I godziło się chłopku pić do rana/ A teraz opak/ ledwie człowiek siędzie/ Na Pańskie chłopie/ kij w robocie będzie. Nu w swą sąsiedzi/ jabym wszytkim radził/ Boć też już zły duch Pana przyprowadził/ Podźmy poczte mu jaką zgotujemy/ Boć też już wiere dawno rokujemy. Kopera Nawlek. Marchewka. Kurpet. Laguza. Dźwigon. Strączek. Badura. Mikuta. Dyrda. Włodarz.
Y godziło się chłopku pić do ráná/ A teraz opák/ ledwie człowiek śiędzie/ Ná Páńskie chłopie/ kiy w roboćie będzie. Nu w swą sąśiedzi/ iabym wszytkim rádził/ Boć też iuż zły duch Páná przyprowádził/ Podźmy poczte mu iáką zgotuiemy/ Boć też iuż wiere dawno rokuiemy. Kopera Nawlek. Marchewka. Kurpet. Laguza. Dzwigon. Strączek. Badura. Mikuta. Dyrda. Włodarz.
Skrót tekstu: LamChłop
Strona: A4
Tytuł:
Lament chłopski na pany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1618 a 1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1624
czasz faktora Kasiny, i przy (I. 334)
bytności Grzegorza Mistarza, lakuba Kacora, Stanisłava Drąga, Jakuba Lulka, Jakuba Knapa, Wojciecha Puta, lakuba Zabiej.
3361. (691) An. 1652, d. 20 Februarii, stanąwszy przy obecności O. Lukasa, faktora Kasińskiego, Stanisław Marchewka upominal się puszczizni po bracie swojm Mikołaju, która zostawala przy Wojciechu Rogu zło. dwanaście, przy lakubie Rogu zło. dziesięć; tedy wydzac rzecz slusna i gdys przesz lat trzy zaden brat po zmarli recze puszczizni się nie upominal, tedy on z rozkazania urzędu i pańskiego wzial zło. dwanaście, wytracilo się Jakubowi
czasz factora Kasiny, y przy (I. 334)
bytnosci Grzegorza Mistarza, lakuba Kacora, Stanislava Drąga, Iakuba Lulka, Iakuba Knapa, Woyciecha Puta, lakuba Zabiey.
3361. (691) An. 1652, d. 20 Februarii, stanawszy przy obecnosci O. Lukasa, factora Kasinskiego, Stanislaw Marchewka upominal sie pusczizni po bracie swoym Mikolaiu, ktora zostawala przy Woyciechu Rogu zlo. dwanascie, przy lakubie Rogu zlo. dziesiec; tedy wydzac rzecz slusna y gdys przesz lat trzy zaden brat po zmarli recze pusczizni sie nie upominal, tedy on z roskazania urzedu y panskiego wzial zlo. dwanascie, wytracilo sie Iakubowi
Skrót tekstu: KsKasUl_2
Strona: 357
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1651 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
: Marcin Sieradzki za kontraktem Paweł Pruski tkacz za kontraktem Wawrzeniec Golejewski za kontraktem Włóki kontraktowe: Paweł Pruski tkacz trzyma U tego chałupa pańska stara, zła, stodoły, chlewy jego własne. Marcin Sieradzki trzyma Marcin Wolborski, którego budynki własne Kazimierz Włosowski owczarz, ten trzyma U tego chałupa pańska, stodoła i chlewy. Szymon Marchewka, ten trzyma włók U tego chałupa pańska, stodoła w lepiankę, szopa stara zła. Włóki wolne: Owczarz do owczarni starogrodzkiej trzyma Kaczmarz watorowski i bieńkowski do szynku Wawrzeniec Golejewski daje z ogroda Summa włók wszystkich na Watorowie
Włóki 1 1 1 1 1 2 2 1 1 - 19
Zł. 20 20 20 24 24
: Marcin Sieradzki za kontraktem Paweł Pruski tkacz za kontraktem Wawrzeniec Golejewski za kontraktem Włóki kontraktowe: Paweł Pruski tkacz trzyma U tego chałupa pańska stara, zła, stodoły, chlewy jego własne. Marcin Sieradzki trzyma Marcin Wolborski, którego budynki własne Kazimierz Włosowski owczarz, ten trzyma U tego chałupa pańska, stodoła i chlewy. Szymon Marchewka, ten trzyma włók U tego chałupa pańska, stodoła w lepiankę, szopa stara zła. Włóki wolne: Owczarz do owczarni starogrodzkiej trzyma Kaczmarz watorowski i bieńkowski do szynku Wawrzeniec Golejewski daje z ogroda Summa włók wszystkich na Watorowie
Włóki 1 1 1 1 1 2 2 1 1 - 19
Zł. 20 20 20 24 24
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 42
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
nas drogi. Choćby strzały szły, jedź, chłopku ubogi! Mróz, trzeszczą ściany, śnieg zawiał koleje, A pan się jeszcze sobie tylko śmieje.
