. żywice łot jeden, zmięszaj nad ogniem: rozciągni na chuście włosów przystrzykszy obłoż ciepło, potym oddzieraj powoli, powie największą tajemnicę. O MANIEJ
MAnia, jest zapalczywość, albo szaleństwo, pochodzące z gorącości mózgu, (bez gorączki) mieszające rationacją, i Imaginacją, częstokroć bez naruszenia pamięci. ZNAKI są te. Maniacy szalejąc, biją przytomnych, kąsają, czasami się cichemi pokazują, nie dadzą się jednak uspokoić; wiele gadają, skaczą, śpiewają, wrzeszczą, wzrok mają straszny, mało co śpią, moc w nich niezwyczajna, suknie, koszule na sobie drą, włosy targają, okna, i co napadną tłuką. Sposobni są czasami
. żywice łot ieden, zmięszay nád ogniem: rośćiągni ná chuście włosow przystrzykszy obłoż ćiepło, potym oddzieray powoli, powie naywiększą táiemnicę. O MANIEY
MAnia, iest zapálczywość, álbo szaleństwo, pochodzące z gorącośći mozgu, (bez gorączki) mieszáiące rátionatią, y Imáginácyą, częstokroć bez náruszenia pámięći. ZNAKI są te. Mániacy száleiąc, biią przytomnych, kąsaią, czásami się ćichemi pokázuią, nie dádzą się iednák uspokoić; wiele gadáią, skaczą, śpiewáią, wrzesczą, wzrok máią strászny, máło co śpią, moc w nich niezwyczáyna, suknie, koszule ná sobie drą, włosy tárgáią, okná, y co nápádną tłuką. Sposobni są czásami
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 89
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
mówi. Omamienie/ właśnie jest oszukanie szatańskie/ które nie gruntuje się na odmianie rzeczy ale tylko na poznawającym człowieku który bywa oszukany na zmysłach/ tak wnętrznych/ jako i zwierzchownych. Czemu dziwować się niepotrzeba/ że szatani to mogą/ ponieważ przyrodzenie to może/ a zwłaszcza nakażone/ jako widziemy w szalencach/ melancholikach/ maniakach/ i pijanicach niektórych/ którzy rozeznać niemogą. Ludzie szaleni rozumieją/ że dziwy widają/ bestije/ i insze straszne stworzenia/ czego namniej w prawdzie nie masz. Potwierdza tego i rozum. Ponieważ abowiem szatan/ ma moc niejaką/ nad rzeczami dolnymi/ wyjąwszy tylko duszę: dla tego może wtychże rzeczach odmiany jakie
mowi. Omamienie/ własnie iest oszukánie szátánskie/ ktore nie gruntuie sie ná odmiánie rzeczy ále tylko ná poznáwáiącym człowieku ktory bywa oszukány ná zmysłách/ ták wnętrznych/ iáko y zwierzchownych. Czemu dźiwowáć sie niepotrzebá/ że szátáni to mogą/ poniewasz przyrodzenie to może/ á zwłasczá nákáżone/ iáko widźiemy w szalencách/ melánkolikách/ mániakách/ y piiánicách niektorych/ ktorzy rozeznać niemogą. Ludźie szaleni rozumieią/ że dźiwy widáią/ bestiie/ y insze strászne stworzenia/ cżego námniey w prawdźie nie masz. Potwierdza tego y rozum. Poniewasz ábowiem szátan/ ma moc nieiáką/ nad rzeczámi dolnymi/ wyiąwszy tylko duszę: dla tego może wtychże rzeczách odmiány iákie
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 89
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
takowym lekarstwa dawać/ których oni częstokroć w takowym przypadku zdrowych i pomocnych zwykli zażywać: w Biskupstwie Bamberskim/ czasu jednego byłem wezwany w dom rzemieślnika jednego barzo chorego/ który o zbawieniu dusze swojej barzo rozpaczał/ częstokroć oręża żeby się sam zabił/ z pilnością szukał. Radziłem ilem mógł z pisma świętego onemu maniakowi/ żeby prawdziwie za grzechy swoje żałując miał mocną nadzieję od puszczenia grzechów/ alem nic nie sprawił. Powiedał abowiem że grzech jeden nie wielki kilka kroć popełnił/ dla czego rozumiał/ i powiedał że zbawionym być nie mógł. Sprzeciwiałem mu się mocniej/ pokazując/ że nierówno więtszy grzesznicy odpusczenia dostąpili. Lecz one
tákowym lekárstwá dáwáć/ ktorych oni cżęstokroć w tákowym przypadku zdrowych y pomocnych zwykli záżywáć: w Biskupstwie Bámberskim/ czásu iednego byłem wezwány w dom rzemieśniká iednego bárzo chorego/ ktory o zbáwieniu dusze swoiey bárzo rospaczał/ częstokroć oręża żeby sie sam zábił/ z pilnośćią szukał. Rádźiłem ilem mogł z pismá świętego onemu mániakowi/ żeby prawdźiwie zá grzechy swoie żáłuiąc miał mocną nádźieię od puscżenia grzechow/ álem nic nie spráwił. Powiedał ábowiem że grzech ieden nie wielki kilká kroć popełnił/ dla czego rozumiał/ y powiedał że zbáwionym bydź nie mogł. Sprzećiwiałem mu się mocniey/ pokázuiąc/ że nierowno więtszi grzesznicy odpuscżenia dostąpili. Lecz one
