ten Klejnot ofiaruje/ acz o różnych niebezpieczeństwach/ przygodach w przyjaźni zawziętej jest dobrze wiadomy/ do rozerwania jednak zaczęty nigdy skłonny nie jest. Jako tedy łańcuch jest ozdobą człowiekowi/ tak i ten który go ofiaruje/ ozdobą być jemu/ u którego sobie przyjaźni nabywa/ ofiaruje w nierozerwanym aż do końca żywota swego przedsięwzięciu. Manelle.
WSzytkie Klejnoty są dla ozdoby człowieka stworzone/ do których rozmaitego wykonterfektowania Autor mądrości i dowcipu/ człowiekowi wynalasku sposobów użyczył wiele. Nie bez osobliwej jednak tajemnice/ ponieważ cokolwiek jest na świecie/ ma swoje osobliwe znaki. Ten klejnot na ten czas przełożony acz wiele w sobie znaków szczerej przyjaźni zawiera: w zględem jednak ozdoby
ten Kleynot ofiáruie/ ácż o rożnych niebeśpieczeństwách/ przygodách w przyiaźni záwźiętey iest dobrze wiadomy/ do rozerwánia iednak zácżęty nigdy skłonny nie iest. Iáko tedy łańcuch iest ozdobą cżłowiekowi/ ták y ten ktory go ofiáruie/ ozdobą bydź iemu/ v ktorego sobie przyiáźni nábywá/ ofiaruie w nierozerwánym áż do końcá żywotá swego przedśięwźięćiu. Manelle.
WSzytkie Kleynoty są dla ozdoby cżłowieká stworzone/ do ktorych rozmáitego wykonterfektowánia Autor mądrośći y dowćipu/ cżłowiekowi wynálásku sposobow vżycżył wiele. Nie bez osobliwey iednák táiemnice/ ponieważ cokolwiek iest ná świećie/ ma swoie osobliwe znáki. Ten kleynot ná ten cżás przełożony ácż wiele w sobie znákow szcżerey przyiáźni záwiera: w zględem iednák ozdoby
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: D4v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
Pieśń XVII. Stroje i Bielidła Białoglowskie.
TAkli świat wszytek zawisł w tych strojach marnie? Ze je nieszczęście ogarnie Tenli będzie najlepszy/ kto najstrojnieszy? Jak rozumie wiek dzisiejszy Jeśli Damo urodę masz od Natury/ Na cóż się pstrzyć temi pióry. Jeżlis szpetna? wierzże mi/ iże nie wiele/ Przydadząc kształtu manele. Niech się błyszczy na płocie/ szata od złota Nieozdobi ona płota. Ani ciebie zalecą Tylety drogie/ Kiedy lice niechędogie. Więc postać dla nabycia gładkości Fantu/ Dla Kamfory/ dla Dragantu. Lubo po mleko ośle/ lubo do Nila/ Po łajno Krokodyla. Zęby bielić murzyna: i z okopciały/ Białą
PIESN XVII. Stroie y Bielidłá Białoglowskie.
TAkli świát wszytek záwisł w tych stroiách márnie? Ze ie nieszcześćie ogárnie Tenli będźie naylepszy/ kto naystroynieszy? Iák rozumie wiek dźiśieyszy Ieżli Dámo vrodę masz od Nátury/ Ná coż się pstrzyć temi piory. Ieżlis szpetná? wierzże mi/ iże nie wiele/ Przydádząc kształtu mánele. Niech się błyszczy ná płoćie/ szátá od złotá Nieozdobi oná płotá. Ani ćiebie zálecą Tylety drogie/ Kiedy lice niechędogie. Więc postáć dla nábyćia głádkośći Fántu/ Dla Kámphory/ dla Drágántu. Lubo po mleko ośle/ lubo do Nylá/ Po łáyno Krokodylá. Zęby bielić murzyná: y z okopćiáły/ Białą
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 175
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
/ jak strasznie gadzina pokryła! Zdołków/ gdzie były oczy/ żaby wyglądają: Po twarzy zaś zropiałej/ jaszczurki biegają. Świerczki w uszach gospodą do mózgu szturmują: Śliskie węże/ po kiszkach pasmami się snują. Pędracy/ drogie Perły/ z szyje wypychają: Za perły/ z siebie samych ozdoby dodają. Miasto Manel/ na ręku pieszczonych padalce; Szarpają zmijie piersi/ na drobne kawalce. Szczurcy wespół zmyszami/ zwłosów gniazda wiją: Wiele innych robactwa/ ropa żyjąc tyją. Perfumów niepotrzeba: bo/ z trupa zgniłego/ Nozdrza wytrwać niemogą/ smrodu nieznośnego. Tak ten Święty/ nad trunną Cesarską[...] / Nie mogąc pochamować