Poślą do młyna, jak to bywa wszędzie. Iż zboża łatwie w kamieniu ubędzie; Jeśli nie stanie, dosyp swoim szczodrze, Inaczej grzbiet się od korbacza odrze. Marchewka
I to człowieku nie pomału smuci, Kupisz nie k myśli co panu — przyrzuci: Dasz co po grzywnie, pan kazał po kopie. Zaraz dokładaj swoirn, panie chłopie! Kurpot
Ba, wieręć mi już ta rola obrzydła, Nie chowaj, kmieciu, jakiego chcesz, bydła,
Nie chowaj kaczek, bo ryb staw
nas drogi. Choćby strzały szły, jedź, chłopku ubogi! Mróz, trzeszczą ściany, śnieg zawiał koleje, A pan się jeszcze sobie tylko śmieje.
Poślą do młyna, jak to bywa wszędzie. Iż zboża łatwie w kamieniu ubędzie; Jeśli nie stanie, dosyp swoim szczodrze, Inaczej grzbiet się od korbacza odrze. Marchewka
I to człowieku nie pomału smuci, Kupisz nie k myśli co panu — przyrzuci: Dasz co po grzywnie, pan kazał po kopie. Zaraz dokładaj swoirn, panie chłopie! Kurpot
Ba, wieręć mi już ta rola obrzydła, Nie chowaj, kmieciu, jakiego chcesz, bydła,
Nie chowaj kaczek, bo ryb staw
Skrót tekstu: PopSowBar_II
Strona: 644
Tytuł:
Poezja popularna i sowizdrzalska
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
od małych rzeczy poczynają I skępić synów każą. Nauczą ich prędko/ Czeladkę w głodzie chować/ płacę im umykać. Sprawa zła/ strawa gorsza: grochem a słoninką Odbywa brzuchy onych mizernych pachołków. Sam słonym mięsem albo wędzonym się karmi. Raz do roku kur albo Cielęcina będzie. Dobra Rzepa/ Kapusta/ albo i Marchewka. Ale miły Braciszku cości potym wszytkim? W grób tego nie zabierzesz; Ledwie tę koszulę Śmiertelną a garść ziemie/ albo piasku w zembach. Czy to nie jedno głupstwo i szaleństwo/ nędznie Żyć na świecie/ dla tego żebyś zmarł bogato? A i tak/ im masz więcej/ tym też więcej pragniesz
od máłych rzeczy poczynáią Y skępić synow każą. Náuczą ich prędko/ Czeladkę w głodźie chowáć/ płacę im vmykáć. Sprawa zła/ strawa gorsza: grochem á słoninką Odbywa brzuchy onych mizernych pachołkow. Sam słonym mięsem álbo wędzonym się karmi. Raz do roku kur álbo Cielęćiná będźie. Dobra Rzepa/ Kapusta/ álbo y Márchewká. Ale miły Bráćiszku cośći potym wszytkim? W grob tego nie zábierzesz; Ledwie tę koszulę Smiertelną á gárść źiemie/ álbo piasku w zembách. Czy to nie iedno głupstwo y száleństwo/ nędznie Żyć ná świećie/ dla tego żebyś zmarł bogato? A y ták/ im masz więcey/ tym tesz więcey prágniesz
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 53
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650