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 387
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
barzo inszym powiedzieć/ fantazji jednak onej żadnym sposobem zbyć nie mógł. Przyszedł potym do mnie tajemnie z płaczem wielkim lekarstwa prosząc/ któremu wprzód z pewnych przyczyn radziłem żeby spowiedzią Sakramentalną sumnienie swe oczyścił/ Co on uczynił/ wszakże przedsię wybawiony niebył/ abowiem według zdania lekarza dusznego manią cierpiał. Przeto częstokroś tenże maniak/ który zgoła w inszych rzeczach był wielkiej mądrości człowiek/ z płaczem mi powiedał. Dziwna mówi sprawa/ wiem to dobrze/ i rozum mi pokazuje żem jest wolny/ a żadnym sposobem tej fantazji strony zabicia siebie gruntownie pozbyć nie mogę. Takowym częstokroć nierówno barziej cielesnego/ a niżeli dusznego lekarza potrzeba. Lib:
bárzo inszym powiedźiec/ fántázyey iednák oney żadnym sposobem zbyć nie mogł. Przyszedł potym do mnie táiemnie z płáczem wielkim lekárstwá prosząc/ ktoremu wprzod z pewnych przyczyn rádźiłem żeby spowiedźią Sákrámentálną sumnienie swe oczyśćił/ Co on vczynił/ wszákże przedsię wybáwiony niebył/ ábowiem według zdánia lekárzá dusznego mánią cierpiał. Przeto częstokroś tenże mániak/ ktory zgołá w inszych rzeczách był wielkiey mądrości cżłowiek/ z płácżem mi powiedał. Dźiwna mowi spráwá/ wiem to dobrze/ y rozum mi pokázuie żem iest wolny/ á żadnym sposobem tey fántázyey strony zábićia śiebie gruntownie pozbyć nie mogę. Tákowym częstokroć nierowno bárźiey cielesne^o^/ á niżeli duszne^o^ lekárzá potrzebá. Lib:
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 389
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
/ a niżeli dusznego lekarza potrzeba. Lib: 11. morall. Młotu na Czarownice Część Wtóra zioła, ymelodia. jeśli szatany odgania. Młotu na Czarownice Mniemane posiedzenie od szatana. Część Wtóra Młotu na Czarownice Część Wtóra umarłym się być jeden rozumiejąc od głodu umarł. Niektóry się być dwoim człowiekiem rozumiał Młotu na Czarownice Bogaty maniak który nie mógł być nasycony. Część Wtóra Maniakõ sen naprawiać jest rzecz potrzebna. Młotu na Czarownice Maniak nozem się przebić chce. KsIĄSZKA PożyteCZNA I BARZO POTRZEbna w sposób Dialogu o czarownicach pisana przez Ulryka Molitora, w Duchownym prawie Doktora, którego się wprzód kładzie PRZEDMOWA Do Oświeconego Książęcia i Pana Zygmunta ArcyKsiążęcia Rakuskiego/ Styriej/
/ á niżeli duszne^o^ lekárzá potrzebá. Lib: 11. morall. Młotu ná Czárownice Część Wtora ziołá, ymelodya. iesli szátány odgania. Młotu ná Czárownice Mniemáne pośiedzenie od szátáná. Część Wtora Młotu ná Czárownice Część Wtora vmárłym sie być ieden rozumieiąc od głodu vmárł. Niektory sie być dwoim człowiekiem rozumiał Młotu ná Czárownice Bogáty mániak ktory nie mogł być násycony. Część Wtora Mániakõ sen nápráwiáć iest rzecz potrzebna. Młotu ná Czárownice Mániak nozem się przebić chce. XIĄSZKA POZYTECZNA Y BARZO POTRZEbna w sposob Dyálogu o czárownicach pisána przez Vlryká Molitorá, w Duchownym práwie Doktorá, ktorego się wprzod kłádźie PRZEDMOWA Do Oświeconego Xiążęćiá y Páná Zygmuntá ArcyXiążęćiá Rákuskiego/ Styryey/
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 389
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
, ymelodia. jeśli szatany odgania. Młotu na Czarownice Mniemane posiedzenie od szatana. Część Wtóra Młotu na Czarownice Część Wtóra umarłym się być jeden rozumiejąc od głodu umarł. Niektóry się być dwoim człowiekiem rozumiał Młotu na Czarownice Bogaty maniak który nie mógł być nasycony. Część Wtóra Maniakõ sen naprawiać jest rzecz potrzebna. Młotu na Czarownice Maniak nozem się przebić chce. KsIĄSZKA PożyteCZNA I BARZO POTRZEbna w sposób Dialogu o czarownicach pisana przez Ulryka Molitora, w Duchownym prawie Doktora, którego się wprzód kładzie PRZEDMOWA Do Oświeconego Książęcia i Pana Zygmunta ArcyKsiążęcia Rakuskiego/ Styriej/ i Karyntyej/ etc.
