kto ich tak wiele policzy) jeszcze skrzypki i dudy słyszeć na ulicy. Ci gonią dziewki, co je w kloce zaprzęgają, a one się nie barzo, widzę, ociągają; ci chłopa w grochowiny ubrawszy, prowadzą, a do której gospody wprzód iść mają, radzą.
Ten w kuflu drożdże dźwiga, ów gorzałkę mańką pokazuje wysoko i potrząsa z bańką. Ci krzyczą, odprawując mięsopust szalony, wabiąc drugich do ordy, cnotą ustaloneji tak wkoło wesołe odprawując śmiechy, nawiedzają, gdzie jedno zielone tkwią wiechy. Tam znowu wszyscy siędą w nieporządne rzędy, powiesiwszy delije, bo ciężą, na grzędy. A tam już więc dopiero tak
kto ich tak wiele policzy) jeszcze skrzypki i dudy słyszeć na ulicy. Ci gonią dziewki, co je w kloce zaprzęgają, a one się nie barzo, widzę, ociągają; ci chłopa w grochowiny ubrawszy, prowadzą, a do której gospody wprzód iść mają, radzą.
Ten w kuflu drożdże dźwiga, ów gorzałkę mańką pokazuje wysoko i potrząsa z bańką. Ci krzyczą, odprawując mięsopust szalony, wabiąc drugich do ordy, cnotą ustalonéji tak wkoło wesołe odprawując śmiechy, nawiedzają, gdzie jedno zielone tkwią wiechy. Tam znowu wszyscy siędą w nieporządne rzędy, powiesiwszy delije, bo ciężą, na grzędy. A tam już więc dopiero tak
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 345
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
się tego rozumu nauczył aby kiedy przed Służbą Bożą albo na początku zaraz poświęcenie było? Dotego jakaż by to była Służba Boża/ nie była by już Preżdeświászcennáia, ani Bazilego Z. Ani Chryzostoma. A wżdyć poświęcenie ma być Naswięt: SAKRAMENTV spoważnemi Ceremoniami/ i swego czasu: nadto ofiara nie ma być mańka/ to uest kusa/ a kiedy by tu tylo Wino Praezbiter poświęcał nie poswięcając Chleba/ ofiara Krzyżowa krwawa nie wyrażała by się przez te bez krewną/ także to co się działo na wieczerzy Pańskiej. Widzę ja że pochwili wszytko to co we Mszy prze formą czyta się i odprawuje wyrzuciwszy/ będziesz Naświętszy SAKRAMENT poświęcał
się te^o^ rozumu náuczył áby kiedy przed Służbą Bożą álbo ná początku záráz poświęcenie było? Dotego iákaż by to byłá Służbá Boża/ nie byłá by iuż Preżdeświászcennáia, áni Bázilego S. Ani Chryzostomá. A wżdyć poświęcenie ma być Naswięt: SAKRAMENTV zpowáżnemi Ceremoniámi/ y swego czásu: nádto ofiárá nie má być máńká/ to uest kusa/ á kiedy by tu tylo Wino Praezbiter poświęcał nie poswięcáiąc Chlebá/ ofiárá Krzyżowa krwáwa nie wyráżáłá by sie przez te bez krewną/ tákże to co sie dźiało ná wieczerzy Páńskiey. Widzę iá że pochwili wszytko to co we Mszy prze formą czyta się y odpráwuie wyrzućiwszy/ będźiesz Naświętszy SAKRAMENT poświęcał
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 79
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
karczmarz ma chałupę dobrą, z komorą i sienią. W izbie okien 2, w których brakuje szyb 5, komin reparacji potrzebuje. Robi dni 2 w tydzień i piwo szynkuje, nie ma nic pańskiego.
Komorników: Jan Koziarek ma chałupkę starą z balików w słupy, który służy, a żona robi komorne.
Franciszek Mańka ma chałupę z gruntu złą, której reparować nie można. Sam służy za parobka, a żona komorne odrabia.
Wojciech Jadamusiak ma chałupę złą z gruntu. Sam służy za parobka, a żona komorne odrabia.
Włodarczykowa, Paluszkowa, Małgorzata i Dudzianka, te nie mają chałup, tylko u kmieci siedzą, robią wszystkie lecie
karczmarz ma chałupę dobrą, z komorą i sienią. W izbie okien 2, w których brakuje szyb 5, komin reparacyi potrzebuje. Robi dni 2 w tydzień i piwo szynkuje, nie ma nic pańskiego.
Komorników: Jan Koziarek ma chałupkę starą z balików w słupy, który służy, a żona robi komorne.
Franciszek Mańka ma chałupę z gruntu złą, której reparować nie można. Sam służy za parobka, a żona komorne odrabia.
Wojciech Jadamusiak ma chałupę złą z gruntu. Sam służy za parobka, a żona komorne odrabia.
Włodarczykowa, Paluszkowa, Małgorzata i Dudzianka, te nie mają chałup, tylko u kmieci siedzą, robią wszystkie lecie
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 107
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959
nie ma, tylko wóz i siekierę. Jan Baran ma chałupę starą, reparacji potrzebującą. Inwentarza nie ma pańskiego, tylko wóz i siekierę.
Robią w tydzień ręczną robotą 3 dni po dwojgu albo cały tydzień po jednemu. Daniny dają według zwyczaju.
Zagrodników 4: Wojciech Chała woźny ma chałupę z gruntu złą, Frącek Mańka ma chałupę złą, Jan Koziarek ma chałupę także niedobrą, Wojtek Jadamusiak ma chałupę złą. Ci robią 3 dni w tydzień po jednemu i żadnego zakładu nie mają pańskiego.
Jędrzy Golera kaczmarz ma chałupę dobrą z komorą i sienią. W izbie okien 2, w których brakuje szyb kilku, komin reparacji potrzebuje. Nie ma
nie ma, tylko wóz i siekierę. Jan Baran ma chałupę starą, reparacyi potrzebującą. Inwentarza nie ma pańskiego, tylko wóz i siekierę.
Robią w tydzień ręczną robotą 3 dni po dwojgu albo cały tydzień po jednemu. Daniny dają według zwyczaju.
Zagrodników 4: Wojciech Chała woźny ma chałupę z gruntu złą, Frącek Mańka ma chałupę złą, Jan Koziarek ma chałupę także niedobrą, Wojtek Jadamusiak ma chałupę złą. Ci robią 3 dni w tydzień po jednemu i żadnego zakładu nie mają pańskiego.
Jędrzy Golera kaczmarz ma chałupę dobrą z komorą i sienią. W izbie okien 2, w których brakuje szyb kilku, komin reparacyi potrzebuje. Nie ma
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 195
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959