/ iák strásznie gádźiná pokryłá! Zdołkow/ gdźie były oczy/ żáby wyglądáią: Po twarzy zaś zropiáłey/ iászczurki biegáią. Swierczki w vszách gospodą do mozgu szturmuią: Sliskie węże/ po kiszkách pásmámi się snuią. Pędrácy/ drogie Perły/ z szyie wypycháią: Zá perły/ z śiebie samych ozdoby dodáią. Miasto Mánel/ ná ręku pieszczonych padálce; Szárpáią zmiiie pierśi/ ná drobne káwálce. Szczurcy wespoł zmyszámi/ zwłosow gniázdá wiią: Wiele innych robáctwá/ ropa żyiąc tyią. Perfumow niepotrzebá: bo/ z trupá zgniłego/ Nozdrzá wytrwáć niemogą/ smrodu nieznośnego. Ták ten Swięty/ nad trunną Cesarską[...] / Nie mogąc pochámowáć
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: B2
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
tegoż Hogrefa fl. 750
4. Róża diamentowa, od tegoż Hogrefa fl. 900
5. Krzyżyk rubinowy Imię Jezus, od tegoż Hogrefa fl. 550
6. Zausznice diamentowe, od tegoż Hogrefa fl. 600
7. Kwiatków diamentowych para, od Abrama, lubelskiego złotnika fl. 400
8. Manelle diamentowe, w nich diamencików 36, od Abrahama fl. 700
9. Kanaczek na głowę rubinowy, od Hogrefa fl. 250
10. Korona diamentowa, sztuk wielkich w niej 7, sztuczek mniejszych 8, Peterson fl. 672
11. Koron 3 rubinowych, panieńskich, barwionych, od tegoż Petersona, wszystkie za
tegoż Hogreffa fl. 750
4. Róża diamentowa, od tegoż Hogreffa fl. 900
5. Krzyżyk rubinowy Imię Jesus, od tegoż Hogreffa fl. 550
6. Zausznice diamentowe, od tegoż Hogreffa fl. 600
7. Kwiatków diamentowych para, od Abrama, lubelskiego złotnika fl. 400
8. Manelle diamentowe, w nich diamencików 36, od Abrahama fl. 700
9. Kanaczek na głowę rubinowy, od Hogreffa fl. 250
10. Korona diamentowa, sztuk wielkich w niej 7, sztuczek mniejszych 8, Peterson fl. 672
11. Koron 3 rubinowych, panieńskich, barwionych, od tegoż Petersona, wszystkie za
Skrót tekstu: InwKorGęb
Strona: 110
Tytuł:
Inwentarz mienia ruchomego książąt Koreckich z lat 1637-1640
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1637 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
Wszyscy tedy przeciwnej proszą oraz strony, Żeby mógł być od ściętej śmierci uwolniony. I dała się uprosić; jednak za tę plagę Powinien był na wojnie uczynić odwagę. Jakoż też i uczynił, choć jej strzegli czule, Zagoździwszy Tatarom armatę w czambule. 396. DO STROJNATA NA CHUDYM KONIU
Nawieszałeś bończuków, wstąg, maneli, srebra, A koń chudy, żeby w nim mógł policzyć żebra. Nie przydadzą rzeźwości pióra i kitajki, Moja rada zażyć nań kałmuckiej nahajki; Lepiej, niżeli strojny, będzie pląsał bity, Nie pomogą chudemu forgi, skrzydła, kity. Jeśli koń owsa nie je, nie może być tęgi, Nie ulżą
Wszyscy tedy przeciwnej proszą oraz strony, Żeby mógł być od ściętej śmierci uwolniony. I dała się uprosić; jednak za tę plagę Powinien był na wojnie uczynić odwagę. Jakoż też i uczynił, choć jej strzegli czule, Zagoździwszy Tatarom armatę w czambule. 396. DO STROJNATA NA CHUDYM KONIU
Nawieszałeś bończuków, wstąg, maneli, srebra, A koń chudy, żeby w nim mógł policzyć żebra. Nie przydadzą rzeźwości pióra i kitajki, Moja rada zażyć nań kałmuckiej nahajki; Lepiej, niżeli strojny, będzie pląsał bity, Nie pomogą chudemu forgi, skrzydła, kity. Jeśli koń owsa nie je, nie może być tęgi, Nie ulżą
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 170
