też i najpotrzebniejszych do uszczęśliwienia nacji, a Rzplta ufając cale słowom tego człowieka, nawet nie pytając go się o przyczynę prawdziwą tego jego zdania (bo się to nie godzi), wyzuła się ex potestate legislatoria albo z mocy praw stanowienia, z wszelkiej tudzież dyspozycji i roztrząśnienia, by najgłówniejszych spraw, i odstąpiła od wszelkiego macierzystego starania o dobro swych synów. Jest to species jakaś paraliżu, która opanowała i trzyma przez lat 40 wszystkie martwe członki Rzpltej tak dalece, że ta nie może się najmniej ruszyć ani nic cale robić dla generalnego Ojczyzny zbawienia. Ta rzecz zdaje się do wiary niepodobna i żadna historia dotąd o żadnym podobnym przykładzie nie pisze,
też i najpotrzebniejszych do uszczęśliwienia nacyi, a Rzplta ufając cale słowom tego człowieka, nawet nie pytając go się o przyczynę prawdziwą tego jego zdania (bo się to nie godzi), wyzuła się ex potestate legislatoria albo z mocy praw stanowienia, z wszelkiej tudzież dyspozycyi i roztrząśnienia, by najgłówniejszych spraw, i odstąpiła od wszelkiego macierzystego starania o dobro swych synów. Jest to species jakaś paraliżu, która opanowała i trzyma przez lat 40 wszystkie martwe członki Rzpltej tak dalece, że ta nie może się najmniej ruszyć ani nic cale robić dla generalnego Ojczyzny zbawienia. Ta rzecz zdaje się do wiary niepodobna i żadna historyja dotąd o żadnym podobnym przykładzie nie pisze,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 288
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
, Folwarków, należy puszczać w arendę, bo to nec decet, nec licet; i jest absurdum, wstyd, i niebłogosławieńwo Boskie, nad takiemi łakomemi Panami. 9no Nawróceni z Żydów jeśliby nie chcieli owej żachować Ewangelii: Ecce nos reliquimus omnia et secui sumus te, mają się cieszyć przecie Sukcesją dóbr Ojczystych i Macierzystych Iure naturae, według Konstytucyj Pawła III. Grzegorza XIII. Klemensa XI. Papieżów: a jeśli przez lichwę nabyte Dobra, mają cedere iniuriatis Tacy Nowonawroceni nie mają inire matrimonia z osobami nowo także nawrócenemi, ale z urodzonemi Katoliczkami, ob periculum subversionis.
SOBORY różne, osobliwie Prowincjalne, Cudzoziemskie i Polskie nie każą prawowiernym Chrystusowym
, Folwarkow, należy puszczać w arendę, bo to nec decet, nec licet; y iest absurdum, wstyd, y niebłogosławieńwo Boskie, nad takiemi łakomemi Panami. 9no Nawroceni z Zydow iesliby nie chcieli owey żachować Ewangelii: Ecce nos reliquimus omnia et secui sumus te, maią się cieszyć przecie sukcessyą dobr Oyczystych y Macierzystych Iure naturae, według Konstytucyi Pawła III. Grzegorza XIII. Klemensa XI. Papieżow: a iesli przez lichwę nabyte Dobra, máią cedere iniuriatis Tacy Nowonawroceni nie maią inire matrimonia z osobami nowo także nawrocenemi, ále z urodzonemi Katoliczkami, ob periculum subversionis.
