Niechże i w tym kochanka mego nic nie boli.
Nie wiecież, jako miłość święte Pismo chwali? Darmo bez niej, chociaż kto ciało swoje spali. Szczerą, wierną miłością w nieskończone czasy Od kochającej żony zaprawne te pasy. O, grzech nieodpuszczony, o, nierozum wielki! Wydać męża na wojnę dla marnej manelki. Zawstydzisz się w piekielnej, Eryfilo, męce: Nie manele, obie bym dała uciąć ręce, Żebyś mię nie odbiegał, mocą tego pasu, Dla przyszłego z okrutnym pogaństwem hałasu. Jakożkolwiek ja wszelkim pogardziwszy wczasem Wiążę strapione serce u ciebie za pasem; Masz mnie wszędy przy sobie, gdzie obrócisz koniem:
Niechże i w tym kochanka mego nic nie boli.
Nie wiecież, jako miłość święte Pismo chwali? Darmo bez niej, chociaż kto ciało swoje spali. Szczerą, wierną miłością w nieskończone czasy Od kochającej żony zaprawne te pasy. O, grzech nieodpuszczony, o, nierozum wielki! Wydać męża na wojnę dla marnej manelki. Zawstydzisz się w piekielnej, Eryfilo, męce: Nie manele, obie bym dała uciąć ręce, Żebyś mię nie odbiegał, mocą tego pasu, Dla przyszłego z okrutnym pogaństwem hałasu. Jakożkolwiek ja wszelkim pogardziwszy wczasem Wiążę strapione serce u ciebie za pasem; Masz mnie wszędy przy sobie, gdzie obrócisz koniem:
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 395
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
go Niemcy zowią Leffal Jasr, gdzie się nowe stadło sobie akomoduje/ i to postaremu co Zonie kupisz/ zostanie się w domu/ przyda się to na potym. Ale ty Panie bezżenny/ gdybyś choć owe nieznaczne ekspensy posumował/ co na pończoszki/ na trzewiczki/ na spodniczki wynidzie/ nuż co pierścionki/ manelki/ łancuszki/ klejnoty/ zegarki/ i inne specjały kosztuą/ zwłaszcza jeśli do politycznych się masz. W ostatku (talerow/ ottów/ tynfów/ czerwonych złotych) nie wspominam/ wyszyple się co przepijesz/ stracisz dla nieszczęsnych amorow/a najmarkotniej/ kiedy jeszcze bez pożytku/ asekuruję żebyś nie tylko Zonę/ ale
go Niemcy zowią Leffal Jasr, gdźie się nowe stadło sobie ákkomoduie/ y to postáremu co Zonie kupisz/ zostánie się w domu/ przyda się to ná potym. Ale ty Pánie bezżenny/ gdybyś choć owe nieznáczne expensy posumował/ co ná pończoszki/ ná trzewiczki/ ná spodniczki wynidźie/ nuż co pierśćionki/ mánelki/ łáncuszki/ kleynoty/ zegárki/ y inne specyały kosztuą/ zwłaszczá ieśli do politycznych się masz. W ostátku (tálerow/ ottow/ tynfow/ czerwonych złotych) nie wspominám/ wyszyple się co przepiiesz/ stráćisz dla nieszczęsnych ámorow/á naymárkotniey/ kiedy ieszcze bez pożytku/ ássekuruię żebyś nie tylko Zonę/ ále
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 45
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
złote poczyniemy Tobie, nakrapiane srebrem (w Pieśniach 1)
Infans bellule pusioque, sancte
Dziecię najlepsze, kochanie Matczyno, Synaczku drogi, rozkoszna Dziecino, owo łańcuszek masz, Dziecię, do szyje, z którego srebrny i złoty blask bije. Złoto w nim szczyre, srebrem nakropiony, wkołoć szyjeczki będzie otoczony. Są i manelki szmalcem napuszczone, by gwiazdeczkami, perłami natknione. Za upominków takich darowaniem pociesz i Matkę, i nas swym rozśmianiem. Patrz, jako się łsni subtylna robota od pereł przednich, od szczerego złota. Podaj szyjeczkę do łańcuszka swoję, a uśmiechni się na Matuchnę Twoję; podaj i rączkę do świetnych manelli, a nas i
złote poczyniemy Tobie, nakrapiane srebrem (w Pieśniach 1)
Infans bellule pusioque, sancte
