkraca/ korzeń wárząć w winie/ á tę iuchę ciepło po tey stronie po ktorey bolą/ w vśćiech trzymáiąc. Zielnik D. Symoná Syrenniusá/ Moczu.
Mocz nád przyrodzenie zátrzymány/ wolno wywodźi: Liśćie Dźięgielowe smáżąc w oliwie/ á w winie/ á miedzy dwie chustce włożywszy/ ná prog łoná co naćiepley przykłádáć.
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 91
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613