SOBORY rożne, osobliwie Prowincyalne, Cudzoziemskie y Polskie nie każą prawowiernym Chrystusowym
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 387
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
ich daje tę wolność, że ich mieć nie powinni za Panów swoich, ani ich słuchać. Ze od Obrad publicznych, Urzędów są odsądzeni. To karze ich toż Prawo Duchowne na Osobach, Dzieci ich, od dziedzictwa, Sukcesyj, choćby zostali Katolikami, co się ma obserwować w Linii Ojcowskiej do drugiego, a w Macierzystej do pierwszego gradusa. Ciż Synowie ich, jeśliby Rodzice ich przed śmiercią nie rewokowali, nie mogą do Kościelnego Beneficium, ani do Świeckiego Officium być przypuszczeni. Jeszcze karze też Ius Canonicum Heretyków in bonis acquisitis, które ipso iure confiscantur, bo jeśli są Kleryckie, na swój iść mają Kościół; jeśli są Świeckie
ich daie tę wolność, że ich mieć nie powinni za Panow swoich, ani ich słuchać. Ze od Obrad publicznych, Urzędow są odsądzeni. To karze ich toż Prawo Duchowne na Osobach, Dzieci ich, od dziedzictwa, Sukcessyi, choćby zostali Katolikami, co się ma obserwować w Linii Oycowskiey do drugiego, a w Macierzystey do pierwszego gradusa. Ciż Synowie ich, ieśliby Rodzice ich przed śmiercią nie rewokowali, nie mogą do Kościelnego Beneficium, ani do Swieckiego Officium bydź przypuszczeni. Ieszcze karze też Ius Canonicum Heretykow in bonis acquisitis, ktore ipso iure confiscantur, bo ieśli są Kleryckie, na swoy iść maią Kościoł; ieśli są Swieckie
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 391
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
aby wyspa wiary dotrzymała. Barzo mię sławne miejsca straszy położenie, W inszy kraj namyslam się przenieść to złożenie. Etna swemi zapały, do widzenia ludzi I Enceladus ciężkim stękaniem pobudzi, Sny nawet niezwyczajne dają mi przestrogi, I każdego dnia prawie mam prognostyk srogi. Lub się wieniec kłosisty na czele rozwinie, Lub Krwawy z macierzystej pokarm piersi płynie. Lubo się oczy nagłym zaleją strumieniem; I palce nie umyślnym załamią plecieniem. Jeśli wezmę piszczałki, te lamenty grają: Jeśli bębny, te smutne Echo wydawają. Ach boję się, by czego te nie wywrożyły Znaki, nazbyt podobno długie mię bawiły Tu godziny. niechaj te z wiatry nadaremne Idą słowa
áby wyspá wiáry dotrzymáłá. Bárzo mię sławne mieysca strászy położenie, W inszy kray námyslam sie przenieść to złożenie. Etná swemi zapáły, do widzenia ludźi Y Enceládus ćięszkim stękániem pobudźi, Sny náwet niezwyczáyne dáią mi przestrogi, Y káżdego dniá práwie mam prognostyk srogi. Lub się wieniec kłośisty na czele rozwinie, Lub Krwáwy z máćierzystey pokarm pierśi płynie. Lubo sie oczy nagłym záleią strumieniem; Y palce nie umyślnym záłamią plećieniem. Ieśli wezmę piszczałki, te lámenty gráią: Ieśli bębny, te smutne Echo wydawáią. Ach boię się, by czego te nie wywrożyły Znáki, názbyt podobno długie mię báwiły Tu godźiny. niechay te z wiátry nádáremne Idą słowá
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 32
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
J. M. cum, assistentia Mariti Conditiones istas sponsaliorum Contractus praesentis, quod ad approbationem resignationis bonorum maternorum Jurisdictioni Volhyniae et Braclaviae subiectorom spectat , tamże aprobowała. A żeby tem pewniejszy J. M. Pan Starosta Kałuski w dosyć uczynieniu przez J. M. Pana Chorążego Koronnego tej submissiej Jego Mci z strony donacji dóbr Macierzystych, przez przyszłą da Bóg J. M. Panią Chorążynę Koronną zostawał, cauet to osobnem scriptem swojem J. W. J. M. Pan Krakowski Jego Mci Panu Staroście Kałuskiemu, który script ręką swą podpisany oddaje exnunc J. M. Pan Krakowski do rąk J. M. Pana Starosty Kałuskiego, i ten
J. M. cum, assistentia Mariti Conditiones istas sponsaliorum Contractus praesentis, quod ad approbationem resignationis bonorum maternorum Jurisdictioni Volhyniae et Braclaviae subiectorom spectat , tamże approbowała. A żeby tem pewnieyszy J. M. Pan Starosta Kałuski w dosić uczynieniu przez J. M. Pana Chorążego Coronnego tey submissiey Jego Mci z strony donatiey dóbr Macierzystych, przez przyszłą da Bóg J. M. Panią Chorążynę Coronną zostawał, cauet to osobnem scriptem swoiem J. W. J. M. Pan Krakowski Jego Mći Panu Staroście Kałuskiemu, który script ręką swą podpisany oddaie exnunc J. M. Pan Krakowski do rąk J. M. Pana Starosty Kałuskiego, i ten
