Żałujże tu kogo, Odniesiesz równą wdzięczność. Wżdy mię już tak srogo Okrutna dalej nie trap. A za takie męki, Przynamniej proszę swojej ukochanej ręki, Ręki ślicznej i wdzięcznej nie broń mi całować, Abo faworem jakim racz mię udarować Na wieczne niezabudesz i pamiątkę trwałą, Choć tą, co to na ręce, maneleczką małą.
P. Właśnie na toć dać że się będziesz popisować Z nią przed każdym na świecie, a ja mam szwankować Przez to na dobrej sławie. M. Tak wiedz pewnie o tym, Tylko mię już nie bawiąc daruj tym klejnotem, Że ten sekret tak będzie odemnie tajony, Jako w głębokość morską kamień
Żałujże tu kogo, Odniesiesz rowną wdzięczność. Wżdy mię już tak srogo Okrutna dalej nie trap. A za takie męki, Przynamniej proszę swojej ukochanej ręki, Ręki ślicznej i wdzięcznej nie broń mi całować, Abo faworem jakim racz mię udarować Na wieczne niezabudesz i pamiątkę trwałą, Choć tą, co to na ręce, maneleczką małą.
P. Właśnie na toć dać że się będziesz popisować Z nią przed każdym na świecie, a ja mam szwankować Przez to na dobrej sławie. M. Tak wiedz pewnie o tym, Tylko mię już nie bawiąc daruj tym klejnotem, Że ten sekret tak będzie odemnie tajony, Jako w głębokość morską kamień
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 249
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
pewną turecką obiecując wojnę. Niech się dzieje wola boża a prędki tej mizerii, której już dłużej znosić niepodobna, koniec. A Varsovie, 16 III 1668 . Jedyny serca mego panie, wszystkie na tym świecie pociechy a z duszy najukochańsza a najśliczniejsza Marysieńku!
List od Wci serca mego przez wczorajszą doszedł mię pocztę i maneleczka z najpiękniejszych na świecie włosów, najdelikatniejszymi zrobiona rączeczkami, którą milion razy ucałowawszy, uniżenie dziękuję za tak miły prezent, który z zdrowiem moim równo kładę. Mnie tu dotąd jeszcze zabawić się przyszło, z niesłychanym kosztem i wniwecz obróceniem zdrowia mego; bo wierzę, że w piekle żadna najgorsza tego nie ucierpi dusza i tak
pewną turecką obiecując wojnę. Niech się dzieje wola boża a prędki tej mizerii, której już dłużej znosić niepodobna, koniec. A Varsovie, 16 III 1668 . Jedyny serca mego panie, wszystkie na tym świecie pociechy a z duszy najukochańsza a najśliczniejsza Marysieńku!
List od Wci serca mego przez wczorajszą doszedł mię pocztę i maneleczka z najpiękniejszych na świecie włosów, najdelikatniejszymi zrobiona rączeczkami, którą milion razy ucałowawszy, uniżenie dziękuję za tak miły prezent, który z zdrowiem moim równo kładę. Mnie tu dotąd jeszcze zabawić się przyszło, z niesłychanym kosztem i wniwecz obróceniem zdrowia mego; bo wierzę, że w piekle żadna najgorsza tego nie ucierpi dusza i tak
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 276
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
tu ich skruszył hardość, lubo to tak małą garstką ludzi. Niedziela najdalej nauczy nas o intencjach ich. Nie frasuj się tylko Wć moje serce, bo najmniejsze Wci mojej duszy utrapienie jest na mnie cięższe i prędzej mnie zwojuje niżeli sto tysięcy wojska; i owszem, moja panno, chciej mi w sukursie posłać swoją maneleczkę z najśliczniejszych włosów, którąś mi wzięła we Złoczowie, aby ją ścieśnić, i nie oddałaś mi jej potem, moja jedyna panienko. I to jeszcze powiadają pp. komisarze, że kiedy przezwyciężyli racjami Turków i Tatarów, że złamali przysięgę i niesłusznie z nami zerwali pakta, odpowiedzieli: ,,Azaż się to
tu ich skruszył hardość, lubo to tak małą garstką ludzi. Niedziela najdalej nauczy nas o intencjach ich. Nie frasuj się tylko Wć moje serce, bo najmniejsze Wci mojej duszy utrapienie jest na mnie cięższe i prędzej mnie zwojuje niżeli sto tysięcy wojska; i owszem, moja panno, chciej mi w sukursie posłać swoją maneleczkę z najśliczniejszych włosów, którąś mi wzięła we Złoczowie, aby ją ścieśnić, i nie oddałaś mi jej potem, moja jedyna panienko. I to jeszcze powiadają pp. komisarze, że kiedy przezwyciężyli racjami Turków i Tatarów, że złamali przysięgę i niesłusznie z nami zerwali pakta, odpowiedzieli: ,,Azaż się to
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 444
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962