. Gdy ogon lew podnosi, że jest rozgniewany pokazuje; jeśli ma spuszczony, wtedy dobry; jeśli go pod siebie chowa, znakiem jest, że się czegoś boi. Gdy się pożywi, jest przystępny i łaskawszy. Lwica pierwszy raz po pięcioro lwiąt rodzi, i co rok po mniej, ostatni raz jedno tylko wydaje lwiątko, i już odtąd staje się nie płodną. Gdy się samica rozgniewa, osobliwie gdy jej kto zabierze dzieci, oczy i głowę schyliwszy ku ziemi, nic nie aprehendując najstraszniejszego oręża, śmiało odważnie na niego rzuca się. Niejaki Androcles, którego Gellius zowie Androdum, sługa, uchodząc z Rzymu, schronił się do jaskini,
. Gdy ogon lew podnosi, że iest rozgniewany pokazuie; iesli ma spuszczony, wtedy dobry; iesli go pod siebie chowa, znakiem iest, że się czegoś boi. Gdy się pożywi, iest przystępny y łaskawszy. Lwica pierwszy raz po pięcioro lwiąt rodzi, y co rok po mniey, ostatni raz iedno tylko wydaie lwiątko, y iuż odtąd staie się nie płodną. Gdy się samica rozgniewa, osobliwie gdy iey kto zabierze dzieci, oczy y głowę schyliwszy ku ziemi, nic nie apprehenduiąc naystrasznieyszego orężá, smiało odważnie na niego rzuca się. Nieiaki Androcles, ktorego Gellius zowie Androdum, sługa, uchodząc z Rzymu, schronił się do iaskini,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 276
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
? więcej pewnie: cóż dalej rzeczemy? Brata/ ojca/ nakoniec Zbawiciela swego: Rozwal się nędzne serce od żalu wielkiego. Matt: 27. Isa: 53. Pamiątka
Złoż z Macierzyńskim smętkiem i przyjacielskimi Lamentami/ swój smętek i lamentuj z nimi. Rycz żałobliwym głosem: jako kiedy ryczy Głodne po matce lwiątko: abo jako krzyczy Smętna synogarlica/ gdy strzelec ciekawy/ Postrzeliwszy/ odejdzie na gałązce krwawej Samca nie dobitego/ a ona pomocy Dać nie mogąc/ narzeka wieczne dni i nocy. Tytuł abo napis nad Panem.
Scripserat autem titulum Pilatus. Matt: 27.
JAko świetna jutrzenka występując z morza/ Świadkiem jest: że
? więcey pewnie: coż dáley rzeczemy? Brátá/ oycá/ nákoniec Zbáwićielá swego: Rozwal się nędzne serce od żalu wielkiego. Matt: 27. Isa: 53. Pámiątká
Złoż z Máćierzyńskim smętkiem y przyiaćielskimi Lámentámi/ swoy smętek y lámentuy z nimi. Rycz żáłobliwym głosem: iáko kiedy ryczy Głodne po mátce lwiątko: ábo iáko krzyczy Smętna synogárlicá/ gdy strzelec ćiekáwy/ Postrzeliwszy/ odeydźie ná gáłązce krwáwey Sámcá nie dobitego/ á oná pomocy Dáć nie mogąc/ nárzeka wieczne dni y nocy. Tytuł ábo napis nád Pánem.
Scripserat autem titulum Pilatus. Matt: 27.
IAko świetna iutrzenká występuiąc z morzá/ Swiádkiem iest: że
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 78.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
zgodnych koncentów nastroi? I kiedy zechce, na wczas uspokoi? Kiedy się ziemia z pierwszej mieszaniny Wkształt utoczonej skleiła Machiny? Z czyjej fabryki dzieła i rzemiosła W opoki, w skały, i w głazy rozrosła? Z twychli przemysłów, albo z twej prawicy I Lwu dasz pokarm, i jego Samicy? Aby gdy Lwiątek nieudolna szczeka Na obłów; miały posiłek z jej mleka? W ten czas gdy Łowczych bojąc się w pustyni, Ukrywają się głodne w swej jaskini? Kto pożywienie na polach wyszuka Dla łaknącego w swych przemorach kruka? Lub gdy o pokarm piszczą jego dzieci, Kto na gniazdowej posiła ich pleci? Jeżeli nie ten,
zgodnych koncentow nástroi? I kiedy zechce, ná wczás uspokoi? Kiedy się źiemia z pierwszey mieszaniny Wkształt utoczoney skleiła Máchiny? Z czyiey fabryki dźieła i rzemiosłá W opoki, w skały, i w głazy rozrosłá? Z twychli przemysłow, álbo z twey prawicy I Lwu dasz pokarm, i iego Samicy? Aby gdy Lwiątek nieudolna szczeka Ná obłow; miáły pośiłek z iey mleka? W ten czás gdy Łowczych boiąc sie w pustyni, Vkrywaią się głodne w swey iaskini? Kto pożywienie ná polách wyszuka Dla łaknącego w swych przemorách kruka? Lub gdy o pokarm piszczą iego dźieći, Kto ná gniazdowey pośiła ich pleći? Ieżeli nie ten,
Skrót tekstu: ChrośJob
Strona: 152
Tytuł:
Job cierpiący
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Drukarnia Ojców Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1705
Data wydania (nie wcześniej niż):
1705
Data wydania (nie później niż):
1705