Do przeszyłych lat Oświecone ArcyKsiążę, Panie a Panie mój miłościwy, powietrze morowe
, ymelodya. iesli szátány odgania. Młotu ná Czárownice Mniemáne pośiedzenie od szátáná. Część Wtora Młotu ná Czárownice Część Wtora vmárłym sie być ieden rozumieiąc od głodu vmárł. Niektory sie być dwoim człowiekiem rozumiał Młotu ná Czárownice Bogáty mániak ktory nie mogł być násycony. Część Wtora Mániakõ sen nápráwiáć iest rzecz potrzebna. Młotu ná Czárownice Mániak nozem się przebić chce. XIĄSZKA POZYTECZNA Y BARZO POTRZEbna w sposob Dyálogu o czárownicach pisána przez Vlryká Molitorá, w Duchownym práwie Doktorá, ktorego się wprzod kłádźie PRZEDMOWA Do Oświeconego Xiążęćiá y Páná Zygmuntá ArcyXiążęćiá Rákuskiego/ Styryey/ y Káryntyey/ etc.
Do przeszyłych lat Oświecone ArcyXiążę, Pánie á Pánie moy miłośćiwy, powietrze morowe
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 389
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
prześladowanie od latawców/ niżeli mężczyzna/ 32. Biegłość w rzeczach szatań: 422. Bóg czemu szatanõ dopuszcza podmioty w dzieciach czynić/ 283. Bóg karze przez Anioła/ 431. Bóg karze przez ludzi/ tamże. Bóg karze przez szatana/ 432. Bóg zażywa tyranów jako kowal młota i siekiery. tamże. Bogaty maniak który nie mógł być nasycony/ 387. Brody golić dla czego Bóg zakazał/ 284. Boża męka rzadko cała w polu i dla czego/ 171. Brzemię fałszywe/ 374. Bydła czterdzieści przez czary zdechło/ 155 C Ceremonie kościelne od czarów bronią/ 2.5. Chłop wednie na wilku jechał 411 Chorzy
prześládowánie od latáwcow/ niżeli mężczyzná/ 32. Biegłość w rzecżách szátáń: 422. Bog cżemu szátánõ dopuscża podmioty w dźiećiách cżynić/ 283. Bog karze przez Aniołá/ 431. Bog karze przez ludźi/ támże. Bog karze przez szátáná/ 432. Bog záżywa tyranow iako kowal młotá y śiekiery. támże. Bogáty mániak ktory nie mogł bydź násycony/ 387. Brody golić dla cżego Bog zákazał/ 284. Boża męká rzadko cáła w polu y dla cżego/ 171. Brzemię fałszywe/ 374. Bydłá czterdźieśći przez cżáry zdechło/ 155 C Ceremonie kościelne od cżárow bronią/ 2.5. Chłop wednie ná wilku iechał 411 Chorzy
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 461
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
dobrymi/ 60 Ludzie trojacy którzy latawcom podlegają/ 198 Ludzie w bydło obróceni/ jako ciężary noszą/ 227 Ludzie co mówią/ jeśli nie wilk/ tedy szary pies/ 392 Ludzie niektórzy podczas rozumieją/ jakoby gdzie byli/ choć nie są; 445 Lunatycy we śnie chodzą/ 58 M Małżeństwo przez czary sprawione/ 333 Maniakom sen naprawiać jest rzecz potrzeba/ 338 Maniak możem się chce przeb: 389 Maść czarownicza skąd/ 42 Mąż zbrojny pokazujący się Jozuemu/ 290 Melodią szatan był odegnany 236 Merlin wieszczek/ 417 Merlin co zacz był wprawd: 417 Merlin co zacz był wprawd: 448 Mężczyzn więcej uczarowanych/ niżeli białychgłów/
dobrymi/ 60 Ludźie troiácy ktorzy latáwcom podlegáią/ 198 Ludźie w bydło obroceni/ iáko ćiężary noszą/ 227 Ludźie co mowia/ ieśli nie wilk/ tedy száry pies/ 392 Ludźie niektorzy podcżás rozumieią/ iákoby gdźie byli/ choć nie są; 445 Lunátycy we śnie chodzą/ 58 M Małżeństwo przez cżáry spráwione/ 333 Mániakom sen nápráwiáć iest rzecż potrzeba/ 338 Mániak możem sie chce przeb: 389 Máść cżárownicza skąd/ 42 Mąż zbroyny pokázuiący sie Iozuemu/ 290 Melodyą szátan był odegnány 236 Merlin wiescżek/ 417 Merlin co zacż był wprawd: 417 Merlin co zacż był wprawd: 448 Mężcżyzn więcey vcżárowánych/ niżeli białychgłow/