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Z ramion śnieżnych spływały kosy rozpuszczone, W złotokręte pierścienie śliczne potrafione. Oczy gwiazdom równały a zaś w twarzy białej Alabastry z purpurą wdzięcznie się mieszały. Członki bielsze nad papier, zasłony nie miały, Szyję mleczną kosztowne perły otaczały, Jakie kiedyś królestwy płacił Egipt dawny, Które wsławił ow bankiet Kleopatry sławny. Ręce pieszczone drogie manele okuły, Z których żywe ciskały ognie karbunkuły. W stanie taśmą subtelną przepasana, która Tam się kończy, gdzie niżej piękna garniturą (Jak niegdy w Kolchach) strzeże runa bogatego, Kradnąc je przed promieniem oka śmiertelnego. Nawet ziemia, na której ozdobne stawiła Stopy, zaraz się w kwiaty rożne przystroiła, Których kolor
Z ramion śnieżnych spływały kosy rozpuszczone, W złotokręte pierścienie śliczne potrafione. Oczy gwiazdom rownały a zaś w twarzy białej Alabastry z purpurą wdzięcznie się mieszały. Członki bielsze nad papier, zasłony nie miały, Szyję mleczną kosztowne perły otaczały, Jakie kiedyś krolestwy płacił Egipt dawny, Ktore wsławił ow bankiet Kleopatry sławny. Ręce pieszczone drogie manele okuły, Z ktorych żywe ciskały ognie karbunkuły. W stanie taśmą subtelną przepasana, ktora Tam się kończy, gdzie niżej piękna garniturą (Jak niegdy w Kolchach) strzeże runa bogatego, Kradnąc je przed promieniem oka śmiertelnego. Nawet ziemia, na ktorej ozdobne stawiła Stopy, zaraz się w kwiaty rożne przystroiła, Ktorych kolor
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 252
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
wojska wysogrodzka tablicę srebrną, na której Naświętsza Panna rysowana.
Roku 1650. W dzień Trzech Królów Jej Mć Pani Zofia Piwowa podczaszyna płocka dała towalnią na obraz, złotem haftowaną, która kosztuje złotych 100. - Tegoż roku Jej Mć Pani Marianna Wolińska (z domu Ważyńska), małżonka IMci Pana Stefana Wolińskiego, dała manelle perłowe, a ferety złote między niemi, dała na telecie czarnym kołnierz haftowany szczeroperłami, dała i sukienkę tabinową ze złotym kwiatem. — Tegoż roku Jej Mć Pani Wojciechowa Bogumiła z Domasławia, Zarczyńska, dała kapę aksamitną czerwoną ze złotemi pasamonami. — Tegoż roku J.M. P. Stanisław Złotkowski, na
wojska wysogrodzka tablicę srebrną, na której Naświętsza Panna rysowana.
Roku 1650. W dzień Trzech Królów Jej Mć Pani Zofia Piwowa podczaszyna płocka dała towalnią na obraz, złotem haftowaną, która kosztuje złotych 100. - Tegoż roku Jej Mć Pani Marianna Wolińska (z domu Ważyńska), małżonka JMci Pana Stefana Wolińskiego, dała manelle perłowe, a ferety złote między niemi, dała na telecie czarnym kołnierz haftowany szczeroperłami, dała i sukienkę tabinową ze złotym kwiatem. — Tegoż roku Jej Mć Pani Wojciechowa Bogumiła z Domasławia, Zarczyńska, dała kapę aksamitną czerwoną ze złotemi pasamonami. — Tegoż roku J.M. P. Stanisław Złotkowski, na
Skrót tekstu: WotSierpGęb
Strona: 306
Tytuł:
Spis wotów przy figurze cudownej w kościele w Sierpcu z 1652 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Sierpc
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1652
Data wydania (nie wcześniej niż):
1652
Data wydania (nie później niż):
1652
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
i Tatarom, chorągwie swoje przed cudownym obrazem Naświętszej Panny Sierpskiej, siebie samych jej mocnej, a macierzyńskiej opiece się polecając, święcić dali i pod nogi kapłańskie, który Naświętszy Sakrament w monstrancjej na procesjej niósł, z nabożeństwem kłaść kazali.
