; wiatr pełen wrzasku okrutnego. Najpierwej go kłem za grzbiet Melanchetes pojął: Tudzież Terydam/ biedrze Oresistrof dojął. Opóździelić się byli/ owa wlot przepadli Górzystemi przebiegi: ci jako opadli I dotrzymawali go/ drudzy nadpadają/ I w jego ciało zęby okrutne wrazają. Już ranom miejsca nie masz: jęczy ów ubogi/ I mamrze nie jak człowiek/ ni też wiatronogi Jeleń by tak potrafił/ a żałobą sporą Góry znane napełnia: i z wielką pokorą Jakby się właśnie prosił/ w przyklękłej postawi/ Twarzą milczącą kręci/ jak rękoma prawie. Myśliwcy niewiadomi/ zwykle przyszczuiwają Charty/ i Aktaeona po stronach patrzają: Na Aktaeona/ jakby nie był/
; wiátr pełen wrzasku okrutnego. Naypierwey go kłem zá grzbiet Melánchetes poiął: Tudźiesz Terydam/ biedrze Oresistroph doiął. Opoźdźielić się byli/ owá wlot przepádli Gorzystemi przebiegi: ci iáko opádli Y dotrzymawáli go/ drudzy nádpadáią/ Y w iego ćiáło zęby okrutne wrazáią. Iuż ránom mieyscá nie mász: ięczy ow vbogi/ Y mámrze nie iák człowiek/ ni też wiátronogi Ieleń by ták potráfił/ á żałobą sporą Gory znáne nápełnia: y z wielką pokorą Iákby się właśnie prośił/ w przyklękłey postáwi/ Twarzą milczącą kręći/ iák rękomá práwie. Myśliwcy niewiádomi/ zwykle przyszczuiwáią Chárty/ y Aktaeoná po stronách pátrzáią: Ná Aktaeoná/ iákby nie był/
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 61
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
: rzeki ku ostatku Spietrzęły się/ jak mienią/ w wielkim łez dostatku. Najady z Driadami/ chodziły po tobie W parci/ włos roszczochrany puściwszy po sobie. Członki cóż wiedzieć kędy? głowę i Cytarę Grabisz Hebre? (a dziwno) w śrzednią rzeki miarę Płynąc/ coś smutnego brzmi: coś martwy smutnego Język mamrze/ coś brzegi oddają płacznego. Zaczym w morze wniesione/ rzeki swej zostają/ I brzeg Melimnejskiego Lesbu osiągają/ Tam srogi smok/ osiąkłą na piasku/ od strony Cudzej schodzi/ i już jej włos liże zroszony/ I słodkopienne usta pozrżeć się zanasza/ Gdy w tym przebywa Faebus i tenże go płasza Od
: rzeki ku ostátku Spietrzęły się/ iák mienią/ w wielkim łez dostátku. Náiády z Driádami/ chodźiły po tobie W párći/ włos rosczochrány puśćiwszy po sobie. Członki coż wiedźieć kędy? głowę y Cytárę Grábisz Hebre? (á dźiwno) w śrzednią rzeki miárę Płynąc/ coś smutnego brzmi: coś martwy smutnego Ięzyk mámrze/ coś brzegi oddáią płácznego. Záczym w morze wnieśione/ rzeki swey zostáią/ Y brzeg Melymneyskiego Lesbu ośiągáią/ Tám srogi smok/ ośiąkłą ná piasku/ od strony Cudzey schodźi/ y iuz iey włos liże zroszony/ Y słodkopienne vstá pozrżeć się zánasza/ Gdy w tym przebywa Phaebus y tenże go płasza Od
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 269
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636