mieszkają. O biedne komornice/ jak nędzny wczas macie Iż pod szopą/ sieciami poszytą/ mieszkacie! Dość było z domu wygnać/ dość wysłać na strażą; Aż jeszcze/ niebożętom/ nago chodzić każą! Dawszy pokoj żalowi/ i lamentowaniu/ Przysłuchajmy się dalej/ szat rejestrowaniu: Kawalerki/ Kapoty/ Westy/ Mantolety Reiteroki/ Piekarnie/ Manty/ i Kolety. Dla krótkości/ nazwiska inne opuściemy/ Podszytym je płaszczykiem/ na czas okryjemy. Szarp/ szarpać nie potrzeba: Bo wszytkim się zgodzą: Wszak i w polu u bydła/ Pasterki tak chodzą. Spodnice/ nic nie trudnią/ które bez Ogona; Chyba różnym nazwiskiem/
mieszkáią. O biedne komornice/ iák nędzny wczás maćie Iż pod szopą/ śiećiámi poszytą/ mieszkacie! Dość było z domu wygnáć/ dość wysłáć ná stráżą; Aż ieszcze/ niebożętom/ nágo chodźić każą! Dawszy pokoy żálowi/ y lamentowániu/ Przysłuchaymy się dáley/ szat reiestrowániu: Kawálerki/ Kápoty/ Westy/ Mántolety Reiteroki/ Piekárnie/ Mánty/ y Kolety. Dla krotkośći/ názwiská inne opuśćiemy/ Podszytym ie płaszczykiem/ na czás okryiemy. Szárp/ szárpáć nie potrzebá: Bo wszytkim się zgodzą: Wszak y w polu v bydłá/ Pásterki ták chodzą. Spodnice/ nic nie trudnią/ ktore bez Ogoná; Chybá rożnym názwiskiem/
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: E
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
i w białej Rusi aż do Granic Moskiewskich. KAPITUŁA WILEŃSKA ma Herb 3. Korony, tak jako Krakowska, złożona jest z sześciu Prałatów, Proboszcza, Dziekana, Archidiakona, Kustosza, Scholastyka, Kantora, i 12. Kanoników, po których mają Stallum Kanclerz Diecezyj, i Archidiakon Białłoruski; Ci wszyscy mają ufum Mantoletów, Rokiet, i Togami Rzymskiemi czerwonemi sa przystrojeni podczas Świąt w Katedrze. Kościołów Diecezja Wileńska liczy 500. O BISKUPIE POZNAŃSKIM. RZĄD POLSKI.
TO Biskupstwo fundowane wraz z Gnieźnieńską Metropolią za Miecisława Roku 996. Biskup Poznański tytułuje się i Warszawskim, bo Diecezja Warszawska do niego należy i pretenduje prymu po Biskupie Kujawskim do nominacyj
i w białey Ruśi aż do Granic Moskiewskich. KAPITUŁA WILENSKA ma Herb 3. Korony, tak jako Krakowska, złożona jest z sześćiu Prałatów, Proboszcza, Dźiekana, Archidyakona, Kustosza, Scholastyka, Kantora, i 12. Kanoników, po których mają Stallum Kanclerz Dyecezyi, i Archidyakon Białłoruski; Ci wszyscy mają ufum Mantoletów, Rokiet, i Togami Rzymskiemi czerwonemi sa przystrojeni podczas Swiąt w Katedrze. Kośćiołów Dyecezya Wileńska liczy 500. O BISKUPIE POZNANSKIM. RZĄD POLSKI.
TO Biskupstwo fundowane wraz z Gnieznieńską Metropolią za Miecisława Roku 996. Biskup Poznański tytułuje śię i Warszawskim, bo Dyecezya Warszawska do niego należy i pretenduje prymu po Biskupie Kujawskim do nominacyi
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 174
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
moim, że z łaski BOGA tegoż, jako Zrzodła wszelkiej scjencyj nie jestem tu owa Ezopowa movens cornicula risum wcudze ubrana piórka, ale Nostradamus. Z czego Autorowie przedemną poczynili kurty, ja długie formuję paludamenta; a gdzie oni długie porobili togi, i talares, ja na modne, ale zmudne przerabiam krótkie mantolety, a po większej części ex fundamentis nowe scientiarum et curiositatum wystawiam theatra. In sinu jednak łaskawego CZYTELNIKA tę całą składam pracę; suplikując, aby tu elaborata raczył aprobować, defectuosa pokryć dysimulacją, errory Drukarskie, które, że czarne naturalnie, nie są bez makuły, chciał poprawić. Nie zachwalam tu mego OPUS, bo
moim, że z łaski BOGA tegoż, iako Zrzodła wszelkiey scyencyi nie iestem tu owa Ezopowa movens cornicula risum wcudze ubrana piorka, ale Nostradamus. Z czego Autorowie przedemną poczynili kurty, ia długie formuię paludamenta; á gdzie oni długie porobili togi, y talares, iá na modne, ale zmudne przerabiam krotkie mantolety, á po większey części ex fundamentis nowe scientiarum et curiositatum wystawiam theatra. In sinu iednak łaskawego CZYTELNIKA tę całą składam pracę; supplikuiąc, aby tu elaborata raczył approbować, defectuosa pokryć dissimulacyą, errory Drukarskie, ktore, że czarne naturalnie, nie są bez makuły, chciał poprawić. Nie zachwalam tu mego OPUS, bo
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 5
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
pytaj ani Hieronima Ani Drekseliusa/ chyba Erekcją Albo libros na Tumie beneficiorum. Tam często patrzy/ aby brał z nich materią Do turbowania Pana/ to jest/ do pieniactwa. Aczci sami Prałaci cięższy niż Plebani: Bo któż ich animuszom porówna? kto strojom? Suknia fałdorum centum, multique coloris, Sutanna i Mantolet chwarszczą/ trzewik świeży Skrzypi po Norembersku zrobiony. Panczoszka Jedwabna/ nuż Kabacik ze skorek pachniących. Zalatuje od niego/ jako gdybyś siedział W Kramie perfumownika. Wszystko wyśmienicie/ I nietylko ad luxum, lecz ad lasciuiam. Poczymże/ jeśli nie tym/ poznać Kanonika? Drugi w purpurze chodzi/ drugi po
pytay áni Hieronimá Ani Drexeliusá/ chyba Erekcyą Albo libros ná Tumie beneficiorum. Tam często patrzy/ áby brał z nich materyą Do turbowánia Páná/ to iest/ do pieniactwá. Aczći sámi Prałaći ćięższy niż Plebani: Bo ktoż ich ánimuszom porowna? kto stroiom? Suknia fałdorum centum, multique coloris, Sutanna y Mantolet chwarszczą/ trzewik świeży Skrzypi po Norembersku zrobiony. Panczoszka Iedwabna/ nuż Kabaćik ze skorek pachniących. Zalatuie od niego/ iáko gdybyś siedźiał W Kramie perfumownika. Wszystko wyśmienićie/ Y nietylko ad luxum, lecz ad lasciuiam. Poczymże/ ieśli nie tym/ poznać Kanoniká? Drugi w purpurze chodźi/ drugi po
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 126
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650