Dziecię najlepsze, kochanie Matczyno, Synaczku drogi, rozkoszna Dziecino, owo łańcuszek masz, Dziecię, do szyje, z którego srebrny i złoty blask bije. Złoto w nim szczyre, srebrem nakropiony, wkołoć szyjeczki będzie otoczony. Są i manelki szmalcem napuszczone, by gwiazdeczkami, perłami natknione. Za upominków takich darowaniem pociesz i Matkę, i nas swym rozśmianiem. Patrz, jako się łsni subtylna robota od pereł przednich, od szczerego złota. Podaj szyjeczkę do łańcuszka swoję, a uśmiechni się na Matuchnę Twoję; podaj i rączkę do świetnych manelli, a nas i
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 27
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
nie ucieszony samym zmrokiem przeniósł się do Zamku. Kawaler de Selles, który wczoraj w nocy przyjachał z wiązaniem et cum apprecatione natalis revolutionis patronki ks. im. elektorowej, pani swojej, a principali suo, dziś post octavam festi huius oddał prezent przysłany, tj. pierścień diamentowy bogaty, portret pana swego, także i manelki non minoris pretii. Die 24 ejusdem
Dziś królestwo ichm. przy niedzieli ob concursum populi w kościele Ś. Jana solennie nabożeństwo odprawiali dziękując P. Bogu, zaśpiewawszy „Te Deum Laudamus“ za otrzymaną wiktoryją i szczęśliwie zakończoną kampaniją nad nieprzyjacielem Krzyża Ś. Poczta ruska przyszła i to przyniosła: naprzód konfirmacyją taką tej wiktoryjej,
nie ucieszony samym zmrokiem przeniósł się do Zamku. Kawaler de Selles, który wczoraj w nocy przyjachał z wiązaniem et cum apprecatione natalis revolutionis patronki ks. jm. elektorowej, pani swojej, a principali suo, dziś post octavam festi huius oddał prezent przysłany, tj. pierścień diamentowy bogaty, portret pana swego, także i manelki non minoris pretii. Die 24 eiusdem
Dziś królestwo ichm. przy niedzieli ob concursum populi w kościele Ś. Jana solennie nabożeństwo odprawiali dziękując P. Bogu, zaśpiewawszy „Te Deum Laudamus“ za otrzymaną wiktoryją i szczęśliwie zakończoną kampaniją nad nieprzyjacielem Krzyża Ś. Poczta ruska przyszła i to przyniosła: naprzód konfirmacyją taką tej wiktoryjej,
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 153
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
złota, na łańcuszku złotym.
Tabakierka złotem wybijana, w której kółko złamane od krzyża diamentowego.
Relikwiarzyk złoty, z relikwiami.
Prochowniczka avanturina, w złoto oprawna, i druga takaż, nie oprawna.
Pudełko chińskie, z różnemi kamyczkami, na kształt wachlarza.
Pudełko z różnemi kryształami.
Pudełko filigranowe, w którym manelka z twarzą damy i twarz króla JoMci francuskiego.
Dziewiąta szuflada dolna, w której: Puszka żółwiowa.
Puszka drewniana, w której 4 pierścienie turkusowe i 2 kawały turkusowe.
R Kałamarzyk złoty, diamentami sadzony, od Królowej Jej Mci, na kształt szpineciku.
Szpinki 3 od koszul.
Krzyże 2, w których kamienie wyłupione
złota, na łańcuszku złotym.
Tabakierka złotem wybijana, w której kółko złamane od krzyża diamentowego.
Relikwiarzyk złoty, z relikwiami.
Prochowniczka avanturina, w złoto oprawna, i druga takaż, nie oprawna.
Pudełko chińskie, z różnemi kamyczkami, na kształt wachlarza.
Pudełko z różnemi kryształami.
Pudełko filigranowe, w którym manelka z twarzą damy i twarz króla JoMci francuskiego.
Dziewiąta szuflada dolna, w której: Puszka żółwiowa.
Puszka drewniana, w której 4 pierścienie turkusowe i 2 kawały turkusowe.
R Kałamarzyk złoty, diamentami sadzony, od Królowej Jej Mci, na kształt szpineciku.
Szpinki 3 od koszul.
Krzyże 2, w których kamienie wyłupione
Skrót tekstu: InwSkarbWarGęb
Strona: 151
Tytuł:
Inwentarz prywatnego skarbca króla Jana III na zamku w Warszawie z 1696 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
1 pięrścionek na mały muj palecz wybijani, co w nym zawsze chodzę, wazy jeden czerwony żółty skopo.
