marszałka, sam będąc bękartem, Bo żadnego z tych wszytkich nie mogę zwać synem, Co matkę zabijali wonczas pod Lublinem. Podobniejszy do bąka, co oślep krwie pragnie, Gdy się przyssie kobyle do zadku, przy bagnie. 285 (F). BRODA
Nie zawsze broda płuży. Szlachcic jeden stary, Zostawszy katolikiem z luterańskiej wiary, Żeni się na Mazoszu, kędy, jako słychać, Wolą człowieka zabić, wolą głodem zdychać Niż post zgwałcić. Trafiło potem się przy piątku, Nieprzywykłego będąc ów szlachcic żołądku, Zdobywszy gdzieś kawalec syra z chlebem spory, Chce zażyć bez zgorszenia, wlazszy do komory. Jakoż nieźle w onym się posiłkował głodzie;
marszałka, sam będąc bękartem, Bo żadnego z tych wszytkich nie mogę zwać synem, Co matkę zabijali wonczas pod Lublinem. Podobniejszy do bąka, co oślep krwie pragnie, Gdy się przyssie kobyle do zadku, przy bagnie. 285 (F). BRODA
Nie zawsze broda płuży. Szlachcic jeden stary, Zostawszy katolikiem z luterańskiej wiary, Żeni się na Mazoszu, kędy, jako słychać, Wolą człowieka zabić, wolą głodem zdychać Niż post zgwałcić. Trafiło potem się przy piątku, Nieprzywykłego będąc ów szlachcic żołądku, Zdobywszy gdzieś kawalec syra z chlebem spory, Chce zażyć bez zgorszenia, wlazszy do komory. Jakoż nieźle w onym się posiłkował głodzie;
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 124
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
jawnej Bałamutni wiarę dającymi najdziemy się? Główni nieprzyjaciele Papieżcy Luter i Kalwin/ i ich Sekretarze/ którzy radziby co i z piekła na ohydę Biskupa Rzymskiego byli wydarli/ i wszytkiemu światu podali/ i jednym słówkiem o tej takiej/ abo jakiej i namniejszej byłej na Soborze Florenckim tyraniej niezmiankują. i owszem Norymberzanie już Luterańską Herezją zarażeni stawszy się/ przez swego Latopisca/ jakośmy słyszeli/ świadectwo wydają/ że Synod Florenstki doszedł w pokoju/ wzgodzie/ i w miłości. My tylko Ruś/ jakobyśmy się sprzysiegli/ ludziom bez imiennym/ Kłamcom/ owo zgoła niewiedzieć komu/ Człowiekowi/ lub też marze jakiej/ wiarę nierozsądnie
iáwney Báłámutni wiárę dáiącymi naydźiemy sie? Głowni nieprzyiaćiele Papieżcy Luter y Kálwin/ y ich Sekretarze/ ktorzy rádźiby co y z piekłá ná ohydę Biskupá Rzymskiego byli wydárli/ y wszytkiemu świátu podáli/ y iednym słowkiem o tey tákiey/ ábo iákiey y namnieyszey byłey ná Soborze Florentskim tyránniey niezmiánkuią. y owszem Norymberzánie iuż Luteráńską Herezyą záráżeni stawszy sie/ przez swego Látopiscá/ iákosmy słyszeli/ świádectwo wydáią/ że Synod Florenstki doszedł w pokoiu/ wzgodźie/ y w miłośći. My tylko Ruś/ iákobysmy się sprzyśiegli/ ludźiom bez imiennym/ Kłamcom/ owo zgołá niewiedźieć komu/ Człowiekowi/ lub też márze iákiey/ wiárę nierozsądnie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 86
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
wiary naszej Greckiej nieznał/ ni pisma Ruskiego nieumiał: zaczym to pisał/ i tym nas bronił/ czego się z institucij Kalwinowych/ a nie z naszych Cerkiewników nauczył. Kto był Teofil Ortolog? Lutrów Zwolennik. Który w Akademii Lipskiej i Witemberskiej/ przy grobie Lutrowym wiek swój młody na naukach trawiwszy/ skwarów Luterańskich dymem okopiciały do Litwy przybył/ i Ruś Lamentując tymże czadem zaraził. Zyzani kto? nieuk. Który rozumiejąc/ że tak łacna jest rzecz/ dobrze o wiary dogmatach wyprawować/ jak nie jest rzecz trudna ladajako kaznodzieić/ w te swoje nam podane błędy i Herezje wpadł/ i nas o Heretyczył. Co zacz