Bogaty ten kościół i obraz w wiele innych tabliczek, kanaków, pierścionków, łańcuszków, maneli, koron, koralów, kielichów, lichtarzów, ampułek, miednic srebrnych i innych znaków ze złota, srebra i różnych materii, od różnych osób na pamiątkę otrzymanych, dobrodziejstw przy obrazie sieprskim Naświętszej Panny zostawionych, które, że ani roku, ani dobrodziejstwa wziętego, ani imion tych, którzy je otrzymali, wyrażonych nie mają
i Tatarom, chorągwie swoje przed cudownym obrazem Naświętszej Panny Sierpskiej, siebie samych jej mocnej, a macierzyńskiej opiece się polecając, święcić dali i pod nogi kapłańskie, który Naświętszy Sakrament w monstrancjej na procesjej niósł, z nabożeństwem kłaść kazali.
Bogaty ten kościół i obraz w wiele innych tabliczek, kanaków, pierścionków, łańcuszków, maneli, koron, koralów, kielichów, lichtarzów, ampułek, miednic srebrnych i innych znaków ze złota, srebra i różnych materiej, od różnych osób na pamiątkę otrzymanych, dobrodziejstw przy obrazie sieprskim Naświętszej Panny zostawionych, które, że ani roku, ani dobrodziejstwa wziętego, ani imion tych, którzy je otrzymali, wyrażonych nie mają
Skrót tekstu: WotSierpGęb
Strona: 307
Tytuł:
Spis wotów przy figurze cudownej w kościele w Sierpcu z 1652 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Sierpc
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1652
Data wydania (nie wcześniej niż):
1652
Data wydania (nie później niż):
1652
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
, i gałęziami. U Greków i Łacinników, było to drzewo w estymacyj, tak dalece że winem podlewali go, aby rozkoszniej rosło. Myto postanowione było od tych, którzy pod umbrą jawora, miłej zażywali umbry. W Lidii Kserks z Król ulubił sobie jaworowe drzewo, pod którym dywertymentu zażywszy miłego, drogiemi go ozdobił manelami, żołnierza postawił, na warcie jednego z nieśmiertelnych, jako świadczy Herodotus. Ito nie mały był jawor w Licyj, wielkie spatia swemi zabierający gałęziami, w odziemku swym będąc wy- O Drze wach i Drzewkach Historia naturalna.
drążony na stop 80. nakształ izby: w której Lic. Mutianus trzeci raz w tedy będąc kunsulem
, y gałęziami. U Grekow y Łacinnikow, było to drzewo w estymacyi, tak dalece że winem podlewali go, aby roskoszniey rosło. Myto postanowione było od tych, ktorzy pod umbrą iawora, miłey zażywali umbry. W Lydii Xerx s Krol ulubił sobie iaworowe drzewo, pod ktorym diwertymentu zazywszy miłego, drogiemi go ozdobił manelami, żołnierza postawił, na warcie iednego z niesmiertelnych, iako swiadczy Herodotus. Ito nie mały był iawor w Lycyi, wielkie spatia swemi zabieraiący gałęziami, w odziemku swym będąc wy- O Drze wach y Drzewkach Historya naturalna.
drążony na stop 80. nakształ izby: w ktorey Lic. Mutianus trzeci raz w tedy będąc kunsulem
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 332
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wiadra swego w koryto/ a bieżawszy jeszcze do studnie czerpać/ naczerpała wszystkim wielbłądom jego. 21. A on mąż zdumiewał się nad nią/ uważając z milczeniem/ jeśli mu Pan zdarzył drogę jego czyli nie? 22. I gdy się napili wielbłądowie/ wyjął on mąż nausznicę złotą/ która ważyła pułsykla/ i dwie maneli i dał na ręce jej/ które ważyły dziesięć syklów złota. 23. I rzekł: Czyjaś ty córka/ powiedz mi/ proszę? a jeśli w domu Ojca twego miejsce dla nas/ gdziebyśmy przenocowali? 24. A ona mu rzekła: Jestem córka Batuela Syna Melchy/ którego urodziła Nachorowi. 25.
wiádrá swego w koryto/ á bieżawszy jeszcze do studnie czerpáć/ náczerpáłá wszystkim wielbłądom jego. 21. A on mąż zdumiewał śię nád nią/ uważájąc z milczeniem/ jesli mu Pan zdárzył drogę jego czyli nie? 22. Y gdy śię nápili wielbłądowie/ wyjął on mąż náusznicę złotą/ ktora ważyłá pułsyklá/ y dwie máneli y dał ná ręce jey/ ktore ważyły dźieśięć syklow złotá. 23. Y rzekł: Cżyjáś ty corká/ powiedz mi/ proszę? á jesli w domu Ojcá twego miejsce dla nas/ gdźiebysmy przenocowáli? 24. A oná mu rzekłá: Iestem corká Bátuelá Syná Melchy/ ktorego urodźiłá Náchorowi. 25.
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 22
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632