dwa, do pieczystego należące. Kagańców trzy, do świecenia łuczywem na Zamku.
Spiżarnia dolna, w której skrzynia z przegródkami, bez zamku i pół wieka nie masz. Druga skrzynia, także z przegródkami, zamku także nie masz i pół wieka. W tej Spiżarni beczka sosnowa, w której krup jęczmiennych półmiarek. Faska maślana, próżna, jedna. Puzdro kredencerskie, złe. Kotłów miedzianych kuchennych siedm, ale ich trzeba naprawić. Patelnia miedziana jedna. Forma dębowa do świec robienia łojowych. Ławka bez nóg dwóch. Mąki razowej półtora półmiarka.
Piekarnia, w której stół jeden. Dziża jedna. Maca dla mierzenia mąki do piekarni jedna i okna
dwa, do pieczystego należące. Kagańców trzy, do świecenia łuczywem na Zamku.
Spiżarnia dolna, w której skrzynia z przegródkami, bez zamku i pół wieka nie masz. Druga skrzynia, także z przegródkami, zamku także nie masz i pół wieka. W tej Spiżarni beczka sosnowa, w której krup jęczmiennych półmiarek. Faska maślana, próżna, jedna. Puzdro kredencerskie, złe. Kotłów miedzianych kuchennych siedm, ale ich trzeba naprawić. Patelnia miedziana jedna. Forma dębowa do świec robienia łojowych. Ławka bez nóg dwóch. Mąki razowej półtora półmiarka.
Piekarnia, w której stół jeden. Dziża jedna. Maca dla mierzenia mąki do piekarni jedna i okna
Skrót tekstu: InwŻółkGęb
Strona: 119
Tytuł:
Inwentarz zamku w Żółkwi
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1671
Data wydania (nie wcześniej niż):
1671
Data wydania (nie później niż):
1671
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
Spiżarnia górna, to jest na baszcie, gdzie krat żelaznych, od okien plaskatych, piętnaście. Krat żelaznych, od okien zaginanych, ośm. Beczek w tej Spiżarni sześć, różnych, w których beczkach mąki po kłodzie żyta pytlowanej. Mąki pszennej pytlowanej półmiarków cztery. Maku maca jedna. Beczka dębowa, próżna. Faska maślana, próżna. Tamże kopyt łosich ośm. Lesic dwoje, do wybijania wosku. Okno od Stołowej Izby jedno, to jest kwatera. Ram dwoje okiennych, próżnych. Drab solarski jeden, na zsypowanie grochu. Baryłka mała, na trun. Spiżowych, należących do robienia prochu, zakonek trzy.
Stajnia Wielka w Zamku,
Spiżarnia górna, to jest na baszcie, gdzie krat żelaznych, od okien plaskatych, piętnaście. Krat żelaznych, od okien zaginanych, ośm. Beczek w tej Spiżarni sześć, różnych, w których beczkach mąki po kłodzie żyta pytlowanej. Mąki pszennej pytlowanej półmiarków cztery. Maku maca jedna. Beczka dębowa, próżna. Faska maślana, próżna. Tamże kopyt łosich ośm. Lesic dwoje, do wybijania wosku. Okno od Stołowej Izby jedno, to jest kwatera. Ram dwoje okiennych, próżnych. Drab solarski jeden, na zsypowanie grochu. Baryłka mała, na trun. Spiżowych, należących do robienia prochu, zakonek trzy.