wiáry nászey Graeckiey nieznał/ ni pismá Ruskiego nieumiał: záczym to pisał/ y tym nas bronił/ czego sie z instituciy Kálwinowych/ á nie z nászych Cerkiewnikow náuczył. Kto był Theophil Ortolog? Lutrow Zwolennik. Ktory w Akádemiey Lipskiey y Witemberskiey/ przy grobie Lutrowym wiek swoy młody ná náukách trawiwszy/ skwárow Luteráńskich dymem okopićiáły do Lytwy przybył/ y Ruś Lámentuiąc tymże czadem záráźił. Zyzáni kto? nieuk. Ktory rozumieiąc/ że ták łácna iest rzecz/ dobrze o wiáry dogmátách wypráwowáć/ iák nie iest rzecz trudna ládáiáko káznodźieić/ w te swoie nam podáne błędy y Hęrezye wpadł/ y nas o Hęretyczył. Co zacż
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: N
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
. do wszystkich Grodów, surowo zakazując zasiewania w Polsce tego kąkolu. Tym surowszy wyszedł Edykt Roku 1438. na KONFEDERACYJ KORCZYŃSKIEJ, o czym Herburt, sub nomine Haereticus. Roku 1525. KONFEDERACJA MAZOWIECKA podobnyż Edykt wydała potępiając Wiarę Luterską, o czym Łubieński Biskup Płocki fol: 371. Ze zaś za Zygmunta Augusta Sekta Luterańska i Kalwińska rozkrzewiać się poczęła w tłustych rolach Polak[...] tak Szlachty jako i Senatorów wielu, Łubień: fol: 235. Piasecki fol: 265. tak po śmierci jego KONFEDERACJA WARSZAWSKA Roku 1573. ubezpieczyła te Sekty w Pokoju, na co potym wszyscy Królowie przysięgać musieli aż do teraźniejszego Regnanta, zawsze jednak hałasy były na Sejmach
. do wszystkich Grodów, surowo zakazując zaśiewania w Polszcze tego kąkolu. Tym surowszy wyszedł Edykt Roku 1438. na KONFEDERACYI KORCZYNSKIEY, o czym Herburt, sub nomine Haereticus. Roku 1525. KONFEDERACYA MAZOWIECKA podobnyż Edykt wydała potępiając Wiarę Luterską, o czym Łubieński Biskup Płocki fol: 371. Ze zaś za Zygmunta Augusta Sekta Luterańska i Kalwińska rozkrzewiać śię poczeła w tłustych rolach Polak[...] tak Szlachty jako i Senatorów wielu, Łubień: fol: 235. Piasecki fol: 265. tak po smierći jego KONFEDERACYA WARSZAWSKA Roku 1573. ubespieczyła te Sekty w Pokoju, na co potym wszyscy Królowie przyśięgać muśieli aż do teraźnieyszego Regnanta, zawsze jednak hałasy były na Seymach
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 133
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
nich brakuje. Postyllę i Raj duszny, który ministrzysko Im dał, mniemają, że ich wytknął na igrzysko. Na wszystko jak niegłupie przywodzą dowody, Przypądzając swą wiarę już do zimnej wody. Więc chociajże tam nie masz miejsca ministrowi, Nie wadzi się przysłuchać temu synodowi. Bo widzę, że kanony są w nim luterańskie, Które godności dają niewiastom kapłańskie. EgzorBITANTIA PIERWSZA O SPOWIEDZI I O ZDRADACH KOŁO NIEJ I O KRADZIEŻY SAMUELA DĄBROWSKIEGO, NAGANIONA OD PANIEJ GRUBOWSKIEJ KORZEZNICZKI ETC.
Iks Samuel nazwiskiem Szwan abo z Dąbrowy Dąbrowski, wiadomo wam, iż jest szlachcic nowy, Supersuspendent wielki konfusji szachskiej, Sinister nosotrąbca wiary lecz nie Pańskiej, Miał kazanie
nich brakuje. Postyllę i Raj duszny, który ministrzysko Im dał, mniemają, że ich wytknął na igrzysko. Na wszystko jak niegłupie przywodzą dowody, Przypądzając swą wiarę już do zimnej wody. Więc chociajże tam nie masz miejsca ministrowi, Nie wadzi się przysłuchać temu synodowi. Bo widzę, że kanony są w nim luterańskie, Które godności dają niewiastom kapłańskie. EXORBITANTIA PIERWSZA O SPOWIEDZI I O ZDRADACH KOŁO NIEJ I O KRADZIEŻY SAMUELA DĄBROWSKIEGO, NAGANIONA OD PANIEJ GRUBOWSKIEJ KORZEZNICZKI ETC.