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 467
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
/ 198 Ludzie w bydło obróceni/ jako ciężary noszą/ 227 Ludzie co mówią/ jeśli nie wilk/ tedy szary pies/ 392 Ludzie niektórzy podczas rozumieją/ jakoby gdzie byli/ choć nie są; 445 Lunatycy we śnie chodzą/ 58 M Małżeństwo przez czary sprawione/ 333 Maniakom sen naprawiać jest rzecz potrzeba/ 338 Maniak możem się chce przeb: 389 Maść czarownicza skąd/ 42 Mąż zbrojny pokazujący się Jozuemu/ 290 Melodią szatan był odegnany 236 Merlin wieszczek/ 417 Merlin co zacz był wprawd: 417 Merlin co zacz był wprawd: 448 Mężczyzn więcej uczarowanych/ niżeli białychgłów/ 208 Miejsce obcowania z szatany 75 Miłość szalona
/ 198 Ludźie w bydło obroceni/ iáko ćiężary noszą/ 227 Ludźie co mowia/ ieśli nie wilk/ tedy száry pies/ 392 Ludźie niektorzy podcżás rozumieią/ iákoby gdźie byli/ choć nie są; 445 Lunátycy we śnie chodzą/ 58 M Małżeństwo przez cżáry spráwione/ 333 Mániakom sen nápráwiáć iest rzecż potrzeba/ 338 Mániak możem sie chce przeb: 389 Máść cżárownicza skąd/ 42 Mąż zbroyny pokázuiący sie Iozuemu/ 290 Melodyą szátan był odegnány 236 Merlin wiescżek/ 417 Merlin co zacż był wprawd: 417 Merlin co zacż był wprawd: 448 Mężcżyzn więcey vcżárowánych/ niżeli białychgłow/ 208 Mieysce obcowánia z szátány 75 Miłość szalona
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 467
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Persom u Termopil zaległ/ tak on u Trębowle na pohańca tego/ nie daleko już palącego czekał. Acz nie tak jego czekał/ jako Rot niektórych jeszcze swoich/ gdyż skoro mu jedno przybyły/ nic nie mieszkając wiódł na niego pełen dobrej nadzieje. O którym to jego takim sercu/ i gotowości/ jako wiadomość wziął Maniak/ uwiódł Tatary swoje do Wołoch/ kędy ich jednak Stefan Wojewoda pogromił/ i Carzyka młodego pojmał/ a potym rozsiekać kazał. Był nie wzbyt dawno/ Jan Hrabia na Tarnowie/ Kasztelan Krakowski/ nawyższy Hetman Koronny/ Pan nie tylko z domu a familii zacny/ ale też umiejętnością spraw rycerskich/ zwycięstwy rozmaitymi i
Persom v Termopil záległ/ ták on v Trębowle ná poháńcá tego/ nie dáleko iuż palącego czekał. Acz nie ták iego czekał/ iáko Rot niektorych iescze swoich/ gdyż skoro mu iedno przybyły/ nic nie mieszkáiąc wiodł ná niego pełen dobrey nádźieie. O ktorym to iego tákim sercu/ y gotowośći/ iáko wiádomość wźiął Mániak/ vwiodł Tátáry swoie do Wołoch/ kędy ich iednák Stephan Woiewodá pogromił/ y Carzyká młodego poimał/ á potym rozśiekáć kazał. Był nie wzbyt dawno/ Ian Hrábiá ná Tarnowie/ Kásztellan Krákowski/ nawyższy Hetman Koronny/ Pan nie tylko z domu á fámiliey zacny/ ále też vmieiętnośćią spraw rycerskich/ zwyćięstwy rozmáitymi y
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 16
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608