Stajnia Wielka w Zamku,
Skrót tekstu: InwŻółkGęb
Strona: 120
Tytuł:
Inwentarz zamku w Żółkwi
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1671
Data wydania (nie wcześniej niż):
1671
Data wydania (nie później niż):
1671
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
(P). PO CZASIE DOBROCZYNNOŚĆ
Kto dopiero na misie masło kładzie w raki, Nie na ponew, szkody się nabawi dwojakiej: Bo i rak już oziębły masła w się nie puści, I on gębę i ręce niepotrzebnie tłuści; Lepiej ci by, niżeli z niego lizać palec, Włożyć w garło na łyżce maślany kawalec. Zapomóż pokrewnego, póki zdrowy, młody: Robiąc, oddać ci może, przez co i ty szkody Nie poniesiesz, i jego starość wyjmiesz nędzy; Inaczej, choćbyś mu dał najwięcej pieniędzy, Stracisz je: nie dźwigniesz go. Skąd szkoda dwojaka Już na stole przymaszczać okrzepłego raka. 102 (P)
(P). PO CZASIE DOBROCZYNNOŚĆ
Kto dopiero na misie masło kładzie w raki, Nie na ponew, szkody się nabawi dwojakiej: Bo i rak już oziębły masła w się nie puści, I on gębę i ręce niepotrzebnie tłuści; Lepiej ci by, niżeli z niego lizać palec, Włożyć w garło na łyżce maślany kawalec. Zapomóż pokrewnego, póki zdrowy, młody: Robiąc, oddać ci może, przez co i ty szkody Nie poniesiesz, i jego starość wyjmiesz nędzy; Inaczej, choćbyś mu dał najwięcej pieniędzy, Stracisz je: nie dźwigniesz go. Skąd szkoda dwojaka Już na stole przymaszczać okrzepłego raka. 102 (P)
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 576
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, z niewolników na galerach, z kart grackich, z sukna, z materyj, z arędowania subsidii, które idzie z Orderów, które wynosi na 24. tysiące Dukatów, z Kruciaty vulgò La Crusada, aliàz z Bulli Papieskiej danej Królom Hiszpańskim za poratowanie Kościoła Świętego w wielkiej potrzebie, pozwalającej w dni postne potraw maślanych, tym którzy by, jaką na ten ratunek dali kwotę pieniężną: co także per arendam puszczone, znaczną Królowi importuje summę, na Wojsko jego, lub Fabryki Duchowne: z Prowentów także pewnych Duchownych Królowi ustąpionych co sześć lat za pozwoleniem Biskupa Rzymskiego na potrzebę wojenną przeciwko niewiernym i Heretykom: z Prowentu Tertiae vulgò Terzae,
, z niewolnikow ná galerach, z kart gráckich, z sukná, z materyi, z arędowánia subsidii, ktore idźie z Orderow, ktore wynosi ná 24. tysiące Dukatow, z Kruciaty vulgò La Crusada, aliàs z Bulli Papieskiey daney Krolom Hiszpańskim zá porátowanie Kościoła Swiętego w wielkiey potrzebie, pozwálaiącey w dni postne potráw maślanych, tym ktorzy by, iaką ná ten rátunek dali kwotę pieniężną: co także per arendam puszczone, znáczną Krolowi importuie summę, ná Woysko iego, lub Fabryki Duchowne: z Prowentow także pewnych Duchownych Krolowi ustąpionych co sześć lat zá pozwoleniem Biskupa Rzymskiego ná potrzebę woienną przeciwko niewiernym y Heretykom: z Prowentu Tertiae vulgò Terzae,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 36
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
na bawełnie, Pludry, pończochy zapalnie — U nas wszystko łatane!
Jeśli się zaś zastarzały, Lub je mole persowały Ja się trzepać podejmuję, Tylko zakład ten formuję, Żeby na westyjarzu.
Prokurator we wsi siedzi, A człek się w klasztorze biedzi; Ani maska ani sera Nie przyszłe — znać manijera Jest u niego maślana.
Gąski, kurki karmić woli Tym, co zebrał z naszej roli, Lecz życzyłbym z mojej strony Karmić mu młode kapłony, Bo się potem przydadzą.
Nie dziwuje-ż ja się tedy, Że scholastyk — takie biedy Przeczuwając — tak oporem Jak wół idzie, gdy z toporem Rzeźnik nad nim wywija.
Otóż za
na bawełnie, Pludry, pończochy zapalnie — U nas wszystko łatane!
Jeśli się zaś zastarzały, Lub je mole persowały Ja się trzepać podejmuję, Tylko zakład ten formuję, Żeby na westyjarzu.
Prokurator we wsi siedzi, A człek się w klasztorze biedzi; Ani maska ani sera Nie przyszłe — znać manijera Jest u niego maślana.
Gąski, kurki karmić woli Tym, co zebrał z naszej roli, Lecz życzyłbym z mojej strony Karmić mu młode kapłony, Bo się potem przydadzą.
Nie dziwuje-ż ja się tedy, Że scholastyk — takie biedy Przeczuwając — tak oporem Jak wół idzie, gdy z toporem Rzeźnik nad nim wywija.
Otóż za
Skrót tekstu: MelScholBar_II
Strona: 762
Tytuł:
Dystrakcja w swoich ciężkościach melancholii scholastycznej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
między 1701 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965