Skrót tekstu: InterZamKoniec
Strona: 362
Tytuł:
Intercyza ślubna
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
intercyzy
Tematyka:
gospodarstwo, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1642
Data wydania (nie wcześniej niż):
1642
Data wydania (nie później niż):
1642
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Firlejów, Gurajskich, Donhofów, Ostrorogów, wielkie całej Korony decora, na jedno ślubne IMP. Wojewodzanki Poznańskiej z kompendiowawszy peplum, ad aram Domu twego penatium, zawiesza niepoliczone prawie, turbam quam dinumerare nemo poterat domowych, i postronnych honorów, podpisawszy tytuły. Odbierajże tedy M. P. Starosto Nowodworski, Ojczystych i Macierzystych, które za krwią i pierwszym świata zabrała aspektem swoich, któremi je nie skąpo BÓG i natura ubogacili, ozdób Dziedziczkę, rysując nie zatarte nigdy na sercu dzięki Najjaśniejszego Królestwa IchMM. Państwa naszego Miłościwego Majestatom, wielkiemu Rodzicowi winną wdzięczność, za tak znamienity klejnot. Bierz nietylko w dożywotnią Posesją, lecz miłość, i
Firleiow, Gurayskich, Donhoffow, Ostrorogow, wielkie cáłey Korony decora, ná iedno ślubne IMP. Woiewodzanki Poznańskiey z kompendiowawszy peplum, ad aram Domu twego penatium, záwiesza niepoliczone prawie, turbam quam dinumerare nemo poterat domowych, y postronnych honorow, podpisawszy tytuły. Odbierayże tedy M. P. Starosto Nowodworski, Oyczystych y Mácierzystych, ktore za krwią y pierwszym świata zábrała áspektem swoich, ktoremi ie nie skąpo BOG y nátura ubogácili, ozdob Dziedziczkę, rysuiąc nie zátarte nigdy ná sercu dzięki Nayiaśnieyszego Krolestwa IchMM. Państwa nászego Miłościwego Maiestatom, wielkiemu Rodzicowi winną wdzięczność, za ták znamienity kleynot. Bierz nietylko w dożywotnią Possessyą, lecz miłość, y
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 28
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
w Rodzicielce JejMci często nie Caesarem, ale Ojczyzny wiozącą securitatem Opalińskich nawa, plena cum Classe suorum ad terminalem votorum suorum columnam, jako do jakiego portu Mości Panie Kasztelanie Podlaski pięknemi będąc wielkich Imion bogata zbiorami, które Jej za przychylne staną wiatry: a jako Ojczyste rosas mulcent aurae, firmat sol, educat imber, tak Macierzystą łodz iuvat áér et unda. Jest na morzu zawsze nautis infestus Orion, tego jednak pięknego zatopić niemógłby okrętu, bo mu drogę jasny Daniełowiczów w Babce JejMci Panny Wojewodzanki oświeca Księżyc, który w pełni swojej pełne w najpierwszych w Ojczyźnie godności zamykając subsellia, i teraz od słońca naszego derivat lucem. Chcąc się importuna
w Rodzicielce IeyMci często nie Caesarem, ále Oyczyzny wiozącą securitatem Opalińskich nawa, plena cum Classe suorum ad terminalem votorum suorum columnam, iáko do iákiego portu Mości Panie Kasztelanie Podlaski pięknemi będąc wielkich Imion bogata zbiorami, ktore Iey zá przychylne stáną wiatry: á iáko Oyczyste rosas mulcent aurae, firmat sol, educat imber, ták Macierzystą łodz iuvat áér et unda. Iest ná morzu záwsze nautis infestus Orion, tego iednak pięknego zátopić niemogłby okrętu, bo mu drogę iasny Daniełowiczow w Babce IeyMci Pánny Woiewodzanki oswieca Xiężyc, ktory w pełni swoiey pełne w naypierwszych w Oyczyznie godności zámykáiąc subsellia, y teraz od słońca nászego derivat lucem. Chcąc się importuna
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 46
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
się takowym sposobem wyrazają jego ms pan Jan Jarmoliński za instancją ich msc panów przyjaciół i pilnym staraniem swoim ma to na jej ms paniej matce swojej od daty tej intercyzy za niedziel sześć wymoc, aby jej ms dział wieczny miedzy ich mościom panem Janem i Włodzimirzem Jarmolińskimi, rodzoną bracią, tak respektem dóbr ojczystych, jako i macierzystych, wedle uwagi i moderacy swy, wszelką i we wszystkich cyrkumstancjach zachowując equivalencją uczyniła i takową dywizią aktami teraz grodzkimi, a za nastąpieniem ziemstw, a ziemskimi krzemienieckimi, aprobowała i exnunc w realną posesyą podała z wolnym warunkiem dóbr obligowanych arendownymi zapisami aż do ekspiracyj arend. A po otrzymaniu wiecznego i przyznanego działu jego ms pan