1 papirek z połomanym złotem, lęzy w rogowym pudełku w tymże kałamarzyku, co i drugię złoto i klenociki, jest jako Skrzynecka czarny, ebanowi, białą kością nabijany, w żelazny skrzyni stojej.
1 ijędna mannelka, tabliczki w ny rogowe, podługowate, jest ich 8, wszystkie wokoło złotem oprawne i złotemy kułeczkamy spiete, i zankliczka szczyrozłota przy ny, imię Jezus na ni czarnim szmelczem napuszczana, wazy i z rogiem czerwonich złotych seszcz skopo. Ruszne klenociki diamentowe k. 7
1 jęden kanaczek diamentowy na szyję, w nim jest
1 pięrscionek na mały muy palecz wybiiani, co w nym zawsze chodzę, wazy ieden czerwony zołty skopo.
1 papirek s połomanym złotem, lęzy w rogowym pudełku w tymże kałamarziku, co y drugię złoto y klenociky, iest iako Skrzynecka czarny, ebanowi, białą kością nabiiany, w zelazny skrzini stoiey.
1 iiędna mannelka, tabliczky w ny rogowe, podługowate, iest ich 8, wszistkie wokoło złotem oprawne y złotemy kułeczkamy spiete, y zankliczka sczirozłota przi ny, imie Iezus na ni czarnim szmelczem napusczana, wazy y z rogiem czerwonich złotych sescz skopo. Ruszne klenociky diamentowe k. 7
1 ięden kanaczek diamentowy na sziię, w nim iest
Skrót tekstu: SzumInw
Strona: 38
Tytuł:
Gdański inwentarz mienia domowego Magdaleny Szumanowej
Autor:
Magdalena Szumanowa
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706
, uriańskych, każdy z nich wrasz mierząc i jest długi łokci 3 1/2 i dwa achtentęlę.
1 para mannelek, czarne tabliczki gagatkowe, jest w obudwu tabliczek 26, a miedzy koszdą tabliczką jest po jedni kartowy perle, jest w obudwu kartowych pereł 28, a małych perełek jest w obudwu 112.
1 mannelka z podlugowatemy tabliczkamy gagatkowemy, przewłuczone perłamy kartowemy, jest w ny pęreł stuk 16.
2 perły do uszu podługowatę, przy pierścionkach złotych wyszą w łudke robionych, czarnym szmelczem napuszczanych, samę pierścionki wazą jeden czerwony złoty i pół czwarty ćwierćy dobri wagi.
68 perełek ruzny wielkości i bardzo malusinkych nie rachuje osobnim papirku,
, uriianskych, koszdy z nich wrasz mierząc y ięst długi łokci 3 1/2 y dwa achtentęlę.
1 para mannelek, czarne tabliczky gagatkowe, iest w obudwu tabliczek 26, a miedzy koszdą tabliczką ięst po iedny kartowy perle, iest w obudwu kartowych pereł 28, a małych perełek iest w obudwu 112.
1 mannelka s podlugowatemy tabliczkamy gagatkowemy, przewłuczone perłamy kartowemy, iest w ny pęreł stuk 16.
2 perły do uszu podługowatę, przi pierścionkach złotych wyszą w łudke robionych, czarnym szmelczem napusczanych, samę pierscionky wazą ieden czerwony złoty y puł czwarty cwiercy dobri wagy.
68 perełek ruzny wielkości y bardzo malusinkych nie rachuie osobnim papirku,
Skrót tekstu: SzumInw
Strona: 41
Tytuł:
Gdański inwentarz mienia domowego Magdaleny Szumanowej
Autor:
Magdalena Szumanowa
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706
a druga z biały koscy.
2 kubeczki toczone z drzewa, białą, 1 okrągłe pudęłko rogowe, niewielkię.
3 zygarki słoneczne, 2 w mosiac oprawne, a 1 w rogu.
1 stuka od jednoroszcza z wyrszchu, na pułtory ćwierci długa.
1 pudęlko podługowate, pstro malowaną, w nym som łancuski i mannelki do żałoby.
1 blaszana okrogła krubka podługowata, co w ni karłko.
1 pudęłko łubiane, w nym jest z biały koscy perfomyrek 9.
1 pudęlko pstro malowane, okrągłe, w nym jest kylka stuczek burstynu.
1 papir zwiozany, w nim som roszmaite, moslowę skorubki.
1 pudęlko podługowatę, pstro malowane,
a druga z biały koscy.
