, z którym na oblicze Wejrzawszy płci dwojakiej widzimy rożnice — Służyłem w Nordwegi jej książęciu Brenkowi. Ten rodzonemu własnej małżonki stryjowi Rad będąc w domu swoim (Ferdynand z imienia Zwał się a z książęcego — Marold — urodzenia Państwo swoje rozszerzał nad Westrogotami I bliższemi tych krajów rządził infułami) Więc gdy ci mitratowie poufale zgoła Lusztykują — a wtedy w mieście była szkoła Złodziejska — rznie muzyka, na przejmy trębacze Swej strzegą alternaty, ziemia drży i skacze Od burzących kartanów i gęgliwych głosów Dabułchany, fajfrów, surm, szyposzów, doboszów I ręcznych muzykantów. Brzmią z marmuru ściany, Które krył jedwab złotem, srebrem przetykany W szpalerze dość kosztownym. A
, z ktorym na oblicze Wejrzawszy płci dwojakiej widzimy rożnice — Służyłem w Nordwegi jej książęciu Brenkowi. Ten rodzonemu własnej małżonki stryjowi Rad będąc w domu swoim (Ferdynand z imienia Zwał się a z książęcego — Marold — urodzenia Państwo swoje rozszerzał nad Westrogotami I bliższemi tych krajow rządził infułami) Więc gdy ci mitratowie poufale zgoła Lusztykują — a wtedy w mieście była szkoła Złodziejska — rznie muzyka, na przejmy trębacze Swej strzegą alternaty, ziemia drży i skacze Od burzących kartanow i gęgliwych głosow Dabułchany, fajfrow, surm, szyposzow, doboszow I ręcznych muzykantow. Brzmią z marmuru ściany, Ktore krył jedwab złotem, srebrem przetykany W szpalerze dość kosztownym. A
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 45
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
potym — dute passa nie czekając guza! A tak niepotrzebnego wystraszył intruza. Poszedł w swoje — markocząc — drogę przedsięwziętą, A oni też ochotę kończyli zaczętą Wzajem komplementując. Gdzie omomiciele — Z sobą polskim językiem mówiąc bardzo wiele — Włochowi mydlą oczy, lub już omomiony Swojej własnej za swoje nie przyznaje żony.
Długo tak lusztykują, lecz nieukrzywdzony Włoch każdą spełnić musi za prośbą swej żony. Same jedwabne słówka chytrej pochlebniczki Przyniewalały każdą wyciąć do kropiczki, Która — dla ochotniejszych haustów — w jeden, w drugi Kielich życzliwość kładzie fortunnej żeglugi.
Głos zatym z weneckiemi oknami karoce Zajeżdżającej burkiem — grzmi, brzęczy, chroboce. Żegna się z gospodarzem Polak
potym — dute passa nie czekając guza! A tak niepotrzebnego wystraszył intruza. Poszedł w swoje — markocząc — drogę przedsięwziętą, A oni też ochotę kończyli zaczętą Wzajem komplementując. Gdzie omomiciele — Z sobą polskim językiem mowiąc bardzo wiele — Włochowi mydlą oczy, lub już omomiony Swojej własnej za swoje nie przyznaje żony.
Długo tak lusztykują, lecz nieukrzywdzony Włoch kożdą spełnić musi za prośbą swej żony. Same jedwabne słowka chytrej pochlebniczki Przyniewalały kożdą wyciąć do kropiczki, Ktora — dla ochotniejszych haustow — w jeden, w drugi Kielich życzliwość kładzie fortunnej żeglugi.
Głos zatym z weneckiemi oknami karoce Zajeżdżającej burkiem — grzmi, brzęczy, chroboce. Żegna sie z gospodarzem Polak
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 99
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949