Iks Samuel nazwiskiem Szwan abo z Dąbrowy Dąbrowski, wiadomo wam, iż jest ślachcic nowy, Supersuspendent wielki konfusyi szachskiej, Sinister nosotrąbca wiary lecz nie Pańskiej, Miał kazanie
Skrót tekstu: TajRadKontr
Strona: 271
Tytuł:
Tajemna rada
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jezuicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
, co to za szalbierstwo, Które wniósł ten to iks Szwan, lub co za łupiestwo, Jednych przypuszcza, żeby grzechy wyliczali, Rozprawia drugich, choć mu nic nie powiadali. Drugi już dwadzieścia lat jak się nie spowiadał, Za ćwierć kwadransa Her Szwan odpustów mu nadał.
W kilkanaście lat żonkę u słupa wystawią, Luterańską pokutę w nieboradce wsławią, Tłustych zasię Hans Niklów wolno przepuszczają, I podług grzechów onym pokuty nie dają. W pośrzód zboru trzebaby drugich postronkami Knucić, albo u słupa chwostać szypszynami. Nuż, gdyby się co w samym ministrze zjawiło, Jakichby tu przykładów aż i nazbyt było! Ba, co się o ministra
, co to za szalbierstwo, Które wniósł ten to iks Szwan, lub co za łupiestwo, Jednych przypuszcza, żeby grzechy wyliczali, Rozprawia drugich, choć mu nic nie powiadali. Drugi już dwadzieścia lat jak się nie spowiadał, Za ćwierć kwadransa Her Szwan odpustów mu nadał.
W kilkanaście lat żonkę u słupa wystawią, Luterańską pokutę w nieboradce wsławią, Tłustych zasię Hans Niklów wolno przepuszczają, I podług grzechów onym pokuty nie dają. W pośrzód zboru trzebaby drugich postronkami Knucić, albo u słupa chwostać szypszynami. Nuż, gdyby się co w samym ministrze zjawiło, Jakichby tu przykładów aż i nazbyt było! Ba, co się o ministra
Skrót tekstu: TajRadKontr
Strona: 273
Tytuł:
Tajemna rada
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jezuicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
zmyślają, a potem Kopią w ziemię napchane alembiki złotem. Nie wiem, czy się odmienił, czy tak barzo starzał, Jakoby obyczaje dziecinne powtarzał.” „Milcz, lutrze! kogo Święty Duch swą radą grzeje, Zawsze jednako czerstwy, nigdy nie starzeje.” 43. Z KALWINEM O OBRAZY
Ledwie co się odgryzę luterańskiej zrzędzie, Aż znowu o obrazy kalwin na mnie wsiądzie: „Rzekł Bóg w raju: Będzieszli jadł to jabłko, człecze, Śmiercią umrzesz; jadł Adam, Bóg ziści, co rzecze. Napisał Mojżeszowi na tablicy zrazu: Nie czyń, nie czci, nie kłaniaj żadnemu obrazu; Katolicy, że czynią, że czczą
zmyślają, a potem Kopią w ziemię napchane alembiki złotem. Nie wiem, czy się odmienił, czy tak barzo starzał, Jakoby obyczaje dziecinne powtarzał.” „Milcz, lutrze! kogo Święty Duch swą radą grzeje, Zawsze jednako czerstwy, nigdy nie starzeje.” 43. Z KALWINEM O OBRAZY
Ledwie co się odgryzę luterańskiej zrzędzie, Aż znowu o obrazy kalwin na mnie wsiędzie: „Rzekł Bóg w raju: Będzieszli jadł to jabłko, człecze, Śmiercią umrzesz; jadł Adam, Bóg ziści, co rzecze. Napisał Mojżeszowi na tablicy zrazu: Nie czyń, nie czci, nie kłaniaj żadnemu obrazu; Katolicy, że czynią, że czczą
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 543
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
stoi. Szóste lekarstwo/ woda święcona/ bo ją nato Kościół święci. Wywodów nie potrzebuje to lekarstwo doświadczone/ znając moc jej/ i różnej religii ludzie. Szłyszałem póki PP. Societ: mięszkali w Rydze w Inflanciech co raz do forty Kolegiackiej niesiona garce wina rozmaitego/ od różnych obywatelów miasta onego/ chociaj Sekty Luterańskiej/ prosząc wzajem o trochę wody święcony. Uznawając to że niczym innym dziatek swoich małych nie leczą schorzałych/ jedno wodą święconą/ one napawając abo w niej dziatki chore kąpiąc i kropiąc. A to mają znauki i podania Matek swoich jeszcze w wierze Katolickiej kwitniących. I wszem tamże i lud wiejski/ gdy może do