sie takowÿm sposobem wÿrazaią jego ms҃ pan Jan Jarmolinskÿ za instantią jch msc҃ panow przÿiacioł ÿ pilnÿm staraniem swoim ma to na jeÿ ms҃ panieÿ matce swoieÿ od datÿ teÿ intercyzÿ za niedziel szesc wÿmoc, abÿ jey ms҃ dział wiecznÿ miedzy jch mosciom panem Janem ÿ Włodzimirzem Jarmolinskimi, rodzoną bracią, tak respektem dobr oÿczystÿch, iako y macierzystych, wedle uwagi y moderacy swÿ, wszelką ÿ we wszystkich cirkumstancyach zachowuiąc equivalentią uczyniła y takową diwizią aktami teraz grodzkimi, a za nastąpieniem ziemstw, a ziemskimi krzemienieckimi, aprobowała ÿ exnunc w realną posesyą podała z wolnÿm warunkiem dobr obligowanych arendownymi zapisami asz do expiracÿi arend. A po otrzymaniu wiecznego y przyznanego działu jego ms҃ pan
Skrót tekstu: KsŻyt
Strona: 280
Tytuł:
Księga grodzka żytomierska
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żytomierz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1635 a 1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1644
się nakłonić perswazyjami, za pozwoleniem posłów jawną uczynił od Królestwa Polskiego i posłuszeństwa jego sobie, rezygnacyją i ręką swą spisawszy do Metryki Koronnej oddał, to tylko dołożywszy, aby mu 100000 co rok na wiwendę gdzie by kolwiek mieszkał dawano i królem zwać się do śmierci pozwolono. Żywca także, ze włością jest dóbr jego własnych macierzystych, aby wolną dyspozycyją jako też i Nieporęta i pałaców przez ojca jego pobudowanych, dopusczono. Na upór i prośbę niemal królewską wszystek mu senat i posłowie tego wszystkiego pozwoliwszy.
Zaraz się Prażmowski jako prymas do rządu Rzeczypospolitej interesować począł i uniwersały na konwokacyją około obrania inszego króla wydawać do województw rozkazał, na dzień pierwszy września.
się nakłonić perswazyjami, za pozwoleniem posłów jawną uczynił od Królestwa Polskiego i posłuszeństwa jego sobie, rezygnacyją i ręką swą spisawszy do Metryki Koronnej oddał, to tylko dołożywszy, aby mu 100000 co rok na wiwendę gdzie by kolwiek mieszkał dawano i królem zwać się do śmierci pozwolono. Żywca także, ze włością jest dóbr jego własnych macierzystych, aby wolną dyspozycyją jako też i Nieporęta i pałaców przez ojca jego pobudowanych, dopusczono. Na upór i prośbę niemal królewską wszystek mu senat i posłowie tego wszystkiego pozwoliwszy.
Zaraz się Prażmowski jako prymas do rządu Rzeczypospolitej interesować począł i uniwersały na konwokacyją około obrania inszego króla wydawać do województw rozkazał, na dzień pierwszy września.
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 377
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
w jej starości nigdzie ją zpod swojej niewypuszczała protekciej i śmierci jej dochowała wielce proszę i obliguję. Dziatkom zaś Jej Mości, to jest: córkom dwiema po Tysiącu Złotych Polskich na dobrach moich zapisuję. Pretensie zaś Jej Mści Paniej Goliszowskiej, które ma
do dóbr Domus Stanisławowianae, aby ten, kto zostanie Posessorem dóbr moich macierzystych, osobliwie Dunaygrodzsczyzny, niech uspokoi i według samej zapłaci słuszności. Respekt osobliwy na zasługi wierne i życzliwe Pana Kłonowskiego mając, excepto kart tych, które ma na pewne ode mnie sumki sobie dane, Dwa Tysiąca Złotych Polskich onemu przypisuję i zapisuję, wielce prosząc najmilszej żony mojej, aby złączywszy wraz i pierwsze za kartami memi
w iey starości nigdzie ią zpod swoiey niewypuszczała protekciey y śmierci iey dochowała wielce proszę y obliguię. Dziatkom zaś Jey Mości, to iest: córkom dwiema po Tysiącu Złotych Polskich na dobrach moich zapisuię. Pretensie zaś Jey Mści Paniey Goliszowskiey, które ma
do dóbr Domus Stanisławowianae, aby ten, kto zostanie Possessorem dóbr moich macierzystych, osobliwie Dunaygrodzsczyzny, niech uspokoi y według samey zapłaci słuszności. Respekt osobliwy na zasługi wierne y życzliwe Pana Kłonowskiego maiąc, excepto kart tych, które ma na pewne ode mnie sumki sobie dane, Dwa Tysiąca Złotych Polskich onemu przypisuię y zapisuię, wielce prosząc naymilszey żony moiey, aby złączywszy wraz y pierwsze za kartami memi
Skrót tekstu: KoniecJATestRak
Strona: 403
Tytuł:
Testament... w Rakołupach
Autor:
Jan Aleksander Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
testamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842