nich; ale ja nanędzniejsza, ze mię zagwią zowiesz, obym ze to umarła, choćbym rada, wspomniałbyś pono na mię starą jako drudzy. Miałam ja nieboszczyka, a bodaj był nie umierał, który mi złego słowa nie rzekł, chociam na to zarabiała, ba i napijałam się mędroszki z kmoszkami. Zjadszy lada co, szedł precz z domu — teraz za ciebie wszytko mi niszczeje. Ni ja do kościoła idę, ni na wesele; siedzę w domu jako pies na łańcuchu, a przeciem zła, a ty sobie paniczkujesz.
In plaustris equus, qui penultimus est, plus confert ad motum plaustri
nich; ale ja nanędzniejsza, ze mię zagwią zowiesz, obym ze to umarła, choćbym rada, wspomniałbyś pono na mię starą jako drudzy. Miałam ja nieboszczyka, a bodaj był nie umierał, który mi złego słowa nie rzekł, chociam na to zarabiała, ba i napijałam się mędroszki z kmoszkami. Zjadszy leda co, szedł precz z domu — teraz za ciebie wszytko mi niszczeje. Ni ja do kościoła idę, ni na wesele; siedzę w domu jako pies na łańcuchu, a przeciem zła, a ty sobie paniczkujesz.
In plaustris equus, qui penultimus est, plus confert ad motum plaustri
Skrót tekstu: MatłBabBad
Strona: 177
Tytuł:
Baba abo stary inwentarz
Autor:
Prokop Matłaszewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1690
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1690
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950