stoi. Szoste lekárstwo/ wodá swięcona/ bo ią náto Kośćioł święći. Wywodow nie potrzebuie to lekárstwo doświadczone/ znaiąc moc iey/ y rożney religiey ludzie. Szłyszałem poki PP. Societ: mięszkali w Rydze w Inflánciech co raz do forty Collegiackiey nieśiona gárce winá rozmáitego/ od rożnych obywátelow miastá onego/ choćiay Sekty Luterańskiey/ prosząc wzáiem o trochę wody święcony. Vznawáiąc to że niczym innym dziátek swoich małych nie leczą zchorzáłych/ iedno wodą święconą/ one nápawaiąc ábo w niey dziatki chore kąpiąc y kropiąc. A to maią znauki y podánia Mátek swoich iescze w wierze Kátolickiey kwitniących. Y wszem tamże y lud wieyski/ gdy może do
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 113
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
przy tym zasłonieniu trzeba w kark pięścią bić bo tam tak czyniono. Alec nato zgody Niebyło. Prędko otym Naborzeństwie wiedział kurfistrz Brandoburzski i kiedy uniego był starosta kaniowski rzecze dla Boga przestrzesz WPIM Pana Wojewodo odemnie ze by zakazał Panom Polakom w kościele bywać bo się ich pewnie siła ponawraca na wiarę luterańską gdyż jako słyszę tak się gorąco modlą az Chustki Pannom Duńskiem ta gorącość pozera. Wojewoda się srodze śmiał stej przestrogi, Ten Wilhelm. Książę bardzo się nam grzecznie stawiał we wszystkich okazjach akomodował się Częstował po Polsku chodził kiedy wojsko przechodziło jako zwyczajnie ten tego ten tez tego pomija. To on wyszedł przed namiot lubo tez przed
przy tym zasłonieniu trzeba w kark pięscią bić bo tam tak czyniono. Alec nato zgody Niebyło. Prędko otym Naborzęnstwie wiedział kurfistrz Brandoburzski y kiedy uniego był starosta kaniowski rzecze dla Boga przestrzesz WPIM Pana Woiewodo odemnie ze by zakazał Panom Polakom w kosciele bywać bo się ich pewnie siła ponawraca na wiarę luteranską gdyz iako słyszę tak się gorąco modlą az Chustki Pannom Dunskiem ta gorącość pozera. Wojewoda się srodze smiał ztey przestrogi, Tęn Wilhelm. Xiązę bardzo się nąm grzecznie stawiał we wszystkich okazyiach akkomodował się Częstował po Polsku chodził kiedy woysko przechodziło iako zwyczaynie ten tego ten tez tego pomiia. To on wyszedł przed namiot lubo tez przed
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 56v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
chcąc z siebie zwalic insultum Populi alec tego postaremu i sam potym nieuszedł ale ruszony de Throno .
Z wielką tedy ten Rok odprawił się szczęśliwością i wszystkim Narodom Chrześcijańskim z pociechą oprócz samych Luteranów którzy Pana Boga oto prosili żeby dał zwycięstwo Turkom, Bo Tekieli Rebelizant który przy Turkach stawa dla tego że by gu Luterańskie Prowincyje Suplementowały Piniądzmi puścił ten Tuman między nich że Turcy eo fine Wojnę ponieśli że by Relligią Rzymską zniszczyć a Luterańską na to Miejsce postanowić po Całej Europie. Dlatego tedy Pana Boga prosząc wielkie Nabożeństwa odprawowali i Pobory składali a Tekielemu na wojny dawali. Byłem na ten Czas we Gdańsku kiedy te Nabożeństwa odprawiali uprzykrzając się Panu
chcąc z siebie zwalic insultum Populi alec tego postaremu y sąm potym nieuszedł ale ruszony de Throno .
Z wielką tedy ten Rok odprawił się szczęsliwoscią y wszystkim Narodom Chrzescianskim z pociechą oprocz samych Luteranow ktorzy Pana Boga oto prosili żeby dał zwycięstwo Turkom, Bo Tekieli Rebellizant ktory przy Turkach stawa dla tego że by gu Luteranskie Prowincyie Supplementowały Piniądzmi puscił ten Tuman między nich że Turcy eo fine Woynę poniesli że by Relligią Rzymską zniszczyć a Luteranską na to Mieysce postanowić po Całey Europie. Dlatego tedy Pana Boga prosząc wielkie Nabozenstwa odprawowali y Pobory składali a Tekielemu na woyny dawali. Byłem na ten Czas we Gdansku kiedy te Nabozenstwa odprawiali uprzykrzaiąc się Panu
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 277
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688