2 kubeczki toczone z drzewa, białą, 1 okrogłe pudęłko rogowe, niewielkię.
3 zygarky słoneczne, 2 w mosiac oprawne, a 1 w rogu.
1 stuka od iędnoroscza z wyrszchu, na pułtory cwierci długa.
1 pudęlko podługowate, pstro malowaną, w nym som łancusky y mannelky do żałoby.
1 blaszana okrogła krubka podługowata, co w ni karłko.
1 pudęłko łubiane, w nym iest z biały koscy perfomyrek 9.
1 pudęlko pstro malowane, okrogłe, w nym iest kylka stuczek burstynu.
1 papir zwiozany, w nim som roszmaite, moslowę skorubky.
1 pudęlko podługowatę, pstro malowane,
Skrót tekstu: SzumInw
Strona: 58
Tytuł:
Gdański inwentarz mienia domowego Magdaleny Szumanowej
Autor:
Magdalena Szumanowa
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706
tak skory do łańcuchów. Zażyj w dziecinnym wieku/ i póki czasy służą uciech dziecinnych/ nie zaraz przyjmuj ciężaru tak ciężkiego: zwłaszcza tak subtelniuchna szjika/ miałaby być od ciebie w ochronie. zawiesićby to drogie perełki na bielszą nad śnieg szjikę. Włożyćby na te/ co nieba utworzyły/ rączki miluchne/ manelki rubinami nasadzone/ i miasto pieluch choć wczesnych ale ubogich/ daćby jako najwięcej miękkich jedwabnic/ aby nic zgoła Dziecinki nie dolegało. Za powojniczek miałaby służyć kosztownie utkana cięgatura; abo tez ten sam dać uhaftowany/ i kołdereczkę kwieciem osutą złotym/ przedzieloną gęstym diamentem ofiarować/ aby to Dziecię zażyło swoich własnych dostatków/
ták skory do łáńcuchow. Záżyi w dźiećinnym wieku/ y poki czasy służą vćiech dziećinnych/ nie záraz przyimuy ćiężaru ták ćiężkiego: zwłaszczá ták subtelniuchna szyiká/ miáłáby być od ćiebie w ochronie. záwieśićby to drogie perełki ná bielszą nad śnieg szyikę. Włożyćby ná te/ co niebá vtworzyły/ rączki miluchne/ mánelki rubinámi nasádzone/ y miásto pieluch choć wczesnych ale vbogich/ dáćby iáko naywięcey miękkich iedwabnic/ áby nic zgołá Dźiećinki nie dolegało. Zá powoyniczek miáłáby służyć kosztownie vtkána ćięgaturá; ábo tez ten sam dáć vhaftowány/ y kołdereczkę kwiećiem osutą złotym/ przedźieloną gęstym dyamentem ofiárowáć/ aby to Dźiećię záżyło swoich włásnych dostátkow/
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 75
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
, lecz srodze mało wybranych. Będą się wam akomodować, rzecz prawdziwa, i tak, że waszą prawie naturę być się zdadzą podobnymi, lecz tak ich błogosław Boże, jak to szczyrze, akomodując się wam, czynią. Jedna tylko chytrość na oszwabienie młodych gospodarzów. Z których któremu poznawszy onego chytrość, żelaznemi potraktować takowego manelkami, drugiego takiegoż prawie z końca świata do odrwienia was przybyłego konopnym orznąć, grubym jak ręka, sznureczkiem, a uznacie, jak się takowa przerzedzi kanalia. Są też drudzy i tacy, którzy między sobą w oczach waszych wrzekomo emulować będą. Lecz fałsz, gdyż to szczególnie na omamienie wasze czynią. Takowym tedy toż
, lecz srodze mało wybranych. Będą się wam akomodować, rzecz prawdziwa, i tak, że waszą prawie naturę być się zdadzą podobnymi, lecz tak ich błogosław Boże, jak to szczyrze, akomodując się wam, czynią. Jedna tylko chytrość na oszwabienie młodych gospodarzów. Z których któremu poznawszy onego chytrość, żelaznemi potraktować takowego manelkami, drugiego takiegoż prawie z końca świata do odrwienia was przybyłego konopnym orznąć, grubym jak ręka, sznureczkiem, a uznacie, jak się takowa przerzedzi kanalia. Są też drudzy i tacy, którzy między sobą w oczach waszych wrzekomo emulować będą. Lecz fałsz, gdyż to szczególnie na omamienie wasze czynią. Takowym tedy toż
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 194
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak